Game.of.Thrones.S01E04.720p.HDTV.x264.txt

(40 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{0}{16}<i>Poprzednio w "Grze o Tron"...
{17}{38}Niech się zatrzymajš.
{41}{65}Na jak długo?
{65}{110}Póki im nie rozkażę ruszyć.
{113}{149}Przemawiasz jak królowa.
{149}{213}Nie królowa.|Khaleesi.
{249}{321}Lord Snow dorastał na zamku,
{321}{376}plwajšc na takich jak ty.
{379}{427}Każdy wiedział, jak tu jest
{427}{489}i nikt mi nic nie powiedział.|Nikt poza tobš.
{489}{537}Khaleesi nosi dziecko.
{539}{595}To prawda.|Ronie jej brzuch.
{595}{657}Muszę się udać do Qohor.
{657}{698}Co rzekł Aaerys Targaryen,
{700}{755}kiedy dgnšłe go w plecy?
{755}{815}Powiedział to samo zdanie,|które powtarzał od wielu godzin...
{815}{851}"Spal ich wszystkich".
{851}{909}Mój brat zleca nam|zorganizować turniej,
{909}{981}by uczcić mianowanie|lorda Starka Namiestnikiem Króla.
{983}{1043}Ten turniej to rozrzutnoć,|na którš nas nie stać.
{1043}{1103}Rano wyjeżdżam.|Muszę się tam udać.
{1103}{1158}- Nie zawiodę cię.|- Ty nie jedziesz.
{1160}{1242}Na Murze dostajesz tyle,|na ile zasłużyłe.
{1244}{1335}Nie przyjmuję rozkazów|od dzikusów lub ich suk.
{1374}{1453}Nie pragnę,|by mego brata spotkała krzywda.
{1455}{1527}Mormont, zabij te dothrackie psy!
{1563}{1635}Przybylimy do niebezpiecznego miejsca.|Musimy chronić się nawzajem.
{1695}{1736}Dajemy ludziom z północy|zbyt dużo władzy.
{1736}{1784}Dobry król wie,|kiedy oszczędzać swe siły
{1784}{1834}i kiedy rozgromić swych wrogów.
{1834}{1887}Zgadzasz się zatem...|że Starkowie sš naszymi wrogami?
{1889}{1973}Każdy poza nami|jest wrogiem
{1973}{2043}- Wiesz, do kogo należy ten sztylet?|- Ja wiem.
{2043}{2100}Do Tyriona Lannistera...
{2100}{2158}<i>Karła.
{4339}{4434}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{4435}{4556}GRA O TRON [01x04]|Kalecy, bękarci i inni pokrzywdzeni przez los
{4557}{4660}Tłumaczenie: Highlander
{4670}{4730}Dopasowanie do 720p-CTU|<i>Bohen
{6002}{6075}Mały lord znowu nił.
{6246}{6317}- Mamy goci.|- Nie pragnę nikogo widzieć.
{6318}{6390}Doprawdy?|Gdybym to ja gniedził się tu cały dzień
{6391}{6488}majšc za towarzystwo jedynie|tę starš wiedmę, to bym oszalał.
{6489}{6551}Nie masz wyboru.|Robb cię oczekuje.
{6552}{6624}- Nie pragnę nigdzie ić.|- Ja też nie.
{6625}{6666}Lecz Robb jest panem Winterfell,
{6667}{6763}zatem czynię, co każe,|a ty, co ja każę.
{6769}{6824}Hodor!
{6906}{6979}- Hodor?|- Pomóż Branowi zejć.
{6980}{7035}Hodor.
{7172}{7261}Muszę rzec, że ostatnim razem|zostałem cieplej przyjęty.
{7262}{7325}Każdy mšż z Nocnej Straży|jest mile widziany w Winterfell.
{7326}{7393}Każdy mšż z Nocnej Straży,|lecz ja nie, tak, chłopcze?
{7394}{7443}Nie jestem chłopcem, Lannister.
{7444}{7493}Podczas nieobecnoci ojca|jestem panem Winterfell.
{7494}{7576}Zatem naucz się uprzejmoci.
{7647}{7714}Zatem to prawda.
{7720}{7774}Witaj, Bran.
{7775}{7825}Pamiętasz, co się wydarzyło?
{7826}{7887}Nie pamięta tego dnia.
{7888}{7972}- To ciekawe.|- Po cóż przybyłe?
{7980}{8047}Czy twój pełen uroku|towarzysz mógłby uklęknšć?
{8048}{8151}- Szyja zaczyna mnie boleć.|- Uklęknij, Hodor.
{8209}{8274}- Lubisz jedzić konno, Bran?|- Tak.
{8281}{8322}Kiedy lubiłem.
{8323}{8383}- Chłopiec ma niesprawne nogi.|- Cóż z tego?
{8384}{8433}Przy odpowiednim koniu i siodle|nawet kaleka może jedzić.
{8434}{8507}- Nie jestem kalekš.|- Zatem ja nie jestem karłem.
{8508}{8558}Mój ojciec będzie rad,|gdy to posłyszy.
{8559}{8624}Mam dla ciebie podarek.
{8625}{8722}Daj to siodlarzowi.|On zajmie się resztš.
{8726}{8788}Trzeba ułożyć konia,|by pasował do jedca.
{8789}{8842}We roczniaka|i naucz go reagować
{8843}{8916}na lejce i głos chłopca.
{8917}{8963}Doprawdy będę w stanie jedzić?
{8964}{9003}Owszem.
{9004}{9058}Na końskim grzbiecie|będziesz dorównywał wzrostem reszcie.
{9059}{9137}To jaki podstęp?|Po cóż pragniesz mu pomóc?
{9138}{9168}Bo mam czułe serce
{9169}{9280}dla kalek, bękartów|i innych pokrzywdzonych przez los.
{9281}{9334}Wywiadczyłe przysługę memu bratu.
{9335}{9376}Możesz do woli korzystać|z gocinnoci Winterfell.
{9377}{9449}Oszczęd mi|nieszczerych uprzejmoci, lordzie Stark.
{9463}{9504}Przed murami Winterfell|jest zamtuz.
{9505}{9610}Znajdę tam łoże|i będziemy mogli spać spokojnie.
{9697}{9759}Kuszš cię północne dziwki?
{9760}{9821}Jeli lubisz rude,|popro o Ros.
{9822}{9896}Wyszedłe mi na spotkanie, Greyjoy?|Jakże miło z twej strony.
{9897}{9952}Twój pan nie przepada|za Lannisterami.
{9953}{10043}- Nie jest mym panem.|- Naturalnie.
{10048}{10077}Cóż się tutaj wydarzyło?
{10078}{10132}Gdzież jest lady Stark?|Dlaczego mnie nie podjęła?
{10133}{10204}- le się czuje.|- Nie ma jej w Winterfell, prawda?
{10205}{10248}- Gdzie się udała?|- Miejsce pobytu mej pani...
{10249}{10308}Mej pani?
{10309}{10381}Twa lojalnoć wobec tych,|którzy cię pokonali, jest wzruszajšca.
{10408}{10458}Co powiedziałby Balon Greyjoy,
{10459}{10557}gdyby ujrzał swego jedynego|żyjšcego syna w roli pachołka?
{10558}{10607}Nadal pamiętam,|jak flota mego ojca
{10608}{10645}spłonęła w Lannisport.
{10646}{10696}Twoi wujowie to uczynili?
{10697}{10727}Był to zapewne ładny widok.
{10728}{10816}Nic nie równa się z widokiem|płonšcych żywcem żeglarzy.
{10838}{10885}Wspaniałe zwycięstwo|twojego rodu.
{10886}{10957}- Szkoda, że tak się to skończyło.|- Mieli dziesięciokrotnš przewagę...
{10958}{11009}Zatem była to głupia rebelia.
{11010}{11057}Pewnie twój ojciec|zdał sobie z tego sprawę,
{11058}{11113}gdy twoi bracia polegli w bitwie.
{11114}{11198}A teraz jeste|giermkiem swych wrogów.
{11199}{11261}- Zważaj na słowa, Karle.|- Uraziłem cię.
{11262}{11338}Proszę o wybaczenie,|to był ciężki poranek.
{11339}{11408}Nie rozpaczaj jednak.
{11409}{11455}Nieustannie rozczarowuję|swego ojca
{11456}{11509}i dobrze mi z tym.
{11510}{11578}To na kolejnš wizytę u Ros.
{11597}{11691}Postaram się|być wobec niej delikatny.
{11762}{11826}<i>Ramię, nogi.
{11937}{12008}<i>Noga, ramię, noga.
{12049}{12093}Wystaw lewš nogę.|Dobrze.
{12094}{12152}Wykonaj obrót|przy zadawaniu ciosu.
{12153}{12193}Uderz całym ciężarem.
{12194}{12249}Cóż to, na siedem piekieł?
{12250}{12360}Będzie potrzebne ósme piekło,|by się w nim zmiecił.
{12366}{12412}Powiedz im, jak cię zwš.
{12413}{12465}Jestem Samwell Tarly
{12466}{12554}z Horn Hill...|byłem z Horn Hill,
{12560}{12660}- nim przybyłem przywdziać czerń.|- Przybył najeć się kaszanki.
{12661}{12736}Chyba nie walczysz gorzej,|niż wyglšdasz.
{12737}{12789}Rast...
{12790}{12862}Sprawd, co potrafi.
{13044}{13072}Poddaję się.
{13073}{13134}- Proszę, przestań.|- Powstań.
{13135}{13193}Podnie miecz.
{13194}{13274}Bij go,|póki nie powstanie.
{13480}{13538}Widać na południu|zabrakło kłusowników i złodziei.
{13539}{13608}- I przysyłajš nam kwiczšce winie.|- Jon!
{13609}{13682}Jeszcze raz, mocniej.
{13705}{13720}Poddaję się!
{13721}{13764}Doć!
{13765}{13826}Poddał się.
{13870}{13944}Bękart się zakochał.
{13987}{14032}Dobrze zatem, lordzie Snow,
{14033}{14110}jeli pragniesz bronić swej wybranki serca,|to niech tak będzie.
{14111}{14185}Wy dwaj.|Wasza trójka winna wystarczyć,
{14186}{14241}by lady winia kwiczała.
{14242}{14325}Musicie jeno pokonać bękarta.
{14363}{14448}- Na pewno tego chcecie?|- Nie.
{14758}{14831}Poddaję się!|Poddaję.
{14877}{14921}Wystarczy na dzisiaj.
{14922}{14959}Idcie sprzštać zbrojownię.
{14960}{15040}Jeno do tego się nadajecie.
{15097}{15187}- Dobrze walczyłe!|- Zawrzyj gębę.
{15253}{15308}Zranił cię?
{15309}{15374}Bywało gorzej.
{15377}{15462}Możesz mówić mi Sam...|jeli taka twa wola.
{15463}{15543}- Moja matka tak do mnie mówi...|- Nie będzie ci ani trochę lżej.
{15544}{15584}Musisz nauczyć się bronić.
{15585}{15651}Dlaczego nie powstałe|i nie walczyłe?
{15652}{15709}Pragnšłem tego.
{15710}{15793}- Ale nie mogłem.|- Dlaczego?
{15818}{15885}Jestem tchórzem.
{15897}{15972}- Mój ojciec tak powiada.|- Na Murze nie ma miejsca dla tchórzy.
{15973}{16022}Dobrze prawisz.|Przepraszam.
{16023}{16101}Pragnę... ci podziękować.
{16362}{16403}Przeklęty tchórz.
{16404}{16453}Bracia widzieli,|że z nim rozmawiamy.
{16454}{16505}Teraz nas też majš za tchórzy.
{16506}{16531}Jeste na to za głupi.
{16532}{16591}- Sam jeste zbyt głupi, by...|- Pospiesz się,
{16593}{16671}nim lato dobiegnie końca.
{16688}{16748}Wracaj tu!
{17547}{17650}Vaes Dothrak...|miasto panów końskich plemion.
{17676}{17719}Kupa błota.
{17720}{17764}Błota, kału i gałšzek...
{17765}{17853}- Tylko na tyle stać dzikusów.|- To teraz mój lud.
{17854}{17887}Nie nazywaj ich dzikusami.
{17888}{17952}Nic ci do tego,|bo to mój lud.
{17953}{18001}To moja armia.
{18002}{18103}Khal Drogo zbacza z drogi|wraz z mojš armiš.
{18546}{18642}Gdyby mój brat|otrzymał armię Dothraków,
{18646}{18717}to podbilibycie Siedem Królestw?
{18718}{18784}Dothrakowie nigdy|nie przebyli wšskiego morza.
{18785}{18839}Bojš się wody,|której nie mogš pić ich konie.
{18840}{18910}Lecz gdyby je przebyli?
{18911}{18995}Król Robert głupio|stoczyłby z nimi bój,
{18996}{19057}lecz jego doradcy|by mu to odradzili.
{19058}{19166}- Znasz tych doradców?|- Kiedy walczyłem u ich boku,
{19167}{19211}dawno temu.
{19212}{19277}Teraz Ned Stark|pragnie cišć mi głowę.
{19278}{19361}Przepędził mnie z moich ziem.
{19368}{19443}Sprzedałe niewolników.
{19444}{19497}Tak.
{19523}{19595}- Dlaczego?|- Nie miałem pieniędzy
{19596}{19656}i żonę lubišcš je wydawać.
{19657}{19698}Gdzie ona teraz jest?
{19699}{19749}Z dala ode mnie,
{19750}{19815}z innym mężem.
{19954}{20019}- Wasza Miłoć?|- Tak, moja droga?
{20020}{20076}Zwš cię ostatnim smokiem...
{20077}{20133}Owszem.
{20172}{20261}W twych żyłach|płynie smocza krew?
{20272}{20343}To całkiem możliwe.
{20366}{20406}Co się stało ze smokami?
{20407}{20511}Powiadajš, że dzielni...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin