peiper.doc

(38 KB) Pobierz

Poeta, prozaik, dramatopisarz, krytyk literacki i teatralny. Urodził się w roku 1891 w Krakowie-Podgórzu, zmarł w 1969 w Warszawie.

TADEUSZ PEIPER - sylwetka poetycka
Tadeusz Peiper (1891-1969) owładnięty był "pasją proroka i reformatora" (Stanisław Jaworski), należał do "najwybitniejszych programotwórców" (Jerzy Kwiatkowski), a jego poezja to "interesujący przykład niezłomnego przywiązania do zasad" (Czesław Miłosz).

Urodził się pod koniec XIX wieku na Podgórzu - będącym wówczas odrębnym miastem, dzisiaj stanowiącym jedną z dzielnic Krakowa. Ta, do pewnego stopnia, ekskluzywność miejsca narodzin będzie dla całej biografii twórczej Peipera symboliczna. Spędzając pierwsze lata ważnych przemian w literaturze polskiej (1918-1920) z dala od jądra wydarzeń, w Hiszpanii; zachłystując się następnie procesami urbanistycznymi w ostoi konserwatyzmu (Kraków); a wreszcie tuż po wojnie dokonując gestu "splendid isolation" po to, by pracować jeszcze solidniej i jeszcze wytrwalej - wszystko to czyni z Peipera postać pełną sprzeczności i paradoksów. Sprawia, że ci naprawdę dotykający fenomenu poety, raczej odkrywają kolejne zagadki niż znajdują proste odpowiedzi na trudne pytania stawiane przez tego twórcę.

W słownikach literatury Peiper najczęściej pojawia się w kontekście nurtu zwanego awangardą. Bo fascynował go język, nowoczesność, trzy "m": miasto, masa, maszyna - by nawiązać do tytułu jednego z jego tekstów. Tworzenie widział w perspektywie budowy, nawarstwiania, rozwijania, konstruowania. Różnił się tym samym znacząco od futurystów - również zafascynowanych nowoczesnością, ale dostrzegających w niej trudną do okiełznania żywiołowość, potencję do rozpadu, rozbijania.

Kronikę urzeczenia nowoczesnością Tadeusz Peiper pozostawił w swoich teoretycznych pracach. Najważniejsze z nich to: Nowe usta. Odczyt o poezji (1925) oraz zbiór Tędy (1930). Owo urzeczenie nowoczesnością odbywało się natomiast u Peipera na kilku planach.

Po pierwsze: na planie myśli. Bo myśl była kluczowa. Jak przypomina Stanisław Jaworski (najbardziej wyczulony i systematyczny czytelnik pism Peipera),

"pisanie może zmienić myślenie, a myślenie - może zmienić społeczeństwo".

Myśl sprawiała, że Peiper bywał często określany jako "racjonalista" (propozycja Jerzego Kwiatkowskiego). Takie przyporządkowanie lokowało go w określonym miejscu wobec tradycji i historii. Peiper przeciwstawiał romantycznemu paradygmatowi potencjał rozumu. Postulował również zerwanie z naturalizmem i opisowością. Radził używać myśli odnosząc ją w działalności twórczej do wrażliwości, emocji, wyobraźni. Oczywiście nadrzędną, porządkującą, rolę przypisywał dyscyplinie, rygorowi, logice.

Nakaz nowoczesności traktował jednocześnie jako nakaz moralny. Utwór zatem miał być wyzwaniem zarówno dla autora, jak i dla czytelnika. Być może nawet powinien być prowokacją - w sensie, jaki nadał temu słowu kilkanaście lat później Hans-Robert Jauss w odniesieniu do historii literatury (Literaturgeschichte als Provokation der Literaturwissenschaft); prowokacją - czyli zadaniem, którego rozwiązanie osłabia zastany porządek.

Po drugie: urzeczenie odbywało się też na planie społecznym. Bo poezja ta zanurzona była przecież w doświadczeniu społecznym. Punkt wyjścia stanowiły przemiany cywilizacyjne, obserwacja współczesności - jej dynamiki, rodzącego się nowego kształtu rzeczywistości. Rozwój zurbanizowanych skupisk (miasto), narastająca rola wielkich zbiorowości i konsumpcji artystycznej (masa), a wreszcie automatyzacja skutkująca zmianą relacji międzyludzkich (maszyna) składały się na faktyczną przemianę, której towarzyszyć ma twórczość. Peiper sugerował, by wraz z doskonaleniem się społeczeństwa doskonalić twórczość - profesjonalizować ją. Do realizacji tego celu konieczne było przyjrzenie się mechanizmom, jakie rządzą społeczeństwem.

Osobny, wymagający szczególnego rodzaju dystynkcji, plan urzeczenia Peiperowskiego dotyczył poezji.

Oto dosłownie trzy cytaty z pism poety:

"Poezja jako budowa";
"Poezja jest to tworzenie pięknych zdań";
"Poezja to mowa przekształcona, ciąg metafor przeobrażających rzeczywistość".

Tworzywem, a właściwie budulcem literackim było więc słowo. Poeta jawił się jako ktoś w rodzaju robotnika fizycznego, który za pomocą języka przenosi (metaforyzuje) rzeczywistość w inny (poetycki) wymiar. Konstrukcja, rusztowanie, gmach - oto metafory, które zdaniem Peipera najlepiej określają poezję.

Co więcej, efekt twórczej pracy (fizycznej) poety powinien być zaskakujący. Ważna jest wynalazczość językowa. I oszczędność słowa. Bo "ekonomia" to kolejne słowo-klucz konieczne dla zrozumienia tej teorii.

Pisał o tym też Peiper w szkicu "Metaforze teraźniejszości", gdzie komentując, na czym polega użycie tytułowej figury poetyckiej, postulował z jednej strony antyrealizm (jako przeniesienie w rzeczywistość czysto poetycką), a z drugiej - ekonomizm (jako "zerwanie (przez poetów) z rozrzutnymi słowotryskami dotychczasowego pieśnienia"). Konsekwencją takiej postawy był projekt znany pod nazwą "układu rozkwitania" a polegający na coraz wydajniejszym (ekonomiczniejszym) budowaniu kolejnych zdań w wierszu.

I, co ważne, Peiper nie tylko tak projektował pisanie, ale również - jak to wspomniany wcześniejMiłosz słusznie zauważył - te pomysły skwapliwie realizował.

Przyjrzyjmy się więc, choć przez chwilę, przykładowi. Oto jeden z najsłynniejszych wierszy -Rozstanie z żukiem z tomu Żywe linie (1924):

W żadnej kieszeni nie rozbiję namiotu
i nie dam zakuć w łańcuch mego łóżka.

Gdy boki wieży Eiffel głaskałem chlebne,
Pożegnał mnie na zawsze lamentem odlotu
Żuk wypylony z piernikowego serduszka.
Chłostany pieśnią, kłuty przez gzy śpiewne,
Liniami niespodzianki strzępił słońce Paryż.
Każdy kąt jego dymił ulotkami upału
Po ośmiogodzinnym bogu i jego spoconym śpiewaku.
Wiatr Sekwaną czyścił miasto, ostry gładysz.

Nie pozwolę zakuć w łańcuch moich ścian z kryształu
I w kieszeni nie rozbiję poduszek z plecaków.

W precyzyjnie skonstruowanym wierszu (zwróćmy uwagę na układ wersów oraz klamrę spinającą - na początku i na końcu - tekst) natkniemy się na sprowadzone do praktyki postulaty Peipera: metaforę teraźniejszości, zainteresowanie miejskością (tu szczególnego rodzaju - co miało związek z krótkotrwałym pobytem Peipera w Paryżu), konstruktywizm (obecny nie tylko w słowie, ale w symbolicznej wieży Eiffla).

Wstępne i ogólne rozpoznania nie ułatwiają oczywiście ostatecznej (głębszej) interpretacji - wytyczają ledwie ramy, w jakich można poszukiwać znaczeń. To, w przypadku tej niezwykle świadomej poezji, i tak bardzo dużo.

Czytanie Peipera zatem nie ustaje. Po wojnie, gdy poeta zamilkł (doświadczenia wojenne sprawiły, że nieufny i podejrzliwy całkowicie wycofał się z życia literackiego, pracując już tylko na swój własny użytek), nie trzeba było czekać na twórcze świadectwa lektury autora Nowych ust. Słychać je choćby u Stanisława Barańczaka czy Ryszarda Krynickiego. Bez trudu można je także dostrzec u innych poetów - szczególnie tzw. nurtu lingwistycznego, którego Peiper stał się jednym z patronów.

Autor: Marcin Wilk, grudzień 2007

Twórczość:

ñ                       A [Poezje], Kraków 1924.

ñ                       Żywe linie. Poezje, Kraków 1924.

ñ                       Nowe usta. Odczyt o poezji, Lwów 1925.

ñ                       Szósta! Szósta! Utwór teatralny w 2 częściach, Kraków 1925.

ñ                       Raz. Poezje, Warszawa 1929.

ñ                       Tędy. Artykuły, Warszawa 1930.

ñ                       Skoro go nie ma. Utwór teatralny w 3 aktach, Warszawa 1933.

ñ                       Ma lat 22. Powieść, Kraków 1936.

ñ                       Krzysztof Kolumb odkrywca (Powieść), Warszawa 1949.

Tadeusz Peiper urodził się 3 maja 1891 roku w podkrakowskim Podgórzu. Jego ojciec Mark Peiper był uznanym krakowskim adwokatem. Przyszły poeta, prozaik i publicysta ukończył gimnazjum Jana Sobieskiego i w 1909 roku został przyjęty naWydział Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Od najmłodszych lat związany był z tajnymi organizacjami socjalistycznymi i niepodległościowymi. Działał między innymi w „Strzelcu”. 

 

W 1911 roku opuścił Polskę, by studiować prawo w Berlinie. W czasie wybuchu I wojny światowej przebywał we Francji, gdzie jako obywatel austriacki został internowany. Trafił do obozu w Bordeaux. Stamtąd wyjechał do Hiszpanii. Właśnie tam spędził pierwsze lata ważnych przemian w literaturze polskiej. Peiper stał się osobą bardzo popularną w Madrycie. Pisywał między innymi do El Sol” i „La Publicidad”. Zajmował się nie tylko literaturą, ale i polityką. Przełożył na język hiszpański Chłopów Reymonta.

W 1921 roku powrócił do Krakowa i z miejsca stał się postacią kluczową dla tamtejszej awangardy poetyckiej. W latach 1922-1923 i 1926-1927 wydawał własne czasopismo„Zwrotnica”. Z pismem początkowo współpracowali naczelni polscy futuryści, natomiast w drugim okresie współredaktorami byli, oprócz Pepipera, Julian Przyboś, Jan Brzękowski, Jalu Kurek i Adam Ważyk. Pismo to było naczelnym organem awangardy krakowskiej, na łamach którego ukazywały się regularnie manifesty programowe ugrupowania. 

Rok 1924 przyniósł dwie ważne publikacje w dorobku Peipera. Wówczas ukazały się tomiki jego poezji zatytułowane A i Żywe linie. Pierwszy z nich składa się z rekonstrukcji wczesnych wierszy skradzionych poecie podczas pobytu w Paryżu i Wiedniu. Rok później ukazał się jego traktat o poezji zatytułowany Nowe usta, a także dramat Szósta! Szósta!Kolejnymi w dorobku poety były: tomik Raz z 1929 roku, zbiór artykułów Tędy z 1930 roku, skonfiskowany przez cenzurę poemat Na przykład z 1931 roku, dramat Skoro go nie ma z 1933 roku oraz powieść Ma lat 22 z 1936 roku. Jednak najbardziej znany był ze swoich artykułów-manifestów o poezji. 

Po wybuchu drugiej wojny światowej ewakuował się do Lwowa. Tam współpracował ze Związkiem Patriotów Polskich i Aleksandrem Watem. W 1940 roku został aresztowany przez NKWD i na trzy lata trafił do obozu w głębi Rosji. W 1943 roku po zwolnieniu z aresztu został wybrany na członka zarządu głównego Związku Patriotów Polskich.
 

Do Polski powrócił w 1944 roku. Nie był już tym samym człowiekiem. Jako poeta całkowicie zamilkł i poświęcił się wyłącznie pracy na własny użytek. Skupił się na krytyce teatralnej. W 1949 roku opublikował powieść Krzysztof Kolumb odkrywca. W połowie lat pięćdziesiątych przełożył na język polski hiszpański dramat Pies ogrodnika Lopega de Vegi.

 

Tadeusz Peiper zmarł 9 listopada 1969 roku w Warszawie.

Jego wielkimi fascynacjami były język i nowoczesność. Opracowane przez niego hasło3 M: miasto, masa, maszyna” stało się głównym hasłem Awangardy. Styl i pomysły Peipera budziły mieszane uczucia krytyków. Jedni zachwycali się jego nowatorstwem inny wyśmiewali. Twórca „Zwrotnicy” przekonywał, że wiersz powinien być wolny, a metafory jednoznaczne. Za futurystami uważał, że należy odciąć się od tradycji poetyckiej, ponieważ nowoczesności nie da się opisać starodawnymi środkami. 

Wśród wielu dokonań Tadeusza Peipera w zakresie teorii poezji na uwagę zasługuje zwłaszcza tzw. teoria poematu rozkwitającego. Polegała ona na budowie utworu ze sprzecznych rzeczy, zjawisk, wątków w taki sposób, że w miarę wczytywania się coraz bardziej czytelnik znajdował wspólny kontekst dla nich, który z początku wydawał się być niemożliwy do odnalezienia. Widać to na przykładzie poematu Kroniki dnia, który zaczyna się następująco: 

Czytajcie! czytajcie! autor opowiada
że – ponieważ w jednej wsi wileńskiego powiatu
chłop powiesił czworo dzieci –
W Warszawie uboga dziewczyna okradła w kinie sąsiada
i że dlatego w Piasecznie w jednym z pensjonatów
telefon się rozleciał.



W dalszej części poeta przedstawił skutki przyczynowo-skutkowe i fakty, które powodują, że czytelnik staje się świadkiem „powstawania poematu”.

Zgłoś jeśli naruszono regulamin