{1}{1}25 {139}{238}www.NapiProjekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {239}{319}{y: i}tłumaczenie:|polishchaser1 {370}{460}{y: i}synchrodo release XviD-COCAIN: komi5150@poczta. onet. pl {1920}{1963}{y: i}Wkraczał już w wiek średni... {1968}{2052}{y: i}... i osiadł w wiejskim domku|{y: i}na Woodland Avenue. {2098}{2150}{y: i}Zwykł siedzieć w bujanym fotelu... {2155}{2203}{y: i}... {y: i}i wieczorami palić cygaro|... {2208}{2277}{y: i}... podczas gdy jego żona|{y: i}wycierała ręce w fartuch... {2282}{2359}{y: i}... i z radością doglądać|{y: i}ich dwojga dzieci. {2500}{2539}{y: i}Dzieci znały jego krok... {2546}{2623}{y: i}... żądła jego wąsów|{y: i}wkłuwające się w ich policzki. {2644}{2766}{y: i}Nie wiedziały czym ich ojciec zarabia|{y: i}na ich utrzymanie ani dlaczego tak często wyjeżdża. {2786}{2855}{y: i}Nie znały nawet|{y: i}jego imienia. {2910}{3001}{y: i}Figurował w spisie mieszkańców|{y: i}jako Thomas Howard. {3009}{3065}{y: i}Wszędzie pozostawał nierozpoznany... {3069}{3143}{y: i}... i obracał się wśród kupców i handlarzy|{y: i}z Kansas City... {3155}{3227}{y: i}... podając się za bądź to za hodowcę bydła,|{y: i}bądź za przemysłowca... {3248}{3335}{y: i}... kogoś bogatego i niespiesznego,|{y: i}mającego wszędzie dobre układy. {3409}{3491}{y: i}W jego piersi widniały dwie|nie do końca zagojone rany po kulach... {3495}{3531}{y: i}... i kolejna na udzie. {3536}{3596}{y: i}Brakowało mu też połowy środkowego palca|{y: i}u jego lewej ręki... {3601}{3680}{y: i}... i sądzono, że to zaledwie|cząstka z jego wszystkich ran. {3721}{3810}{y: i}Cierpiał też na przypadłość określaną jako|{y: i}"zapalenie brzegów powiek"... {3814}{3886}{y: i}... co powodowało konieczność|{y: i}częstego mrugania... {3905}{4004}{y: i}... jak gdyby patrzył na świat piękniejszy|{y: i}niż byłby w stanie zaakceptować. {4042}{4104}{y: i}Pokoje wydawały się być gorętsze|{y: i}gdy w nich przebywał. {4116}{4157}{y: i}Linie deszczu wydawały się prostsze. {4174}{4205}{y: i}Zegary zwalniały. {4222}{4275}{y: i}Dźwięki wydawały się głośniejsze. {4301}{4368}{y: i}Uważał się za|{y: i}lojalistę południa, partyzanta... {4373}{4443}{y: i}... dla którego Wojna Secesyjna|{y: i}nigdy się nie skończyła. {4447}{4577}{y: i}Nie przyznawał się ani do rabunków,|{y: i}ani do przypisywanych mu 17 morderstw. {4735}{4833}{y: i}Latem w Kansas City w stanie Missouri... {4838}{4941}{y: i}... 5-go września 1881 roku... {4970}{5032}{y: i}... stuknęło mu 34 wiosen. {5195}{5287}{y: i}Po prostu wkładasz je ukradkiem|{y: i}w ten sposób do rękawa,... {5291}{5364}{y: i}... a potem gdy jesteś już gotów,|{y: i}wytrząsasz je z niego. {5368}{5425}{y: i}O, tak zwyczajnie.|{y: i}Po prostu wytrząsasz. {5435}{5515}{y: i}Blue Cut w stanie Missouri|{y: i}7 wrzesnia 1881 roku {5519}{5605}{y: i}Mary Todd Lincoln, żona tego despoty,|{y: i}wpada w histerię gdy księżyc wkracza w pełnię. {5610}{5671}{y: i}Jego ludzie powinni|{y: i}wiązać ją sznurem... {5675}{5727}{y: i}... nim postanowi wydłubać mężowi oczy. {5732}{5840}{y: i}Nigdy nie słyszałeś o żonie Jeffersona Davisa,|{y: i}lidera konfederatów, prawda? {5845}{5876}{y: i}- A no nie.|{y: i}- No właśnie. {5893}{5950}{y: i}Sumiennie spełniał wobec niej|{y: i}swój małżeński obowiązek. {5984}{6066}- O mój Boże, gadam do dzieci.|- Nie, kumam, kumam, naprawdę. {6070}{6171}Prezydent konfederatów znajdował|sposób na zaspokojenie małżonki... {6178}{6286}{y: i}... dzięki swym niebywałym zdolnościom|{y: i}i swej kurtuazji. {6332}{6413}- Charley, oplułeś mi buta.|- Przepraszam, przepraszam, Jesse. {6430}{6488}- Wytrzyj to.|- Już się robi, już się robi. {6512}{6598}Za to Abraham Lincoln prawdopodobnie|wysłał swoją żonę na zakupy. {6603}{6691}- Sztuka w trzech aktach.|- Razem ze zrabowanymi od nas pieniędzmi. {6718}{6763}{y: i}Obiad! {6830}{6903}{y: i}Myślę, że szaleństwo udziela się|{y: i}obu stronom rodziny Lincolna. {6907}{6953}{y: i}Tu masz rację. {6957}{7020}{y: i}Wskocz do rzeki. {7080}{7152}- Obiad!|- Nie tak skromnie, Dick. {7159}{7215}- Weź jeszcze jeden kawałek mięsa.|- Tylko nas nie ocygań... {7219}{7279}Jest tu dla niego spory|kawałek tłustego boczku. {8127}{8166}Przepraszam. {8178}{8264}Włóczyłem się trochę|i najwyraźniej ci przerwałem. {8322}{8362}Coś za jeden? {8377}{8422}Bob Ford. {8456}{8485}Brat Charly’ego? {8521}{8554}Ta. {8892}{8969}Leżałem sobie i tak mnie jakoś|naszło by się tu wybrać. {8974}{9094}Szukałem cię. Podle się czuję.|Pierwszy raz tak mam od kiedy z wami jestem. {9137}{9175}Chłopaki biorą mnie za ciamajdę... {9180}{9269}...z powodu marnego pierwszego wrażenia|jakie na nich zrobiłem, tymczasem... {9274}{9331}...zechcieli mnie przyjąć|sami bracia James. {9353}{9425}Miałem nadzieję, że jeśli do was przystanę,|a nie zostanę wśród tych mieszczuchów... {9429}{9525}...mógłbym pokazać na co mnie stać. {9801}{9895}Szczerze wierzę, że zostałem stworzony|do wielkich czynów, Panie James. {9899}{10005}Posiadam zdolności na których|z początku można się nie poznać. {10067}{10144}Dajcie mi szansę, a dobrze się spiszę.|Macie to jak w banku. {10271}{10355}Ej, Dick. Czy to prawda,|że zbałamuciłeś pewną Indiankę? {10379}{10480}Mnie możesz powiedzieć. Zawsze miałem|ochotę przespać się z czerwonoskórą. {10494}{10527}No więc, Charley... {10563}{10645}...to uczucie, którego doświadczysz,|gdy przyjdzie czas... {10650}{10736}...posuwania kobiety, której ręce|niejednego już skalpowały. {10741}{10808}Czy to prawda, że z ich cipek|wydobywa się wtedy ogłuszający dźwięk... {10813}{10890}...który bierze się stąd,|że rodzą dzieci na stojąco... {10894}{10966}...jak dzikie zwierzęta.|- Jaki to dźwięk? {10971}{11074}Taki jaki wydaje, grzmiąca cipka.|Skąd ja mam wiedzieć. {11089}{11122}Nie. {11127}{11183}Mają głośne waginy z tego powodu... {11187}{11304}...że używają ich jako toreb|na różne duperele. {11338}{11403}Daj spokój. Jak to naprawdę jest?|Dobrze było? {11407}{11463}No dalej, przyznaj się. {11467}{11513}Lubię cię Charley. {11546}{11599}Ja też cię lubię, Charley. {11611}{11635}Ta... {11683}{11731}Nie jesteś taki wyjątkowy,|panie Ford. {11755}{11849}Jesteś jak każdy inny żółtodziób,|który wystroił się na wycieczkę. {11853}{11944}Mając nadzieję na zostanie rewolwerowcem,|jak bohaterowie z tanich gazetek. {11968}{12038}Lepiej się z tym oswój... {12067}{12141}...bo nie masz, synu|odpowiednich zadatków. {12506}{12561}Cóż, przykro mi słyszeć coś takiego... {12565}{12642}...zwłaszcza, że bardzo cenię sobie|pańskie zdanie. {12767}{12864}A co do zostania rewolwerowcem,|to mam dziadkowego Patersona Colta... {12868}{12927}...i specjalnie na niego|pożyczyłem pas z kaburą. {12932}{13011}I wciąż mam ochotę na wielkie czyny. {13089}{13186}Miałem nadzieję, że dołączając do was,|szybciej zdołam ich dokonać. {13268}{13318}Co ja niby mam ci na to odpowiedzieć? {13365}{13417}Miałem nadzieję być twoim|pomocnikiem dzisiejszej nocy. {13422}{13448}Pomocnikiem? {13454}{13503}Mógłbyś wypróbować moją tężyznę i spryt. {13509}{13548}Nie wiem co jest takiego w tobie... {13554}{13625}...ale im więcej gadasz,|tym bardziej mnie krew zalewa. {13637}{13723}A wieczorem nie chcę cie mieć|nawet w zasięgu wzroku, rozumiesz? {13728}{13764}Rozumiesz? {13864}{13944}- Cóż, przykro mi...|- Idź wreszcie w cholerę? Wysraj się. {14094}{14119}Już dobrze. {14185}{14270}{y: i}Byłem raz z dziewczyną,|ale nie Indianką. {14277}{14318}Ale była ładniutka. {14328}{14433}Miała żółte włosy jak.... {14474}{14517}Jak coś. {14525}{14592}Jak włosy pozłocone promieniami słońca? {14596}{14668}Tak, tak. Właśnie takie. {14683}{14747}Rany, ale ty masz gadkę. {14753}{14817}Możesz ukryć sens między wierszami. {14864}{14973}Może ty i ja nabazgralibyśmy coś|dla niej i wysłali listem? {14978}{15018}Wszystko co musiałbyś zrobić Ed to... {15022}{15100}...to przewidzieć jej potrzeby|i trafić w sedno. {15141}{15244}Cóż, ta dziewczyna ma naprawdę|wyjątkowe zajęcie. {15258}{15318}- Wyjątkowe?|- Byliśmy razem tylko raz. {15324}{15351}Ona... {15369}{15477}Bała się błyskawic,|wczołgała się po wóz... {15481}{15552}...i przytuliła do mnie. {15556}{15603}Podała też odpowiednią cenę. {15652}{15749}A niech mnie.|To dopiero wyjątkowe. {15815}{15869}Tak, wiem,|była też z innymi... {15876}{15922}...ale to co od niej usłyszałem... {15928}{16001}...nie słyszy się od ludzi,|chyba, że naprawdę mają to na myśli. {16026}{16080}{y: i}Moja miłość powiedziała,|{y: i}że poślubi tylko mnie {16101}{16173}{y: i}I sam Jupiter nie mógłby|{y: i}jej przed tym powstrzymać. {16178}{16239}{y: i}Co kobiety piszą swym ukochanym|{y: i}wiemy wszyscy. {16244}{16342}{y: i}Piszą to na rwącej wodzie|{y: i}lub w powietrzu. {16380}{16464}O mój Boże, to było niezłe.|Zapiszmy to. {16488}{16526}Nie. {16534}{16591}Poezja na kurwy nie działa. {16679}{16716}Jak leci? {16775}{16824}Czy już za późno by złożyć ci|życzenia urodzinowe? {16887}{16915}Skąd wiedziałeś? {16930}{16984}Zdziwiłbyś się czego się|jeszcze dowiedziałem. {16989}{17049}Jestem prawdziwą kopalnią wiedzy|o braciach James. {17055}{17090}Naprawdę? {17131}{17238}No więc twój brat Frank i ja|przed chwilą urządziliśmy sobie miłą pogawędkę. {17244}{17341}Takie gadu, gadu o tym i owym. {17351}{17421}I chyba poruszyliśmy z tysiąc tematów... {17425}{17483}Dobry Boże, wiesz czego|potrzeba temu gulaszowi? {17598}{17634}Knedli? {17641}{17680}Klusek. {17690}{17769}Najesz sie gulaszu z kluskami|i twój zegar będzie tykał przez całą noc jak należy. {17774}{17867}Widziałeś tamtą kobietę w Fayette?|Sutki jej sterczały aż pod sam nos. {17913}{17952}- W Fayette?|- Chyba nie miałem okazji. {17956}{18013}Nigdy o niej nie słyszałeś, co? {18034}{18097}Miałbyś z nią takie rżnięcie|o jakim ci się nie śniło. {18196}{18236}Nie chcę nadwyrężać twojej cierpliwości... {18241}{18303}Ni...
Nick121