1 00:00:01,600 --> 00:00:06,200 - Znowu spudłowałe. - Możesz przestać? 2 00:00:09,300 --> 00:00:12,300 Nie rozumiem, o co ci chodzi. Chciałem pomóc. 3 00:00:12,400 --> 00:00:16,099 Gdybym potrzebował twojej pomocy, to bym o niš poprosił. 4 00:00:16,100 --> 00:00:18,099 Strzał schodzi w lewy, dolny róg. 5 00:00:18,100 --> 00:00:21,400 Musisz... poprawić swój chwyt. 6 00:00:21,600 --> 00:00:24,299 Co? To piosenka. 7 00:00:24,300 --> 00:00:25,900 Ja bym skorzystał z twoich wskazówek. 8 00:00:26,000 --> 00:00:29,400 - Włanie że nie. - Masz dzi problemy z celnociš. 9 00:00:29,500 --> 00:00:33,700 Dobra, przepraszam. Chciałem pomóc. 10 00:00:38,700 --> 00:00:42,600 www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów. Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 11 00:00:42,700 --> 00:00:47,700 Teraz już nie będziesz się do mnie więcej odzywał? 12 00:00:55,000 --> 00:00:58,600 NIE 13 00:00:59,700 --> 00:01:03,400 Nie tak literuje się słowo "dziękuję"! 14 00:01:08,400 --> 00:01:10,700 Ciii... Prywatna sesja 15 00:01:17,700 --> 00:01:22,300 - Nie potrafię rysować. - Nikt nie będzie cię oceniał. 16 00:01:22,400 --> 00:01:24,100 Nie, ocenione zostanie to, co narysowałe. 17 00:01:24,200 --> 00:01:25,600 - Skończyłem. - Skończyłam. 18 00:01:25,700 --> 00:01:27,100 - Pierwszy. - Pierwsza. 19 00:01:27,200 --> 00:01:29,100 Czy na twoim drzewie siedzi bóbr? 20 00:01:29,200 --> 00:01:31,700 Czemu miałbym rysować bobra na drzewie? 21 00:01:31,900 --> 00:01:35,600 Dobrze, wyglšda na to, że chyba skończylicie. 22 00:01:35,700 --> 00:01:37,600 Pokażcie swoje rysunki. 23 00:01:37,700 --> 00:01:40,600 Powie nam pani, czemu rysujemy drzewa? 24 00:01:40,700 --> 00:01:42,600 Powiem. 25 00:01:42,700 --> 00:01:47,700 Drzewo jest metaforš naszego wewnętrznego ja, ego. 26 00:01:48,200 --> 00:01:52,199 Więc możecie uważać je za wasze odzwierciedlenie. 27 00:01:52,200 --> 00:01:54,400 Zdecydowanie bóbr. 28 00:01:54,600 --> 00:01:57,800 Oboje narysowalimy serca. Co to oznacza? 29 00:01:57,900 --> 00:02:01,800 Że zabierze cię na wrotki i zapyta, czy będziesz z nim chodzić. 30 00:02:01,900 --> 00:02:05,300 Travis, nigdy nie widziałam tak perfekcyjnego drzewa. 31 00:02:05,400 --> 00:02:08,600 Poza tym, które widziałam w moim podręczniku, 32 00:02:08,700 --> 00:02:11,600 przypisanego do osoby zadowolonej z życia. 33 00:02:11,700 --> 00:02:14,200 Przyłapany. 34 00:02:14,500 --> 00:02:16,500 Pracownicy socjalni kazali mi przechodzić przez ten test 35 00:02:16,600 --> 00:02:19,700 za każdym razem, kiedy trafiałem do nowej rodziny. 36 00:02:19,800 --> 00:02:23,000 Travis, jak mogłe zakpić sobie z tego ćwiczenia? 37 00:02:23,100 --> 00:02:26,600 A gdzie twoje drzewo, Wes? 38 00:02:28,300 --> 00:02:32,699 Idealne odzwierciedlenie Wesa. Puste i czyste. 39 00:02:32,700 --> 00:02:35,700 Mylisz się, moje drzewo jest wyimaginowane. 40 00:02:35,800 --> 00:02:38,600 Jest wysokie na 1000 stóp, a pod nim stoi jednorożec. 41 00:02:38,700 --> 00:02:40,700 - Widzę to. - Nie możesz. 42 00:02:40,800 --> 00:02:43,700 - Jest niewidzialne. - Dlaczego wybrałe jednorożca? 43 00:02:43,800 --> 00:02:46,599 - Niczego nie wybrałem. - Ale tak powiedziałe. 44 00:02:46,600 --> 00:02:49,400 Słowa sš potęgš. 45 00:02:51,000 --> 00:02:52,000 Poważnie? 46 00:02:52,100 --> 00:02:56,599 Czas minšł. Wrócimy do tego za tydzień. 47 00:02:56,600 --> 00:02:59,500 Dziękuję wam. Miłego tygodnia. 48 00:02:59,600 --> 00:03:01,100 Chłopaki, widzimy się jutro, prawda? 49 00:03:01,200 --> 00:03:02,800 Słucham? 50 00:03:03,000 --> 00:03:03,600 Czemu? 51 00:03:03,700 --> 00:03:05,600 Za każdym razem, kiedy dołšcza nowa para, 52 00:03:05,700 --> 00:03:07,700 spędzam z niš jeden dzień w ich domu, w ramach obserwacji. 53 00:03:07,800 --> 00:03:10,000 Waszym domem jest praca, więc... 54 00:03:10,100 --> 00:03:14,800 Ustaliłam to z kapitanem Suttonem. Do zobaczenia jutro. 55 00:03:20,300 --> 00:03:25,299 "Temu, który obserwuje, nic nie umknie" 56 00:03:25,300 --> 00:03:28,800 Włoskie przysłowie 57 00:03:34,100 --> 00:03:39,000 - Wczenie przyszedłe. - Zawsze tak przychodzę. 58 00:03:40,300 --> 00:03:44,800 Wyglšda na samobójstwo. Zaraz oddzwonię. 59 00:03:45,200 --> 00:03:47,500 Perfumowałe się? 60 00:03:47,600 --> 00:03:50,500 - Zawsze to robię. - Ale nie aż tak, że chce się płakać. 61 00:03:50,600 --> 00:03:52,600 Zupełnie jakby wzišł kšpiel w formaldehydzie. 62 00:03:52,700 --> 00:03:55,199 Chłopaki, mamy skoczka w hotelu Airloft. Do roboty. 63 00:03:55,200 --> 00:03:56,000 Airloft? 64 00:03:56,100 --> 00:03:58,500 Kobieta wyskoczyła do basenu z 15-ego piętra. 65 00:03:58,600 --> 00:04:02,600 Mamy kogo zdrapywać? Czemu nie zleci pan tego Kate i Amy? 66 00:04:02,700 --> 00:04:05,200 - Kto się perfumował? - Lepiej nie zapalać zapałki. 67 00:04:05,300 --> 00:04:07,600 Travis chce zaimponować doktor Ryan. 68 00:04:07,700 --> 00:04:11,000 Doktor Ryan. Racja... Dzień obserwacji. 69 00:04:11,100 --> 00:04:13,600 Kapitanie, czy to aby dobry pomysł? 70 00:04:13,700 --> 00:04:16,899 - Będzie nam przeszkadzała w pracy. - Nie będzie. 71 00:04:16,900 --> 00:04:19,400 To wy sobie nawzajem przeszkadzacie. 72 00:04:19,500 --> 00:04:23,000 To włanie problem. Będzie dobrze. 73 00:04:23,200 --> 00:04:26,200 Kiedy doktor Ryan odwiedziła mnie i mojš żonę, 74 00:04:26,300 --> 00:04:28,400 otworzyło mi to oczy. 75 00:04:28,500 --> 00:04:31,700 Pokazała mi, jak le odbierałem sygnały od Helen. 76 00:04:31,800 --> 00:04:35,400 Tej nocy po raz pierwszy od pięciu lat uprawialimy seks. 77 00:04:35,500 --> 00:04:37,800 I nie chodzi mi o pozycję misjonarskš. 78 00:04:38,000 --> 00:04:39,400 Tylko o eksperymentowanie. 79 00:04:39,500 --> 00:04:42,700 Doktor Ryan powinna panu pomóc w przezwyciężaniu niemiałoci. 80 00:04:42,800 --> 00:04:44,100 Dzień dobry. 81 00:04:44,200 --> 00:04:46,700 Już tu jest! Miło paniš widzieć. 82 00:04:46,800 --> 00:04:48,900 - Pana również, co u Helen? - Nigdy nie było lepiej. 83 00:04:49,000 --> 00:04:53,200 Wie pani, te DVD z neotantrycznymi... 84 00:04:53,300 --> 00:04:55,900 Przed nami wielki dzień. 85 00:04:56,000 --> 00:04:57,400 Co? Chciałem... 86 00:04:57,500 --> 00:04:59,600 Chciałem się czym z wami podzielić. 87 00:05:08,200 --> 00:05:11,100 Up by KROWASC 88 00:05:17,000 --> 00:05:19,700 Na pewno chce pani jechać? Zdrapywanki nie sš przyjemne. 89 00:05:19,800 --> 00:05:23,400 - Czym sš zdrapywanki? - Samobójstwo. Tak zwany skoczek. 90 00:05:23,500 --> 00:05:26,499 Ty tak na to mówisz. Dla mnie to doć bezlitosne okrelenie. 91 00:05:26,500 --> 00:05:29,700 - Sam to tak nazwałe. - Nigdy bym tego nie zrobił. 92 00:05:29,800 --> 00:05:32,100 - Jedziemy samochodem patrolowym? - Tak. 93 00:05:32,200 --> 00:05:34,600 Mój jest cišgle w naprawie. 94 00:05:34,700 --> 00:05:39,400 - Dobra, poprowadzę. - Niezły pomysł, ale to ja mam kluczyki. 95 00:05:39,500 --> 00:05:41,200 Widzi pani, co muszę znosić? 96 00:05:41,300 --> 00:05:46,000 Najlepiej zachowujcie się, jakby mnie z wami nie było. 97 00:05:54,000 --> 00:05:57,200 Pewnie zastanawia się pani, czemu jedziemy do samobójstwa, 98 00:05:57,300 --> 00:06:00,700 skoro jestemy z Wydziału Zabójstw. 99 00:06:00,800 --> 00:06:02,198 Powiedziała, żebymy jš ignorowali. 100 00:06:02,199 --> 00:06:04,400 Ponieważ większoć samobójstw jest nimi tylko z pozoru. 101 00:06:04,500 --> 00:06:05,900 Nie słucha. Widzi pani? 102 00:06:06,000 --> 00:06:09,200 To normalne, że większoć par szuka we mnie rozjemcy, 103 00:06:09,300 --> 00:06:12,200 ale nie po to tu jestem. 104 00:06:12,300 --> 00:06:13,800 Przepraszam. 105 00:06:14,000 --> 00:06:16,100 Nie ma sprawy, proszę udawać, że nas nie ma. 106 00:06:16,200 --> 00:06:19,000 Czeć, skarbie. 107 00:06:19,800 --> 00:06:24,200 Mecz Chargersów? Mylałam, że zjemy razem kolację. 108 00:06:24,300 --> 00:06:27,700 Nie, w porzšdku. Jeli to dla ciebie ważne, to dla mnie też. 109 00:06:27,800 --> 00:06:31,300 Do zobaczenia po meczu. Kocham cię. 110 00:06:33,500 --> 00:06:35,400 Przepraszam. 111 00:06:35,500 --> 00:06:37,900 Pani chłopak jest kibicem Chargersów? 112 00:06:38,000 --> 00:06:41,700 Travis zastanawia się, w jak poważnym zwišzku jest pani. 113 00:06:41,800 --> 00:06:46,900 Tu nie chodzi o mnie, ale przeczuwam, że może to was rozproszyć. 114 00:06:47,000 --> 00:06:49,700 Zatem powiem wam. Tak, mam chłopaka. 115 00:06:49,800 --> 00:06:52,300 - Mówiłem. - I jest to co poważnego. 116 00:06:52,500 --> 00:06:54,100 Mieszkamy razem. 117 00:06:54,200 --> 00:06:56,400 Teraz Travis zastanawia się... 118 00:06:56,500 --> 00:07:01,500 czy to naprawdę poważne, czy tak nie do końca? 119 00:07:16,500 --> 00:07:18,200 Ofiara nazywa się Justine Winfield. 120 00:07:18,300 --> 00:07:24,200 Mężatka, mieszka w miecie. Zameldowała się wczoraj sama na jednš noc. 121 00:07:24,300 --> 00:07:27,200 To jest terapeutka Wesa, doktor R...
cirelly