Californication - 6x01 - The Unforgiven.txt

(20 KB) Pobierz
[4][21]Poprzednio w "Californication"...
[22][40]Jeste wspaniała.|Istna bogini.
[40][78]Zasługujesz na lub i szczęliwe|zakończenie, ale nie ode mnie.
[78][116]Ten człowiek jest potworem.|Lubi ruchać kobiety w dupę,
[116][151]a potem mówić im,|że nie chce nic poważnego.
[151][189]- Miło, że o mnie walczycie, ale...|- Boże, to donikšd nie prowadzi!
[189][197]Co?
[198][219]Nie będziesz w stanie|oddać się innej kobiecie!
[219][247]Gratulacje, Karen.|Nie wiem, jak to zrobiła, ale...
[250][292]Będę cię kochał do końca życia,|ale nie mogę dłużej być twoim mężem.
[292][309]To pierdolona ulga!
[309][349]- Co teraz?|- Masz się stšd nie ruszać.
[349][367]Zjesz ze mnš kolację.|W tym domu.
[368][412]Najgorsza prawda brzmi lepiej|niż najlepsze kłamstwo.
[427][461]Powiedz, że mnie kochasz.|Choć raz.
[462][475]Wracaj do domu.
[475][495]- Widziałam!|- Chryste Panie!
[496][523]- To te tabletki. Nie powinnam pić.|- Jakie tabletki?
[523][557]- Zaczęłam brać leki antydepresyjne.|- Ile ich wzięła?
[558][619]- Nie więcej niż ty.|- Co ty zrobiła, Carrie?
[627][669]Tylko to, do czego mnie zmusiłe.|Powiedz, że mnie kochasz.
[669][720]
[730][771]Californication 6x01|The Unforgiven
[771][821]
[1061][1111]- Mogę zaoferować ci drinka?|- To zazwyczaj mój tekst.
[1112][1140]- Jestem Hank.|- No i?
[1141][1166]I miło mnie poznać?
[1166][1195]To chyba ten moment,|w którym zdradzasz mi swoje imię.
[1195][1230]- Dlaczego miałabym to zrobić?|- Tak wypada w ugrzecznionym społeczeństwie.
[1230][1276]To nas odróżnia od małp.|I mieszkańców Long Island.
[1290][1320]- Karen, Karen, Karen.|- Dlaczego się tak zachowujesz?
[1320][1356]- Nie tego się spodziewałem.|- A czego?
[1356][1410]Bardziej egzotycznego imienia.|Wyglšdasz na Sashę albo Pashę.
[1411][1435]- Pashę?|- Na co z "asha".
[1435][1464]- Przykro mi, że cię rozczarowałam.|- Nic z tych rzeczy.
[1465][1512]Gdybym był jeszcze bardziej podjarany,|puciłaby mi moja męska pielucha.
[1512][1539]- Ale byłby wstyd.|- Obrzydliwe.
[1540][1561]- I jednoczenie pieszczotliwe.|- Niezbyt.
[1562][1585]Dolewkę?
[1599][1632]Jak się czujesz, Hank?
[1633][1670]Bo ja zaczynam się czuć|naprawdę wykurwicie.
[1678][1725]- Co ty zrobiła?|- Tylko to, do czego mnie zmusiłe.
[1740][1770]Powiedz, że mnie kochasz.
[1869][1895]Witamy z powrotem.
[1902][1944]- Kocham cię.|- Wpuszczę tu trochę wiatła.
[1969][1996]Powiedz mi co...
[2017][2060]- Co pamiętasz?|- Wszystko.
[2061][2090]Z tamtej nocy.
[2091][2137]Nie przyszedłe na kolację.|Dzwoniłam, ale nie odbierała.
[2137][2166]Zaczęłam się martwić|i pojechałam do Charliego.
[2167][2213]Drzwi były otwarte.|Znalazłam cię w rodku.
[2233][2266]- Razem z niš.|- Z Carrie?
[2277][2315]Nie pieprzyłem się z niš.|Przysięgam, Karen.
[2316][2355]- To bez znaczenia.|- Wręcz przeciwnie.
[2375][2402]Zrobiła mi drinka.
[2402][2445]- Naprawdę mocnego drinka.|- Jak widać.
[2446][2488]- Wyjdę z tego?|- Od paru dni odpływałe i wracałe.
[2488][2540]Ale lekarze twierdzš,|że nic ci nie będzie.
[2548][2578]Tym gorzej dla ciebie.
[2593][2621]A co z niš?
[2823][2858]Pewnie mnie nie pamiętasz?|Bylimy raz na kolacji.
[2859][2889]Jeste jej przyjaciółkš.|Melissa, prawda?
[2890][2942]- Sarah.|- No tak. Wybacz.
[2943][2981]Nic się nie stało.|W końcu kobiety sš wymienne, prawda?
[2981][3024]Ja na pewno|tak nie uważam.
[3056][3083]Co z niš?
[3084][3121]Cały czas jest podłšczona|do respiratora.
[3121][3164]Nie ma oznak poprawy.|Nie ma właciwie niczego.
[3178][3192]Ona już odeszła.
[3193][3220]Czekajš na zgodę rodziców|na odłšczenie jej.
[3221][3262]W przeciwieństwie do ciebie|trudno im pogodzić się z jej mierciš.
[3262][3288]Kochała cię, Hank.
[3288][3333]Uważała, że byłe tym jedynym,|mimo że wszystko wskazywało inaczej.
[3333][3368]Setki razy mówiłam jej,|by o tobie zapomniała,
[3368][3389]a ona nie chciała o tym myleć.
[3389][3444]Szkoda, że nie dałe sobie spokoju|wczeniej i w łagodniejszy sposób.
[3480][3513]Jeszcze masz czelnoć?!|Wypierdalaj stšd!
[3513][3563]A może zaczekasz na rodziców?|Bo majš być lada chwila.
[3587][3632]- Wszystko w porzšdku?|- Nie. Zostaw mnie.
[3772][3800]Zwolnij, kolego.|Zaraz się wykończysz.
[3800][3839]Wielbmy niebiosa. Wiesz, co to oznacza.|Przystanek Zgon przed nami.
[3840][3855]Dotarłbym dam wczeniej,
[3855][3890]ale która to pizdeczka|nie chciała kupować narkotyków?
[3890][3941]Chciałem cię wycišgnšć z domu,|żeby zszedł z ciebie ten odór.
[3941][3986]Lubię swój odór.|To jak obsesja na punkcie patologii.
[3986][4039]No to słuchaj.|Mam dla ciebie ofertę!
[4067][4095]Nawet się nie umiechniesz?|Zawsze cię to bawiło.
[4095][4120]rednio chce mi się|ostatnio miać.
[4120][4151]Albo pracować. Na samš myl o tym|mój zwieracz zaczyna drżeć.
[4151][4195]A raczej wibrować.|Wirowało ci co kiedy w dupie, Charlie?
[4195][4221]- Owszem.|- Nie wštpię.
[4221][4258]Od tygodnia siedzisz w domu.|Cudem przeżyłe.
[4258][4288]- I siedzisz sobie i niszczysz wštrobę.|- To też.
[4289][4339]- I mylę nad nowš powieciš!|- wietnie! Poważnie?
[4344][4371]O żałosnym dupku,|który zapija się na mierć.
[4371][4413]- Włanie prowadzę badania.|- Musisz o tym zapomnieć, stary.
[4413][4442]- Musisz sobie wybaczyć.|- Nie muszę robić niczego,
[4442][4464]poza byciem czarnym|i odwaleniem kity, skurwielu!
[4465][4497]To nie była twoja wina.|Ona była totalnie pojebana.
[4497][4531]Próbowała cię zabić, Hank.
[4560][4602]- Kurwa! Za co to było?|- Nie gadaj tak o niej.
[4603][4631]Zwariowana suka próbuje cię zabić,|a ty bronisz jej honoru.
[4632][4659]Najlepszy funfel chce ci pomóc,|więc mu przywalasz.
[4659][4706]- Wiesz, że niezły z ciebie dupek?|- Chyba się zgadza.
[4772][4823]- Jakš widzisz dla nas przyszłoć?|- Jeste wspaniałš kobietš.
[4828][4862]- A ja po prostu...|- No dalej, wydu to z siebie.
[4862][4881]- Nawijaj.|- Przepraszam.
[4882][4913]Nie ma za co, ptysiu.|Po prostu przejd do sedna.
[4913][4946]- To twoja jedyna opcja.|- Dzięki za poradę, dziadku.
[4947][4975]Może i jestem stary,|ale nie jestem takš łajzš,
[4975][4997]bym nie mógł cię załatwić|jak małš pizdeczkę.
[4997][5031]Ojczulek zawsze mi to powtarzał.|Wspaniały człowiek.
[5031][5055]Ma rację. Jeli chcesz zerwać,|to po prostu to zrób.
[5055][5081]- Niele, młoda.|- Nie o to chodzi.
[5081][5124]No, po prostu marnujesz mój czas.|Chcę wiedzieć, jeli ci nie zależy.
[5125][5143]Musi widzieć!
[5163][5202]Gdybym tylko mógł dokończyć...
[5261][5303]Ty pierdolony dupku.|Zjebałe mi owiadczyny.
[5324][5350]Zasłużyłem na to.
[5604][5631]- Tatu?|- O w kurwę.
[5631][5659]Dziwnie pachniesz.
[5718][5751]Co tam, rozrabiako?
[5752][5822]Jestem Zšbkowš Wróżkš.|Rozstrzygnijmy to jak faceci.
[5839][5865]Żadnego krzyczenia?
[5916][5954]Nie kantuję.
[6051][6088]- Masz farta, że mam spoko sšsiadów.|- No nie wiem.
[6088][6121]Zostawili sypialnię dzieciaka|otwartš w pizdu.
[6121][6152]Masz farta, że niczego|z nim nie próbowałe.
[6152][6181]- Kurwa, skšd taki pomysł?|- No nie wiem.
[6182][6217]Jest ciemno, jeste pijany,|a dziurka to dziurka.
[6224][6245]Powiniene się zbadać, Charlie.
[6245][6273]Nie wiem dokładnie na co,|ale na co się łapiesz.
[6273][6310]Do góry, kochaneczku.
[6342][6389]I nie zapomnij o spodniach.|Bo w nich spać nie mogę...
[6392][6429]Jezu! Kiedy ostatnio|myłe tych rozrabiaków?
[6429][6440]Albo w ogóle siebie?
[6440][6468]Pielęgniarki chyba mnie|umyły w szpitalu.
[6468][6507]- Ale to mógł być sen.|- We się do kupy, człowieku.
[6508][6525]Niby w jaki sposób?
[6525][6569]Jak już zbiorę te kupki,|to co mam z nimi zrobić?
[6570][6606]- Masz Karen i Beccę.|- Lepiej im beze mnie.
[6607][6631]Nic tylko pierdolę im życie.
[6632][6685]A teraz chcę tylko spać.|Dopóki snu pragnšć przestanę.
[6685][6727]A potem znowu uderzyć w kimę.
[6755][6792]Dasz mi chociaż swój telefon?|W sensie, dasz mi swój numer?
[6792][6828]- Podoba ci się, gdy gadam jak dzieciaki?|- Nie przyjmujesz odmowy, co?
[6829][6884]Przyjmuję, choć mam to gdzie.|Choć dzisiaj z jakiego powodu nie mam.
[6895][6910]- Hank.|- Tak?
[6916][6944]- Mam chłopaka.|- Oczywicie.
[6944][6959]Jak mogłaby nie mieć?
[6959][6994]Ale mylę, że razem|jako sobie z tym poradzimy.
[7002][7034]- Wierzę w nas.|- Muszę już lecieć.
[7034][7078]- Miło było cię poznać.|- I wzajemnie.
[7092][7131]- Miłej nocy.|- Miłego poranka, Karen.
[7256][7299]- Karen... Karen...|- Zostaw tę biednš dziewczynę.
[7326][7366]- A jeli jest tš jedynš?|- No to miało.
[7366][7400]I tak na koniec jš skrzywdzisz.|I kto wie, co będzie dalej?
[7400][7438]Może nawet...
[7542][7595]- Mam tu kilka łazienek, Hank.|- I tak były za daleko.
[7613][7638]- Wczenie wstałe.|- Nigdy nie zasnšłem.
[7639][7679]- Oczywicie.|- Nie potrafię się zezgonować.
[7680][7716]A jeli już o tym mowa,|to skończyły się napoje wyskokowe.
[7716][7738]- Wsiadaj do auta, kupimy więcej.|- Pierdol się.
[7738][7784]- Jeste moim agentem, zapierdzielaj.|- Do samochodu!
[7784][7817]Ruszamy w teren.
[7927][7953]Pyszczochy!
[8129][8167]Dziwny ten monopolowy.
[8172][8212]- Witamy na pokładzie Air Force 69.|- A dziękuję.
[8213][8231]Hank Moody!
[8238][8266]Muszę być zdrowo najebany.|To nie Atticus Fetch?
[8266][8302]Baudelaire, Bukowski i Oscar Wilde
[8302][8335]połšczeni w jednego|zajebicie utalentowanego pisarza.
[8335][8363]- Respekt.|- Walnij to na moim nagrobku.
[8363][8393]- Gotowy na wspólnš podróż?|- To zależy.
[8394][8421]Nie lecimy za granicę?|Bo chyba mam nieważny paszport.
[8422][8448]- Tak czy nie?|- Co jest z nim?
[8448][8488]- Jest trochę wstawiony.|- Co prowadzi do kolejnego pytania.
[8488][8528]Dlaczego ja nie jestem|jeszcze wstawiony?
[8528][8556]- Wiesz, co to jest?|- "Helikopter w ogniu"?
[8556][8583]To Sudan.|Moja prywatna transmisja satelitarna.
[8584][8631]Od razu zgłaszam wszelkie|zbrodnie p...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin