KS. JAN KOSMOWSKI - OWOCE MODLITWY – (Świadectwa o doznanych łaskach za przyczyną nowenny do czcigodnego sługi bożego błogosławionego ojca Stanisława Papczyńskiego) - Część 1 i 2.pdf

(3582 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
KS. JAN KOSMOWSKI
(Świadectwa o doznanych łaskach za przyczyną nowenny do Sługi Bożego Miłosierdzia
Błogosławionego Ojca Stanisława od Jezusa i Maryi Papczyńskiego)
842189485.022.png 842189485.023.png 842189485.024.png 842189485.025.png 842189485.001.png 842189485.002.png 842189485.003.png 842189485.004.png 842189485.005.png 842189485.006.png 842189485.007.png 842189485.008.png 842189485.009.png 842189485.010.png 842189485.011.png 842189485.012.png 842189485.013.png 842189485.014.png 842189485.015.png 842189485.016.png 842189485.017.png 842189485.018.png 842189485.019.png 842189485.020.png 842189485.021.png
OWOCE MODLITWY
Cz. 1
wiadectwa o doznanych askach
za przyczyn Czcigodnego Sugi Boego
Ojca Stanisawa Papczyskiego
"Uzdrawiajcie chorych - wskrzeszajcie umarych"
(Mt 10,8)
Wstp
Czcigodny Suga Boy Ojciec Stanisaw Papczyski y w latach 1631-1701.
Urodzony w Podegrodziu k. Nowego Scza, wikszo swego aktywnego i ofiarnego
ycia spdzi na Mazowszu, w Puszczy Mariaskiej, gdzie zaoy Zakon Marianów,
oraz w Górze Kalwarii, gdzie przez 24 lata sowem, przykadem ycia, witoci
dopomaga wspóbraciom marianom i wiernym wieckim przyblia si do Boga.
Jego wiara, niezachwiana ufno, arliwe umiowanie Stwórcy, cze do
Najwitszej Maryi Panny Niepokalanie Pocztej, ofiarna mio bliniego,
przejawiajca si w podejmowaniu heroicznych wysików dla zbawienia grzeszników
i ratowania dusz z czyca, s dla nas wzorem i wyzwaniem. Ju za ycia by
zaszczycony niezwykym darem skutecznoci modlitwy, dlatego te wspóczeni
Ojcu Papczyskiemu wiadkowie nadali mu tytu "Cudotwórcy i proroka".
Historia przekazaa nam wiele wiadectw o askach, jakie jeszcze za swego
ycia, a take ju po mierci, wyprosi dla tych, którzy si do niego o to zwracali.
Niniejsza publikacja powstaa z inicjatywy wiernych, którzy doznali ask za
przyczyn Czcigodnego Sugi Boego Ojca Stanisawa Papczyskiego. Wielu z nich
wyznao, e odczuwa moralny obowizek ogoszenia innym prawdy o cudzie, a tym
samym o witoci Ojca Stanisawa. Jest to z ich strony dowód wdzicznoci wobec
tego witobliwego Polaka.
Ksika jest zbiorem autentycznych wypowiedzi ludzi rónych stanów,
prostych i uczonych, ksiy i sióstr zakonnych; ludzi rónej kultury, majtku i
wyksztacenia. Bez wzgldu jednak na te rónice, w listach - wiadectwach
uwidacznia si gbokie przekonanie ich autorów, i otrzymana aska - zmiana w
sytuacji materialnej, duchowej, zdrowotnej, rodzinnej - nastpia na skutek
wstawiennictwa Sugi Boego Ojca Stanisawa. Niniejszy wybór pochodzi ze
wiadectw zgromadzonych przez Ksiy Marianów, zbieranych od ostatniej wojny
wiatowej, a nawet przed ni, do dzisiaj. Poniewa wiele relacji dotyczy spraw
bardzo osobistych, zachowano ich anonimowo.
Niech te wiadectwa, pene gbokiej wiary i niekamanej wdzicznoci, bd i
dla nas zacht do modlitw. W tym celu na kocu ksiki zostaa zamieszczona
Nowenna do Matki Boej Niepokalanej w intencji otrzymania potrzebnej aski za
przyczyn S. B. O. Stanisawa od Jezusa i Maryi Papczyskiego, Zaoyciela
Zakonu Marianów. Odmawiajc j wraz z prob o beatyfikacj Ojca Papczyskiego,
mona prosi o cud uzdrowienia z nieuleczalnej choroby. Dla tych, którzy z rónych
wzgldów nie mogliby odprawia nowenny, zaproponowano inn wersj modlitwy o
otrzymanie potrzebnej aski za wstawiennictwem Ojca Papczyskiego, take w
poczeniu z prob o jego beatyfikacj. Woajmy peni nadziei do Ojca Stanisawa
sowami pieni:
Czcigodny Ojcze Stanisawie!
Ku Tobie dzi wznosimy wzrok.
Ty racz wysucha nas askawie
I drog wska przez ycia mrok!
ks. Jan Kosmowski MIC
Wicepostulator procesu beatyfikacyjnego Sugi Boego
Ojca Stanisawa Papczyskiego
Nastpia przemiana w jego postawie
Kiedy w czasie rekolekcji otrzymaam kartk z Nowenn do Ojca Stanisawa
Papczyskiego. Od tamtej pory, gdy t nowenn odmawiam w rónych cikich
chwilach, zawsze otrzymuj pomoc z nieba.
Nasza najstarsza córka miaa wielkie trudnoci w nauce. M natomiast by
bardzo wymagajcy, jeli chodzi o oceny dzieci. Za kady zy stopie wrcz
wyywa si nad nimi w potworny sposób. Z tego powodu córka staa si bardzo
nerwowa, a poprawy w nauce nie byo adnej. Zaczam wic ukrywa przed mem
ze oceny córki i przez pewien czas udawao mi si to. Lecz pewnego dnia wszystko
si wykryo. Wybucha w domu wielka awantura, po której m jeszcze przez dugi
czas znca si nad nami, bez wyjtku, czy kto zawini, czy nie; zawsze znajdowa
powody do bicia nawet za najmniejsze przewinienie.
Gdy w kocu si uspokoi, zaczam go znowu oszukiwa. Córka uczya si
coraz gorzej. Wkrótce jednak m i tym razem dowiedzia si o wszystkim i
zdenerwowany sam poszed na wywiadówk. W tym czasie wraz z dziemi zaczam
odmawia Nowenn do Ojca Stanisawa Papczyskiego. Czekalimy z wielkim
strachem na powrót ma. Wkrótce wróci, lecz ku naszemu zdziwieniu, by zupenie
opanowany. Ze spokojem zrobi tylko kilka uwag.
Od tamtej pory w kadej cikiej chwili mego ycia zwracam si o
wspomoenie do Ojca Stanisawa i nigdy skuteczniejszej pomocy nie otrzymaam jak
za jego wstawiennictwem.
Wdziczna matka Jadwiga
Powróci spokój i zdrowie...
W grudniu, 2 miesice po urodzeniu córeczki, zapadam na bardzo przykr
chorob. Cztery miesice leaam w óku, nie mogam zupenie chodzi,
odczuwaam jaki okropny ciar w gowie, przez co w ogóle nie mogam ani
myle, ani czyta. Codziennie wydawao mi si, e ju dzi na pewno umr.
Jedziam z mem do rónych lekarzy, do rónych miejsc, lecz coraz gorzej si
czuam. Lekarze byli bezradni. Próbowaam na si chodzi po mieszkaniu, ale czujc
swoj niemoc, popadaam w straszn rozpacz. Mam troje maych dzieci, które na
czas mojej choroby wzia do siebie babcia. Bardzo za nimi tskniam i mylaam, e
dostan obdu. Modliam si duo, ale brakowao mi tej silnej wiary, e Bóg moe
mnie uzdrowi. Moja modlitwa bya jaka pusta. Do kocioa chodziam tylko raz w
miesicu, aby przystpi do spowiedzi. Wracaam do domu resztkami si i wci
pakaam.
Kiedy rozpacz moja dosza do granic wytrzymaoci, zaczam wzywa Matk
Bo i prosi o wytrwanie. Wtedy przysza do mnie pewna kobieta i przyniosa mi
Nowenn z modlitw o beatyfikacj Ojca Stanisawa Papczyskiego. Zamówiam
Msz w. o cierpliwo w chorobie i rozpoczam Nowenn. Niespodziewanie
zaczam si uspokaja; pacz, który mnie stale trapi, gdzie ulecia, a wkrótce te
nastpia poprawa zdrowia.
W odpust w. Antoniego a 3 razy byam w kociele. Prosiam w. Antoniego,
aby dla zasug Ojca Papczyskiego uprosi mi u Boga zmiowanie. W czasie Mszy
usyszaam kazanie o Sudze Boym Ojcu Papczyskim. To pobudzio mnie do
jeszcze arliwszej ufnoci w Boe Miosierdzie i Opatrzno Bosk.
Dzi mog ju pisa i czyta. Dawniej nie mogam, bo choroba osabia mi
wzrok. Wraca mi zdrowie, nadzieja i ufno. Jeszcze prosz, aby Ojciec Papczyski
wspomaga mnie w wychowaniu dzieci na chwa Boga.
Wyzwoli go z pijastwa...
W mojej rodzinie istnia bardzo trudny problem. Zi pi naogowo.
Przychodzi do domu pijany, brudny, poobijany i zaczyna awantury, bi swoj on a
moj córk. W domu bya sodoma i gomora. Nieustanny strach, niepokój, nerwy i
bolesne oczekiwanie, w jakim stanie dzisiaj wróci zi. Ja i córka byymy bezradne.
Nasze upominanie doprowadzao go do wciekoci. Trzeba byo milcze i paka.
Modliam si duo. Moje modlitwy byy obficie skrapiane zami. W tym czasie
dowiedziaam si o Sudze Boym Ojcu Stanisawie Papczyskim. Ksidz St. Idziuk
przez nasze dzieci przekaza nam o nim ksieczk i zachca do modlitwy w
rónych intencjach. Zaczam odmawia Nowenn do Maryi Niepokalanej za
wstawiennictwem Ojca Stanisawa i przez dziewi dni przystpowaam do Komunii
w. Gboko wierz, e dopomóg nam czcigodny Ojciec Stanisaw, bo czy to
przypadek, e akurat po zakoczeniu Nowenny zi wróci do domu trzewy, a
nastpnie, ku naszej radoci, przesta pi. Dzi zi z córk yj bardzo przykadnie,
zgodnie, po Boemu. Dzikuj Ci, Ojcze Stanisawie.
Czsto modl si i prosz Ojca Stanisawa o wstawiennictwo. Gdy mój m
bardzo powanie zachorowa - puca przezibione, wysoka temperatura, komplikacje
- i lekarz stwierdzi konieczno hospitalizacji, zaczam odmawia Nowenn o
wstawiennictwo Ojca Stanisawa i codziennie przystpowa do Komunii w. Ju
pitego dnia m odzyska nagle siy, opucia go gorczka i bez szpitala cakowicie
wyzdrowia.
Zdarzyo si innym razem, e druga moja córka uczca si w redniej szkole w
Warszawie i ju koczca ostatni klas, porzucia nauk i zacza prowadzi
niebezpieczne ycie. Ogromnie martwiam si i niepokoiam. Wiedziaam, co jej
grozi, bo widziaam, na jak drog wesza, o czym tutaj wol nie pisa. Czuam si
bezsilna. Nawet nie wiedziaam, gdzie jej szuka, jak jej pomóc. Woaam jednak z
nadziej: "Ojcze Stanisawie, czcigodny Sugo Boy, dopomó mi." W nim
widziaam ratunek. Zaczam si modli, odmawia Nowenn. Ju nawet nie
prosiam, aby córka zdaa matur, ale by zesza ze zej drogi i wrócia do domu.
W tym czasie odbyway si u nas rekolekcje wielkopostne. W intencji córki
byam wic u Komunii w. i modliam si do Sugi Boego Ojca Stanisawa.
Drugiego dnia po rekolekcjach kto wieczorem cicho, niemiao zapuka do naszych
drzwi. We mnie serce zamaro. Tak, to córka wrócia. Przyjam j jak ewangeliczny
ojciec marnotrawnego syna.
Córka zerwaa z przeszoci i cakowicie zerwaa z Warszaw i ze
rodowiskiem, w którym ostatnio przebywaa. Znalaza na miejscu prac i staa si
naprawd wzorow dziewczyn i uczciw katoliczk.
Wszystko to sprawi czcigodny Ojciec Stanisaw. Dlatego jestem przekonana o
jego witoci i modl si o jego beatyfikacj.
Bogu niech bd dziki.
Bardzo wdziczna L.
Odnalazam syna
Czcigodni Ksia Marianie!
Niniejszym zawiadamiam, e za przyczyn Sugi Boego Stanisawa
Papczyskiego odnalazam syna - którego szukaam 18 lat. A byo to tak. Pochodz z
Wileszczyzny, pow. Wilejka, gm. Krynica, folwark Kowale. Byam matk i
miaam tylko jedno dziecko, syna. W 1940 roku w styczniu bolszewicy wywieli na
Sybir mego ma i syna, który by wtedy dzieckiem. Mnie nie wywieli, poniewa
nie byo mnie w tym czasie w domu. Póniej si ukrywaam, zmieniam nazwisko.
Przez jaki czas m i syn pisali do mnie z wierdowskiej obasti, ale z chwil, gdy
przyszli Niemcy, wszelka czno midzy nami ustaa i ju nie wiedziaam, co si z
nimi dzieje. W 1946 roku przyjechaam do Polski i zaczam poszukiwania: przez
radio, Czerwony Krzy, przez znajomych za granic. Pisaam do Moskwy. Znikd
jednak nie miaam adnej odpowiedzi. Napisaam do Midzynarodowego
Czerwonego Krzya w Genewie... I tak mino 18 lat. Wszyscy moi znajomi bardzo
mi wspóczuli, a jeden z ssiadów da mi Nowenn do Sugi Boego Stanisawa
Papczyskiego i powiedzia: "Módl si, a na pewno znajdziesz syna".
Po 2 miesicach moich modlitw, 5 grudnia 1957 roku, otrzymaam list od syna z
Londynu. Rado moja nie miaa granic. Czy mogam przypuszcza, e on yje?
Wywieli go, kiedy by dzieckiem, a on - gdy zorganizowao si Wojsko Polskie -
przyczepi si do onierzy i cho wiele czasu spdzi w szpitalach, bo chorowa
(tyfus, malaria), wyjecha z wojskiem do Persji, potem do Woch, a wreszcie do
Londynu. Syn mnie te bezskutecznie poszukiwa.
Szczcie moje z odnalezienia syna zawdziczam Sudze Boemu
Zgłoś jeśli naruszono regulamin