{2446}{2532}Napisy: Daybreaker {2561}{2611}/Poprzednio w "Dexterze"...|- O Boże. {2611}{2683}- Kurwa, Dexter, co jest?|- Travis mnie zaatakował. {2683}{2769}Gdy pomylałem o jego zbrodniach,|chciałem jego mierci, więc to zrobiłem. {2772}{2851}- Muszę to zgłosić.|- A może pozbšdmy się ciała. {2851}{2959}/Benzyna i ogień wymażš|/każdy lad naszej obecnoci. {2961}{3009}/Nigdy nie chciałem,|/by to jš spotkało, Dex. {3009}{3055}Ja również. {3064}{3160}/Znalazłam szkiełko z krwiš,|/takie samo jak w aucie Doakesa. {3160}{3268}- Przestępcy nadal znikajš, a Doakes...|- Był Rzenikiem z Zatoki, kropka. {3268}{3400}/Muszę dbać o moje sekrety.|/Inaczej moje życie zmieni się na zawsze. {3455}{3546}- Jeste seryjnym mordercš?|- Zabijam tylko niektórych ludzi. {3548}{3601}- Jeste Rzenikiem z Zatoki?|- Tata mnie nauczył. {3604}{3664}- Zapoznał mnie z Kodeksem.|- Tata o tym wiedział?! {3666}{3747}Jeste jak magnes.|Szybko co się u ciebie spieprzy. {3750}{3875}Dexter jest specjalistš od krwi,|a Doakes zawsze go o co podejrzewał. {3875}{3925}Co jeli był na jego tropie? {3927}{4004}Maria uważa, że jeste|Rzenikiem z Zatoki. {4004}{4038}Ja? {4040}{4102}/Hannah McKay.|/Dgnęła kobietę pięć razy. {4102}{4177}/Mylę tylko o wymierzeniu|/jej sprawiedliwoci. {4177}{4251}Rób, co musisz. {4335}{4368}Dexter... {4371}{4455}/Jeste jedynš osobš,|/przed którš nie muszę nic ukrywać. {4455}{4534}Może rozumiesz mnie lepiej|niż ja sam siebie. {4536}{4575}Kocham cię. {4575}{4666}- To dlatego, że jest seryjnš morderczyniš?|- Jeli mnie kochasz, zaakceptujesz to. {4666}{4752}Jeli cię kocham?|Jestem w tobie zakochana! {4769}{4850}- Deb miała wypadek samochodowy.|/- Otruła jš. {4853}{4927}- Miałe wybrać mnie.|- To moja siostra. {4927}{4970}Żegnaj, Dexter. {4973}{5073}Nagranie z kamery sprzed czasu,|gdy do kocioła dojechała straż. {5073}{5155}/- Co tam pani robiła, pani porucznik?|/- Mamy aż tak przejebane? {5155}{5210}Jeli ma tylko te płytki,|to poradzę sobie z tym. {5212}{5284}/LaGuerta jest niewinna.|Nijak nie wpasowuje się w Kodeks. {5287}{5313}To jedyne wyjcie. {5315}{5416}/Hector Estrada. Miałem trzy lata,|/gdy zamordował mojš matkę. {5416}{5507}- Jeste Dicky Moser!|- Dexter Moser. {5507}{5558}/Czeka na mnie kolejna ofiara. {5558}{5630}/Nie tak szybko. Deb nie może|/zostać oskarżona o moje czyny. {5632}{5697}Dexter, mówi Deb.|Cokolwiek planujesz, nie rób tego. {5699}{5802}- Jaki masz plan?|/- Strzeliłem jej broniš w ranę Estrady. {5802}{5850}/A jego broniš|/zastrzelę LaGuertę. {5865}{5910}- Deb...|- Dexter... {5910}{6001}- Nie powinno cię tu być.|- Dlaczego? {6016}{6085}Zastrzel go, Debra. {6090}{6162}Musisz to zakończyć.|Zastrzel go. {6164}{6248}- Stój!|- Zrób to. Zastrzel go. {6277}{6402}Zastrzel go! Nie jeste taka.|Jeste dobrym człowiekiem. {6404}{6507}Nie jeste taka jak on.|Skończ z nim! {6514}{6617}Ma całkowitš rację.|Jeste dobrym człowiekiem. {6716}{6804}- Rób, co musisz.|- Dex... {7152}{7229}PIĘKNY DZIEŃ {7677}{7795}/Tylko kryzys pozwala ci|/okrelić, kim naprawdę jeste. {7867}{7984}/Kto lepszy miałby wyrzuty|/z powodu mierci LaGuerty. {8030}{8130}/Ale rozwišzało to|/wszystkie moje problemy. {8171}{8255}/Z powrotem wskoczyłem|/w swój rytm. {8336}{8478}/I przez te pół roku jako trener ledziłem,|/jak Harrison sięga po mistrzostwo... {8586}{8684}/Znowu złożyłem|/drużynę do kręgli... {8778}{8852}/Nawišzałem nowe znajomoci. {9104}{9168}/Zawsze sobie radzę. {9236}{9387}Wybrała karierę w policji i wiem,|że nie żałowała ani dnia służby. {9396}{9473}To decyzja, która nigdy|nie przychodzi z łatwociš. {9473}{9550}- Będzie ciocia Deb?|- Wštpię. {9550}{9653}- Ale niebawem się z niš zobaczymy.|- Maria była dla mnie kim ważnym. {9655}{9732}Była dobrš policjantkš.|Była mojš szefowš. {9732}{9806}I bardzo krótko mojš żonš. {9823}{9926}Ale przede wszystkim|była mojš przyjaciółkš. {9936}{10041}Tęsknię za tobš, Maria.|Podobnie jak my wszyscy. {10283}{10456}Dziękuję, poruczniku Batista.|Dedykujemy ten pomnik jej pamięci. {10473}{10535}Panie i panowie,|drodzy koledzy i koleżanki, {10535}{10638}przedstawiam wam|Ławkę Kapitan Marii LaGuerty. {10816}{10895}No dobra, idziemy na basen.|Pożegnaj się z tatš. {10895}{11000}- Czeć, tato.|- Widzimy się po pracy, Harrison. {11077}{11142}Dlaczego ławka? {11144}{11223}Zasługuje na co więcej niż miejsce,|na które ludzie ładujš dupska. {11226}{11333}- To całkiem ładna ławka.|- Betonowa, o mocnej budowie. {11336}{11410}Idzie je kupić|na parkingu przy Castoramie. {11413}{11511}- Przepraszam, byłem niewrażliwy?|- Nie, dokładnie o to mi chodzi. {11511}{11657}- Wszystko to takie... chłodne.|- Mano, widzę, że nadal cierpisz. {11660}{11770}Dobra, po pierwsze dziwnie to wyglšda,|gdy próbujesz mówić po hiszpańsku. {11772}{11873}- A po drugie, nie dotykaj mnie.|- Minęło pół roku i trudno ci się pozbierać. {11875}{11923}A jak mam to zrobić? {11923}{11983}Mój salon jest wypełniony|pudłami z jej rzeczami. {11983}{12043}On ma rację.|Minęło pół roku. {12043}{12170}- Może po prostu się ich pozbšd.|- I co, dzięki temu ona zniknie? {12173}{12266}- Dex, liczyłem, że wpadnie twoja siostra.|- No włanie, jak się miewa Deb? {12266}{12360}Naprawdę chciała przyjechać,|ale robi nadgodziny. {12360}{12436}- Już z niš lepiej?|- Tak, czuje się dobrze. {12436}{12542}- To dobrze.|- Ciężko przeżyła mierć LaGuerty. {12559}{12609}Mimo że chyba|nie były ze sobš blisko. {12609}{12669}Nigdy nie przewidzisz,|jak zareagujesz. {12671}{12786}Gdy zabito Mike'a Andersona,|chciałem to wszystko rzucić. {12801}{12882}Dopiero mierć Marii|odwróciła mnie od tego. {12885}{12978}Teraz chcę jedynie|cigać przestępców. {12978}{13067}Wiele razy chciałam|zrobić to, co Deb. {13069}{13218}- Wyjć na lunch i nigdy nie wrócić.|- Fakt, Deb bywa impulsywna. {13242}{13326}Niech czasem do nas wpadnie.|Bez niej nie jest tak samo. {13345}{13415}Jaki czas temu odezwała się,|proszšc mnie o przysługę. {13415}{13518}Ale nie rozmawiałem z niš|od kilku tygodni. {13520}{13606}- Dlaczego?|- Wyjechała z miasta. {13609}{13702}- No tak, Keys.|- Nie, Fort Lauderdale. {13705}{13810}- No tak, Fort Lauderdale.|- Zorganizujmy co, gdy wrócić. {13810}{13923}- Fajnie byłoby jš zobaczyć.|- Fakt. Powiem jej o tym. {14105}{14211}/- Tu Deb, zostaw wiadomoć.|/- Skrzynka abonenta jest pełna. {14213}{14259}Vince! {14259}{14352}- Zastšpisz mnie z rana?|- Jak zawsze. {14354}{14422}/Deb radzi sobie z tym|/na swój własny sposób. {14422}{14525}/Ale chciałbym, by raz|/na jaki czas pogadała ze mnš. {14664}{14748}Mielimy się tym podzielić. {14762}{14858}Przepraszam.|Trochę mnie poniosło. {14903}{14985}Musisz się dzielić. {15268}{15345}- Muszę odebrać. Interesy.|- Dobrze. {15407}{15479}Nie, żadnego rozdzielania.|Wszystko albo nic. {15479}{15544}To moja ostateczna cena. {15544}{15664}Nie współpracowalimy jeszcze,|ale wiesz, że to dobra cena. {15671}{15762}Jest 11:47.|Masz równo 24 godziny. {15774}{15860}- Pierdoleni amatorzy.|- Gdzie się podziali normalni ludzie? {15863}{15908}Nie wiem, zaginęli gdzie. {15910}{16002}Bycie paserem nie wyglšda|na zawód na lata. {16004}{16112}- A temu nowemu ufasz?|- A można ufać komukolwiek? {16191}{16270}- Mogę pójć razem z tobš.|- Nie chcę cię w to mieszać. {16270}{16409}- Wiem, ale naprawdę...|- Debbie. Dzięki, ale poradzę sobie. {16440}{16524}- Co chcesz dzisiaj robić?|- Cokolwiek, jeli będziesz w bikini. {16524}{16632}- Może wypożyczymy łód?|- Jakš małš, co jak ponton. {16632}{16747}- Wypłyniemy i zrelaksujemy się.|- Nie, co szybkiego. lizgacz. {16747}{16862}- Poprzeszkadzamy statkom wycieczkowym.|- Lubisz powodować kłopoty, co? {16862}{16929}Nic na to nie poradzę. {17009}{17097}- Zabawne, jak to się dzieje.|- Co takiego? {17097}{17167}Gdy cię spotkałem, siedziałem|w tym barze prawie godzinę. {17167}{17239}Włanie miałem wyjć,|a nagle weszła ty. {17239}{17263}Owszem. {17265}{17375}To zabawne, jak co tak prostego,|jak twoje wejcie do tego baru, {17378}{17479}w tym samym momencie|mogło zmienić wszystko. {18131}{18205}- Co tu robisz, Dexter?|- Może być w rodku. {18207}{18313}Wiesz, przez co przechodzi.|Mogła... co zrobić. {18387}{18440}Deb. {18495}{18562}Deb, jeste tutaj? {18790}{18843}Nie ma jej tutaj, Dexter. {18843}{18939}- Chciała, by zostawił jš w spokoju.|- Na jak długo? {18941}{18989}Nie rozmawiałem z niš|od ponad miesišca. {18989}{19078}Nie widziałem od dwóch. {19085}{19166}- Zniknęła.|- Przed tobš, Dexter. {19166}{19258}- Ten wybór należy do niej.|- Co to? {19272}{19368}Xanax. Paxil.|Adderall. {19375}{19447}Znowu Xanax.|Każdy od innego lekarza. {19485}{19574}I trawka. Cudownie.|Miesza te wszystkie gówna. {19574}{19670}- Muszę jš znaleć.|- Jeste problemem, a nie rozwišzaniem. {19670}{19747}Najlepsze, co możesz dla niej zrobić,|to trzymać się z daleka. {19749}{19826}Tylko ja wiem, co się stało.|Tylko ja mogę jej pomóc. {19826}{19890}Potrzebuje mnie. {19941}{20056}/- Tu Deb, zostaw wiadomoć.|/- Skrzynka abonenta jest pełna. {20111}{20183}Muszę jš znaleć. {20476}{20528}- Dzień dobry.|- W czym mogę pomóc? {20528}{20593}- Jestem...|- Dexter Morgan. {20595}{20684}- Elway. Niele się urzšdziłe.|- Dzięki. {20689}{20797}Duży postęp od czasu opuszczenia|działu kradzieży w wydziale zabójstw, co? {20797}{20888}I tak samo dobrze dla Deb.|Mšdrze postšpiła, {20888}{20950}- przenoszšc się do sektora prywatnego.|- Jest tutaj? {20950}{21037}- Nie.|- Nie wiesz, kiedy wróci? {21041}{21087}Nie mam pojęcia. {21087}{21180}- Cały czas gdzie znika.|- To znaczy? {21226}{21341}- Nie zgłasza się, kiedy powinna.|- Kiedy ostatnio dawała znać? {21341}{21430}- Parę tygodni temu.|- I to normalne? {21432}{21528}Oczywicie, że nie.|Debra Morgan nie zna tego słowa. {21530}{21595}Ale takš zawarlimy umowę.|Odpowiada przed sobš. {21598}{21701}Sam...
novikgocha198