The Firm [1x17] Chapter Seventeen.txt

(38 KB) Pobierz
[6][21]/Poprzednio w The Firm
[35][74]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
[75][95]Abby McDeere zamierza zeznawać?
[96][123]Jest inteligentna, Kevin.|Wie, co widziała.
[123][150]Sama przyznała, że to nie mój klient|pocišgnšł za spust.
[151][164]Tamten mężczyzna.
[165][190]A co się z nim właciwie stało?
[192][206]Zabiłam go.
[210][238]W jakim stopniu|ciebie o to obwiniam.
[238][273]- Nigdy cię nie prosiłem.|- Nie, ale nie chciałe zrezygnować.
[275][298]Przykro mi, Kevin.|Próbowałam chronić ciebie i firmę,
[299][312]ale to było niemożliwe.
[313][330]- Kogo majš?|- Trzech partnerów z Kinross.
[331][349]- Ale nie ciebie?|- Próbowali. Byłam przygotowana.
[350][368]Partnerzy mogš mówić.|Wskazać cię.
[368][391]To tylko słowa.|Nie udowodniš zwišzku.
[393][415]Dzwoniłam do rodziców.|Chcę się z nimi zobaczyć.
[415][430]Nie sšdziłem,|że do tego dojdzie, Abby.
[431][447]Wyjeżdżam, ale nie odchodzę.
[447][454]Stack zwiał.
[455][478]Mitch widział, jak opuszcza sšd|w mundurze strażnika.
[478][499]/Tu służba federalna!
[500][516]/Budynek jest otoczony!
[524][536]Biegiem!
[717][729]Jeste tego pewna?
[732][757]Samolot jest pónym wieczorem.
[757][775]Lepiej będzie,|jeli pojedziemy pocišgiem.
[776][798]Claire spakowała się|jak na dwa miesišce.
[798][825]Jestemy dziewczętami.|Lubimy mieć wybór.
[827][845]Mogłaby wybrać pozostanie.
[845][861]Mitch.
[863][894]Zostałaby i poradzilibymy sobie|z tym razem jak zawsze.
[895][930]Włanie od tego "jak zawsze"|muszę odpoczšć.
[931][950]Mylałem, że skoro|nie wyjechała wczoraj...
[951][961]Nie mogłymy.
[965][993]Skarbie, to, co było prawdš wczoraj,|jest niš i dzi.
[993][1014]Potrzebuję czasu, żeby pomyleć.
[1041][1068]I nie mogę być w tym czasie z tobš|nawet w tym samym stanie?
[1068][1091]Tu nie chodzi o ciebie!
[1092][1107]Daj spokój, Abby,|wiesz, jak to jest.
[1117][1150]O cokolwiek chodzi,|poradzimy z tym sobie jako zespół.
[1150][1162]Możemy to naprawić.
[1179][1220]To, co we mnie pękło,|muszę naprawić sama.
[1223][1239]Masz w lodówce|kilka kolacji na zapas.
[1265][1280]Chodmy, nie chcę|spónić się na pocišg.
[1280][1293]Ja to wezmę.
[1384][1398]Dlaczego nie jedziesz?
[1404][1415]Kochanie, posłuchaj...
[1420][1439]chciałbym, ale nie mogę.|Muszę pracować.
[1439][1456]Mógłby wzišć urlop.
[1456][1478]Tata Julii cišgle bierze urlop.
[1478][1495]Pojedzie następnym razem, skarbie.
[1501][1512]Nie!
[1512][1534]Powiniene tak zrobić, tato.|Mówię poważnie.
[1535][1546]Jed z nami!
[1559][1570]Przepraszam...
[1579][1602]- Chyba to upuciła.|- Dzięki!
[1603][1625]Też taki mam.|Bez tego podróż się dłuży.
[1626][1639]To leżało na podłodze?
[1639][1665]Tak, ale natychmiast podniosłam.|Nic się nie stało.
[1666][1683]Z pewnociš mieci się|w regule 5 sekund.
[1684][1698]- Dzięki.|- Muszę lecieć.
[1699][1712]Musimy ić tędy.
[1721][1742]/Silver Spring za chwilę odjeżdża.
[1758][1772]Nie odpowiedziałe.
[1776][1798]- O czym mówisz?|- Prosiłam, żeby jechał!
[1816][1846]Kłócicie się.|Nie jestem lepa.
[1846][1899]/Do stacji: Roanoke, Kingsport,|/Lexington, Danesboro, peron 23.
[1901][1912]To nasz.
[1931][1944]Zobaczymy się wkrótce.
[1948][1967]Powinno ci się spodobać.
[1968][1994]Pierwszy raz spotkasz|swoich dziadków.
[2011][2022]Kocham cię.
[2024][2035]Ja ciebie też.
[2057][2071]Zadzwoń, gdy dojedziecie.
[2176][2201].:: Grupa Hatak ::.
[2201][2217]{Y:B}THE FIRM|1x17
[2218][2257]Tłumaczenie: jarmisz
[2419][2432]- Czarny aksamit.|- Tak.
[2436][2452]Nie dziw się tak.
[2452][2472]Mówiłem, że prowadzę teraz|szanowany biznes.
[2472][2490]Wiem wszystko|o tym twoim biznesie, Russell.
[2491][2508]Jak każdy w Brushy Mountain.
[2509][2525]Zamierzchła historia, naprawdę.
[2530][2562]Może kiedy czasem|obracałem kamieniami bez papierów.
[2563][2577]Ale te sš legalne!
[2577][2592]Nie kupujesz u Tiffany'ego.
[2593][2622]Ale mam dobrych dostawców,|i jak dotšd żadnych skarg.
[2661][2684]- Naprawdę chcesz się żenić.|- Taki jest pomysł.
[2684][2714]- Który z nich jest najlepszy?|- A który ci się podoba?
[2714][2738]Wiesz, o czym mówię.|Szlif, kolor, czystoć...
[2738][2772]- Który ma najwięcej wad?|- Wyglšdam na jubilera?
[2773][2798]Wiele rzeczy sprzedaję, Ray.|Nie mam na to czasu.
[2799][2811]Ale mam człowieka...
[2815][2829]Dostarcza mi raporty...
[2852][2863]Ten, który trzymasz...
[2872][2889]- jest najlepszy.|- Według twojego człowieka.
[2889][2902]Dam ci dobrš cenę.
[2952][2961]I jak leci?
[2964][2974]/A jak mylisz?
[2976][3000]Żona zabrała mojš córkę|do Kentucky,
[3009][3033]będzie po tym potrzebowała|dożywotniej terapii.
[3034][3055]/Nie, dorastalimy w Kentucky.
[3058][3069]Przebolejesz.
[3080][3097]I co teraz?|Wracasz tu?
[3099][3107]Jeszcze nie.
[3108][3140]Zahaczę o Kinross|i uprzštnę swoje biuro.
[3141][3156]To zajmie ci moment.
[3160][3172]Byłe tam kiedy w ogóle?
[3173][3186]Raz albo dwa.
[3190][3212]Chyba skończylimy z Kinross|na jaki czas.
[3216][3237]/Cholerna racja.|Byłoby miło odejć zaraz po tym,
[3237][3258]jak Alex Clark dostanie,|co jej się należy.
[3270][3297]Jeszcze nie wiem jak,|ale cały czas mam to na uwadze.
[3308][3314]Co robisz?
[3315][3330]Nadrabiam zaległoci|ze starym kumplem.
[3338][3351]/Nie możecie mnie aresztować!
[3353][3375]Nic nie zrobiłam!|Pućcie mnie!
[3377][3390]Ray, zadzwonię póniej.
[3402][3425]- Co tu się dzieje?|- Nie pańskie zmartwienie.
[3427][3447]Niech pan im powie!|Byłam w rodku!
[3448][3462]Tylko czekam na samochód!
[3462][3484]Widziałem jš wewnštrz.
[3484][3501]A my widzielimy,|co robiła na zewnštrz.
[3503][3524]Mamy w tym rejonie|wiele skarg na nagabywanie.
[3524][3556]- Mylicie, że jest prostytutkš?|- Nic nie zrobiłam!
[3557][3569]Podchodziła do samochodów,
[3570][3585]zaglšdała w okna,|oceniała kierowców!
[3592][3609]Nie wiesz,|na jaki samochód czekasz?
[3609][3617]Proszę odejć.
[3633][3652]To dziecko!|Co wy z niš wyprawiacie?
[3653][3670]Mniej niż z panem,|jeli pan nie odejdzie.
[3670][3691]Jestem prawnikiem.|Jej prawnikiem.
[3692][3713]Nie możecie jej przesłuchiwać, jasne?
[3713][3728]Jej prawnikiem? Naprawdę?
[3730][3740]Jak się nazywa?
[3759][3770]Tak mylałem.
[3780][3791]Posłuchaj, mecenasie.
[3791][3820]Twoja klientka jest aresztowana|za namawianie do nierzšdu.
[3826][3839]Ma prawo zachować milczenie.
[3844][3859]Ty masz prawo spierdalać.
[3944][3958]/Posterunek podał mi nazwisko.
[3961][3992]/Lafleur, chyba słyszałem.|Było dzi sporo rozpraw.
[3993][4019]Imię Jennifer,|zatrzymana za nagabywanie.
[4019][4047]To niewiele pomoże.|Takich mamy 30 dziennie.
[4090][4108]Lafleur, Jennifer!
[4132][4144]Ja jestem Jenny Lafleur.
[4165][4189]- Co pan tu robi?|- Musimy porozmawiać.
[4199][4211]Jest pan prawnikiem?
[4212][4231]Aresztowano cię w obecnoci|właciwego człowieka.
[4233][4246]Może zdołam ci pomóc.
[4246][4268]Ale dlaczego?|Nawet mnie pan nie zna.
[4270][4300]Zrobiła co miłego|dla mojej córki w niemiłej chwili.
[4327][4342]Nic ci nie jest?
[4347][4366]Wyglšdasz na chorš.|Co się stało?
[4378][4396]Muszę się stšd wydostać.|Może pan to załatwić?
[4396][4432]Mogę spróbować, ale oczekiwanie|na rozprawę może potrwać.
[4466][4487]Co się dzieje?|Możesz mówić szczerze.
[4492][4506]Nie jestem prostytutkš.
[4510][4545]Dlaczego kręciła się pod dworcem,|przyglšdajšc się kierowcom?
[4547][4561]Pochodzę z Montrealu.
[4569][4594]- Pojechałam odwiedzić rodzinę.|- Słucham.
[4594][4608]Tata ma kłopoty.
[4613][4635]Jest winien mnóstwo kasy|naprawdę złym ludziom.
[4645][4659]Nazywajš się MX-9.
[4663][4683]Międzynarodowy|kartel narkotykowy.
[4684][4701]Kilku z nich odwiedziło ojca.
[4706][4724]Wiedzieli, że pojadę do DC.
[4724][4750]Powiedzieli, że jeli|przewiozę co przez granicę,
[4753][4778]- ojciec będzie z nimi kwita.|- I ojciec ci na to pozwolił?
[4779][4792]Nie dali mu wyboru.
[4792][4819]A co z samochodem,|na który czekała?
[4819][4844]- To ich łšcznik?|- Pewnie mnie szuka.
[4844][4885]Jenny, policja ma twoje bagaże.|Znajdš narkotyki.
[4886][4894]Nie...
[4899][4916]nie ma ich w torbach.
[4922][4933]Sš we mnie.
[4943][4956]Połknęła je?
[4966][4994]Pewnie dlatego le się czujesz.|Musisz jechać do szpitala.
[4995][5004]Nie mogę.
[5005][5028]Mówili, że jeli dam się złapać|albo powiem prawdę,
[5029][5040]zabijš tatę i siostrę.
[5041][5056]Jenny, posłuchaj.
[5056][5080]Jeli jaka torebka pęknie, umrzesz.
[5080][5098]Więc niech mi pan pomoże.
[5103][5115]Proszę!
[5121][5133]Niech mnie pan wycišgnie.
[5133][5159]Pomagajšc kurierowi,|pomagasz handlarzom.
[5159][5181]Nie mogę donieć|na swojego klienta.
[5181][5204]Wycišgniesz jš,|a prochy trafiš na ulicę.
[5204][5217]To dzieciak.
[5219][5244]Jeli się wyda, oskarżš jš|o przemyt narkotyków,
[5245][5268]a jej rodzinę skrzywdzš|albo zabijš.
[5268][5281]Zakładajšc, że to prawda.
[5282][5317]Oskarżenie o nagabywanie to lipa.|Tylko wykonuję swojš pracę.
[5317][5357]Jeli wyjdzie, przenoszšc narkotyki,|to już nie nasz problem.
[5357][5368]Niezłe usprawiedliwienie.
[5368][5388]Żadne usprawiedliwienie,|tak działa system.
[5392][5409]Opcja pierwsza: wydaję jš,
[5410][5439]oskarżajš jš o zbrodnię,|trafia do więzienia na lata.
[5439][5453]Opcja druga: wydaję jš,
[5453][5477]a MX-9 mci się w Montrealu|na jej ojcu i siostrze.
[5478][5511]Opcja trzecia: zostawiasz jš w celi|i umiera z przedawkowania.
[5518][5531]Do tego nie dojdzie.
[5536][5546]Mogę jš wycišgnšć.
[5614][5625]Jak mam ich nazywać?
[5627][5649]Najbezpieczniej babcia i dziadek.
[5653][5674]Dlaczego nie poznałam ich wczeniej?
[5680][5706]Sama wiesz.|Program ochrony wiadków.
[5707][5723]Mówię o póniejszym okresie.
[5732][5748]To trudno wyjanić.
[5766][5793]Moim rodzicom nie podobało się,|że wyszłam za tatę.
[5793][580...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin