Rozmowa kwalifikacyjna(1).pdf

(589 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Rozmowa kwalifikacyjna - pytania:
Przedstawiciel handlowy
Pytania rekrutacyjne na stanowisko przedstawiciela handlowego uzależnione są
od branży, klienta jakiego obsługujesz (hurtowy czy detaliczny) czy struktury
organizacyjnej firmy (a więc i późniejszych zadań).
Tak jak piszę w swojej książce „Rozmowa kwalifikacyjna" . O czym nie wiedzą kandydaci do
pracy czyli sekrety rekrutujących” większość pytań rekrutacyjnych można przewidzieć czytając
uważnie ogłoszenie o pracę. W nim zawarte są potencjalne problemy danego stanowiska i
rekrutujący będą sprawdzać, czy masz pomysł jak je rozwiązać.
Czytaj więcej
Rozmowa kwalifikacyjna - trudne pytania: " Proszę powiedzieć parę słów o sobie"
Rozmowa kwalifikacyjna - trudne pytania: "Jaki jest powód, że szuka Pan/Pani nowej
pracu?"
Rozmowa kwalifikacyjna - trudne pytania: " Proszę podać 3 swoje wady"
Bez względu na specyfikę branży, na rozmowie o pracę handlowca mogą pojawić się
pytania takie jak:
Proszę opisać swój największy sukces handlowy.
Jakie metody stosuje Pan by namówić klienta do zakupu?
Jakie zmiany wprowadził Pan w swoich metodach pracy w ostatnim roku?
Jak Pan postępuje, gdy życzenia klienta są trudne do zrealizowania?
Z jakimi działami w firmie współpracuje się Panu obecnie najtrudniej i dlaczego?
848746531.001.png
Od czego rozpocząłby Pan pracę w naszej firmie?
Jak bada Pan potrzeby klientów firmy?
Co Pan wie na temat działań konkurentów Pana firmy?
Co pomaga Panu w przewidywaniu działań konkurencji?
Jaki ma Pan pomysł na zwiększenie efektywności działań handlowych w takiej branży jak
nasza?
Jaki program premiowania zaproponowałby Pan na tym stanowisku?
Angelika ŚniegockaStrona autorki tekstu
Autoprezentacja sztuką nabytą?
Dobrze przeprowadzona może okazać się kluczem do sukcesu, zignorowana -
drogą do spektakularnego upadku. Zatem jak pozytywnie budować swój
wizerunek?
O wpływie wizerunku na ścieżkę kariery mówiono już w starożytności. To wówczas narodziła
się retoryka, czyli sztuka mówienia, a także erystyka - sztuka przekonywania. Obecność Agory i
Forum Romanum oraz odbywające się na nich przemówienia wykształciły wśród społeczeństwa
848746531.002.png
przekonanie o wysokim znaczeniu umiejętności publicznego prezentowania się, o której
wspominali zarówno Sokrates, jak i Arystoteles.
Jednak autoprezentacja to nie tylko sztuka budowania własnego wizerunku, ale także
kontrolowanie sposobu, w jaki jesteśmy postrzegani przez otoczenie (na podstawie kursu online
z certyfikatem - "Autoprezentacja" netAkademia.pl). Zadanie niełatwe, choć jak przekonują
specjaliści - do opanowania.
Mowa ciała pod kontrolą
Jak podkreślają eksperci, komunikacja niewerbalna, czyli m.in. mimika i gesty, stanowi jeden z
najistotniejszych elementów za pomocą którego przekazywane są komunikaty. Według badań,
podczas rozmowy aż 93% przekazu jest odbierane przez adresata właśnie w sposób niewerbalny.
Co więcej z badań wynika, że jeżeli komunikat przedstawiany za pomocą gestów jest sprzeczny
z przekazem słownym, rozmówca najprawdopodobniej uwierzy w informacje przekazywane
przez mowę ciała (na podstawie kursu online z certyfikatem - "Autoprezentacja"
netAkademia.pl ).
Ważna zatem jest nie tylko znajomość podstawowych gestów i umiejętność ich wykorzystania
podczas prezentacji. Istotna jest też zdolność do kontrolowania sposobu reagowania naszego
ciała na stres - niwelowania nerwowego poruszania rękami, nogami czy głową, nieustannego
poprawiania ubrania itp. Należy pamiętać, że wiele odruchów wykonywanych jest przez nas
nieświadomie, niemniej mogą być one nie tylko źle zrozumiane, ale nawet użyte przeciwko nam.
Dobry mówca powinien pamiętać, że liczy się przede wszystkim zdecydowanie, umiarkowanie i
opanowanie.
Znajomość gestykulacji z powodzeniem wykorzystywana była przede wszystkim przez
przedstawicieli władzy. Szczególnie duży nacisk kładli na nią dyktatorzy. Zawarte w filmach
propagandowych przemówienia Adolfa Hitlera i Fidela Castro pokazują jak wiele może zdziałać
mowa ciała, zwłaszcza gdy jest spójna z treścią przekazu, niezależnie od tego czy jest on
pozytywny czy negatywny.
Oczy oknami duszy?
Gestykulacja to oczywiście nie jedyny element komunikacji niewerbalnej. Ważnym jej
składnikiem jest również mimika twarzy. Podczas konwersacji rozmówca skupia się na trzech
elementach: brwiach, oczach i ustach. Dlatego ważne jest by przez 90% czasu, w którym
prowadzimy rozmowę, utrzymywać stały kontakt wzrokowy z odbiorcą.
Aspekt mimiczny szczególnie przydatny jest podczas kameralnych, personalnych spotkań, gdy
zajmujemy z odbiorcą stosunkowo małą przestrzeń i możemy dokładnie obserwować konkretne
reakcje, np. w trakcie rozmowy o pracę, na randce czy spotkaniu towarzyskim.
Diabeł tkwi w szczegółach
Znajomość zasad zachowań niewerbalnych to dopiero połowa sukcesu. Na dobry wizerunek
zewnętrzny składa się także strój. Dobierając kostium na odpowiednią okazję należy pamiętać,
że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. Na jego zbudowanie mamy zaledwie 30 sekund od
momentu nawiązania pierwszego kontaktu, np. rozpoczęcia rozmowy. Mając tak ograniczone
zasoby czasowe, trudno będzie przekonać do siebie rozmówcę wykorzystując mowę czy gesty
ciała. Dlatego tutaj liczy się przede wszystkim nasz wygląd zewnętrzny - czysty, schludny i
profesjonalny wizerunek.
Trenerzy od wizerunku podkreślają, że istotna jest również kolorystyka stroju. A Ty? Czy wiesz,
że ciemne i stonowane barwy budują prestiż, kolory pastelowe oznaczają delikatność, a
błyszczące i metaliczne tkaniny świadczą o przepychu? (fragment kursu online z certyfikatem -
"Autoprezentacja" netAkademia.pl).
"I have a dream"
Zwrot „I have a dream” zna chyba każdy. Początek przemówienia Martina Luter Kinga z 28
sierpnia 1963 roku na stałe wpisał się w historię i kulturę nowoczesności. W czym tkwi
tajemnica jednej z najsłynniejszych światowych mów? Poruszająca treść, świetne
przygotowanie, emocjonalna postawa oratora sprawiły, że jest on do dziś cytowany przez wiele
ważnych osobistości. Bo przy uwzględnieniu całej istotności mowy ciała, w ferworze
przygotowań nigdy nie można zapomnieć o tym, co i jak chcemy powiedzieć.
Dobra prezentacja, to przygotowana prezentacja. Choć sztuka improwizacji w świecie biznesu,
polityki, a nawet w życiu codziennym jest niezwykle cenionym darem, to w przypadku ważnych
wydarzeń, takich jak rozmowa kwalifikacyjna, spotkanie biznesowe czy wystąpienie publiczne,
warto wcześniej odpowiedzieć sobie na kilka pytań, m.in.:
- kto będzie odbiorcą prezentacji,
- jaki jest jej cel,
- jakich metod chcę użyć przy omawianiu konkretnych zagadnień.
Arabski poeta Amir Ibu Kultum napisał: Gdy do was mówią, słuchajcie; gdy sami mówicie,
mówcie krótko . Sentencja ta okazuje się przydatna również we współczesnej sztuce
autoprezentacji. Głównym elementem, jaki należy uwzględnić zarówno podczas
przygotowywania, jak i przedstawiania prezentacji, jest bowiem zasada KiP – krótko i prosto .
(fragment kursu online z certyfikatem - „Autoprezentacja” netAkademia.pl). Należy przy tym
pamiętać, że cisza wcale nie buduje, a najważniejsze jest znalezienie złotego środka.
Sztuka autoprezentacji okazuje się być doskonałym lekiem na naszą nieśmiałość oraz sposobem
na odniesienie sukcesu. Nie jest to jednak dziedzina prosta, a bardzo szerokie pojęcie, którego
zgłębienie wymaga poświęcenia sporej ilości czasu i pracy. Warto również zauważyć, że sztuka
autoprezentacji to wiedza, którą można nabyć, np. uczestnicząc w coraz popularniejszych
kursach online. To dziedzina czerpiąca wiele swoich założeń z psychologii, dlatego poznając jej
zasady zdobywamy także wiedzę o sobie samych. Przy odpowiednim nastawieniu może więc
być nie tylko służbowym obowiązkiem, a także przyjemnością i dobrą zabawą.
Źródło: netAkademia.pl (projekt współfinansowany ze środków UE)
Jak rozmawiać o zarobkach podczas
rozmowy kwalifikacyjnej?
Gentlemeni nie rozmawiają o pieniądzach. Jak się zachować, kiedy podczas
rozmowy kwalifikacyjnej trzeba podjąć ten temat? Jak reagują kandydaci na
pytanie o oczekiwania finansowe? A jak powinni się zachować? Małgorzata
Motała, HR Advisor w firmie Randstad: Wielu kandydatów twierdzi, że jest to
najtrudniejsze pytanie podczas całej rozmowy. Większość jest jednak na nie
przygotowana i bez wahania udziela odpowiedzi wskazując konkretną,
satysfakcjonującą kwotę lub przedział wynagrodzenia.
Bywa także tak, że podając oczekiwaną kwotę, zaraz potem kandydat zaczyna się niepotrzebnie
tłumaczyć, że musi się utrzymać albo zapłacić za studia, w związku z czym podał właśnie taką a
nie inną sumę. Zdarzają się kandydaci, którzy obawiają się, że podanie konkretnej kwoty,
zdyskwalifikuje ich w procesie rekrutacji, czyli tym samym zostaną odrzuceni. Jest także grupa
osób, która próbuje uniknąć definiowania swoich finansowych oczekiwań w nadziei, że to
pracodawca wskaże wysokość pensji, ujawniając budżet przewidziany na dane stanowisko.
Kandydaci upatrują w tym szansę na otrzymanie wynagrodzenia wyższego od ich oczekiwań, jak
również próbują uniknąć ryzyka odrzucenia ich kandydatury z uwagi na zbyt wygórowane
wymagania. Stosując pytanie pogłębiające: „Jakie jest zatem minimum, poniżej którego oferta
nie będzie dla Pana/Pani satysfakcjonująca?”, zwykle finalnie otrzymujemy deklarację
oczekiwań ze strony kandydata.
Rekomendujemy zatem, aby przed spotkaniem rekrutacyjnym, przemyśleć wysokość
satysfakcjonującego wynagrodzenia i podać przedział, w którym te oczekiwania się zawierają,
co ułatwi osiągnięcie obopólnego porozumienia.
Co kryje się za pytaniem o finanse? Pytanie o motywację?
848746531.003.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin