.Once.Upon.a.Time.S02E21.HDTV.XviDAFG.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:01:Poprzednio w|"Once upon a time"...
00:00:04: Musisz mi pomóc|znaleć mojego ojca.
00:00:06:Czy mamy umowę?
00:00:07:Fasola... nie ma ich.
00:00:08:W ten sposób mamy zamiar uciec|zniszczenie Storybrooke.
00:00:12:Jest zabezpieczenie stworzone|w klštwie.
00:00:15:Tamara... ona jest "Ona"|August próbował ostrzec nas.
00:00:18:Należał do mojej matki,|i chcę je z powrotem.
00:00:20:- Opaska. - Zrobili z niš co to|blokuje magię.
00:00:23:Łap jš.
00:00:24:W twoim  życiu jest co ciemnego.
00:00:25:Mój ojciec.
00:00:26:Mogę wysłać go gdzie
00:00:27:, gdzie nie będzie w stanie|używać swoich mocy...
00:00:28:Miejsce bez magii.
00:00:30:- Jaki wiat jest bez magii?|- Lepszy.
00:00:32:Musimy przejć!
00:00:33:Tato, proszę, to jest tylko|sposób możemy być razem!
00:00:37:No, Bae! Nie mogę!
00:00:38:Ty tchórzu!
00:00:40:Obiecałe!
00:00:41:Nie łam naszej oferty!
00:00:43:Muszę!
00:00:45:Tatku! Nie!
00:01:00:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:04:Oglšdaj legalnie, polecaj i zarabiaj  Vodeon.pl
00:01:06:Tatku?
00:01:08:Tatku?
00:01:11:Tatku!
00:01:16:Z drogi!
00:01:25:Co to za miejsce?
00:02:42:Przestań! Kim jeste?|Czego chcesz?
00:02:44:Proszę, I-|nie mam na myli żadnych szkód.
00:02:46:I-Ja tylko...
00:02:50:Jeste głodny.
00:03:01:Tutaj.
00:03:03:We tyle, ile chcesz.
00:03:06:Naprawdę?
00:03:08:Cóż, nie|pozwolę ci umrzeć z głodu.
00:03:13:Jak masz na imię?
00:03:14:- Bae.|- Bae?
00:03:16:Jak niezwykłe.
00:03:19:Jestem Wendy.
00:03:20:Wendy Darling.
00:03:33:Może popimy|ten jeden raz?
00:03:35:Maraton jest za trzy tygodnie.|Muszę trenować.
00:03:38:Wracaj do łóżka.|Dam ci trening.
00:03:43:Zobaczymy się póniej.
00:03:48:Ok. pa.
00:03:57:Nie, nie, nie, wiesz doskonale...
00:03:59:Czekaj, czekaj, czekaj, czekaj|, czekaj, czekaj.
00:04:00:Nie Jeli nie pocałujesz go,
00:04:02:Spróbujesz taak czy siak.
00:04:04:Dalej, Gold.|ni nie zrobiłem.
00:04:07:Gapiłe się na niš,|i wiem, co mylisz.
00:04:09:Więc pocałuj...|Moj... But.
00:04:11:Co ty do cholery robisz?
00:04:13:Odsuń się.|To nie dotyczy ciebie.
00:04:14:No, dalej!
00:04:15:Puć mnie, proszę pana!
00:04:19:Zaskoczyłe mnie, że nie|zamieniłe go w limaka.
00:04:21:-limak?
00:04:23:Co ty...|Co ty mówisz?
00:04:24:Lacey, uh, może pójdziesz|i poczekasz na mnie w sklepie?
00:04:27:Będę za chwile.
00:04:34:Jeste niemożliwy, wiesz, o tym?
00:04:35:Spędziłe lata naa szukaniu mnie.
00:04:37:Przyjeżdżam do miasta.A ty znikasz.
00:04:38:Nie zamierzasz poznać Tamary.
00:04:40:Dlaczego ma mnie ona obchodzić?
00:04:42:- Bierzemy lub!|- To nigdy nie będzie trwać,
00:04:44:nie dopóki|będziesz niósł pochodnie dla Emmy.
00:04:49:Wiesz,|nie zmieniłe się ani trochę.
00:04:51:Przez chwile,|Mylałem, że może masz.
00:04:53:Zaczšłem myleć być może|Byłby wart mojego czasu.
00:04:56:I chyba się myliłem.
00:04:58:A jednak wcišż tu jeste.
00:05:05:Dla Henry'ego.
00:05:07:Nie dla ciebie.
00:05:08:Jeli chodzi o mnie,
00:05:09:masz się trzymać z dala|od nas obu.
00:05:21:W porzšdku!|Nie ma jej tutaj.
00:05:25:Kiedy jš znajdziesz |Nie skrzywdzisz jej, prawda?
00:05:28:Nie My po prostu chcemy |fasole którš ukradła od nas.
00:05:30:Nie rozumiem.
00:05:31:Dlaczego Regina zostawiła| biuro odtwarte?
00:05:33:Zwłaszcza kiedy ukrywała|fasole tutaj.
00:05:38:Trzymał je tutaj.
00:05:41:Nie ma ich.
00:05:43:Co  nie jest w porzšdku.
00:05:44:Regina nigdy nie zostawia |dowodów.
00:05:46:Może ona już użyła ich|do otwarcia portalu.
00:05:48:Bez Henrego?|Nie sšdzę.
00:05:50:Może co złego|się z niš stało?
00:05:53:System bezpieczeństwa mówi|ostatni raz
00:05:54:kto  był w|biurze około 6:00 rano.
00:05:59:Użyto|kodu odblokowujšcego aby dostać się do rodka
00:06:01:Dlaczego Regina potrzebowała|kodu odblokowujšcego na własny alarm?
00:06:05:Nie chciała.
00:06:06:Mylisz, że kto inny|przerwał i wzišł fasole?
00:06:08:Cóż, nie znalazłem|Reginy nigdzie
00:06:10:i nie słyszałem od niej.
00:06:11:Co złego, przydażyło się jej.
00:06:13:Mamy zamiar jš znaleć, Henry.|Obiecuję.
00:06:15:Jest tylko jedna osoba,|, która mógłaby pokonać Regine.
00:06:19:Gold.
00:06:19:On jest zbyt zajęty|swojš nowš / starš dziewczynš.
00:06:23:Nie, to nie był Gold.
00:06:27:To była Tamara.
00:06:28:Nie masz na to dowodu?
00:06:30:Może nie.
00:06:31:A może to jest|czas, aby odpucić?
00:06:34:August został zatakowany|gdy Tamara przybyła do miasta.
00:06:36:Nie sšdzę, że był| to przypadek.
00:06:37:A jeli jese w błedzie?
00:06:39:Jeli Regina ma kłopoty,
00:06:40:nie możemy po prostu zostawić wszystko|innego z powodu przeczucia.
00:06:42:I dlatego nie zamierzam wszystkiego zostawić.
00:06:44:Idmy do Golda.
00:06:45:Jestem pewien, że ma jakš magicznš|, rzecz któr może pomóc znaleć Regine.
00:06:48:Gdzie idziesz?
00:06:49:Do pokoju Tamary.
00:06:58:Dostała się do jej biura?
00:07:00:Czy kiedykolwiek cię zawiodłam?
00:07:04:Zobacz, co znalazłem.
00:07:09:Czy to|, co mylę, że sš?
00:07:10:Magiczna fasola.
00:07:12:Neal opowiedział mi o nich wszystko.
00:07:13:Otwierajš portale.
00:07:15:Założę mówił dużo, co?
00:07:18:Nie bšd zazdrosnay.
00:07:19:Jak tylko skończymy,
00:07:22:to zniknie.
00:07:24:Tak, można mieć|ten zamiast.
00:07:29:, Co jest do cholery?
00:07:30:Nie wiem.|Regina miała to na sobie.
00:07:35:Polę to|z resztš danych.
00:07:38:Mylę|w biuro w domu będzie miało pole do popisu
00:07:40:z|wszystko zebralimy do tej pory.
00:07:43:Jest jeszcze jedenaa|rzecz, do zrobienia.
00:07:44:Zrób to szybko. Zajmiemy się|naszym zadaniem wkrótce.
00:07:46:to nie potrwa długo.
00:07:51:Cokolwiek oni ci oferujš,|to nie jest tego warte.
00:07:54:Cóż, bioršc pod uwagę, że oferujš|, że zabije Rumplestiltskina,
00:07:57:Powiedziałbym, że jest.
00:07:58:I rzeczywicie im ufasz?
00:08:02:Nie wiesz nawet,|dla kogo pracujš.
00:08:06:Dzień dobry, Regina.
00:08:09:To częć twojej misji?
00:08:11:Nie
00:08:13:Nie, to jest...
00:08:15:To jest osobiste.
00:08:17:Zobacz, to...
00:08:18:Chodzi o mojego ojca.
00:08:21:Już ci mówiłem,|opucił miasto.
00:08:24:A jednak nigdy nie odszukał|znalezienia swego jedynego syna.
00:08:30:Słuchaj, uh, mógłby podać mi pomocnš rękę?
00:08:32:I... twojš dobrš.
00:08:35:Sorry, kolego.|Raczej nie.
00:08:38:Jeli jeste zainteresowany|w zabiciu Rumplestiltskina
00:08:40:a nie torturowaniu królowej,|zawołaj mnie.
00:08:44:Cóż,| tylko ty i ja.
00:08:53:Czy to ma mnie przestraszyć?
00:08:55:Cóż... powinio.
00:08:58:Widzisz, to, tak my się zajmujemy...
00:09:02:twoim rodzajem.
00:09:05:I, tak, to będzie...
00:09:09:Nieprzyjemne.
00:09:11:Teraz...
00:09:12:Jak nieprzyjemne...
00:09:16:Cóż...
00:09:19:To zależy...
00:09:20:Od Ciebie.
00:09:27:Teraz...
00:09:30:Gdzie jest mój ojciec?
00:09:57:Przyniósłam tyle, ile mogłem.
00:10:05:A twój|rodzice niczego nie podejrzewajš?
00:10:08:To doroli.
00:10:09:Nie widzš|wszystkiego co nie jest tuż przed nimi.
00:10:12:Nie możemy, możemy?
00:10:16:Proszę, ojcze.|Pozwólcie mi wyjanić.
00:10:19:Jak długo ukrywał|się w moim domu?
00:10:21:Tylko kilka tygodni, Ojcze.|Był głodny, żył na ulicach.
00:10:23:Rozmawiam z nim.|Gdzie jest twoja rodzina?
00:10:27:Moja matka umarła.
00:10:29:Mój ojciec...
00:10:32:Nie żyje, też.
00:10:33:Przykro mi.|Pójdę już, sir.
00:10:36:Nigdzie nie pójdziesz.
00:10:39:Ulice nie sš miejscem dla chłopca.
00:10:41:Proszę, nie wysyłajcie mnie|do przytułku.
00:10:42:Nic z tych rzeczy.
00:10:45:Zostaniesz... tutaj.
00:10:48:Co?
00:10:49:Zapraszamy cię do naszego domu.
00:10:58:Muszę przeszukać twój pokoj.|Naprawdę tym razem.
00:11:00:Chcesz mi powiedzieć|o co chodzi, szeryfie?
00:11:02:Gdzie jest twoja narzeczona?
00:11:04:Ona jest... biega.|Co sšdzisz zrobiła tym razem?
00:11:07:Reginy zagineła.
00:11:08:I mylisz, że ona...
00:11:10:Jeste...|podejrzewasz jeszcze Tamare?
00:11:11:Chyba żartujesz.
00:11:12:Przyjechała do|miasta aby mnie wspierać, swego narzeczonego.
00:11:14:Nie jest porywaczem.
00:11:16:Gdzie ona biega?
00:11:17:W to samo miejsce gdzie|codziennie rano... do lasu.
00:11:19:Jak długo jej nie ma?
00:11:20:Pare  godzin.
00:11:22:Czy to ważne?|Trenuje do maratonu.
00:11:26:Jeli ona biega w lesie,|to dlaczego jest tu dużo piasku?
00:11:30:Może lubi biegać|wzdłuż plaży.
00:11:32:- Czego to dowodzi?|- To, że cię okłamała.
00:11:35:Jeli skłamała o tym,
00:11:35:kłamać|o innych rzeczach.
00:11:38:Może ona po prostu lubi|biegać po plaży.
00:11:41:Jest jedyny sposób żeby to sprawdzić.
00:11:49:Bae. Chod do okna.
00:11:54:Co to jest?
00:11:56:Cień?|Czy nadchodzi dzisiaj?
00:11:58:O, mam nadzieję, że tak.
00:12:00:... Co?
00:12:02:Kilka tygodni temu,|prawie wtedy kiedy tu przybyłe,
00:12:05:to... cień...|Przyszedł do okna,
00:12:10:tylko nie jest przymocowany do ciała.
00:12:13:A może zrobić tak wiele|wspaniałe rzeczy jak...
00:12:15:zmienić swój kształt i latać|i podróżować między wiatami.
00:12:19:A wiesz dlaczego?
00:12:21:Ponieważ ma magie.
00:12:25:Cokolwiek robisz,
00:12:27:obiecaj mi, że nigdy nie|otworzysz okna ponownie.
00:12:29:Obiecaj mi, że nie będzie rozmawiać|z cieniem.
00:12:31:Nie wygłupiaj się.
00:12:32:Magia  jest niebezpieczna.
00:12:34:To zawsze ma swojš cenę.
00:12:36:Mówisz tak |bo nie wierzysz.
00:12:39:Wierzę.
00:12:41:Widziałem magię.
00:12:45:Pochodzę z innej krainy...
00:12:46:-krainy, w którym magia jest wszędzie.
00:12:51:Czy to rzeczywicie prawda?
00:12:54:Bo to brzmi wspaniale.
00:12:56:To nie jest to, co mylisz.
00:12:58:Magia jest powodem, dla którego odszedłem.
00:13:02:Straciłem wszystko z tego powodu.
00:13:06:Twoja matka i ojciec.
00:13:08:Magia zniszczyła mojš rodzinę.
00:13:10:Nie chcę żeby to|samo staało się twojej.
00:13:14:Jeli ...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin