[541][580]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [582][600]Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj Vodeon.pl [601][644]Django Unchained [1919][1945]Tłumaczył: józek [2206][2242]1858|Dwa lata przed wojnš domowš [2256][2297]Gdzie w Teksasie [2588][2658]Kto się tam tłucze po nocy?|Mów swoje zamiary albo gotuj się na mierć. [2662][2703]Spokojnie, panowie,|nie mam wrogich zamiarów. [2714][2752]Jestem tylko wymęczonym podróżnikiem. [2777][2793]Dobry, choć zimny wieczór, panowie. [2794][2838]Szukam handlarzy niewolnikami|znanych jako bracia Speck. [2840][2863]Może to wy? [2868][2881]A kto pyta? [2882][2923]Ja. Jestem dr King Schultz,|a to mój koń Fritz. [2937][2969]- Ale jaki doktor?|- Dentysta. [2971][3015]To wy jestecie braćmi Speck|i kupilicie tych niewolników na aukcji w Greenvile? [3016][3024]Bo co? [3025][3062]- Chciałbym z wami pertraktować.|- Gadaj po angielsku. [3064][3102]Przepraszam. To mój drugi język. [3105][3160]W waszym inwentarzu jest pewien okaz,|w którego posiadanie rad bym wejć. [3162][3186]Witajcie, żałosne diabły. [3189][3253]Czy wród was jest kto,|kto był mieszkańcem plantacji Carrucan? [3258][3289]Ja jestem z plantacji Carrucan. [3299][3311]Kto to powiedział? [3782][3799]Jak ci na imię? [3839][3856]Django. [3861][3888]Więc jeste tym, którego szukam. [3906][3934]Wiesz kim sš bracia Brittle? [3966][3979]Co to za jedni? [3999][4086]Big John... Ellis i Raj.|Czasem zwš go Mały Raj. [4101][4154]- Widywano ich w plantacji Carrucan.|- Już nie. [4169][4225]Gdyby zobaczył te trójkę ponownie,|rozpoznałby ich? [4242][4258]Przestań z nim rozmawiać w ten sposób. [4259][4280]- Czyli jak?|- Tak. [4284][4309]Mój drogi panie,|staram się tylko dowiedzieć... [4310][4351]- Po angielsku, do diabła.|- Powcišgnijmy emocje. [4352][4393]Jestem zwykłym klientem,|który próbuje przeprowadzić transakcję. [4394][4426]Mam to gdzie. Żadnych transakcji.|A teraz żegnam. [4427][4460]Proszę nie żartować.|Na pewno sš na sprzedaż. [4463][4473]Z drogi. [4478][4529]Dobry panie, ponosi pana|dramatyzm, [4530][4575]czy celuje pan we mnie|z zamiarem zabicia? [4577][4607]Ostatnia szansa, eleganciku. [4612][4629]No dobrze. [4923][4946]Proszę wybaczyć,|że strzeliłem do pańskiego konia [4947][4991]ale nie chciałem,|by robił pan co pochopnego, nim wróci rozsšdek. [4995][5072]Ty cholerny sukinsynu!|Zastrzeliłe Roscoe. I Ace'a. [5073][5106]Zastrzeliłem tylko pańskiego brata,|bo groził, że zastrzeli mnie. [5108][5168]I mam chyba 1,2,3,4.|Pięciu wiadków, którzy to potwierdzš. [5169][5194]- Przygniotło mi nogę.|- Bez wštpienia. [5195][5225]A teraz, gdyby mógł pan|ograniczyć swoje miauczenie do minimum, [5226][5267]chciałbym wrócić do przerwanej rozmowy|z młodym Django. [5296][5316]Pierdolony, kurwa, szlag! [5317][5375]Jak już mówiłem,|gdyby zobaczył braci Brittle, poznałby ich? [5395][5406]Sprzedany! [5409][5455]Panie Speck, ile pan sobie życzy|za młodego Django? [5503][5533]To dopiero paskudny interes. [5585][5606]Potrzymasz chwilę? [5624][5658]Dzięki.|Django, wskakuj na tamtego konia. [5662][5721]Gdybym był na twoim miejscu,|wzišłbym płaszcz, który został po Specku. [5860][5907]Czarnuchu, nie waż się tknšć|płaszcza mojego brata. [6014][6038]Niech to szlag! [6076][6172]Sto... Dziesięć... Dwadziecia...|i pięć za młodego Django. [6174][6226]Pańskiemu bratu już się nie przyda,|więc chętnie odkupię chabetę. [6227][6294]Ponadto będę potrzebował|aktu sprzedaży. Ma go pan? [6295][6329]Id do diabła, dentysto! [6330][6346]Tak mylałem. [6348][6393]Nie ma sie co martwić.|Jestem przygotowany. [6427][6442]Dziękuję. [6444][6477]To wystarczy za akt sprzedaży. [6656][6686]A co do was, żałosne diabły. [6693][6769]Jeli idzie o to, co dalej,|to widzę to tak, że macie dwa wyjcia. [6774][6845]Pierwsze, możecie podnieć konia|i zanieć pana Specka do najbliższego miasteczka. [6846][6893]To jakie 60 kilometrów w tył.|No i opcja druga. [6905][6971]Rozkuć się, wzišć strzelbę,|wpakować mu kulkę w łeb i pochować obu głęboko, [6972][7013]a potem ruszyć w kierunku|bardziej owieconych rejonów kraju. [7016][7026]Wybór należy do was. [7029][7129]Gdyby wród was nie było|zwolenników astronomii, tam jest Gwiazda Polarna. [7300][7335]Chwila, chłopaki.|Pogadajmy. [7376][7408]Podejdcie do sprawy racjonalnie. [7423][7455]Nie jestem złym człowiekiem.|Wykonywałem tylko swojš pracę. [7457][7494]Blueberry, przecież oddałem ci|ostatnie jabłko. [7496][7542]Chłopaki, zabierzcie mnie do lekarza|w El Paso, a obiecuję wam wolnoć. [7548][7565]Nie, proszę. [8055][8094]Proszę wzišć dwie na noc, a rano... [8120][8139]Czarnuch na koniu. [8393][8412]Dlaczego wszyscy się na nas gapiš? [8414][8458]Bo nie widzieli wczeniej|czarnucha na koniu. [8670][8692]Dzień dobry, oberżysto! [8705][8732]Dwa piwa dla strudzonych podróżnych. [8736][8773]Jeszcze wczenie.|Otwieramy dopiero za godzinę. [8777][8798]Mogę podać co najwyżej niadanie. [8830][8871]Co ty wyrabiasz, chłopcze.|Wywal stšd tego czarnucha. [8922][8954]- Pomocy!|- Oberżysto! [8957][8987]Pamiętaj, wołaj szeryfa,|byle federalnym nie był. [9007][9030]Niestety. [9034][9062]Sami musimy się obsłużyć. [9085][9101]Siadaj, chłopcze. [9200][9221]Jakiego rodzaju jest pan dentystš? [9239][9281]Nie praktykuję od pięciu lat. [9329][9362]Ostatnio zajmuję się nowš profesjš. [9384][9409]Jestem łowcš nagród. [9462][9482]Wiesz, kto to taki? [9487][9509]Nie. [9527][9569]Tak jak ciałami niewolników|handluje się za pienišdze, [9570][9592]łowca nagród handluje zwłokami. [9658][9675]Zdrówko. [9753][9780]Stan wyznacza nagrodę|za głowę człowieka. [9781][9812]Szukam tego człowieka, znajduję|i zabijam. [9813][9854]Po wszystkim|transportuję jego zwłoki do władz, [9855][9877]co czasem łatwiej powiedzieć|niż zrobić. [9878][9927]Pokazuję zwłoki władzom,|potwierdzam, że to ja go zabiłem, [9928][9957]po czym władze wypłacajš mi nagrodę. [9969][10008]Jak w niewolnictwie,|kasa za ciało. [10010][10033]Co to ta nagroda? [10057][10108]- Zapłata.|- Zabija pan ludzi i dajš za to zapłatę? [10113][10143]- Konkretnych ludzi.|- Złych? [10155][10183]Im oni niebezpieczniejsi,|tym wyższa zapłata. [10184][10243]A skoro już o tym mowa,|mam pewien dylemat. [10253][10296]Z jednej strony gardzę niewolnictwem,|z drugiej za... [10301][10342]potrzebuję twojej pomocy,|a ty nie możesz mi odmówić. [10353][10405]Dlatego póki co pozwolę|tym niewolniczym bzdetom działać na mojš korzyć. [10406][10453]Mimo to nadal|czuję się winny. [10487][10523]Chciałbym, bymy zawarli pewnš umowę. [10593][10629]Szukam braci Brittle. [10659][10719]Jednak jestem w tym ograniczony,|bo nie wiem, jak wyglšdajš. [10738][10788]- Ale ty wiesz, nie?|- Wiem, dobra. [10792][10804]Dobrze. [10805][10824]Oto moje warunki. [10827][10847]Podróżujesz ze mnš do czasu,|aż ich spotkamy. [10848][10858]Dokšd? [10862][10912]Dwóch z nich widziano w Gatlinburgu,|ale nie wiem gdzie. [10913][10960]To oznacza, że odwiedzimy|każdš tamtejszš plantację. [10961][11013]A kiedy ich znajdziemy,|wskażesz mi ich, a ja ich zabiję. [11024][11082]Jeli się zgodzisz,|dam ci wolnoć i $25 za głowę każdego z braci. [11084][11138]To razem $75.|I gdy kończymy, przychodzi szeryf. [11213][11245]Dobra, chłopcy.|Koniec imprezy. [11258][11282]Wychodzimy. [11304][11368]Dobra, ludzie.|Spokojnie. Wracajcie do swoich spraw. [11380][11399]Pajace zaraz odjadš. [11421][11477]Po co przyjeżdżacie do mojego miasteczka|i robicie zamieszanie? [11486][11521]Wystraszylicie tych miłych ludzi. [11524][11581]Nie macie nic lepszego do roboty|niż przyjeżdżać do miasteczka Billa Sharpa [11583][11615]i wiecić dupskiem... [11693][11728]Co ty zrobił naszemu szeryfowi? [11842][11866]Teraz możesz lecieć po federalnego. [11904][11926]- Poczekamy w rodku.|- Nie możemy odjechać? [11927][11939]Ty przodem. [11966][12008]Wecie powozy i ustawcie|naprzeciwko saloonu. [12009][12037]Szeciu chłopa|i szeć strzelb za nim. [12040][12082]Dwóch chłopa ze strzelbami na tym|i na tym dachu. [12087][12110]Wszystkie celowniki w kierunku drzwi. [12120][12150]I cišgnijcie biednego Billa|z tej cholernej ulicy. [12159][12217]Ej, wy w saloonie.|Mamy strzelby wycelowane w budynek.???? [12224][12252]Macie jedynš szansę, by ujć z życiem. [12264][12315]Wyjd ze swoim czarnuchem|z łapami w górze, i to natychmiast! [12323][12359]Czy mam przyjemnoć|rozmawiać z federalnym? [12362][12399]Dokładnie.|Szeryf Federalny Gill Tatum. [12402][12422]Cudownie. [12430][12465]Wyrzuciłem wszelkš broń. [12469][12566]Zgodnie z pańskimi instrukcjami,|jestem gotów wyjć z rękoma nad głowš. [12579][12640]Ufam, że jako reprezentant|wydziału sprawiedliwoci Stanów Zjednoczonych [12641][12700]nie zostanę rozstrzelany przez pana|lub pańskich ludzi [12701][12728]bez szansy procesu. [12729][12774]Czyli jak nasz szeryf,|zastrzelony jak pies na ulicy. [12775][12796]Dokładnie tak! [12797][12854]Da mi pan słowo,|że nie zginę zastrzelony jak pies na ulicy? [12887][12951]Choć chętnie bymy to zobaczyli,|nikt nie oszuka kata w moim miecie. [12963][12989]wietnie.|W takim razie wychodzimy. [13012][13069]Na zewnštrz jest 10 ludzi.|Nie wykonuj szybkich ruchów i pozwól mi gadać. [13084][13101]Chodcie. [13171][13198]- Bez broni?|- Tak, oczywicie. [13207][13244]Szeryfie Tatum, mogę opowiedzieć panu,|pańskim ludziom [13245][13297]i całemu miastu o incydencie,|który miał tu miejsce? [13302][13314]Mów. [13328][13384]Jestem dr King Schulz.|Jak pan, jestem pracownikiem sšdu. [13386][13443]Człowiek leżšcy w błocie,|a którego mieszkańcy wybrali na szeryfa, [13444][13506]znany pod nazwiskiem Bill Sharp,|był przestępcš znanym jako Willard Peck. [13511][13566]Wyznaczono nagrodę $200 za jego głowę.|Żywego lub martwego. [13570][13584]Co, u licha, chrza...
nieangel