{209}{305}{C:$400080}::PROJECT HAVEN MOVIEZ::|::PREZENTUJE:: {306}{388}{C:$6C00D9}MŁODE WINO {394}{480}{C:$4B46B9}tłumaczenie: titi® {4486}{4549}Uważaj sobie, Ovečka. {4618}{4675}…a całość pomnożył przez sześć. {4683}{4762}- Proszę, ciociu.|- Dziękuję, Honzíku. {4853}{4982}Čestmír poszedł wczoraj na pocztę|i opłacił rachunki. {5036}{5138}Dziś wracam, szuflady wybebeszone,|pytam: co robisz? {5139}{5209}„Szukam rachunków, |pójdę je opłacić”. {5221}{5296}Co ty im opowiadasz? {5297}{5337}To prawda. {5338}{5466}- Też ci się to zdarza?|- Skąd bym brał na to pieniądze? {5467}{5579}Gdybyś był kasjerem w PGR-ze,|dwa razy odbierałbym wypłatę. {5581}{5661}Właśnie dlatego|przeszedłem na emeryturę. {5662}{5745}Żeby wspólnemu majątkowi|nie przysporzyć strat. {5756}{5822}Ale jako oficer-zaopatrzeniowiec {5823}{5920}miałem na głowie aprowizację|dziesięciotysięcznej armii! {5939}{6058}- Wiedziałem o każdym ziarnku grochu!|- Wtedy. - Tak, wtedy. {6059}{6140}Umiałeś też dwa razy|zrobić „padnij-powstań!”. {6154}{6195}Skąd wiesz? {6227}{6344}Ostatnio, po raz setny,|opowiadałeś mi to przedwczoraj. {6366}{6471}Sami widzicie. Czy w takim stanie|mogę być za coś odpowiedzialny? {6489}{6609}Wyobraźcie sobie, że takim sklerotykiem|byłby prezes spółdzielni. {6614}{6726}- Jakich szkód by narobił!|- Semerád robi do pana aluzje. {6740}{6788}O co chodzi, towarzyszu Semerád? {6789}{6886}Przed chwilą wyjaśniłem na zebraniu,|że nasz nowy komputer… {6887}{6962}- Wykorzystujemy z niego 10%!|- Inżynierze… {6963}{7072}To nie miejsce na przepychanki.|Petrus, daj mi paczkę Spart. {7073}{7212}- Ten Petrus to właściwie kto?|- Zastępuje starego Kloca. {7222}{7287}To siostrzeniec Semeráda. {7296}{7374}Ponoć płaci na trójkę dzieci,|a każde ma z inną. {7377}{7497}- Na czwarte raczej czasu nie znajdzie.|- Fajki dla Janáka, Sparty. {7553}{7599}Dobra. {7677}{7781}- Czemu Petrus akurat u nas mieszka?|- Przecież to krewniak! {7782}{7886}- To mnie uświadom, jaki?!|- Oto jest pytanie. {7907}{7977}Trzy dni nad tym rozmyślam. {7988}{8071}Szwagierka siostry|mieszkała w Skuteču, {8072}{8144}- a Petrus o niej wspominał.|- Chwila! {8157}{8244}- Czyli Petrus kim jest dla ciebie?|- Cóż… {8245}{8315}Bratankiem. Nie, właściwie nie… {8324}{8382}- Siostrzeńcem.|- Twoim? {8393}{8450}Też nie. {8451}{8566}Przez ten Skuteč raczej|będzie bratankiem szwagierki. {8567}{8664}Muszę to sobie rozpisać,|żeby się w tym połapać. {8665}{8715}Zwariowałeś, Čestmír. {8729}{8808}Obcego człowieka|nam do domu wprowadziłeś! {9062}{9162}Kolejny z twoich wariackich pomysłów.|Kelnerowanie! {9163}{9249}Nie bez powodu|mówiliśmy ci „świr” na roku. {9250}{9361}Podpisałeś mi urlop,|więc mogę robić, co chcę. {9389}{9500}Gdybym od razu objął stanowisko,|każdy by mi się podlizywał, {9501}{9567}a tak ich wcześniej rozkminię. {9570}{9683}- Wiesz, co się gada przy piwie?|- Dobrze… {9684}{9757}To nie „mój genialny pomysł”. {9758}{9842}Mądry kontroler zaczyna od knajpy,|a potem idzie na pewniaka. {9843}{9969}- Nie jesteś „mądrym kontrolerem”, a…|- Wiem, to trochę poniżej pasa. {9972}{10049}Chcę poznać ludzi,|z którymi mam pracować. {10050}{10125}Choć trochę przesadziłem|z tym incognito. {10126}{10236}Wujowi Semerádovi powiedziałem,|że płacę alimenty na troje dzieci, {10239}{10308}a teraz gada o tym cała… wieś. {10309}{10409}- Schowaj się!|- Co ty świrujesz?! Prawdziwy świr! {10410}{10542}Zlámal za nami stoi, baranie!|Zobaczy cię i mam po ptokach! {10648}{10745}- Ma pan może zapałki? O, to pan!|- Dzień dobry. {10746}{10825}Odważny pan.|Zostawić Ovečkę za barem… {10826}{10910}- Czemu?|- Wszystko może wychlać. {10913}{10955}Proszę je sobie wziąć. {10958}{11050}Nie zdąży.|Zamykamy za dwie godziny. {11076}{11153}- Dziękuję bardzo za zapałki.|- Proszę. {11203}{11257}Wytrzymaj jeszcze chwilę! {11353}{11471}To ten kelner!|Schował kogoś pod kocem. {11472}{11589}Pewnie jakąś lalę.|Ponoć jest wyjątkowo aktywny. {11947}{11997}Nieźle ci odwala. {11999}{12076}Trzeba nadgonić.|Może jadą do ciebie. {12079}{12147}Váchal już mnie pewnie przeklina. {12166}{12219}No to dodaj gazu. {12420}{12494}Trochę dziecinne|to zagranie Petrusa. {12497}{12587}Z PGR-em w Chotějovie|dokonał cudu w pięć lat. {12588}{12718}- Tyle że Zlámal głupi nie jest.|- Nieźle się tam ufortyfikował. {12719}{12797}Zrobi wszystko,|by dostać ten stołek. {12798}{12914}Gdy go słucham, ręczyłbym za niego.|Ale to, co się dzieje w spółdzielni… {12915}{13018}Miałeś dobry pomysł z tym Petrusem.|Coś wymyślę. {13019}{13054}Towarzyszu prezesie… {13055}{13168}Witam pana!|Jak idzie w Pálavicach? {13171}{13269}- Nasza praca mówi za nas.|- To mi się podoba, prezesie! {13270}{13327}Pełniący obowiązki prezesa. {13333}{13427}- Nie zatrzymuję was. Trzymajcie się.|- Do widzenia. {13429}{13522}Załatwialiśmy remonty|i wpadliśmy po drodze. {13523}{13638}- Siadajcie. Jakieś problemy?|- Tego na składzie nie mamy. {13664}{13734}A co z komputerem? {13746}{13845}Przenosimy na niego|hodowlę przemysłową, plan siewu, {13846}{13926}będzie idealny|przy zarządzaniu operacyjnym. {13927}{14006}To pan mówił pół roku temu|na konferencji. {14010}{14085}Pytam, co na to ludzie. {14096}{14246}Wie pan, jacy są ludzie.|Ale z wiceprezesem sobie poradzimy. {14248}{14289}Co ty na to? {14320}{14398}Według mnie to nie takie hop-siup. {14401}{14504}- Dzwonią z OSP do towarzysza Zlámala.|- Przepraszam. {14588}{14698}- Nigdy tak ostrożnie nie mówiłeś.|- To znaczy? {14699}{14787}Jak polityk, który nie chce|z nikim zadzierać. {14788}{14871}Ze mną w Pálavicach|jechałeś jak z burym psem. {14893}{14980}Nie chodzi o jego zainteresowanie|twoim synem? {14981}{15105}- Daj spokój.|- Karlík chodzi z córką Zlámala. {15813}{15931}Oddajcie mi ciuchy albo dostaniecie,|że rodzona matka was nie pozna! {15948}{16010}Spadaj pan, ale już! {16071}{16163}- Chcę pani pomóc.|- No, od razu widać! {16205}{16257}Bardzo pani miła. {16297}{16343}Czekaj pan. {16490}{16548}- Proszę.|- Dzięki. {16554}{16598}Jeszcze spodnie! {16946}{17090}- Nie ma pan tu najlepszej…|- Reputacji? Wiem. {17091}{17143}Nic dziwnego. {17151}{17265}Nawet się nie znamy,|a już mnie pani prawie rozebrała. {17277}{17337}Zwyczajnie nie mam zahamowań. {17723}{17770}Niech pani wejdzie. {17771}{17862}- Chwilka… - Co?|- Mam w kieszeni klucze. {18096}{18196}- Proszę. Załatwię pani jakieś ciuchy.|- Dobra. {18352}{18440}No to gramy, panowie. {18441}{18500}- Szóstka i siódemka.|- Pewnie. {18613}{18677}- Rany…|- Kurna, Čestmír! {18714}{18815}Pozdrów tego dyrektora,|co tu był w zeszłym roku. {18816}{18891}Kruczoczarne włosy, barczysty… {18904}{18956}Tylko wąsik mu siwiał. {18957}{19070}Właśnie ten wąsacz wyhodował|dwie ciekawe odmiany. {19071}{19177}Ta ma fart. Trzy tygodnie w Gruzji|z takim przystojniakiem! {19264}{19385}- Nie wytrzymam, tak głupio…|- Niechże pan przestanie. {19386}{19484}Dobrze gada, daj spokój.|Lepiej mi pożycz koronę w drobnych. {19506}{19588}Jak mnie nie stać, to nie gram. {19659}{19729}- Ale do zwrotu.|- Grajmy. {19730}{19785}- Patrzcie!|- Co znów? {19786}{19863}Stary! Złodziej! {20169}{20223}Proszę otworzyć, mam! {20236}{20380}{y:i}- Nie mogę. Coś z tym kluczem…|- W prawo. Znaczy w lewo. {20381}{20446}{Y:i}Mówię panu, że się nie da. {20554}{20618}Obywatelu,|skąd wzięliście to ubranie? {20635}{20691}Ja je tylko… pożyczyłem. {20698}{20757}- Pożyczyliście?|- Tak. {20816}{20857}Pokazać! {20888}{21010}- Że też nie pożyczyliście męskich.|- To chyba obojętne. {21025}{21121}Obojętne, tak?|Dowód osobisty! {21213}{21290}Nie mam. Znaczy się, przy sobie. {21438}{21520}Złapał go w samych gaciach;|pewnie jakiś zamiejscowy. {21521}{21620}Nie znasz go?|Przecież to nowy kelner. {21621}{21714}- Siostrzeniec tego Semeráda.|- To ten? {21756}{21844}Niedoskonałość tego urządzenia|polega na tym, {21845}{21923}że po wyłączeniu traci pamięć. {21928}{22013}Mnie nawet nie musisz wyłączać.|Ale chwileczkę! {22014}{22122}Michal wisi mi koronę.|Czyli jeszcze coś tam świta. {22123}{22234}- Choć lepiej to sobie zapiszę.|- Nie dziecinniejesz troszkę? {22268}{22370}Kogo diabli niosą?|Zapraszałeś kogoś? {22432}{22499}{Y:i}- Niemożliwe!|- Sama widziałam… {22503}{22647}Pani Bartáková przyszła ci powiedzieć,|że to ubranie ukradł twój siostrzeniec. {22648}{22725}- Co?!|- Pánek prowadził go na komendę. {22726}{22876}- W kajdankach, jeśli dobrze widziałam.|- Mój siostrzeniec zbrodniarzem?! {22877}{22981}- Tak tylko informuję. Dobranoc.|- Dobranoc. {23004}{23105}Ja się go wyrzekam!|Růžo, spakuj go. {23106}{23223}Zapisz sobie w notesiku:|„Już mi znów odbija”. {23294}{23368}Przecież o tej porze|się nie kąpie! {23380}{23434}Jeszcze się jej coś stanie. {23453}{23561}Podjadę na te glinianki.|Pożyczy mi pan auto? {23598}{23639}Dobry wieczór. {23674}{23765}Gdzieś ty była?|I jak wyglądasz?! {23793}{23853}To kurtka Bartáka. {23854}{23972}- Czułem, że będzie ją podrywał!|- Barták nie ma z tym nic wspólnego. {23981}{24090}- No więc tego kelnera!|- To już prędzej. {24091}{24164}Więc to ciebie wtedy wiózł? {24166}{24280}- Jechałaś gdzieś z tym barmanem?|- Do miasta! Schował ją pod kocem. {24282}{24388}- Powariowaliście wszyscy.|- Gdyby to była moja córka… {24406}{24476}Co to za człowiek, ten kelner? {24477}{24575}Chyba nie taki zły,|skoro dał się dla mnie aresztować. {24677}{24735}Wypuść go, Vojto, {24736}{24839}bo Semerád przez rodzinną hańbę|pod pociąg mi się rzuci. {24840}{24914}Wyjaśnij mi, czemu dorosły facet, {24916}{25020}w biały dzień, w samych gaciach,|kradnie damską kiecę? {25021}{25128}- Bo ja tego z niego nie wyciągnę.|- Tylko nikomu tego nie mów. {25129}{25226}Chłopak się wychowywał|z samymi siostrami. {25227}{25324}Wspomnienia z dzieciństwa,|niegroźne upodobanie… {25336}{25426}- Niby że fetyszysta?|- No… że co? {25427}{25482}Nie, zostaw politykę. {25490}{25601}Taki, no wiesz…|ź...
zbrozlo1