Mecenat króla Stanislawa Augusta Poniatowskiego, klasycyzm i poczatki romantyzmu.doc

(99 KB) Pobierz

              Epoka oświecenia jest okresem, w którym następuje silne przeciwstawienie się epokom poprzednim. Ma to również swój wyraz w sztuce i jej teorii. W tym okresie następuje silny zwrot ku klasycyzmowi jako wyrazowi racjonalizmu. Oświecenie zrywa z pesymistycznym światopoglądem oraz skrajną dewocją poprzednich czasów. Irracjonalizm form późnego baroku i rokoka jest teraz silnie zwalczany. Pisarze epoki stanisławowskiej dają temu wyraz pisząc często z ubolewaniem nad skażeniem zabytków sztuki greckiej i rzymskiej przez architekturę następnych epok.

              Propagatorem klasycyzmu był przede wszystkim król Stanisław August Poniatowski, który także w polityce jawi się jako człowiek oświecenia wspierający reformy, rozbudzający racjonalizm patriotyczny. Jako mecenas sztuki wysyła swych podopiecznych artystów, zwłaszcza architektów za granicę, do południowej Francji, Włoch, Grecji z wyraźnym poleceniem studiowania antyku.

              Malarstwo tego okresu z religijnego przeobraża się w dworskie, związane z osobą Stanisława Augusta. Służy ono umocnieniu idei monarchii oświeceniowej. Występuje także silne zamiłowanie do kolekcjonerstwa dzieł sztuki, powstaje szereg wybitnych zbiorów, takich jak Gabinet Rycin, Galeria Obrazów Stanisława Augusta, a także Puławy Czartoryskich, które udostępnione szerszej grupie osób, wpływają na podniesienie poziomu kulturalnego kraju, wyrobieniu smaku i gustu i w ogolnym wykształceniu artystycznych społeczeństwa.

             

Malarnia i Bacciarelli

              Kluczowe znaczenie dla rozwoju klasycystycznego ruchu artystycznego ma dopiero założenie przez Króla przy dworze „Malarni Królewskiej”, będącej rodzajem szkoły malarskiej. Odegrała ona ważną rolę pedagogiczną, kształcąc młodych artystów – malarzy. Król miał na celu wykształcenie malarzy rodzimych, którzy zastąpiliby malarzy zagranicznych znajdujących się w Polsce. Kierownictwo powierzył on  Marcelemu Baccierellemu, uczniowi rzymskiego artysty Marka Benefiale. Wcześniej pracował on w Dreźnie i Wiedniu.  Do Warszawy przybył za panowania Augusta III. W roku 1766 przybył do Warszawy po raz kolejny, na zaproszenie Stanisława Augusta  i pozostał tam aż do śmierci. Bacciarelli był przede wszystkim barokistą aczkolwiek zapoznał się również z neoklasycyzmem podczas swoich podróży do Rzymu.  Sztuka Bacciarellego przyczyniła się do wykształcenia około roku 1780 tak zwanego stylu Stanisława Augusta.  W jego stylu można dopatrzeć się echa „wielkiej maniery ” czasów Ludwika XIV. Dowodem na to są barokowa forma, sposób prowadzenia pędzla wzdłuż manierystycznych łukow, efektowny koloryt (lśniący czerwienią i złotem). Przykładem może tu być „Koronacyjny portret Stanisława Augusta” z lat 1766-67, wielokrotnie powielany, a także ”Apoteoza Oktawiana Augusta”. Dla zamkowej rezydencji wykonał poczet królów polskich i cykl kompozycji historycznych: Kazimierz Wielki przyjmujący skargi chłopów, Odnowienie przez Władysława Jagiełłę Uniwersytetu Krakowskiego, Hołd Pruski, Unia Lubelska, Traktat chocimski, Sobieski pod Wiedniem. Były to obrazy konwencjonalne i teatralne pozbawione znamion głębszej wiedzy historycznej, ale w tym czasie należało to do zjawisk powszechnych. Inspirowały one polskie malarstwo historyczne, które w ciagu wieku XIX rozwinęło się i przybrało na sile. Bacciarelli był także doskonałym portrecistą. Samych portretów króla Stanisława Augusta pozostawił ponad 30, prócz tego sportretował członków najbliższej rodziny królewskiej i arystokracji polskiej (Franciszka Salezego Potockiego, Izabeli z Czartoryskich Lubomirskiej, Elżbiety Potockiej). Portrety Bacciarellego cechuje dobry gust i miękkość kolorytu.

 

Bernardo Belotto

              Drugą ważną postacia związaną z królewskim mecenatem jest Bernardo Bellotto zwany Canaletto, malarz widoków stolicy. Odwzorowuje on z wielką dokładnością budynki Warszawy, wprowadzając do obrazów sceny z życia ulicznego, jednak są to sceny drobnych rozmiarów i nie zwracają one zbyt dużej uwagi widza. Canaletto, z pochodzenia Włoch, malarstwa uczył się w pracowni swojego wuja, również zwanego Canalettem, który był przedstawicielem weneckiego malarstwa krajobrazowego. Nim przybył do Polski, działał w Wenecji i innych włoskich miastach, potem w Wiedniu, Dreźnie, Monachium i Pirnie, gdzie zasłynął jako malarz wedut.

Na dworze Stanisława Augusta Poniatowskiego zyskał pozycję nadwornego malarza. Na zlecenie króla pracował przy dekorowaniu Zamku Ujazdowskiego. Namalował we wschodnim skrzydle freski i fragmenty ornamentalne (prace te uległy zniszczeniu przy przebudowie zamku w 1784), a wraz ze swoim synem Lorenzem wykonał 14 obrazów przedstawiających antyczny Rzym. Jego głównym dziełem jest galera 30 wedut Warszawy i pałacu w Wilanowie, np. Widok Warszawy od strony Pragi, który skupił w sobie nie tylko motywy architektoniczne ale i pałace, kościoły , kamieniczki, drewniane zagrody oraz motywy sztafażowo – rodzajowe, zaobserwowane wyjątkowo wnikliwie, które umieszczono w oddzielnej Sali Prospektowej (zwanej też Salą Canaletta). Canaletto malował również obrazy o tematyce historycznej, np. Elekcja Stanisława Augusta czy Wjazd Jerzego Ossolińskiego do Rzymu 1633. Obrazy Bellotta charakteryzują się przede wszystkim wielką pieczołowitością w odmalowywaniu szczegółów – mimo niewielkiego formatu bardzo dopracowane są wszystkie stroje, twarze postaci. Z detalami uwieczniana była i architektura, lecz na tym polu Canaletto dopuszczał się pewnych przekłamań, udoskonaleń. Ta dokładność, możliwa dzięki zastosowaniu camery obscura i szkieł powiększających, została wykorzystana przy odbudowie zniszczonej podczas wojny Warszawy.

 

Wpływ „Malarni” na twórczość artystów rodzimych

              „Malarnia” Bacciarellego oraz działalność Canaletta zreformuowały dotychczasowy, w dużej mierze od średniowiecza nadal nie zmieniony warsztat artystyczny. Malarnia zdawała się jednak tkwić nadal w konwencjonalnej, kosmopolitycznej manierze. Nie odważyła się odzwierciedlić w pełni prawdziwego człowieka i jego środowiska. Tkwiła w dworskiej tendencji do upiększania i idealizacji. Dawała jednak zarazem swym wychowankom nowe, realistyczne środki wyrazu, które nadawały kierunek przyszłym pokoleniom na drodze do realizmu. W tym okresie, obok malarstwa dworskiego pokrewnego Bacciarellemu, widać jeszcze przykłady dzieł nacechowanych wpływem rokoka a także późnego baroku. Owe dawne tradycje malarstwa rodzimego, trwające obok nowych nurtów i przenikające się z nimi prezentują Jan Ścisło ( 1729?-1804) i Jan Bogumił Plersch (1732?- 1817).

Ścisło, uczeń Bacciarellego, malował iluzjonistyczne krajobrazy w Zamku Ujazdowskim pod Warszawą i w Białym Domku w Łazienkach, a także kompozycje religijne. Tworzył również malarstwo sztalugowe, nawiązujące do rokoka i preromantyzmu o charakterze idyllicznym, wplatając akcenty architektoniczne np. zamki na skałach. Tworzył mgliste obrazy, typowe dla nurtu sentymentalnego

Jan Bogumił Plersch, studiował w Augsburgu i w Wiedniu. Jako nadworny malarz Stanisława Augusta Poniatowskiego stworzył malarską dekorację królewskiej rezydencji. Kierował się zasadami iluzjonizmu, opierając się na dobrej znajomości perspektywy. Znane są jego dzieła, jak np. malowidła w teatrze łazienkowskiej pomarańczarni. Przedstawił tam loże pełne dam oraz eleganckich kawalerów. Plersch wahał się pomiędzy rokokiem a klasycyzmem, widać to np. w dekoracji ściany malowanymi kolumnami i widokami sentymentalnych krajobrazów. Zajmował się też scenografią. Choć uprawiał też malarstwo sztalugowe i rysunek nie przynosiło mu to sukcesów.

              W poźniejszej fazie oświecenia podobny nurt, a więc sięgający do rodzimych tradycji, reprezentują Konstanty Aleksandrowicz i Józef Faworski.

Pierwszy z nich był portrecistą króla, a także członków rodów magnackich  Tyszkiewiczów oraz Radziwiłłów. Wykonał, na zlecenie Tadeusza Czackiego Galerię Sławnych Polaków w Porycku. Wiązała się ona z nurtem historyczno – patriotycznym, który był inicjowany przez Stanisława Augusta, Hugona Kołłątaja, biskupa Adama Naruszewicza i innych. Tego rodzaju cykle były potem popularne przez cały wiek XIX, pojawiły się także w malarstwie Matejki. Aleksandrowicz częściej zajmował się zwykłymi portretami, np. Jana Zamoyskiego, marszałka wielkiego koronnego Stanisława Lubomirskiego w dwóch wersjach(1738), z których pierwsza ukazuje marszałka w stroju francuskim druga w polskim. Wszystkie jego portrety charakteryzują się trafnym oddaniem twarzy a także drobiazgowym ujęciem detalu.

Józef Faworski działał w Warszawie i na Mazowszu około 1790 roku. W swoich portretach stosował świadomą stylizację, co było nowatorskie w malarstwie klasycyzmu.  Posługiwał się umiarkowanym modelowaniem, a szczegóły stroju i fałdy zamieniał na rysunkowe wartości. Podobnie traktował głowę postaci - większy nacisk niż na odzworowanie rysów twarzy kładł na stylistyczne zespolenie jej z całością obrazu. Kolorystyka jego obrazów była niezbyt zróżnicowana. Nadmierne uproszczenie formy prowadziło czasem do kukiełkowatości prezentowanych postaci.

Portretowane przez niego osoby posiadają bystrość spojrzenia typową jeszcze dla portretu sarmackiego.

Zarówno Aleksandrowicz, jak i Faworski nie upiekszają modela i nie idealizują go, jednak dzięki zdobytym umiejętnościom z malarstwa Canaletta i Bacciarellego mogą rodzimy realizm popchnąć dalej ku nowym czasom.

 

Malarstwo doby Sejmu Czteroletniego Lampi i Grassi

              W okresie sejmu 4-letniego i insurekcji kościuszkowskiej czynni byli w Polsce dwaj Włosi, których pobyt był w prawdzie tylko epizodem, lecz ich malarstwo miało pewien wpływ na późniejsze dzieje sztuki polskiej. Mecenasami obu malarzy byli król i polska magnateria. Jan Chrzciciel Lampi związany był zarówno z dworem królewskim jak i Szczęsnym Potockim (tworzył portrety przywódców konfederacji targowickiej). Grassi natomiast wierny był zwolennikom reform w kraju. Obydwaj byli przede wszystkim wybitnymi portrecistami. Ich obrazy miały pewną wymowę symboliczną, oscylowały między realizmem a sentymentalizmem. Cechy sentymentalizmu w twórczości Lampiego nosi przede wszystkim portret Szczęsnego Potockiego, którego twarz jaśnieje na tle ciemnego nieba. Bardziej konserwatywnym portretem jest przedstawienie Korduli Potockiej. Portrety autorstwa Grassiego odznaczają się wytwornością, linearyzmem, miękką, delikatną fakturą, w pierwszej fazie twórczości złocistym w późniejszej zaś srebrzystym tonem. Były to przedstawienia poetycko idealizowane. Niekiedy portrety męskie ukazywane były z niemal kobiecym wdzękiem, czego przykładem jest portret księcia Józefa Poniatowskiego z 1790 roku. Znamiona idealizacji nosi także przedstawienie Kościuszki z roku 1792. Charakterystyczne dla Grassiego jest ukazywanie postaci na tle drzew, skał, architektury i kwiatów, oraz egzaltowany psychologizm uzyskany przez wyraz melancholijnego zamyślenia, mający swoje źródło w preromantycznej sztuce angielskiej, z której artysta często czerpał wzory.

Norblin

              Innym wpływowym artystą obcego pochodzenia był Jan Piotr Norblin. – z pochodzenia Francuz, malarz, rysownik i grafik, w 1774 sprowadzony do Polski przez Czartoryskich. Przed przybyciem do Polski studiował u Francesca Casanovy w Paryżu. W Polsce początkowo uczył rysunków dzieci ks. Augusta Czartoryskiego. Przebywał także w Arkadii koło Nieborowa, później na Puławach.  Na potrzeby Czartoryskich malował pejzaże i scenki z życia dworskiego, na zamówienie króla Stanisława Poniatowskiego odtworzył na płótnie epizod z wojen kozackich.

Norblin malował sceny rodzajowe, portrety, polskie sceny historyczne (bitwy), głównie jednak cenne są dla nas jego szkice rodzajowe (seria kostiumów polskich, Zbiór rozmaitych stroiów polskich/Costumes polonais 1817), przedstawiające życie wsi i miasteczek polskich końca XVIII wieku(Jasełka polskie, Kabalarka). Tworzył także sceny przypominające twórczość Watteau, krajobrazy (widoki Arkadii, Łazienek). Norblin był również grafikiem. Znanych jest 94 płyt, przeważnie akwafort, przebija się w nich silnie wpływ Rembrandta. W dziełach graficznych przeważają sceny historyczne (Powołanie Przemysława na króla, Ofiarowanie korony Piastowi), portrety, typy polskie, studia głów i popiersi, krajobrazy wiejskie i kompozycje (Wynalezienie rysunku).

Najciekawsze jego prace z początkowego okresu twórczości w Polsce to rysunki rodzajowe, scenki z życia ulicy, tzw. typy uliczne, a także scenki o charakterze anegdotycznym zawarte w obszernym szkicowniku artysty. Istotnym osiągnięciem Norblina były ilustracje do Myszeidy Krasickiego. Najważniejszy okres twórczości artysty w Polsce przypada na czasy po Konstytucji 3 Maja, szczególnie insurekcji kościuszkowskiej. Norblin naszkicował moment przyjęcia konstytucji. Insurekcja warszawska zastała Norblina w stolicy i to jemu zawdzięcza kultura polska ilustracje tamtych wydarzeń (rysunki walk na Krakowskim Przedmieściu, wieszania zdrajców i in.). Zatrudniony oficjalnie w roli ilustratora powstania, Norblin (już także obywatel polski) naszkicował m.in. Obóz powstańców, Rzeź Pragi, a wspólnie z Orłowskim Bitwę pod Racławicami.

 

Narodziny systemu kształcenia artystycznego

              Po II rozbiorze  rozproszyło się środowisko królewskiej „Malarni”.  Norblin wrócił do Francji i tam kontynuował polską tematykę. Zmarło wielu artystów doby wczesnego klasycyzmu.

Tradycję sztuki związanej z mecenatem Stanisława Augusta przejęło częściowo Wilno - na Wydziale Literatury i Sztuk Pięknych Uniwersytetu Wileńskiego w 1797 utworzono katedrę rysunku i malarstwa, a na stanowisko profesora powołani zostali związani z mecenatem królewskim Franciszek Smuglewicz oraz Andrzej le Brun, który był profesorem rzeźby od 1803roku. Adiunktem w Katedrze Rysunku i Malarstwa od 1798 był Jan Rustem uczeń Norblina i Malarni. Specyfiką modelu wileńskiego był związek uczelni artystycznej z uniwersytetem. Model ten przejęły uniwersytety Warszawski i Krakowski. Joseph Sanders w 1810 na Uniwersytecie Wileńskim podjął jako pierwszy wykłady z historii sztuki. Jeden z jego wykładów na temat barokowego  malarza Szymona Czechowicza opublikowany został w 1815, a więc w tym samym czasie, kiedy Stanisława Kostki Potockiego „O sztuce u dawnych czyli Winckelmann polski” - publikacja będąca pierwszą polską historią sztuki świata.

              W warszawie powstał Wydział Nauk i Sztuk Pięknych, którego honorowym dziekanem został Bacciarelli – podkreślało to dodatkowo związek uczelni z tradycjami Malarni. Profesorami byli tu Antoni Blank, Antoni Brodowski i Zygmunt Vogel.

              W Akademii Sztuk Pięknych przy Uniwersytecie Krakowskim profesorami zostali Józef Brodowski i  Józef Peszka.  Kształcenie artystyczne zapoczątkowano też na Akademii Jezuickiej w Połocku, w Liceum Krzemienieckim założonym w 1805 przez Tadeusza Czackiego. Czacki sprowadzał do Krzemieńca artystów-nauczycieli, m.in. Józefa Pischmanna związanego z dworem Stanisława Augusta. We Lwowie działała  Akademia Stanowa, w której uczył m.in. Józef Buisset, w Gdańsku kształcenie artystyczne odbywało się w Kunst- und Handwerkschule (Johann Adam Breysig).

 

Inne przejawy artystycznego żywota:)

              Oprócz szkolnictwa artystycznego w porozbiorowej Polsce miały też miejsce pierwsze publiczne wystawy sztuki - w Wilnie w 1809, w Warszawie w 1818 wydano postanowienie o organizacji wystaw co 2 lata Pierwsza wystawa miała miejsce w 1819, kolejne wystawy odbywały się w Wilnie w 1820 i w 1821 w Gdańsku. W czasach królestwa polskiego (18-18) organizowano konkursy artystyczne. Tematem pierwszego, zorganizowanego w 1823 był „Edyp i Antygona” i „Zaślubiny Jadwigi z Jagiełłą”. W 1819 zakupiono też pierwszy obraz ze środków państwowych. Obrazem tym był „Gniew Saula na Dawida” Brodowskiego. Ponadto fundowano stypendia dla studentów szkół artystycznych do Paryża, Rzymu , Petersburga i Wiednia.

 

Oddziaływanie dinozaurów

              Początki XIX wieku to przede wszystkim czas oddziaływania malarstwa Bacciarellego, Canaletta, Norblina, Lampiego, Grassiego i Smuglewicza.

Malarstwo Bacciarellego wyrażało oświeceniowy program dydaktyczny Stanisława Augusta, przedstawiało dzieje cywilizacji w Polsce powiązane w narracyjny ciąg, z pocztem królów i ważnych osobistości. Oddziałało to na XIX-wieczne koncepcje ujmowania przeszłości (również na twórczość Matejki).Canaletto poprzedzał realistyczne tendencje 1szej połowy XIX wieku. Z malarstwa Norblina inspirujące były przede wszystkim sceny rodzajowe, historyczne i batalistyczne. Prezentowały one różnorodny obraz życia w Polsce. Wzorowali się na nim głównie przedstawiciele nurtu realistycznego. Lampi i Grassi z kolei reprezentowali typ portretu sentymentalistycznego, zapowiadającego romantyzm.

Na przełomie wieków daje się zaobserwować również ogromne oddziaływanie Franciszka Smuglewicza, artysty wykształconego w Rzymie, jednego z pierwszych przedstawicieli klasycyzmu. Po powrocie do Warszawy w 1784 wykonał on cykl rysunków „Obrazy z historii polski” i kompozycje malarskie „Bitwa pod Chocimiem” i „Obrona Trembowli”. Dzieła te wyznaczały zakres tematyczny polskiego malarstwa historycznego. Malował także sceny kościuszkowskie i alegoryczne, np.  „Grób ojczyzny”, „Polska w kajdanach”. Smuglewicza uważa się więc niejako za twórcę polskiej ikonografii narodowej. Świadomie historyzował on swoje przedstawienia, nawiązując do malarstwa „sarmackiego”. Tworzył także klasycystyczne kompozycje o tematyce antycznej („Sofonisba przyjmuje list i truciznę od męża”), portrety biskupów wileńskich i rektora Uniwersytetu Wileńskiego Hieronima Stroynowskiego - ściszone i kameralne w ujęciu mimo reprezentacyjnego charakteru. Postaci przedstawiał na neutralnym ciemnym tle, z niego wyłaniała się postać o silnie określonej osobowości. Portret Stroynowskiego i Bony Granowskiej zapowiadają typ wileńskiego portretu  intymnego pierwszej połowy XIX w. Malował także pejzaże nastrojowe z Włoch Warszawy i Wilna oraz sceny rodzajowe inspirowane Rembrandtem, które zapowiadają romantyzm. Obok Norblina Smuglewicz jako pierwszy podjął tematykę ludową, np. ”Chłopi podkrakowscy przy stole”, „Wieśniacy litewscy”.

 

Środowisko wileńskie

Jan Rustem

Współpracownikem i następcą Smuglewicza był Jan Rustem (1762-1835) syn Ormianina i Francuzki, urodzony w Perze na przedmieściu Stambułu. Od młodości przebywał pod opieką polskiego generała Adama Kazimierza Czartoryskiego. Uczył się u Norblina i w Malarni, w latach 1788-90 przebywał w Niemczech, w roku 1800 jako pierwszy w Polsce otrzymał tytuł magistra sztuk wyzwolonych i tytuł akademika. W 1811 został profesorem, a w 1818 kierownikiem Oddziału Sztuk Pięknych (po Saundersie), od 1825 przebywał na emeryturze. To głównie z jego nazwiskiem wiąże się tzw. szkołę wileńską pierwszego dzieięciolecia XIX w. Tworzył głównie portrety sentymentalne bliskie twórczości Lampiego i Grassiego. Tworzył całościowe, dynamiczne ujęcia, często na tle pejzażu parkowego, np. „Portret Anny i Antoniego Wańkowskich”, antykizowany portret rodzeństwa Marii Mirskiej, Barbary Szumskiej jako muz i Adama Napoleona Mirskiego jako amorka. Najbardziej charakterystyczne dla portretu wileńskiego były wizerunki profesorów i osobistości związanych z Uniwersytetem. Są to obrazy niewielkich rozmiarów, postaci ujęte są w popiersiu w ¾, na neutralnym tle, odziane we współczesny strój. Początkowo klasycystyczne portrety (np. Józefa Kublickiego), po 1815 łączą cechy wczesnego romantyzmu i biedermeierowskiego zamiłowania szczegółu i linearyzmu (np. „Portretmłodego mężczyzny”, Stanisława Sołtana, Józefa Saundersa itp.), złocisty, ciepły ton obrazów spaja czerń z akcentami bieli i czerwieni, wyrazista linia ujmuje rysy twarzy i włosy, twarze  są skupione, pełne psychologicznej ekspresji, życiowej energii, wyrażają romantyczny patos. W autoportretach stosuje Rustem przede wszystkim środki karykatury i groteski. Przerysowuje swoje fizjonomiczne cechy wschodnie, jak np. wydłużony nos. Maluje się także w tureckich nakryciach głowy (fezem). W scenach rodzajowych odwołuje się do norblinowskiej tradycji rysunkowej. Tuszem rysuje sceny chłopskie(„Scena z czasów pańszczyźnianych”), szlacheckie i żydowskie, w których, jak u orłowskiego pojawiają się akcenty komiczne i groteskowe. Tworzy też sceny z życia towarzyskiego w Wilnie (towarzystwo w parku), pejzaże (krajobraz z ruinami zamku, kompozycja nad grobem), które wprowadzają wątki sentymentalistyczne do malarstwa. W malarstwie Rustema pojawiają się również motywy orientalne (sprzedaż niewolnic, turcy palący fajkę). Podejmuje on także tematykę religijną i mitologiczną.

 

Józef Peszka

Kolejnym przedstawicielem środowiska wileńskiego jest Józef Peszka, który przeniósł się z rodzinnego Krakowa do Warszawy, uczył się w prywatnej szkole Smuglewicza, związany był też z dworem Stanisława Augusta - kopiował na zlecenie króla obrazy. W 1798 mianowano go adiunktem przy katedrze malarstwa, nie podjął jednak działalności pedagogicznej i pojechał do Rosji, w 1809 w Wilnie uzyskał tytuł magistra sztuk pięknych. W Warszawie malował portrety osób związanych z Sejmem Czteroletnim (Jacka i Stanisława Małachowskich, Adama Kazimierza Czartoryskiego, Kazimierza Nestora Sapiehy, Ignacego Wyssogoty Zakrzewskiego). Jego malarstwo formalnie bliskie było Smuglewiczowi. Malował jednak bardziej rozbudowane wnętrza i pejzaże. Niekonwencjonalne jest ujęcie portretu biskupa Stroynowskiego i Hugo Kołłątaja przy biurku (ok 1800 roku). Tworzył także portrety w odmiennym typie – osoba portretowana przedstawiana była w półpostaci, na neutralnym tle, z zarysami twarzy wydobywanymi z mroku ciepłym światłem. Portret Franciszka Smuglewicza a także Macieja Barankiewicza –  popiersie ujęte w ¾ - reprezentują wczesne przykłady tzw. „portretowej szkoły wileńskiej”.

W twórczości portretowej Peszka inspirował się także Lampim i Grassim. Wykonywał portrety zbiorowe (trzy muzy, ok. 1800-będące sentymentalnym ujęciem kobiet stylizowanych na muzy na tle nastrojowego pejzażu), portret rodziny borchów zaś jest zapowiedzią portretu biedermeierowskiego.

Zapowiedź biedermeieru pojawia się u Peszki także w wedutowo ujętych widokach miast i zabytków. Wykazują one pewne inspiracje dziełami Vogla.

 

Józef Oleszkiewicz

Kolejnym przedstawicielem środowiska wileńskiego jest także Józef Oleszkiewicz pochodzący z Szydłowa na Żmudzi. Studiował on w Wilnie w latach 1798-1802, a potem w paryskiej Ecole des beaux arts u Jacques Louis Davida. Malował głównie portrety. Ok 1810 były to jeszcze klasycystyczne przedstawienia reprezentacyjne z atrybutami. Oleszkiewicz stosował sugestywną charakterystykę psychologiczną (portret rektora marcina poczobutta-odlanickiego). Najwybitniejszym portretem pędzla Oleszkiewicza jest przedstawienie adama jerzego czartoryskiego (1810) łączył tradycję Smuglewicza ze szkołą Davida i Francois Gerarda. Postać ujęta została na tle klasycystycznej półkolistej sali z rytmem nisz i pilastrów oraz kotary. Powagi przedstawieniu nadaje kolorystyka-zimne zielenie kontrastowane z głęboką czerwienią.

Jan Krzysztof Damel

Kolejny artysta, przedstawiciel szkoły wileńskiej Jan Krzysztof Damel (1780-1840) z Mitawy w Kurlandii studiował u Smuglewicza w latach 1799-1809, a następnie uczył rysunku w gimnazjum Wileńskim. Wykonywał portrety ziemiaństwa, duchowieństwa i inteligecji, a także pejzaże. Obrazy religijne wykazywały silne związki ze Smuglewiczem, szkicowe portrety, karykatury i pejzaże zaś bliskie były rysunkom Rustema. Damel jest twórcą pierwszych romantycznych portretów. Tworzył także sceny o tematyce historycznej.

Pierwsza polska szkoła malarstwa historycznego

Peszka, Oleszkiewicz, Damel i poniekąd Rustem stworzyli więc pierwszą polską szkołę malarstwa historycznego, nawiązując do Smuglewicza pod względem tematyki i inspiracji malarstwem „sarmackim”. Reprezentowali oni oświeceniowy typ ujęcia historii jako wyniku działalności władców i wybitnych ludzi. Oleszkiewicz aktualizował historię w „Pożegnaniu jana Karola Chodkiewicza z żoną Anną przed wyprawą chocimską”, dostrzegjąc podobieństwo między wydarzeniami z przeszłości a obecnymi wydarzeniami (nadciągająca wojna rosyjsko-francuska)

Za smuglewiczem wspomnieni malarze wykonywali też sceny współczesne – szczególnie te związane z powstaniem kościuszkowskim, wojnami napoleońskimi, bądź malowali przedstwawienia alegoryczne. W Wilnie szczególnie popularne były przedstawienia alegoryczne i symboliczne odnoszące się do tematyki masońskiej znane dziś z grafik Sławeckiego i Podolińskiego.

Smuglewicz zmarł w 1807, Le Brun w 1811. Wraz z ich odejściem zakokończył się pierwszy okres ksztaltowania się szkolnictwa artystycznego w Wilnie. W 1809 Oleszkiewicz, Damel, Peszka i Rustem ubiegali się o objęcie katedry. Stanowisko to przypadło Rustemowi, co doprowadziło do wyjazdu z Wilna pozostałych uczniów Smuglewicza. Peszka wrócił do Krakowa, działał na tamtejszej ASP przy uniwersytece Krakowskim. Uczniami jego byli Wojciech Stattler i Jan Nepomucen Głowacki. Damel ok. 1815 przeniósł się do Mińska, tam malował biedermeierowskie portrety (portret rawiczowej z synem), obrazy religijne i sceny z wojen napoleońskich W 1820 zesłany został na Syberie, tam rysował orientalne typy syberyjskie, zesłańców, urzędników, malował także pejzaże romantyczne.

 

Petersburg-Oleszkiewicz i Orłowski

Oleszkiewicz od 1810 przebywał w Petersburgu. Był postacią dość wpływową w środowisku (czynny działacz masoneri), wpłynął m.in. na Mickiewicza (uwieczniony w III cz. Dziadów). Wystawiał w Petersburgu duże akademickie kompozycje alegoryczne (np. troskliwość i opieka cesarzowej Marii Fiodorowny-w 1812 za ten obraz otrzymał tytuł akademika, miłosierdzie i opieka nad ubogimi cesarzowej elżbiety-1813 – te dwa obrazy uznaje się za pierwsze dzieła akademickie w sztuce polskiej. Wyrózniający się w polskim malarstwie jest także obraz „scena alegoryczna” z przedstawieniem geniusza śmierci i personifikacją nadziei. Malował też alegoryczne portrety zbiorowe-”wiara, nadzieja i miłość”przedstawiający pianistkę marię szymanowską z córkami. Lata 20 to okres kameralnych, ściszonych portretów (Aleksego Lwowa) także o cechach romantycznych (Mikołaja Grocholskiego i Adama Mickiewicza-swobodny ubiór, oczy wzniesione do góry, ukazanie na tle drzew i dramatycznych chmur. W ostatnim portrecie Aleftyny Gościmskiej widoczny jest związek jego malarstwa z biedermeierem.

W Petersburgu Oleszkiewicz spotyka Aleksandra Orłowskiego – malarza w młodości związanego z mecenatem Izabeli Czartorskiej, który kształcił się w pracowni Norblina, znał się też z Bacciarellim. Wyjechał do Rosji i tam został nadwornym rysownikiem wielkiego księcia Konstantego, w 1809 uzyskał tytuł akademika Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Wczesna twórczość Orłowskiego przed 1802 kształtowała się głównie pod wpływem Norblina – malował olejne kompozycje batalistyczne, tworzył rysunki o tematyce rodzajowej i pejzażowej(z gotyckimi ruinami), widoki miejskie, sceny kościuszkowskie, przedstawienia życia żołnierskiego, bitwy, potem podejmował też tematykę napoleońska. Okres warszawski to przede wszystkim sentymentalizm-wpływy czerpał od wspomnianego już Norblina przez Rembrandta, Salvatora Rossę, Claude'a Josepha Verneta po Francesca Casanovę. Świadczy to o jego związku z tradycjami baroku. Był on bardziej rysownikiem i akwarelistą niż malarzem. Stworzył własną „estetykę szkicu” charakteryzującą się wrażeniowością i silną reakcja na rzeczywistość. Poszukiwał też nowych tematów pobudzających wrażliwość i wyobraźnię. Był wielbicielem Voltairea, sztukę  uznawał za kompensację stłumionych pragnień wolności i życia nieskrępowanego regułami, pełnego przeżyć i patosu.

Jego postaci są często heroizowanie. W przedstawieniach natury podkreślał walkę żywiołów (Burzliwe niebo, pochylające się drzewa), światło traktował jak irracjonalną siłę. Kluczowym motywem jego twórczości był jeździec i koń, pojawia się w niej też często archetyp drogi będący iluzją wolności, przeżyć i niezależnego życia wśród nieskrępowanej konwenansami przyrody.. Sam znikał na wycieczki po Rosji, przedstawiał motywy z życia rozbójników, umieszczając je w scenerii pełnej niezwykłości i tajemniczości. Malował także dramatyczne sceny morskie.  Autoportrety w domowym, niedbałym stroju, pełna bólu i rozterki twarz, inspirowane rembrandtem. W latach 1805-07 poznaje narody Wschodu-Tatarów, Kirgizów i  innych, to wzbudza zainteresowanie orientem, wschodnimi strojami, zwyczajami. Maluje również sceny historyczne, a także  historyczno-rodzajowe(o tematyce XVII-wiecznej, brak konkretnego odniesienia do wydarzeń). Ok 1820 prezentuje też sceny rodzajowe z życia prowincji i wsi, które będą częstym motywem szt polskiej i rosyjskiej całego XIX wieku-sceny przed zajazdem, sceny odpustowe, często w zimowej scenerii. Prezentuje tu dość wyostrzone, karykaturalne podejście do tej tematyki, krytykuje szlachtę i duchowieństwo. Reprodukcje jego dzieł rozchodziły się w setkach egzemplarzy, założył więc Orłowski pierwszy w Rosji zakład litograficzny, w którym powielał własne dzieła-stał się tym samym najpopularniejszym w Polsce artystą. Zaznajomił się z Mickiewiczem, który pisał o nim w Panu Tadeuszu. Tematyka Orłowskiego przejęta została w środowisku warszawskim, szczególnie przez Piotra Michałowskiego.

...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin