3. Tak bardzo pragnę, abyście wzorowali się na Maryi.rtf

(1 KB) Pobierz

3. Tak bardzo pragnę, abyście wzorowali się na Maryi

 

2 III 1983 r. Mówi Pan:

- Polecaj twojego przyjaciela mojej opiece, kiedy tylko o nim pomyślisz. Proś o uzdrowienie go z jego chorób - bo każdy z was je ma - o to, bym go sam bronił i osłaniał. Czyń to przez Serce Maryi i Jej współofiarę z Synem moim. Podaję ci środki skuteczne, bo pragnę uzdrawiać i wspomagać, a prośby wasze za innych otwierają moje miłosierdzie i współczucie.

Maryja jest waszą Królową. Jest też Królową Kapłanów, Kościoła i Świata. Ja sam dałem Ją światu, dla którego jest widzialnym i zawsze żywym obrazem Mojej ojcowskiej i macierzyńskiej zarazem miłości dla synów człowieczych. Jest jedną z was, a zarazem Tą, przez którą zawiązałem z wami Nowe Przymierze. Jest ziemską Matką mego Syna. Z Jej zgody wyrósł Kościół mój i każdy z was Jej zawdzięcza życie w nim. Jej zgoda była warunkiem mojego planu zbawienia was.

- Ale Maryja była niepokalanie poczęta!

- Tak, ze względu na świętość Boga uczyniłem Ją poczętą bez grzechu, ale wola Jej tak była wolna jak wasza. Miała też pełną świadomość odpowiedzialności za życie i zdrowie Dziecka, Mesjasza, i znała swoją absolutną słabość. Ale Maryja widziała przede wszystkim moją wolę i nie stawiała jej sprzeciwu. Tak bardzo pragnę, abyście wzorowali się w tym na Maryi.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin