0:00:01:Napisy konwertowane za pomocš: ASS subs Converter. 0:00:04:Wykurwisty 0:00:05:Rzut Ogi! 0:00:10:To opowieć o nastoletnim chuliganie 0:00:13:zmuszonym do wychowywania dziecka. 0:00:15:Jednak nie takiego normalnego, 0:00:19:a syna samego władcy demonów! 0:00:23:Tłumaczenie: Sacredus 0:00:26:Tłumaczenie piosenek, karaoke: Yoshimori 0:00:30:Korekta, typesetting: KieR 0:00:43:Jinja-Temple 0:00:43:Jinja-Temple 0:00:43:Przedstawia 0:00:43:Przedstawia 0:00:23:hajimaru no wa sayonara 0:00:27:yami ni ukabu masshiro na rain 0:00:30:kimi dake wo yobi michibiiteru 0:00:33:samishisa mo kagayakasete 0:00:52:mitai mono ga atte koko ni wa nai kara to 0:00:59:hitomi sorasu kimi wa dakedo mou mayottenai 0:01:06:mabushiku wasurenu keshiki wo 0:01:09:bokura wa kakenukete 0:01:13:kimi igai ja mirenakatta 0:01:16:sore dake de 0:01:21:hajimeru tame sayonara 0:01:25:chigau michi wo aruiteku kedo 0:01:28:koko kara zutto omotteru yo 0:01:32:kokoro wa hitori ni sasenai 0:01:35:azayaka ni sasowareru 0:01:39:ima no kimi wa machigai ja nai 0:01:42:hashiru mirai de bokura ga ita 0:01:45:omoide wo kagayakasete 0:00:23:Znowu żegnamy się na powitanie 0:00:26:Widać jednak wiatło w tej ciemnoci 0:00:30:To ono prowadzi nas ku sobie 0:00:33:Dzięki niemu nawet samotnoć ma swój urok 0:00:52:Wrażenie, że co ważnego jest przed tobš ukryte 0:00:59:Sprawia, że rozglšdasz się niedbale, gubišc czasem życia szlak 0:01:06:W pamięci kryję wiele wspomnień 0:01:09:O których nie sposób zapomnieć 0:01:13:Jednak gdy przypominam sobie o tobie 0:01:16:Nie liczy się już nic 0:01:21:Znowu żegnamy się na powitanie 0:01:25:Obieramy zupełnie inne cieżki 0:01:28:Od teraz mš muzš będziesz tylko ty 0:01:32:Serce twe nie zazna już samotnoci 0:01:35:Wiele razy miewała wštpliwoci 0:01:38:Jednak nigdy nie żałowała decyzji swych 0:01:42:Podšżajmy razem ku wspaniałej przyszłoci 0:01:45:Niechaj rozbłynie marzeń blask 0:02:02:Znasz jaki|specjalny atak? 0:02:07:Park Miejski Ishiyamy 0:02:09:Pewnego razu, w kraju kwitnšcej wini, 0:02:13:żył sobie pewien nieokrzesany,|gburowaty i zapatrzony w siebie chuligan, 0:02:18:majšcy innych za irytujšcy bonus do jego życia. 0:02:24:A nazywał się on... 0:02:27:Oga! 0:02:42:Panie Kanzaki, przyniosłem zapasy! 0:02:51:I jak panu idzie? 0:02:57:Nareszcie opracowałem własny specjalny cios! 0:03:01:T-To znaczy... 0:03:06:Ma podwójnš siłę mojego pierdolnięcia młotem. 0:03:09:P-Podwójnš?! 0:03:12:Podwójne pierdolnięcie młotem! 0:03:24:P-Panie Kanzaki? 0:03:31:Mylałem, że cios będzie silniejszy,|jeli uderzę jednoczenie obiema piętami, 0:03:37:ale jak niby mam to zrobić? 0:03:41:I jak wam idzie? 0:03:44:Natsume, gdzie że się włóczył? 0:03:47:Mylałem, że teraz trzymasz z Ogš. 0:03:50:Hola, hola, zbierałem tylko informacje. 0:04:00:Filmowałem z ukrycia walki Ogi. 0:04:17:Sami popatrzcie. 0:04:22:N-No włacha! 0:04:25:Panie Kanzaki, już wiem! 0:04:28:Rozgryzłem sekret jego nadludzkiej siły! 0:04:30:Co takiego?! 0:04:36:Jeli będzie pan nosić na plecach dziecko, 0:04:40:to poprawi pan swojš równowagę podczas walki, 0:04:42:a dzięki dodatkowej wadze|wyćwiczy pan sobie mięnie. 0:04:47:To włanie kryje się za siłš Ogi! 0:04:50:Ta, pewnie, ale... 0:04:52:Co pan mówi?|Nie chce go pan pokonać? 0:05:08:N-Niech będzie. 0:05:11:Na pewno się uda. 0:05:12:Oga z pewnociš codziennie przechodzi|morderczo ciężki trening, wychowujšc swoje dziecko! 0:05:32:Panicz mówi, że chce wyjć się pobawić. 0:05:37:Nie mam ochoty, może innym razem. 0:05:46:Co to ma być? 0:05:47:Mamusiu, boję się! 0:05:49:Może powinnymy zadzwonić na policję? 0:05:54:Shiroyama, nie masz wrażenia,|że ludzie się na nas gapiš? 0:05:59:Tylko się panu zdaje. 0:06:01:S-Serio? 0:06:02:Swojš drogš, panie Kanzaki. 0:06:04:Co znowu? 0:06:05:Lalce odpadła głowa. 0:06:10:Kanzaki! 0:06:13:Szczerze wštpię, żeby dzięki|czemu takiemu stał się silniejszy, 0:06:17:dlatego przyniosłem hantle. 0:06:20:Dobry pomysł! 0:06:28:To nic takiego. 0:06:32:W ogóle nie widzę różnicy! 0:06:35:Więc dodajmy jeszcze trochę. 0:06:43:Więcej, dajcie więcej! 0:06:52:Jeszcze... 0:06:53:Panie Kanzaki, niech pan zobaczy, co znalazłem! 0:06:56:Jeszcze więcej?! 0:06:58:Panie Kanzaki! 0:07:00:Już koniec? 0:07:04:Panie Kanzaki. 0:07:05:Problemem jest chyba to, że używamy lalki. 0:07:08:Co masz na myli? 0:07:10:Znaczy się, gdybymy mieli|jakie prawdziwe dziecko... 0:07:12:Rozumiem. 0:07:14:Ale niby skšd je wemiemy? 0:07:19:No cóż. 0:07:22:Zostawcie to mi. 0:07:28:O czym chciałe porozmawiać, synu? 0:07:32:Mam probę, staruszku! 0:07:34:Probę? 0:07:36:Zróbcie mi szybko z mamciš brata! 0:07:39:Kanzaki 0:07:48:Panie Kanzaki! 0:07:49:Jego ojciec jest straszny, nie? 0:07:53:Niech cię, staruchu! 0:07:55:Choć raz zrobiłby co,|o co twój syn cię prosi! 0:08:00:Może ostatecznie nie musi to być akurat dziecko. 0:08:04:To znaczy? 0:08:06:Dokładniej mówišc... 0:08:15:Stój, uspokuj się, ty cholerny kocurze! 0:08:17:Zrób to dla pana Kanzakiego! 0:08:24:Ten plan z kotem 0:08:25:za chuja nie przejdzie! 0:08:26:P-Przepraszam! 0:08:28:To jednak musi być człowiek! 0:08:33:Honoka, powiedz, kim jest ten wielki,|dziwny typ, który ostatnio u ciebie kima. 0:08:36:Jaka rodzina? 0:08:37:Ten Aleloln, czy jak mu tam było. 0:08:40:Nie mam pojęcia, brat po prostu go kiedy przyprowadził. 0:08:44:Stójcie! 0:08:47:Proszę, ujeżdżajcie pana Kanzakiego! 0:08:56:Cóż, trudno byłoby zignorować co takiego. 0:09:01:Lalka nie wchodzi w grę,|prawdziwe dziecko też nie, 0:09:05:koty i gimnazjalistki też odpadajš, 0:09:07:więc zostało tylko... 0:09:09:Panie Kanzaki. 0:09:12:Shiroyama. 0:09:13:Gdzie się szlajałe? 0:09:20:Panie Kansaki, możesz mnie użyć! 0:09:28:Ty... 0:09:30:Może i jestem większy,|i cięższy niż zwykłe dziecko, 0:09:33:ale i tak chcę panu jako pomóc! 0:09:37:Włanie widzę, ale wiesz... 0:09:40:Panie Kanzaki! 0:09:42:Nie chce pan pokonać Ogi? 0:09:51:N-Niech będzie. 0:09:53:Panie Kanzaki. 0:09:54:Czekajcie. 0:09:56:To też się nie uda. 0:09:59:Nie chodzi tylko o twój wzrost i wagę, 0:10:03:ale jest jeszcze jedna|kluczowa różnica między wami. 0:10:06:Kluczowa... 0:10:08:Różnica? 0:10:14:Czyżby... 0:10:15:Tak, jego dziecko jest kompletnie nagie! 0:10:19:Nagie! 0:10:20:Nagie? 0:10:22:Nagie. 0:10:23:Nagie! 0:10:26:Shiroyama, nie rób tego! 0:10:28:Nie musisz się posuwać aż tak daleko. 0:10:35:Zrobię to! 0:10:36:Jeli to dla pana... 0:10:40:I jak? 0:10:43:A teraz niech się pan odwróci! 0:10:50:Z pewnociš sš szybcy. 0:10:52:Co teraz? 0:10:55:Mam doć. 0:10:56:Panie Kanzaki! 0:11:00:Zostawcie mnie samego. 0:11:05:Oj, chyba Kanzaku się załamał. 0:11:08:To wszystko twoja wina! 0:11:12:Boli! To boli! 0:11:15:Jasna cholera, czyżbym|naprawdę nie miał z nim szans? 0:11:22:Oga! 0:11:26:Przypominam, że paniczowi się nudzi. 0:11:33:Zostało trochę czasu do kolacji, 0:11:35:więc we panicza|i idcie się gdzie pobawić. 0:11:38:Nawet w niedzielę nie dasz mi spokoju? 0:11:46:Panicz za chwilę zacznie płakać. 0:11:50:Dobra, pójdę! 0:12:05:Ić gdzie się pobawić? 0:12:08:Salon gier odpada, 0:12:11:więc wezmę cię znowu do parku. 0:12:15:Hej, Oga. 0:12:17:Gdzie idziesz? 0:12:21:Zabierasz małego na spacer. 0:12:23:Szkoda, że Hilda z wami nie poszła. 0:12:26:Jeszcze by zaczęła skakać|z pazurami do innych matek. 0:12:30:Innych matek? 0:12:32:Ta. 0:12:32:Młode sš? 0:12:35:Raczej, a przynajmniej|młodsze od twojej starej. 0:12:39:Ile masz lat? 0:12:42:Jeste słodziutki! 0:12:44:Może pobawimy się razem na boczku? 0:12:50:No to obieramy kurs na park! 0:12:52:Możesz zostawić mi je! 0:12:55:Park Miejski Ishiyamy 0:12:56:Kouta! 0:12:59:Kotua, gdzie jeste?! 0:13:05:Co teraz? 0:13:08:Siemka, ostatnio często na siebie wpadamy. 0:13:10:Znowu zajmujesz się dzieckiem? 0:13:12:Właciwie... 0:13:14:Jest z nim ten typ,|który nie odstępuje go na krok! 0:13:18:C-Czy ty... 0:13:19:Cholera, założę się, że mnie rozpoznał! 0:13:23:Trudno w to uwierzyć! 0:13:25:Sama mam z tym problemy. 0:13:27:Ubierać się w taki sposób|i zabierać braciszka do parku... 0:13:32:Co za... 0:13:35:zajebiaszczo słodziutka młoda mamuka! 0:13:40:Wyglšdasz tak młodo,|że mógłby wzišć cię za licealistkę. 0:13:43:Aż trudno uwierzyć,|że masz już dziecko! 0:13:46:Problem w tym... 0:13:48:Dokładnie, mamy wielki problem! 0:13:51:Kouta gdzie przepadł! 0:14:01:Skšd że przypełzał, młody? 0:14:09:Chcesz się pohutać? 0:14:15:Co ci nie idzie, co? 0:14:20:Mam cię pobujać? 0:14:25:Chyba nie mam wyboru. 0:14:30:I jak, dobrze się bawisz? 0:14:33:Kurna, jakbym miał|czas na zabawy w tatuka. 0:14:50:Co nie? 0:14:52:A włanie, oglšdałycie wczoraj serial? 0:14:57:Przecież to... 0:14:58:To tamten chuligan! 0:15:06:Tutaj widziała go po raz ostatni? 0:15:10:Tak, spuciłam go ze|wzroku tylko na moment i... 0:15:12:Teraz mi się przypomniało! 0:15:14:Moja siostra co mówiła,|że kręci się tu jaki podejrzany typ! 0:15:18:T-Tylko nie to! 0:15:20:Spokojnie, pewnie gdzie się tu bawi. 0:15:22:Mówisz to, żeby mnie pocieszyć? 0:15:28:Naprawdę jeste o wiele milszy,|niż można by przypuszczać. 0:15:31:Za to chciałbym, żeby kto|podejrzany zajšł się nim. 0:15:40:Jak możesz nawet tak żartować|przy zrozpaczonej matce?! 0:15:45:Przecież mówiłam... 0:15:47:Nie martw się, na pewno go znajdę! 0:16:14:Teraz rozumiem, dzięki dziecku na plecach|zmniejsza się mój czas reakcji a zwiększa szybkoć ruchów! 0:16:21:Teraz na pewno go pokonam! 0:16:25:Chociaż może jednak nie. 0:16:28:Dopóki nie dopracuję mojego|sekretnego ataku, pokonanie Ogi... 0:16:40:Dzieci to majš beztroskie życie. 0:16:53:T-To jest to! 0:16:55:Eureka! 0:17:03:Wybacz, młody.|Poczekaj momencik! 0:17:06:Zaraz znajdziemy twojš mamusię. 0:17:08:Kouta! 0:17:13:Oga?! 0:17:15:Zaraz, czy ty...
AnimeN505