ucieczka z kl Auschwitz August Kowalczyk(.doc

(58 KB) Pobierz

mię i Nazwisko: August Kowalczyk
Urodzony: 15.VIII 1921 roku w Tarnawej Górze (zm.29 08 2012)





Działalność: 
- aktor teatralny i filmowy, 
- reżyser, 
- działacz społeczny, 
- dyrektor artystyczny, 
- przewodniczący Krajowej Rady Polskiej Unii Ofiar Nazizmu, 
- przewodniczący Rady Fundacji Pomnika-Hospicjum miastu Oświęcim,
- członek Rady Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie, 
- autor książki wspomnieniowej „Refren kolczastego drutu” i tomiku poezji „Zakład asekuracyjny”.

Odznaczony:
- Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski,
- Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski,
- Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski,
- Krzyżem Oświęcimskim.




Przygoda Augusta zaczyna się jesienią 1939r. w Małej, kiedy to postanowił wraz z kolegą, Zbyszkiem Makuszewskim przedostać się do Francji przez Jugosławię lub Włochy gdzie formowały się odziały Wojska Polskiego. Dzięki uprzejmości księdza superiora, którego poznali klasztorze który znajdował się niedaleko Dębowca, poznali ludzi z wojska którzy również wybierali się do Francji. Wybrali się grupą dwunastoosobową szli przez różne zbocza, lasy, pastwiska. Wsie natomiast obchodzili bokiem unikając spotkania z ludźmi. 
8 maja przekroczyli „granicę”. Postanowili wyruszyć do wsi; gdy przez szosę, minęli ich dwaj rowerzyści – Hlinkowcy – słowacka, faszystowska żandarmeria księdza Hlinki współpracująca z hitlerowcami. Byli przesłuchiwani, próbowali oszukać żandarmerię. Nie przypuszczali jednak, że na szlaku wraz z nimi będzie żandarmeria, policja, strażnicy a wreszcie gestapo i SS. Nie spodziewali się również, że ruszyli w przeciwną stronę, a mianowicie granicę słowacko-polską.
Zamknęli ich w areszcie, w miasteczku Stropków i zostali wydani w ręce władz niemieckich.
Po rozprawie powędrowali do Świdnika. Znów przesłuchania i próba oszustwa hitlerowców nie udała się, ponieważ jeden z kolegów – Pitura oświadczył, że szedł do wojska do Francji i jest polskim podoficerem. Hitlerowcy próbowali ich upokorzyć, naśmiewali się z nich, znaleźli się w wiezieniu w Dukli. Próbowali z tego więzienia uciec, jednak nie zdążyli. Cztery dni przed ustaloną datą ucieczki wywieziono ich do Jasła. Kowalczyk przebywał tam kilka miesięcy; jego rodzice dowiedzieli się, że przebywa w Jaśle, przysłali mu paczkę. Po przesłuchaniu musiał przyznać się do wcześniejszych kłamstw… W Jaśle udało mu się spotkać z rodziną. Ponownie miał możliwość ucieczki, jednak nie chciał zostawić swych kolegów. Po objęciu rządów przez Koubasiuka w Jaśle, August „poszedł w transport” do Tarnowa. Po niecałym miesiącu przebywania w Tarnowie władze postanowiły przewieźć ich z 3 na 4 grudnia do Auschwitz.
A. Kowalczyk Refren kolczastego drutu 

Dzięki pomocy Heleny Stupkowej i jej mężowi Janie Stupka, którzy zaopatrywali obóz w żywność i inne potrzebne rzeczy, August zdołał przeżyć. Później przez bunt Karnej Kompanii zdołał uciec z „fabryki śmierci” …
Część polskich więźniów politycznych osadzonych w maju w karnej kompanii w Birkenau, zagrożonych rozstrzelaniem, postanowiło podjąć zbiorową ucieczkę z miejsca pracy z momencie wieczornego sygnału zakończenia. Tymczasem z powodu silnej ulewy Kommandofuhrer SS-Hauptscharfuhrer Moll zarządził wcześniej przerwę w pracy. Gwizdek ten wprowadził zamieszanie wśród więźniów. Do ucieczki rzuciło się około 50 osób. Kilkunastu więźniów zawrócili kapowie. Zarządzono natychmiastowy pościg, podczas którego schwuytano dwoch wiezniow. Dostarczono ich do obozu macierzystego i osadzono ich w bunkrze 11 bloku. Pozostalych wiezniow karnej kompanii popedzono z powrotem do obozu i ustawiono na pdoworzu miedzy baramaki nr 1 i 2 do apelu. Przez brame wzniesiono zwłoki 13 wiezniow zastrzelonych podczas poscigu. Po zakoniecziu poscigu stwierdzono brak 9 wiezniow w tym Augusta Kowalczyka (nr 6804).

Danuta Czech, Kalendarz wydarzeń w KL. Auschiwtz, str. 179

Zgłoś jeśli naruszono regulamin