Game of Thrones [3x03] Walk of Punishment.txt

(31 KB) Pobierz
[3][26]/Ta podróż jest niepotrzebna.
[27][58]Pogrzeb mojego dziadka|nie jest niczym niepotrzebnym.
[59][88]- Szykuje się jaka bitwa pod Riverrun?|- Nie.
[88][108]Zatem to niepotrzebna podróż.
[108][141]- Szybko rosnš.|- Nie doć szybko.
[142][171]- Potrzeba mi armii.|/- Przed zmrokiem wpłyniemy do Astaporu.
[171][199]/Mówi się, że Nieskalani|/to najlepsi żołnierze na wiecie.
[199][223]/Najlepsi żołnierze-niewolnicy.
[223][243]- Kim jestecie?|- Thoros z Myr.
[244][269]- Dla kogo walczycie?|- Dla Bractwa bez choršgwi.
[269][323]Lordowie Westeros chcš spalić tę okolicę.|My staramy się jš ocalić.
[327][357]- Twoja siostra mnie przysłała.|- Yara?
[358][382]Przyjdę po ciebie wieczorem,|gdy wszyscy usnš.
[383][421]Szukałem cię, Daenerys Zrodzona z Burzy,|by prosić cię o przebaczenie.
[421][450]Jestem Barristan Selmy,|gwardzista twego ojca.
[450][470]Nigdy więcej cię nie zawiodę.
[471][492]/- Co mu jest?|/- To warg.
[492][522]/Potrafi wejć w umysły zwierzšt|/i spoglšdać ich oczyma.
[523][555]Jest naszym zwiadowcš.|Orell, gdzie byłe tym razem?
[556][587]- Na Pięci Pierwszych Ludzi.|- I co ujrzałe?
[588][603]Martwe wrony.
[603][636]Wstawaj, Tarly.|Zabraniam ci umierać.
[637][672]Zajmiesz się nim.|/Upewnij się, że powróci żywy.
[692][722]Dobrze cię znów widzieć, Clegane.
[722][732]Dziewczyno!
[732][771]Co, na siedem piekieł,|robisz z tš dziwkš Starków?
[774][790]Wstawaj.
[839][864]/Wypuć nas, a mój ojciec|da ci, co tylko zechcesz.
[864][896]Wystarczy na nowš głowę?
[900][1100]<font color=#00FF00>Pobrano z http://chomikuj.pl/anmat77</font>
[1770][1837]{y:u}{c:$aaeeff}facebook.pl/GrupaHatak
[1839][1921].:: GrupaHatak.pl ::.
[1925][1967]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [3x03]|cieżka Kary
[1967][2042]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666
[3348][3399]Siostrzeńcze, napotkałem ostatnio problem|wród mych dowódców pod Kamiennym Młynem.
[3400][3444]- Zdaje się, że...|- Przestań pieprzyć o Młynie.
[3445][3473]I nie nazywaj go siostrzeńcem.|To twój król.
[3474][3524]- Robb wie, że nie chciałem...|- Masz szczęcie, że ja nim nie jestem.
[3524][3559]Nie pozwoliłbym ci się napawać dumš,|jakbymy odnieli zwycięstwo.
[3560][3618]To ja wysłałem oszalałego kundla Tywina|do Casterly Rock z podkulonym ogonem.
[3618][3658]Król Robb rozumie, że nie wygramy wojny,|jeli tylko on będzie wygrywał bitwy.
[3658][3707]- Jest pełno chwały do podziału.|- Tu nie chodzi o chwałę.
[3708][3749]- Miałe czekać, aż na ciebie ruszy.|- Wykorzystałem okazję.
[3749][3793]- Jak ważny był ten Młyn?|- Góra obozował za rzekš.
[3794][3816]- Nadal tam pozostaje?|- Oczywicie, że nie.
[3817][3843]Uderzylimy na niego.|Załamał się pod naszym naporem.
[3843][3906]Chciałem zwabić go na zachód,|by otoczyć go i zabić.
[3916][3946]Chciałem, by nas cigał.|I połknšłby tę przynętę,
[3946][3991]bo jest oszalałym kundlem|bez zmysłu taktycznego.
[3992][4062]Mogłem zatknšć jego głowę na włóczni.|A zamiast tego mam jaki młyn.
[4103][4153]Mamy zakładników.|Willema i Martyna Lannisterów.
[4154][4201]- Majš po 14 lat.|- Martyn ma już 15.
[4241][4281]Tywin Lannister|przetrzymuje moje siostry.
[4281][4312]- Prosiłem o pokój?|- Nie.
[4313][4386]I mylisz, że on będzie do niego dšżył,|bo mamy prawnuków brata jego ojca?
[4437][4471]- Nie.|- Ilu ludzi straciłe?
[4487][4518]Dwustu omiu, ale każdego z naszych|Lannisterowie przypłacili...
[4519][4573]Potrzebujemy naszych żołnierzy bardziej,|niż Tywin potrzebuje swoich!
[4615][4640]Proszę o wybaczenie.|Nie wiedziałem.
[4641][4689]Wiedziałby nawet dzisiaj,|gdyby okazał cierpliwoć.
[4691][4744]- A ta chyba nam się kończy.|- Lecz wiemy, komu jej nie brakuje.
[4762][4789]Tywinowi Lannisterowi.
[5901][5926]Wymowny, a zarazem|cudowny stół.
[5926][5951]Lepsze krzesła niż w starej|siedzibie małej rady.
[5951][5997]I bardzo blisko twych komnat.|Podoba mi się to.
[5997][6034]Sš jakie wieci|na temat Jaime'a?
[6059][6098]20 tysięcy brudnych ludzi z Północy|od tygodni wie o jego ucieczce.
[6099][6142]Macie łšcznie więcej szpiegów|niż cała reszta wiata.
[6142][6180]I nikt z was nie ma pojęcia,|gdzie on jest?
[6180][6231]- Dokładamy wszelkich starań, panie.|- Starajcie się bardziej.
[6237][6275]- Co zatem wiemy?|- Robb Stark udał się do Riverrun
[6275][6325]wraz z większociš armii|na pogrzeb dziadka, lorda Hostera Tully.
[6326][6374]Podczas nieobecnoci Starków|Roose Bolton dowodzi w Harrenhal.
[6374][6424]Nawet jeli nie nadano mu tytułu,|to w praktyce on jest tam lordem.
[6425][6475]Niech go sobie trzyma.|Tytuł przysłuży nam się lepiej od ruiny.
[6477][6510]Lord Harrenhal będzie idealna partiš|dla owdowiałej lady Arryn.
[6510][6569]Wielce jestem za to wdzięczny, panie.|Znam się z lady Arryn od dziecka.
[6569][6623]Jej serce od zawsze|dla mnie biło.
[6624][6673]Jeli dojdzie do małżeństwa,|lord Baelish stanie się władcš Doliny.
[6673][6700]Zdaje się, że tytuły|rodzš kolejne tytuły.
[6700][6743]Jak najszybciej ruszaj do Doliny|i ożeń się z Lysš Arryn.
[6743][6788]Nawet ciotka Młodego Wilka|stanie się jego wrogiem.
[6790][6820]Wybaczcie, że staję na drodze|tej pięknej miłoci,
[6820][6861]lecz nieobecnoć lorda Baelisha|będzie nieco problematyczna.
[6862][6913]lub króla może się okazać najbardziej|drogim przedsięwzięciem w historii.
[6914][6946]Lato dobiegło końca,|przed nami ciężkie dni.
[6946][6986]Kiepska pora, by pozbywać się człowieka|odpowiedzialnego za finanse królestwa.
[6986][7003]W pełni się zgadzam.
[7003][7040]Dlatego mianuję cię|starszym nad monetš.
[7040][7082]- Starszym nad monetš?|- W sam raz na twoje zdolnoci.
[7082][7119]Dobrze idzie mi wydawanie pieniędzy,|lecz całe życie w bogactwie
[7120][7173]- nie nauczyło mnie zarzšdzania nimi.|- Nie wštpię, że podołasz wyzwaniu.
[7174][7201]więta racja.
[7204][7246]/Uniósł jš w górę, wierz jeli chcesz!|/I ryknšł, czujšc nagły głód!
[7246][7302]/Krzyczšc, wierzgała dziewica cud,|/ale on zlizał z jej włosów miód!
[7303][7347]/Plšsali w kółeczku, wierz, jeli chcesz,|/w czerni i bršzach, i w kudłach też!
[7347][7410]/Bo zwęszył miód we włosach dziewicy cud!|/Niedwied, niedwied! I dziewica cud!
[7412][7434]Mam nadzieję,|że jeste z siebie zadowolona.
[7435][7472]- Gdyby dała mi broń, nie schwytaliby mnie.|- Miałe jš, gdy do tego doszło.
[7473][7495]Byłem zakuty w kajdany.
[7495][7530]Szybko bym się z tobš rozprawił,|gdybym nie był spętany.
[7531][7583]Zawsze mówiono mi, że Jaime Lannister|jest niezrównany w szermierce.
[7593][7621]Okazałe się wolniejszy,|niż mylałam.
[7621][7666]- I ogromnie przewidujšcy.|- Przez rok byłem jeńcem.
[7666][7691]A ja jestem kobietš,|która cię pokonała.
[7691][7744]- Wcale mnie nie pokonała.|- Może kiedy byłe tak dobry.
[7753][7805]A może ludzie lubili bezpodstawnie|wychwalać słynnego człowieka.
[7825][7872]Kiedy rozbijemy obóz na noc,|zgwałcš cię i to więcej niż raz.
[7873][7911]Żaden z tych wesołków nigdy nie był|ze szlachetnie urodzonš kobietš.
[7921][7946]- Rozsšdniej byłoby nie stawiać oporu.|- Czyżby?
[7946][7971]- Powybijajš ci zęby.|- Mylisz, że o nie dbam?
[7971][7998]Zapewne nie.
[8037][8071]Jeli będziesz się opierać,|zabijš cię. Rozumiesz?
[8071][8122]To ja jestem cennym jeńcem.|Daj im, czego chcš, co ci szkodzi?
[8124][8171]- Co mi szkodzi?|- Zamknij oczy i udawaj, że to Renly.
[8182][8224]Gdyby był kobietš,|nie opierałby się?
[8230][8260]Gdybym niš był, sprowokowałbym ich,|żeby mnie zabili.
[8260][8298]Ale dzięki bogom,|że jestem mężczyznš.
[8328][8350]Jeli miałbym solidnš kunię,|wyglšdałaby jak nowa.
[8350][8395]Nie musi ładnie wyglšdać,|tylko chronić mi dupsko przed strzałami.
[8396][8433]Dlaczego mu pomagasz? Wpierw nas więzi,|a teraz jest naszym przyjacielem?
[8433][8463]- Nie jeste więniem, panienko.|- A więc kim?
[8463][8515]- Gociem. Nie zakulimy cię w łańcuchy.|- Więc mogę sobie odejć?
[8516][8541]Te lasy sš zbyt niebezpieczne|dla córki Neda Starka.
[8542][8579]Masz szczęcie,|że cię znalelimy.
[8602][8638]Mylisz, że że dobry z tym łukiem,|ty mała pizdo?
[8639][8675]- Lepszy niż ktokolwiek, kogo poznałe.|- Broń tchórzy.
[8675][8729]Wolę mieć przeciwnika przy sobie.|Spoglšdać na jego twarz, gdy go zabijam.
[8730][8757]Po co?|Żeby dać mu całusa?
[8757][8816]- Pamiętasz, kiedy ostatnio tutaj byłe?|- Kolejna zadupiasta tawerna przy gocińcu.
[8817][8872]Wybacz, ale brzydki z ciebie skurwiel|i nie chce mi się ciebie oglšdać.
[8906][8939]Uważaj na głowę.|Jedziemy.
[9015][9040]Co robisz?|Zaraz wyruszamy.
[9041][9065]Zostaję.
[9072][9095]Że co?
[9098][9137]Upiekłem chleb razowy dla karczmarki.|Mówiła, że nigdy nie jadła lepszego.
[9137][9176]Powiedziała Thorosowi, że zatrzyma mnie|jako zapłatę za posiłki dla nich.
[9176][9220]Zresztš Bractwu na mnie nie zależy.|Mój brat nie jest królem.
[9220][9258]- Nie jestem Starkiem z Winterhell.|- Winterfell.
[9259][9288]- Na pewno?|- Tak.
[9321][9350]To dla ciebie.
[9384][9413]- Co to?|- No, wilk.
[9464][9492]Przypomina go.
[9493][9529]- Ogon jest z tej strony?|- Tak.
[9552][9587]- Uważaj na siebie.|- Wy również.
[9588][9612]Nie dajcie się zadgać.
[9615][9649]Nie... przypal sobie palców.
[9752][9792]- Żegnaj, Goršca Bułko.|- Żegnaj, Arry.
[9912][9942]Wskakuj, panienko.
[9997][10023]Goršca Bułko!
[10039][10069]Jest naprawdę dobry!
[10117][10170]Można niemal przebaczyć komu za to,|że zapomina, iż toczymy wojnę.
[10190][10236]Często pociesza mnie myl,|że nawet w najgorszych chwilach
[10236][10285]w większoci miejsc na wiecie|nic się nie dzieje.
[10322][10378]Tęskniłam za tobš, wuju.|Ojciec również, gdy nas opuciłe.
[10380][10419]- Może nigdy tego nie powiedział, ale...|- Może?
[10420][10460]Był starym, upartym osłem.|Gdy zmarł, byłem zaskoczony.
[10460][10503]Nie sšdziłem, że mierć|ma tyle cierpliwoci.
[10511][10561]Dobrze, że byłe z nim.|Żał...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin