08_Kazanie ósme.pdf

(119 KB) Pobierz
KAZANIE ÓSME
O SZÓSTEJ CHOROBIE RZECZYPOSPOLITEJ, KTÓRA JEST
DLA GRZECHÓW JAWNYCH I NIEKARNOŚCI ICH
Królestwo się przenosi od narodu do narodu, dla niesprawiedliwości i
krzywd, i potworzy, i dla rozmaitych zdrad.
Eccle. 10 [8].
O szóstej i ostatniej chorobie, która królestwa umarza, już nam mówić
przychodzi na tym rozjachaniu waszym . Którą leczyć możecie nie tylo na
sejmie, ale i doma, i wszędzie, byleście sami chcieli.
Ziemia, zmazana grzechami, gubi obywatele swoje.
To jest grzechy, które do Pana Boga o pomstę wołają, którymi się ziemia
maże i pożerać chce obywatele swoje, jako Prorok mówi: Isa. 24 [5, 6, 8-
10]. "Ziemia zaraziła się od obywatelów swoich, bo przestąpili zakon,
odmienili prawda, rozsypali przymierze wieczne. I dlatego przeklęctwo
poźrze ziemię, i ustanie wesele bębnów i śpiewanie weselących się. Nie
będą śpiewać pijąc, ale gorzki będzie napój ich. Zgruchoce się miasto
próżności, i domy zawarte będą, a nikt wchodzić w nie nie będzie". I wiele
jest takich pogróżek u proroków, którymi królestwom upadek opowiadają.
Jako i Mędrzec oznajmił w tych słowach, na czoło postawionych.
Grzechy jawne królestwa tego.
Przełożę wam i ja, niegodna proroczyna wasza, niesprawiedliwości,
krzywdy, potwarzy, zdrady, którymi to królestwo i obywatele jego
uwichłani są, a wychodzić z nich i poprawować się nie chcą. Dla których
ziemia ta was podobno wyrzuci, a Pan Bóg innym ją narodem osadzi, a od
was i synów waszych królestwo odejmie i da je obcym nieprzyjacielom
waszym, pogubiwszy was i syny wasze, jeśli się nie upamiętacie. Deut. 9
[4]. Jako uczynił onym siedmiom narodom chananejskim w Ziemi Świętej,
które jako Pismo mówi - dla grzechów i złości ich z Ziemie onej
wykorzenił i wygubił, a innymi, które sobie obrał, królestwa one osadził.
1. Zbluźnienie Boga chrześcijańskiego w Trójcy.
Naprzedniejszy grzech jest i przenasroższa niesprawiedliwość tego
królestwa: zbluźnienie Pana Boga chrześcijańskiego, w Trójcy jedynego,
którego dopuszcza i rozmnażać się jemu daje. Iż kto chce, nie tylo mową,
ale i pismem, i drukami bluźni bez bojaźni nawyższego Boga naszego w
Trójcy, którego nam światłość ś. Ewangelijej i z nieba objawiona wiara
993337904.001.png
chrześcijańska przyniosła. Sekta nowochrzczeńska, albo raczej pogańska,
wszędzie się rozsiewa. W Litwie zwłaszcza, w Lubelskiej ziemi, w
Wielkiej i w Małej Polszcze, w Prusiech bluźnią Przenaświętszą Trójcą
Boga chrześcijańskiego. I to bluźnienie rozmnażają, jako chcą, bez
żadnego zakazania i bronienia. I wszytko się królestwo takim
przyzwolenim maże i w ten grzech i pomstę Boską zawodzi. Josu. 7 [18-
26].
Jednego grzech wszytkim szkodził dla niekarności.
Bo jeśli grzech jednego Achana wojsku wszytkiemu do zwycięstwa
przeszkadzał, i nie dał Pan Bóg szczęścia na nieprzyjacioły, aż się on
grzech ukarał. Daleko więtszą pomstę Boską tak wiele ludzi, bluźniących
Pana Boga, na tych przywiodą, którzy im tego nie bronią, a nie mówią,
jako on Finees z towarzyszmi swymi do Rubenitów i Gadytów mówił:
Judic. 22 [18]. "Wyście dziś Pana Boga opuścili, a jutrona wszytek lud
gniew się jego oburzy". To jest na te, którzy by milczeli, a wam tego
dopuścili.
O krzywdę Boską upadek królestwa.
O krzywdę Boską i zbluźnienie imienia jego upadkiem wszytkiego
królestwa grozi Izajasz: Isa. 1 [4,7, 8]. "Biada - prawi - narodowi
grzesznemu, ludowi ociężałemu w złości. Opuścili Pana, zbluźnili świętego
Boga Izraelskiego". A cóż za to? "Ziemia wasza spustoszała, miasta wasze
wypalone ogniem, pola wasze przed oczyma waszymi obcy pożerają. I
będziecie jako kuczka przy winnicy, i jako chłodniczek przy ogrodzie i
jako miasto zwojowane".
Dla herezyj i niepohamowania ich wszytko królestwo ucierpi. Apoc. 13
[6].
A co się o blużnieniu na Boga w Trójcy jedynego i nowochrzczeńcach
mówi, toż się rozumie o wszytkich heretykach, którzy - jako jest w
Objawieniu - bluźnią przybytek Boży, to jest ś. Kościół jego i sługi święte
jego, którzy w niebie mieszkają. Którym iż królestwo żadnego odporu
sobie własnego, prawnego i świeckiego, nie daje, za to karania Boskiego
nie ujdzie. Bo nie tylo czyniący, ale czyniącym przyzwalający - mówi
Apostoł - godni są śmierci. Rom. 1 [32]. A kto milczy, a nic nie czyni,
będąc winien czynić, co może, pewne ma przyzwolenie i uczestnictwo
grzechu cudzego.
2. Łupiestwa kosciołów.
A łupiestwa kościołów Bożych i spustoszenie służby Bożej w tym
królestwie na wielu miejsc i zaraza dusz prostych ludzkich, i wydzieranie
imion, dochodów i dziesięcin Panu Bogu nadanych, jaką ma
sprawiedliwość? Wielka to krzywda, za którą na królestwo wszytko, które
tego ostrością swoich praw nie broni, pomsta Boska następuje. Isa. 33 [1]|.
"Biada - mówi Prorok - temu, który łupi i wydziera, bo też sam złupiony
będzie".
3. Zepsowanie jurysdycyjej kościelnej.
Ono samo ukrzywdzenie czci Boskiej i stanu duchownego, którym sądy
kościelne i kapłańska jurysdycyja zepsowana jest (za czym się wielkie
łupiestwa kościołów Bożych wznieciły i wiele się grzechów, które się
prawem kościelnym hamowały, rozmnożyło), dosyć ma mocy na zgubienie
tego, obroń Boże, królestwa, które tego nie żałuje, ani się w tym poprawuje
i w tej wzgardzie sądów duchownych i klątew, jako jakie niewierne i
pogańskie państwo, zostaje. Matt. 16 et 18. Joan. 20 et 21. Gdyż Pan Bóg
sąd kapłański i duchowną jurysdycyją postawił i wyniósł pierwej i wyższej,
niźli świecką, w swojej ś. Ewangelijej i we wszytkim na świecie
chrześcijaństwie.
4. Opuszczenie sądów i sprawiedliwości.
Opuszczenie też i odwłóczenie sprawiedliwości świeckiej, a zwłaszcza tych
krzywd, które na sejmach rok mają, jako może być bez wielkiej bojaźni
pomsty Boskiej? Luc 18 [3-8]. Gdyż tak wiele ukrzywdzonych i od
mocniejszych uciśnionych zostaje, którzy się od sejmu do sejmu włócząc
ostatek utrącają i wiele się nędze nacierpią. Których głos do Pana Boga
wstępuje na niebo i bez wysłuchania, i karania być nie może.
Miłosierniejszy Pan Bóg jest niźli on sędzia, który się Boga nie bał i ludzi
nie wstydził, jednak wdówkę dla jej nabiegania sądzić musiał i odprawić.
Pewnie Pan Bóg o takie sieroty i wdowy, i inne podeptane i złupione,
którzy do niego we dnie i w nocy wołają, czynić będzie, a królestwu nie
przepuści. O którym się one słowa mówić u Salomona mogą: , Eccle. 4 [1].
,Widziałem potwarzy, które się pod słońcem dzieją, i płacz niewinnych,
których żaden nie cieszy. Którzy się gwałtom odjąć nie mogą od pomocy
wszytkich odbieżani".
[5]. Mężobójstwa tak częste i jawne. Mężobojce prawa się nie boją.
Same mężobójstwa i krwie sąsiedzkiej ustawiczne bez karności rozlewania
potępić to królestwo mogą. W którym mężobójca, rozbójnik, najezdnik
domowy, zabiwszy jednego i drugiego, i dziesiątego, nie może być nigdy
poiman i prawa się nie boi, aż za dziesięć, trzydzieści i czterdzieści lat. W
którym czasie abo ich więcej nazabija, abo ojczyznę zdradzi, wolne mając
do kilanaście lat i dalej uciekanie.
Ojca własnego zabicie karania nie miało.
Do tego przyszło, iż i ten, co ojca własnego zabił, na tym przeszłym sejmie
bez karania, mając wolny czas do schronienia się, został.
A Pan Bóg w prawie swoim napisał: Num. 35 [31, 33-34]. "Brać pieniędzy
nie będziecie od tego, który się krwią zmazał; zaraz sam umrzeć ma.
Ziemia się niewinna krwią plugawi i bez krwie oczysciona być nie
może.
Nie plugawcie ziemie mieszkania swego, która się niewinną krwią maże. I
nie może inakszego rozgrzeszenia abo oczyścienia brać, jedno przez krew
tego, który krew drugiego rozlał. I tak dzierżawy wasze oczyścione będą,
gdy z wami mieszkać będę". Obacz, jako krew niewinna nie karana
wszytkę ziemię i królestwo plugawi i do pomsty Boskiej pobudza. O Boże
mój, jako wiele krwie Ablów niewinnych ziemia ta w się przyjęła i
przyjmuje, która z ziemie ustawicznie o pomstę do Pana Boga woła.
6. Krwawy pot poddanych i uciśnienie ich.
A ona krew abo pot żywych poddanych i kmiotków, który ustawicznie bez
żadnego hamowania ciecze, jakie wszytkiemu królestwu karanie gotuje?
Powiedacie sami, iż nie masz państwa, w którym by barziej poddani i
oracze uciśnieni byli pod tak absolutum dominium, którego nad nimi
szlachta bez żadnej prawnej przeszkody używa. I sami widzim nie tyło
ziemiańskich, ale i królewskich kmiotków wielkie opresyje, z których
żaden ich wybawić i poratować nie może. Rozgniewany ziemianin abo
starosta królewski nie tylo złupi wszytko, co ubogi ma, ale i zabije, kiedy
chce i jako chce, a o to i słowa złego nie ucierpi.
Źle opatrzeni kmiotkowie w tej Koronie.
Tak to królestwo poddane robaczki nędzne, z których wszyscy żyjem,
opatrzyło. Przetoż P[an] Bóg grozi u Izajasza: Isa. 3 [14-15]. "Wyście
wypaśli winnice moje, i łupiestwa ubogich w domu waszym. Czemu tak
kruszycie lud mój i twarzy ubogich moich mielecie?"
Stroje z ubogich złupienia.
Jako ziarna pod młyńskim kamieniem, tak ci kmiotkowie pod pany swymi.
I mówi dalej Prorok, dając znać, jako z onego łupiestwa ubogich stroją
żony i córki swoje zbytnimi i wymyślnymi koszty.
Pomsta na łupieżce ubogich.
A na koniec taką pomstę opowieda: Isa. 3 [24-26]. "Miasto woniej
wdzięcznej przystąpi smród; miasto złotych pasów - powrozy; miasto
skędzierzowanych włosów - ogolenie i łysość; miasto białych chust -
włosiennicą odziani będziecie. I prześliczni mężowie twoi mieczem, i
mocarze twoi na wojnie poginą. I płakać będą brany twoje, i spustoszała na
ziemi usiedzieć
7. Lichwy srogie.
A lichwy i złe nabywania majętności jako się rozmnożyły? Są ludzie,
którzy wszytkie Żydy przechodzą: dziesięć i dwadzieścia, i trzydzieści od
sta biorą. Levit. 25 [36]. Deut. 23 [19]. I gubią domy potrzebnych, i prawie
je pożerają, a nic z miłosierdzia nad nędznym nie uczynią. O co się P[an]
Bóg wielce gniewa i srodze takich kradzieżnych i rozbójnych zysków
zakazał.
8. Łakomstwo. Jerem. 6 [13] et 8 [10]. Amos 9 [1].
Łakomstwo u wszystkich - mówi Prorok - na głowie, od małego do
wielkiego począwszy; wszyscy się ćwiczą w złym nabywaniu i łakomym
zbieraniu. Żaden się pieniędzmi, których nigdy więcej w Polszcze nie było,
nie nasyci. Nikt nie mówi: dosyć mam. Każdy przyczynić chce, choć mu
zbywa. Jedni, aby chowali i za bogi pieniądze mieli. Drudzy, aby hardości
swej i wyniosłości utratami i próżnościami dosyć czynili.
9. Zbytki i złe używanie dostatków.
O Boże mój, jakie zbytki w to się królestwo wniosły, które miłosierdzie
wszytko wypędziły! Począwszy od małych aż do wielkich, wszyscy
mierność świętą i proste używanie opuścili i onym staropolskim a
żołnierskim życiem wzgardzili. Każdy chce wino pić. Już nie tylo woda, na
którejeśmy przestawali, ale i piwo niezdrowe młodym i zdrowym. Jedną na
dzień kwartą wina do roku stozłotych blisko utraci.
Miękkosć i rozkosz szlachty. Jezda zginęła.
Rzadki panosza bez jedwabiów, bez poszostnych koni, bez kilanaście
pachołków i barwy jedwabnej, bez kolebek i strojnych obitych kotczych
jeździć nie chcą. Już siodła tylo woźnicze zostały. W wozie koń za kilaset
złotych. Z jezdy szlacheckiej stali się wozownicy, podusznicy, pierznicy; z
łóżkami, z pierzynkami jadą. Zbrojny i jezdny pachołek zginął, i siła męska
rozkoszami struchlała. Białogłowy tak w ubiorach i strojach swoich
przebrały, iż końca utratom nie masz. Na jedwabie, złotogłowy, ogony i
ferety, i karety utrat nie przeliczysz. Na półmiski i liczbę niezwyczajną
potraw musi stawać, byle się pokazać, a marności czci i sławy ludzkiej,
która za nic nie stoi, nabywać.
10. Miłosierdzie i dobre uczynki zginęły. Uboga Rzeczpospo[lita],
Zgłoś jeśli naruszono regulamin