[92][122]CONSTANTINE: MIASTO DEMONÓW [1x01] [122][146]Tłumaczenie: Power [202][227]/Miałe romans,|/a ona zaszła w cišżę? [313][344]/Królowa aniołów. [418][438]Ostatni raz tyle wypiłem. [482][518]No pewnie.|Niezły żart, John. [656][682]Jezu!|Chyba nadal nię. [758][774]A może i nie. [813][851]- Czym jestecie?|- Tobš, Johnny. [851][865]No chyba nie. [904][938]Jung nazwał nas|zmaterializowanym psychizmem. [938][975]Projekcje podwiadomoci. [975][1023]Twoje wewnętrzne demony|w formie fizycznej. [1023][1040]To nic dobrego. [1040][1073]Jedynš opcjš na powstrzymanie was,|wy okropne małe dranie, [1073][1103]będzie wcišgnięcie was z powrotem. [1385][1414]Co otworzyło drzwi między|mojš wiadomociš a podwiadomociš [1414][1426]i ich wypuciło. [1430][1447]Wczeniej to się nie stało. [1467][1488]Chryste. Niczego nie chcę! [1488][1516]/- Otwieraj cholerne drzwi, John.|- Chas? [1595][1614]Może to nie jest najlepszy moment. [1619][1641]Nigdy nie jest, stary. [1695][1724]- Wyglšdasz jak gówno.|- Dzięki, stary. [1727][1766]A co działo się u ciebie przez te,|ile to było, dziewięć, 10 lat? [1766][1797]Odkšd obrzygałe|ciotkę Renee na weselu. [1805][1822]Chyba dobrze to zniosła. [1822][1843]Ciotka, nie Renee. [1843][1878]Żylicie długo i szczęliwie? [1910][1922]Niezupełnie. [1926][1946]Jestemy w separacji|od siedmiu miesięcy. [1954][1985]- Kogo przeleciałe, głšbie?|- Nikogo. [1994][2026]Gdyby to było tak proste,|moglibymy... [2026][2040]Moglibycie co? [2053][2065]Sam nie wiem. [2071][2089]Bylimy naprawdę szczęliwi. [2095][2138]Przez ostatnie kilka lat|było ze mnš le. [2148][2162]Odpychałem Renee. [2167][2192]Zapijałem się. Ja... [2224][2246]Co takiego? [2253][2270]Mylałem, że mam to za sobš. [2280][2294]Po takim czasie. [2322][2337]Mylałem, że to już za mnš. [2340][2358]Dlaczego tu przyszedłe, Chas? [2360][2400]Na pewno nie po poradę małżeńskš|ani z tęsknoty za mnš. [2402][2415]Może i się stęskniłem. [2424][2461]Byłe moim najlepszym kumplem.|Odkšd mielimy po 10 lat. [2472][2486]Dlaczego tu jeste? [2486][2529]Odkšd Renee mnie wyrzuciła,|cały mój wiat stał się mroczny. [2547][2577]Jedynš rzeczš, której mogłem|się utrzymać, była moja córeczka. [2578][2608]- Masz córkę?|- Ma osiem lat. [2611][2633]Napisałem ci cholernš wiadomoć,|gdy się urodziła. [2639][2655]Musiałem jš przeoczyć. [2658][2697]Tricia jest jedynym wiatłem|w moim życiu. [2709][2738]Jedynš nadziejš i... [2751][2762]Co takiego? [2821][2835]Jest w pišczce. [2842][2870]Lekarze nie wiedzš dlaczego|i jak jš wyleczyć. [2877][2921]Ale spędziłem z tobš tyle czasu,|że od razu wyczuję smród czarnej magii. [2927][2968]Wygodnie jest oskarżyć o nasze problemy|diabła czyhajšcego w cieniu. [2968][3028]/Ale czasem posrane rzeczy dziejš się,|/bo taki już jest wiat. [3030][3068]/Proszę jedynie,|/by rzucił na niš okiem.
kael6669