[118][180]Firma Sneed i Wspólnicy składa panu|kondolencje w tej najsmutniejszej godzinie. [198][229]Babcia dobrze przeżyła|swoje życie, panie Sneed. [230][254]/ Była taka pełna życia. [256][296]- Nie mogę uwierzyć, że odeszła.|- Nie odeszła panie Rodpath, [298][322]Merely śpi. [346][380]- Mogę przeprosić na chwilę?|- Tak oczywiście. [382][425]Będę w pokoju obok,| gdyby pan czegoś potrzebował. [684][706]O nie! [714][732]/ Nie! [784][830]Gwenyth, zejdź tutaj natychmiast!| Mamy kolejnego! [1061][1110]Doctor Who [1x03] The Unquiet Dead|{C:$aaccff}"NIESPOKOJNA ŚMIERĆ" [1144][1190]{C:$aaccff}Tłumaczenie: coldmaN|Korekta: jaceks@irc.pl [1200][1240]{C:$aaccff}Napisy: Ujemny [1250][1290]{C:$aaccff}Poprawki i synchro do wersji DVD:| Kadet Ja'Wu - niezrzeszony [1300][1350]{C:$aaccff}.::][ GRUPA HATAK ][::.|http://napisy.gwrota.com [1370][1420]"NIESPOKOJNA ŚMIERĆ" [1450][1474]- Przytrzymaj to.|- Przecież trzymam! [1476][1500]- Więc trzymaj obie.|- To nie pomaga. [1502][1518]Obiecałem ci wehikuł czasu! [1520][1552]Skoro widziałaś przyszłość,| może obejrzyjmy przeszłość. [1554][1584]- Co myślisz o 1860?|- Co wydarzyło się w 1860? [1586][1620]Nie wiem. Dowiedzmy się.|Trzymaj się, zaczynamy! [1686][1706]Gwenyth! [1708][1732]Gdzie jesteś dziewczyno? [1734][1754]Gwenyth! [1758][1783]/ Gdzie byłaś?|Wołałem cię. [1785][1812]Byłam w stajni,| kruszyłam lód dla Samsona. [1814][1848]- Więc wracaj tam i go zaprząż!|- Po co, proszę pana? [1850][1870]Sztywniak znowu ożył. [1872][1910]Babcia pana Redpatha chodzi| o własnych siłach po ulicach. [1912][1928]Musimy ją znaleźć. [1930][1966]Co za wstyd, panie Sneed.| Jak długo jeszcze? To jest bezbożne! [1968][1992]Nie patrz na mnie,| jakby to była moja wina. [1994][2026]Pośpiesz się, ona ma 86 lat,|nie mogła daleko uciec. [2028][2064]A co z panem Redpathem?|Czy uporał się pan z nim? [2068][2102]Nie.| Ona to zrobiła. [2110][2134]To okropne, proszę pana. [2138][2192]Wiem, że mi to nie przystoi, więc proszę|o wybaczenie za odzywanie się bez pytania, [2194][2224]ale to zaczyna się wymykać. [2236][2276]Coś strasznego dzieje się|w tym domu, musimy znaleźć pomoc. [2278][2326]I znajdziemy, jak tylko będę miał staruchę| całą i zdrową zamkniętą pod kluczem. [2328][2348]A teraz przestań się ociągać dziewczyno. [2350][2386]Przygotuj konie.|Jedziemy polować na trupa. [2508][2534]- Kurczę!|- Mowa! Wszystko w porządku? [2536][2560]Tak, tak sądzę.|Nic nie złamałam. [2562][2596]- Udało się? Gdzie jesteśmy?|- Udało się! Należy mi się medal. [2598][2630]Ziemia, Naples,|24 Grudnia 1860 roku. [2634][2668]To takie dziwne.|Jest Boże Narodzenie. [2670][2694]Do usług. [2698][2724]Ale to jest tak, jak...| Pomyśl o tym. [2726][2772]Boże Narodzenie w 1860 - już raz|się zdarzyło, tylko raz. [2778][2828]A potem odeszło, skończyło się,| nigdy nie zdarzyło się ponownie. [2832][2852]Zdarzyło się dla ciebie. [2854][2910]Możesz cofnąć się i zobaczyć dni,| które odeszły setki tysiące lat temu. [2912][2938]Nic dziwnego, że nigdzie| nie zostajesz na dłużej. [2940][2958]Niezłe życie? [2964][2986]Lepsze we dwoje. [3000][3012]Chodź! [3014][3038]- A ty gdzie się wybierasz?|- W 1860. [3040][3062]Tak ubrana zapoczątkujesz| rozruchy Barbarello. [3064][3090]Tam jest garderoba. Najpierw| w lewo, potem w prawo [3092][3132]pod schodami, obok koszy,|po twojej lewej. Pośpiesz się! [3188][3230]Żadnego śladu.| Gdzie ona jest? [3232][3277]Rozpłynęła się w powietrzu,|proszę pana. Gdzież może być? [3309][3338]- Ty mi powiedz dziewczyno.|- Co pan ma na myśli? [3340][3363]Gwenyth, dobrze wiesz co. [3365][3398]- Nie, proszę pana, nie mogę.|- Użyj widzenia. [3400][3452]- To nie jest w porządku, proszę pana.|- Znajdź staruchę albo cię zwolnię. [3454][3464]Już. [3466][3486]Zajrzyj do środka, dziewczyno. [3488][3508]Zajrzyj głęboko. [3510][3536]Gdzie ona jest? [3566][3597]Jest zagubiona, proszę pana. [3599][3619]Jest samotna. [3621][3651]O mój Boże.|Tyle dziwnych rzeczy w jej głowie. [3653][3674]Ale gdzie? [3676][3697]Jest podekscytowana. [3699][3720]Dzisiejszym wieczorem. [3722][3750]Zanim odeszła, zamierzała się|z nim zobaczyć. [3752][3784]- Kim jest on?|- Wielkim człowiekiem. [3786][3828]Przybył z Londynu,|wielki, wielki człowiek. [3848][3863]Panie Dickens?|Panie Dickens? [3865][3905]Przepraszam panie Dickens,|teraz pańska kolej. [3908][3924]Dobrze się pan czuje? [3926][3954]Doskonale.| Przepraszam. [3956][3990]- Czas na pana występ.|- Oczywiście. [3992][4022]Tak sobie tylko rozmyślałem... [4024][4058]Wigilia.| Nienajlepszy czas aby być samemu. [4060][4098]Czy nikt z panem nie podróżował?|Małżonka nie wyczekuje pana? [4100][4134]- Obawiam się, że niestety nie.|- Ma pan mnie jeśli chce. [4136][4159]Nie śmiałbym... [4161][4194]Jestem, jestem raczej...|powiedzmy niezdarny [4196][4223]w sprawach rodzinnych. [4225][4266]Dzięki Bogu jestem za stary,|aby sprawiać jeszcze problemy. [4268][4317]- Mówi pan tak, jak gdyby to był koniec.|- To nigdy nie jest koniec. [4320][4344]/ Wciąż i wciąż gram [4346][4370]/ to samo stare przedstawienie. [4376][4430]Jestem jak duch skazany na|wieczne powtarzanie tego samego. [4438][4478]Nigdy nie jest za późno. Zawsze może|pan wymyślić jakieś nowe przedstawienie. [4480][4528]Nie mogę.| Nawet moja wyobraźnia się zestarzała. [4553][4608]Jestem starym człowiekiem. Być może|wymyśliłem już wszystko co mogłem wymyślić. [4618][4658]Wciąż jednak w blasku|sławy i wielkości. [4728][4754]Mający wiernych słuchaczy. [4838][4864]- Kurcze!|- Tylko się nie śmiej. [4866][4890]Wyglądasz przepięknie. [4896][4926]- Zważywszy.|- Zważywszy co? [4928][4952]To że jesteś człowiekiem. [4954][4984]Uznam to za komplement.|A ty nie zamierzasz się przebrać? [4986][5006]Zmieniłem sweter!| No chodź. [5008][5034]Zostań tam,| już to wcześniej robiłeś. [5036][5060]Teraz moja kolej. [5249][5272]Gotowa? [5274][5290]No to idziemy. [5292][5316]Historia. [5700][5734]Jest w środku.|Jestem tego pewna. [5736][5758]Dobrze. [5820][5836]Trochę źle wylądowałem. [5838][5872]- Nieważne.|- To nie 1860, tylko 1869. [5874][5899]- Nieważne.|- I nie jesteśmy w Naples. [5901][5934]- Nieważne.|- Tylko w Cardiff. [5942][5965]No dobrze. [5974][6026]A teraz, przyjmując, że nie było| w ogóle niczego szczególnego w kołatce [6028][6078]wiszącej na drzwiach w tym domu,| jednak niech ktoś mi wytłumaczy [6080][6144]jeśli może, jak to się stało, że Scrooge,|mając swój klucz do zamka w drzwiach, [6150][6210]ujrzał bez żadnego| wyraźnego procesu przemiany [6230][6280]nie kołatkę,|ale twarz Marley! [6290][6316]Twarz Marley! [6324][6358]Patrzyła na Scrooga [6364][6396]jak zwykła to robić. [6408][6438]Wyglądała jak... [6452][6476]/ Dobry Boże! [6486][6512]...wyglądała jak... [6520][6544]jak to! [6550][6580]Co to za fantasmagoria? [6684][6713]To jest to co lubię! [6729][6754]Zostańcie na miejscach.|Błagam was! [6756][6789]To światło latarni, oszustwo! [6816][6856]- Tam jest, proszę pana!|- Widzę! [6874][6908]Cały cholerny świat teraz to widzi! [6998][7024]Fantastycznie! [7066][7104]- Czy widziałeś skąd to się wzięło?|- Samo się ujawniło, prawda? [7106][7128]Sądzę, że jest pan zadowolony? [7130][7148]Zostawcie ją w spokoju. [7150][7176]- Doktorze! Złapię ich.|- Bądź ostrożna! [7178][7210]Czy to coś powiedziało? Potrafi mówić?|A tak przy okazji, jestem Doktorem. [7212][7254]- Doktorem? Wyglądasz bardziej jak marynarz.|- Co jest nie tak z tym swetrem? [7256][7270]/ Co ty wyprawiasz? [7272][7302]Tragedia panienko. Proszę się| nie martwić, damy sobie radę. [7304][7348]Ta biedna kobieta dostała zapalenia mózgu.| Musimy ją zawieść do szpitala. [7354][7376]Ona jest zimna.|Nie żyje. [7378][7402]Co na Boga wyście jej zrobili? [7487][7512]- Dlaczego pan to zrobił?|- Widziała za dużo! [7514][7542]Połóż ją w karawanie!|Nogi! [7572][7604]Gaz.| To jest zrobione z gazu. [7700][7728]- Rose!|- Nie ucieknie mi pan! [7736][7764]Co pan wie o tym hob-goblinie? [7768][7798]Projekcja na szkle, jak sądzę.|Kto pana do tego upoważnił? [7800][7818]Tak kolego, nie teraz, dzięki. [7820][7840]Hej, ty!|Za tym zaprzęgiem! [7842][7866]- Nie mogę tego zrobić.|- Dlaczego? [7868][7902]Podam ci dobry powód, mój panie. |Ponieważ to jest mój powóz. [7904][7926]Więc wsiadaj! [7930][7946]Ruszaj! [7956][7988]- Szybciej! Gubisz ich!|- Wszystko w porządku, panie Dickens? [7990][8010]- Nie, nie jest!|- Co on powiedział? [8012][8032]Nie jestem w nastroju do żartów... [8036][8068]- Dickens? - Tak.|- Charles Dickens? - Tak! [8070][8098]- Ten Charles Dickens?|- Czy mam pozbyć się tego dżentelmena? [8100][8128]Charles Dickens!| Jesteś stuprocentowym geniuszem. [8130][8174]Przeczytałem wszystko: "Wielkie nadzieje",| "Oliver Twista", i tą z duchami? [8176][8202]- "Opowieść Wigilijna"?|- Nie, tą z pociągami. [8204][8234]"Signalman" - przerażająca!| Najlepsza ze wszystkich opowieści! [8236][8264]- Jesteś geniuszem.|- Czy życzy pan sobie, abym się go pozbył? [8266][8280]Nie trzeba, może zostać. [8282][8312]Szczerze, Charles… mogę ci mówić Charles?| Jestem twoim wielkim fanem. [8314][8352]- Jest pan czym? Wielkim czym?|- Fanem. Fan numer jeden to ja! [8354][8380]Na jakiej zasadzie jest pan "wentylatorem"?|/ (ang. Fan - wentylator.) [8382][8404]W jaki sposób rozumiesz|pozostawanie chłodnym? [8406][8430]Nie, to znaczy fanatyczny.| Zwróciłeś trochę uwagi na tego [8432][8456]Amerykańskiego Martin Chuzzlewit,| o czym to było? [8458][8478]To było wodolejstwo, czy co?| Straszny śmieć. [8480][8514]- Sądziłem, że jest pan moim fanem?|- Jeśli nie potrafisz przyjąć krytyki... [8516][8542]Zabij małą Nell.|To mnie rozwala. Nie! Przepraszam! [8544][8572]Zapomnij o tym.|No dalej! Szybciej! [8596][8622]- Kto dokładnie jest w tym karawanie?|- Moja przyjaciółka. [8624][8652]Ma dopiero 19 lat. Jest pod moją opieką,| a teraz jest w niebe...
oloegx