Fushigi Yuugi 37.txt

(11 KB) Pobierz
00:00:01:Epizod 37|ZACZAROWANE CIEPŁO
00:00:06:Nie mogę mu powiedzieć...
00:00:09:To jest to!
00:00:11:Znalazłem!|Tetsuya, chodmy!
00:00:14:D...Dokšd mamy ić?
00:00:16:Na Tokijskš stację!
00:00:19:No cóż.
00:00:21:Mogę odłożyć to na póniej.
00:00:27:Już nie mogę być twojš żonš, Tamahome.
00:00:32:O czym ty mówisz...?
00:00:35:Przepraszam. Specjalnie mi się owiadczyłe.
00:00:40:Możesz się miać, jeli chcesz.
00:00:42:Możesz powiedzieć że jestem idiotkš, bo naprawdę jestem. 
00:00:46:No dalej, miej się.
00:00:49:To nie była twoja wina!
00:00:51:Jeli bardziej bym uważał...!
00:00:54:Ja wiedziałam że tak się stanie!
00:00:59:Mylałam, że jeli połšczę się z Nakago...
00:01:01:...osłabię jego moc i odzyskam "Klejnot z Boskiego Tronu".
00:01:04:Uwierzyłam w kłamstwa fałszywej Taitsukun...
00:01:06:...oszukałam was wszystkich i poszłam z własnej woli!
00:01:09:Ale...
00:01:11:
00:01:13:To takie żałosne, że mogę tylko płakać!
00:01:18:Nigdy...nie chciałam cię zdradzić...
00:01:21:Przepraszam Tamahome.|Wybacz mi...
00:01:32:Pokaż mi swoje ciało.
00:01:39:Tamahome?
00:01:57:Jeste piękna.
00:01:59:Nic się nie zmieniło od dnia ceremonii oczyszczania!
00:02:04:Nikt cię nie skalał!
00:02:10:Więc proszę, nie płacz!|Będę przy tobie.
00:02:14:Nawet jeli już nie możesz przywołać Suzaku...
00:02:17:...obiecałem że zawsze będę przy tobie!
00:02:21:Obiecałem, że uczynię cię najszczęliwszš pannš młodš na wiecie, prawda?
00:02:24:Mogę to powtarzać w nieskończonoć, jeli tylko chcesz to słyszeć!
00:02:26:Tylko ty się dla mnie liczysz.|Jeste dla mnie wszystkim!
00:02:32:Tamahome...!
00:02:39:Nie mam takiej mocy jak Mitsukake, ale...
00:02:45:Tamahome.
00:02:51:Proszę przestań...
00:02:54:Przestań być dla mnie taki dobry...
00:03:00:To takie trudne.
00:03:08:Nie mogę już być z Tamahome.
00:03:11:Po tym wszystkim jak mogłabym spojrzeć mu w twarz?
00:03:16:Straciłam "Klejnot z Boskiego Tronu" przez własnš głupotę...
00:03:20:Nie jestem już godna Tamahome!
00:03:24:Miaka...
00:03:25:Choćby niewiem co, nie możesz przegrać.|Chcę by była szczęliwa.
00:03:33:Nuriko...Wybacz mi Nuriko.
00:03:37:Wszyscy...|Wybaczcie mi wszyscy!
00:03:43:Miaka...?
00:03:49:Miaka! Dlaczego?
00:03:53:Czyż nie obiecałem że nigdy cię nie zostawię?!
00:04:10:Au!
00:04:13:Boli!
00:04:16:Boli...
00:04:19:Jakby moje serce było rozrywane na strzępy...
00:04:31:Nareszcie cię znalazłem.
00:04:35:Nie ruszaj się.
00:04:36:S...Suboshi?!
00:04:43:Zginę!
00:04:45:Padnij!
00:05:06:Wszystko w porzšdku?
00:05:08:To olbrzymia łasica.
00:05:10:Jeden fałszywy ruch i mogłaby zostać zaatakowana.
00:05:12:Suboshi...?
00:05:14:Dasz rękę?
00:05:16:Dlaczego ty...?
00:05:21:He? Panienko!|Panienko odpowiedz!
00:05:35:W drodze starałam się go opatrzyć...
00:05:37:...ale nadal wyglšda poważnie.
00:05:39:W takim razie, zatrzymamy się tu na jaki czas!
00:05:42:Nie możemy.|Musimy natychmiast ruszać do Sairo.
00:05:46:Nie! Nie z takš ranš! To rozkaz!
00:05:51:Jak sobie życzysz.
00:05:53:Kto cię tak załatwił?
00:05:57:Dobrze mu tak!
00:06:05:Miaka!
00:06:14:Miaka! Miaka!
00:06:22:Miaka...
00:06:23:Dokšd poszła? Dlaczego mnie zostawiła?!
00:06:27:Już nie mogę być twojš żonš, Tamahome.
00:06:36:Ile jeszcze?! Ile bólu zamierzasz nam jeszcze zadać?!
00:06:41:Moja rodzina...
00:06:44:Mój przyjaciel...
00:06:47:A teraz...
00:06:49:Jak wiele zamierzasz mnie jeszcze pozbawić...
00:06:52:...żeby był wreszcie usatysfakcjonowany Nakago?!
00:06:59:Miaka?!
00:07:02:Ona nie ma takich zezowatych oczu! To nie ona! To nie ona!
00:07:17:Miaka...
00:07:20:Miaka!
00:07:25:Kocham cię Miaka.
00:07:28:Tamahome.
00:07:33:Nie... Przestań...
00:07:36:NIE!!!
00:07:39:Panienko!
00:07:43:Wszystko w porzšdku?
00:07:45:Dzięki Bogu!|Nareszcie się ocknęła.
00:07:50:Bez obaw. To mój dom.
00:07:53:To wioska Makan w Sairou.
00:07:56:Straciła przytomnoć i spała przez 3 dni.
00:08:01:Twoje ciało musiało być naprawdę wycieńczone.
00:08:05:Racja. Ja...
00:08:07:Jeste Suboshi? Dlaczego to zrobiłe...?
00:08:12:He? Cóż, ja...
00:08:13:Co się stało, Kaika?
00:08:15:Odzyskała przytomnoć młoda damo?
00:08:18:Twoje rany wcišż bolš?
00:08:20:Nie, ani trochę.
00:08:22:To dobrze.
00:08:23:To dzięki preparatowi z ziela niepamięci.
00:08:26:Przygotowuje go najlepsza zielarka w naszej wiosce.
00:08:29:Dzięki niemu zapomniała o bólu.
00:08:32:Ale jeli doda się niewłaciwš iloć może być bardzo niebezpiecznie...
00:08:36:...bo to bardzo silny preparat!
00:08:38:Powinna się teraz odprężyć i trochę odpoczšć.
00:08:41:Oh, Kaika zagraj jej na flecie ulubiony utwór.
00:08:44:Jasne.
00:08:45:Flet...?
00:08:53:FUSHIGI YUUGI
00:09:02:Amiboshi... To Amiboshi!
00:09:05:Ta melodia... Nie ma wštpliwoci!
00:09:08:Amiboshi!|Brat bliniak Suboshi'ego!
00:09:11:Strażnik Seiryu który nas oszukał.
00:09:15:Wpadł do rzeki i mylelimy że utonšł...
00:09:20:Ale on żyje. Nazwali go Kaika.
00:09:24:Stracił pamięć...?
00:09:26:Jak to się stało, że spotkałam w takim miejscu Strażnika Seiryu?
00:09:29:Towarzysza tego drania?
00:09:33:Co się stało Nakago?
00:09:35:Rzadko sie zdarza żeby odniósł rany.
00:09:39:Tomo?
00:09:42:Wszystko idzie zgodnie z planem.
00:09:45:Teraz Kapłanka Suzaku przestała być dziewicš.
00:09:48:A "Klejnot z Boskiego Tronu" Sairo napewno wpadnie w nasze ręce.
00:09:52:Kapłanka Suzaku nadal jest dziewicš.
00:09:54:Tak, nadal jest...!
00:09:57:Co powiedziałe?
00:09:59:Nie połšczyłem się z Kapłankš Suzaku.
00:10:03:Próbowałem, ale wtedy z ciała Kapłanki wystrzeliły czerwone płomienie.
00:10:09:Utworzyły barierę i nie mogłem jej dotknšć.
00:10:13:Energia która biła od tej dziewczyny kompletnie mnie powstrzymała.
00:10:17:Zważywszy na to kim jeste, powiniene dać sobie radę z jednš słabš dziewczynš!
00:10:23:Nawet jeli tak wyglšda to prawdziwa Kapłanka.
00:10:25:Poza tym nie wykorzystuję nieprzytomnych kobiet.
00:10:28:O czym ty mówisz? Taka okazja i...!
00:10:32:Ta dziewczyna wierzy że została zgwałcona.
00:10:36:Podobnie jak pani Yui.
00:10:39:Jest dobrze, nasz cel zostanie osišgnięty.
00:10:42:Rozumiem. Kapłankę Suzaku zostaw mnie.
00:10:46:Ale najpierw zajmę się Tamahome.
00:10:51:Potrzebuję twojej mocy Soi.
00:10:53:Jeli chcesz.
00:10:55:Możecie być okrutni i zmiażdżyć ich jak małe ptaszki!
00:11:02:Gotowe Miaka, teraz musisz jeć żeby szybko wrócić do zdrowia.
00:11:06:Chyba masz rację.
00:11:07:Jedzmy!
00:11:13:Rzeczywicie powinnam trochę zjeć, prawda?
00:11:18:Ale mylę że nie powinna jeć tak szybko.
00:11:24:Naprawdę?
00:11:27:A włanie Miaka, jeste w podróży czy co takiego?
00:11:31:Dokšd pójdziesz jak zagojš się twoje stopy?
00:11:38:Bylibymy bardzo szczęliwi gdyby została żonš Kaiki i zamieszkała tutaj.
00:11:44:Tato! Mamo!
00:11:46:Ale jeste już w odpowiednim wieku.
00:11:49:Nawet udało ci się zabić wielkš łasicę...
00:11:52:Panna młoda?
00:11:54:Uczynię cię najszczęliwszš pannš młodš na wiecie.
00:12:09:Wyjdmy na zewnštrz.
00:12:12:Jest wspaniała pogoda.
00:12:14:A siedzenie w domu napewno nie pomoże ci wyzdrowieć.
00:12:21:Przepraszam że cię do tego zmusiłem.
00:12:23:Nie zamierzałem pytać co ci się stało...
00:12:26:...ale nie powinna tego w sobie dusić.
00:12:29:Ludzie którym przytrafiło się co złego...
00:12:32:...w końcu sami stajš się li na wszystko.
00:12:35:Potem stajš się zgorzkniali.
00:12:38:I tracš nadzieję.
00:12:40:Nie chcę żeby stało się z tobš co takiego.
00:12:42:To dla ciebie dobre Amiboshi!
00:12:44:Mówisz mi co takiego po tym...
00:12:46:...jak zapomniałe co nam zrobiłe! 
00:12:49:Straciłam ukochanego...
00:12:50:...przyjaciół, towarzyszy, wszystko!
00:12:54:Przeżywam tragedie i cierpię, ale nie mogę o tym zapomnieć!
00:12:59:Jest mi z tym tak ciężko!|To niesprawiedliwe!
00:13:01:Zamieszkałe w spokojnej wiosce, w domu wspaniałych ludzi...
00:13:04:...masz teraz rodzinę i jeste szczęliwy!
00:13:07:Nie pamiętasz co nam zrobiłe zanim tu przybyłe!
00:13:11:Wiele przecierpielimy z twojego powodu!
00:13:14:A ty po prostu o tym zapomniałe...?!
00:13:18:Przepraszam!
00:13:21:Przepraszam że tak ci nagadałam.|Pomyliłam się.
00:13:24:Ty nie jeste Amiboshi.
00:13:27:Nie wiedziałam po prostu co mam robić.
00:13:30:Mam w rodku mieszane uczucia.
00:13:33:Więc nie przejmuj się tym co powiedziałam.
00:13:43:Ta melodia...!
00:13:45:Przynosi zdrowie i odwagę.
00:13:51:Dziękuję.
00:14:00:Hej, Chichiri!|Spójrz na to! Co za uczta!
00:14:05:Gdzie Mitsukake i Chiriko?
00:14:07:A, oni?
00:14:09:Chiriko jest na dole w bibliotece.
00:14:12:A Mitsukake znalazł jakie cudowne ziółka i straszne się do nich zapalił.
00:14:18:Szanowni gocie, życzycie sobie jeszcze sake?
00:14:21:Przepraszam za kłopot.|Poproszę!
00:14:26:Człowieku, ludzie tutaj sš przemili!|Pozwolili nam zatrzymać się w takim wspaniałym miejscu!
00:14:32:Nie przypuszczałem że Sairou to takie urocze miejsce!
00:14:35:Może...
00:14:37:Miaka i Tamahome wcišż do nas nie dołšczyli.
00:14:40:Chciałem wysłać wiadomoć Jego Wysokoci...
00:14:42:...ale co blokuje mojš magię.
00:14:46:Martwię się, wiesz?
00:14:47:Uszy słonia!
00:14:49:Ważka!
00:14:52:Już nigdy nie będę z tobš poważnie rozmawiał.
00:14:56:Cycki! Wubba-wubba-wubba!
00:14:59:Nie mogę już więcej pić.
00:15:01:Koki Miaki!
00:15:04:Co to?
00:15:06:Dzięki mojej muszelce Strażnicy Suzaku widzš iluzję państwa Sairo.
00:15:13:Siedzš w goršcym słońcu w cišgu dnia...
00:15:15:...i mrozach w nocy.
00:15:17:W takim tempie szybko poumierajš na tej pustyni.
00:15:20:No ale? Do czego mnie potrzebowałe?
00:15:23:Soi, pochodzisz z rodziny bou-chuu jutsu.
00:15:26:W czasie połšczenia możesz zapanować nad energiš partnera.
00:15:30:Rana Nakago została zadana rękami Tamahome, prawda?
00:15:33:Stał się napraw...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin