00:00:03:Tłumaczenie:Micpru78 00:00:06:Poprawki mile widziane. 00:00:19:Doktorze! 00:00:22:- Doktorze? | - Doktorze? 00:00:28:To już koniec. 00:00:30:Ale w tym momencie on jest przygotowany. 00:00:36:Obserwator. 00:00:40:On był Doktorem przez cały ten czas. 00:01:24:Doctor Who| s19e01 00:01:27:Castrovalva. 00:01:34:Część 1 00:01:59:Ja...Och. 00:02:03:Jesteście na prywatnym terenie! | Każdy z was wyjaśni mi, co tu robi. 00:02:07:- Ale Doktor…| - Zatroszczymy się o niego. 00:02:17:Czy pozwolisz mi odejść? 00:02:19:Zabierz te ręce od mnie,| to jest oficjalny mundur! 00:02:22:- Zostaw mnie w spokoju! | - Nie bądź głupi! 00:02:25:Chcemy ci pomóc,| ale nie możemy tak po|prostu zostawić Doktora. 00:02:28:Coś mogło pójść nie|tak z jego regeneracją. 00:02:34:Ręce do góry. Szybko! 00:02:45:Jesteśmy całkowicie|nieszkodliwi, niestety. 00:02:59:Myślałem, że celem|waszego projektu Pharos 00:03:01:było tropienie obcych inteligencji. 00:03:04:Myślałem, że zaoszczędzimy wam|kłopotu i przyjdziemy do was. 00:03:06:Och, tak? 00:03:07:Tak! Jesteśmy tym, czego|szukacie. Obcą inteligencją. 00:03:13:Spójrz, ja pochodzę gdzieś tam na górze. 00:03:16:Tam gdzieś jest droga do E-Przestrzeni. 00:03:24:Adric, szybko! 00:03:26:Łapcie go! 00:03:29:Zostaw mnie! 00:03:37:Idź po Doktora, szybko! 00:03:41:Ja go będę trzymał.|Złapcie te dziewczyny! 00:03:55:Tym się obsługuje|drzwi. Tylko tyle wiem. 00:03:58:Nie możemy wystartować|bez Adrica. Doktorze! 00:04:02:Gdzie on jest? 00:04:14:Dobrze, młody człowieku,|lepiej chodź ze mną. 00:04:17:Posłuchaj, mam nadzieję, że zdajesz|sobie sprawę, Doktor właśnie|uratował nas wszystkich od Mistrza. 00:04:21:A teraz ma zamiar uciec i|nigdy możemy nie mieć szansy…. 00:04:33:Tegan! 00:04:35:- Co się stało? | - TARDIS Mistrza! 00:04:44:Adric! Adric, gdzie jesteś? 00:05:17:Sądzę, że lepiej będzie|jak wystartujemy. 00:05:24:Mam nadzieje, że on wie, co robi. 00:05:25:Już startował wcześniej, powiedział,|że to zrobił przez pomyłkę! 00:05:41:Dobry start. 00:05:44:- Doktor się dziwnie zachowuje. | - Jest słaby, to szok. 00:05:47:Lepiej ty z nim porozmawiaj, bo ja|nie rozumiem tej naukowej gatki. 00:05:51:- Szuka jakiegoś pokoju zero. | - Pokój zero? Ja pójdę. 00:06:00:Ten chłopak nawet mi nie podziękował. 00:06:28:Ach, przyszedłeś pomóc|mi znaleźć pokój zero. 00:06:31:Witaj na pokładzie. Jestem Doktor. 00:06:34:Albo będę, jeśli regeneracja zadziała. 00:06:41:Przypuszczam, że to jest|wolna ścieżka dostępu. 00:06:45:A ten panel musi być|za to odpowiedzialny. 00:06:48:Wiem, że TARDIS jest ogromny, ale|to nie może im tak dugo zająć. 00:06:54:A po za tym, czym jest ten pokój zero? | Doktor mówił coś o|ujemnych interfejsach. 00:06:59:Sądzę, że to jest jakieś|neutralne środowisko. 00:07:02:Pojedyncze miejsce odcięte|od reszty wszechświata. 00:07:06:Mógł powiedzieć, że tego szuka. | Pokazałabym mu Brisbane. 00:07:11:Zwyczajna przestrzeń, oczywiście,|jest przestawiona jako|architektoniczny indykator konfiguracji, 00:07:15:Ale dobry pokój zero, 00:07:16:Balansuje w zerowej energii|w odniesieniu do świata|poza czterema ścianami. 00:07:20:Aczkolwiek nie ważne ile on ma ścian. 00:07:25:Był bardzo dobry wieloboczny pokój|zerowy blisko senatu na Gallifrey. 00:07:29:Uważa się, że ma też|lecznicę właściwości. 00:07:31:Romana zawsze mi mówi,|że potrzebuje urlopu. 00:07:34:Ale Roman odeszła, Doktorze. 00:07:37:Odeszła? 00:07:38:Naprawdę? 00:07:41:Zostawiła list? 00:07:42:Pożegnaliście się przed bramą. | Nie pamiętasz? 00:07:47:Cóż, jeśli tak zrobiliśmy, to tak było. 00:07:51:Dzięki temu dostaniemy się|powrotem do pokoju kontrolnego|jak przyjdzie odpowiednia pora. 00:07:57:Jesteś pewny, że wszystko w porządku? 00:07:59:Istnieją silne siły|wymiarowe w wewnątrz TARDIS. 00:08:03:Od nich można dostać zawrotów głowy. 00:08:04:- A nie jest to od regeneracji? | -Nie wiem. 00:08:08:Jednak czuje, że wkrótce będzie lepiej. 00:08:13:Im szybciej dojdziemy do|pokoju zero tym lepiej, co? 00:08:25:Te procedury są zbyt skomplikowane. 00:08:28:Nie polecimy bez pomocy Doktora. 00:08:31:A jeśli tu nie przyjdzie? | Nie wiadomo, co się|dzieje z nim i z Adricem. 00:08:35:Wtedy, TARDIS poleci i|prawdopodobne rozbije się o coś. 00:08:39:- Rozbije się? To jest możliwe? | - To jest nieuniknione. 00:08:44:Gęstość gwiazd w tej|galaktyce szybko się zmienia…. 00:08:47:Och, bzdura! 00:08:49:Tegan, nie wiem, co się stanie z|Doktorem, żadne z nas tego nie wie, 00:08:54:- ale wiem, że panika jest bezsensu. | - Masz racje. 00:09:00:A co jeśli będziemy mieli instrukcje 00:09:02:Nic tu nie zrobimy. | Spróbuje ich znaleźć 00:09:07:Zaczekaj! Nie znasz tych korytarzy. 00:09:11:Zgubiłam się w nich, kiedy po|raz pierwszy wszedłem do TARDIS. 00:09:13:- i powiem ci, że to był koszmar. | - Więc, lepiej będzie,|jeśli tu zostaniesz. 00:09:16:Pójdę z tobą. 00:09:22:Zaczekaj chwilkę! 00:09:24:"System informacyjny|TARDIS" Wpis jest gotowy. 00:09:28:Bank danych! 00:09:36:Kiedyś tą kamizele w taki|sam sposób rzuciłem na…. 00:09:39:- Byłeś kiedyś na Alzarius?|- Urodziłem się tam, Doktorze! 00:09:43:Naprawdę? 00:09:46:Ale ten wszechświat jest mały, co nie? 00:09:51:Zastanawiam się, chłopcze, co|byś zrobił gdybyś był mną, hmm? 00:09:57:A może powinnam spytać, co bym|zrobił, jeśli był bym sobą? 00:10:04:Z tego dowiesz się jak pilotować TARDIS? 00:10:06:Jestem pewna, że gdzieś tutaj|znajdziemy plik indeksu. 00:10:09:A jak znajdziemy plik indeksu? 00:10:12:Oczywiście, jeśli uzyskamy|dostęp do pliku indeksu, 00:10:14:To możemy to znaleźć w pliku|indeksu, pod plikiem indeksu! 00:10:17:- Co ja mówię? To jest bezsensu. | - Rekurencja nie jest nonsensem. 00:10:22:Co? 00:10:23:To jest przykład rekrutacji. | Kiedy procedura składa|się z powrotem na siebie… 00:10:27:Jeśli znajdziemy plik indeksu to|możemy to naleźć w pliku indeksu. 00:10:31:Jeśli. 00:10:33:Mój tata zawsze mówił, że słowo,| "jeśli" jest bardzo|potężne w języku Angielskim. 00:10:39:Rekrutacja to jest bardzo potężne matematyczne pojęcie. | Ale jakoś za bardzo nie wiem|jak nam to może teraz pomóc. 00:10:44:Jeśli.... 00:10:47:P-I! To jest nazwa pliku indeksu! 00:10:52:Już niedługo, Brygadierze. Mam|nadzieje, że lodowi wojownicy|nie dostaną się tam szybciej. 00:10:56:Och, nie. Och, ojej. 00:11:00:Jesteśmy w złym korytarzu! | Musimy być blisko napędu TARDIS! 00:11:05:-Jamie! Jamie, wracaj!!|- Nie, zostanę z tobą, Doktorze! 00:11:09:Nie, to jest nonsens,|bądź rozsądny, wracaj! 00:11:12:Kiedy powiem uciekaj, to masz uciekać! 00:11:15:Nie rozumiesz? 00:11:18:Regeneracja szwankuje. 00:11:23:P-I. Udało się. Pozwól mi się tym zająć. 00:11:26:- Znajdź ustawienia docelowe. | -Racja. U-D. 00:11:32:Wiesz, jeśli już dostaniesz się do tego, 00:11:33:Ten cały zabawny system|TARDIS, da się uruchomić. 00:11:39:Oprócz tego. 00:11:41:"Dane lotu TARDIS"|Podróż zaprogramowana. | Kierunek: Ziemia, Projekt Pharos 00:11:47:Cel: .''Eksplozja wodoru.|Pierwsze wydarzenie." 00:11:53:Adric! Adric, nie tędy! 00:11:59:Adric. Przypomniałem sobie jego imię. 00:12:04:Wygląda na to, że stary Doktor|jeszcze nie chce odejść. 00:12:07:Posłuchaj, lepiej wracaj do konsoli. 00:12:09:Lot jest zaprogramowany. Nie rozbijemy|się. Przynajmniej tak mi się wydaje 00:12:13:Adric! 00:12:27:Regeneracja jest zawsze trudna. 00:12:30:Nigdy nie wiadomo, co się stanie. 00:12:48:Nie. 00:12:55:Potrzebuje odrobinę|oleju lnianego, chociaż. 00:13:31:Nie, to wygląda na koniec śladu. 00:13:39:Ta część TARDIS nie|była używana od wieków. 00:13:41:- To znaczy, że on poszedł dalej. | - Coraz głębiej i głębiej. 00:13:44:Tak, mam dziwne uczucie, że|też ruszamy coraz głębiej. 00:13:54:Och, nie, nie uciekniesz. 00:13:58:Należysz do mnie, Adric. Do mnie! 00:14:03:Aż zakończymy nasz ostateczny cel. 00:14:51:No cóż, przypuszczam, że będę|musiał się do tego przyzwyczaić. 00:14:57:To jest to. Tam są drzwi! 00:15:01:Tędy, chodź! 00:15:05:- Doktorze! | - Dzięki Bogu. 00:15:06:Drzwi z pokoju zero, słyszałem|jak ktoś je otwierał. 00:15:08:- Doktorze, wszystko w porządku? | - Jestem zdrów jak ryba, Vicki, 00:15:12:ale coś bardzo dziwnego|dzieje się w TARDIS. 00:15:14:Pokój zero. Czy|kiedykolwiek widziałaś go? 00:15:18:- Wydaje mi się, że hałas|pochodzi z tego kierunku. | - Dobrze. Pójdę za tobą. 00:15:28:Musi być gdzieś tutaj. 00:15:32:- Doktorze?|- No to mamy tu wyciek karminu. 00:15:36:Właściwie, Doktorze, to moja szminka. | Szliśmy tędy już wcześniej. 00:15:40:Och, co za ulga. Myślałem, że|systemy TARDIS znów zawiodły. 00:15:45:Straszne. Zawsze coś idzie źle. 00:15:47:Już jest odpowiednia pora,|abyśmy udali się do Logopolis,|by to wszystko uporządkować i… 00:15:50:Już tam byliśmy Doktorze. 00:15:52:Doktorze? Jak wygląda pokój zero? 00:15:56:Pokój zero? Och, jest bardzo duży. 00:16:01:Pusty, jakby szary… 00:16:05:Różowo-szary. 00:16:09:Chodź, Doktorze, tędy. 00:16:21:Dziękuje, ty musisz być Tegan. 00:16:26:Zadziała lepiej , jeśli|zamkniesz drzwi, Nyssa. 00:16:32:- Pachnie różami. | - Tak. Nigdy się nie domyśliłem,|dlaczego tak się dzieje. 00:16:37:Jest tu całkiem spokojnie, nieprawdaż? 00:16:39:Spokojnie… 00:16:41:- Doktorze, to jest jak…| - Tak kiedyś było na Traken. 00:16:46:- Zostaniesz tu długo? | - Och, jak tylko wyleczę moje dendryty. 00:16:50:Moja delikatna sieć nerwowa|jest połączona z logiką. 00:16:54:Chodzi o synapsy. 00:16:56:Och, tak, zapomniałem, Nyssa,| że bioelektronika jest twoim atutem. 00:17:00:Tak, Więc, moja szarpanina z|Mistrzem przyszła w złym momencie. 00:17:04:Kiedy synapsy są słabe, to wtedy|działają jak odbiorniki radiowe, 00:17:07:zbierają wszystkie|okoliczne sygnały wokoło. 00:17:09:Rozumiem, Pokój zero odcina|wszystkie zakłócenia. 00:17:13:Całkowicie! Nawet|grawitacja jest tu lokalna. 00:17:18:- Boże, ale jestem zmęczony. | - Ale tu nie ma łóżka. 00:17...
micpru78