GENERATORY DARMOWEJ ENERGII HANSA COLERA.pdf

(225 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
GENERATORY DARMOWEJ ENERGII HANSA COLERA
Robert Nelson
Gdy tylko zakończyła się druga wojna światowa ekipy techniczne państw sojuszniczych
przystąpiły do tropienia wszelkich dostępnych danych technicznych, jakie tylko można było
znaleźć w Niemczech. Większość z tego, co udało się im wytropić, jest do dzisiaj utajnione.
Niezwykłym pod tym względem wyjątkiem jest odtajniony Ustęp 32 Raportu Końcowego nr
1043 Brytyjskiego Podkomitetu ds. Celów Wywiadu (British Intelligence Objectives Sub-
committee; w skrócie BIOS), opatrzony tytułem: “Wynalazek Hansa Colera dotyczący
rzekomo nowego źródła energii". Przytoczony poniżej fragment tego ustępu stanowi relację z
rozmowy, jaką z Colerem przeprowadzili R. Hurst z Ministerstwa Zaopatrzenia1 i kapitan
norweskiej armii R. Sandberg:
[Kapitan marynarki] Hans Coler jest wynalazcą dwóch urządzeń, przy pomocy których
można rzekomo uzyskiwać energię elektryczną bez stosowania chemicznego lub
mechanicznego źródła energii. Ponieważ wynalazkiem tym zainteresowała się niemiecka
admiralicja, uznano, że należy zbadać tę sprawę, którą w normalnych warunkach
potraktowano by zapewne jako zwykle oszustwo... Tak więc odwiedzono Colera i
przeprowadzono Z nim rozmowę. Okazał się chętny do współpracy i szczegółowo omówił
budowę swoich urządzeń. Wyraził również chęć wykonania i uruchomienia niewielkiego
modelu urządzenia nazywanego Magnet-stromapparat [magnetyczny prądownik]...
Przy pomocy tego składającego się Z nieruchomego magnesu, miedzianych cewek i
kondensatorów urządzenia wykazał, że jest w stanie uzyskać napięcie 450 miliwoltów w
czasie wielu godzin... Podobno jeden z modeli tego urządzenia zamknięty w roku 1933 w
norweskim poselstwie w Berlinie pracował przez trzy miesiące... Największe napięcie, jakie
udało się uzyskać, wynosiło 12 wolt.
Coler wynalazł jeszcze jedno urządzenie, które nazwano Stromzeuger (generator prądu).
Twierdził, że “dostarczając kilka watów z suchej baterii można uzyskiwać na wyjściu w
nieskończoność 6 kW". Ostatni i największy zbudowany przez Colera model został
zniszczony w roku 1945 przez bombę, niemniej “Coler wyraził chęć odtworzenia go, jeśli
otrzyma niezbędne materiały i trzy tygodnie czasu". Ujawniona wersja raportu Brytyjskiego
Podkomitetu ds. Celów Wywiadu nie podaje, czy to zadanie zostało wykonane, czy nie. Tym
niemniej zmarły w roku 1966 Bili Lehr poinformował autora niniejszego artykułu, że jeden z
jego bliskich przyjaciół widział działający model Stromzeugera w biurach MI-52 w Londynie
oraz kopię oryginalnego raportu Brytyjskiego Podkomitetu ds. Celów Wywiadu liczącą ponad
200 stron. Odtajniony jego fragment to zaledwie 30 stron.
Hurst i Sandberg przeprowadzili także wywiad z drem F. Modersohnem, który współpracował
z Colerem i finansował jego badania przez dziesięć lat. Potwierdził najdrobniejsze szczegóły
zeznania Colera. Magnetstromapparat skonstruowali Coler i zmarły w roku 1945 von Unruh,
przy wydatnej pomocy Franza Haida z firmy Siemens-Schukert. Haid zbudował ponadto
działający model, który widział dr Kurt Mię z Politechniki Berlińskiej oraz asystent słynnego
Fritza Habera nazwiskiem Fehr. Magnetstromapparat opisano następująco:
Urządzenie to składa się z sześciu stałych magnesów z uzwojeniami wykonanymi, tak że
obwód mieści w sobie zarówno magnes, jak i uzwojenie /rysunek l/. Te magnesocewki są
ustawione na kształt heksagonu i połączone w obwód, w którego skład wchodzą dwa małe
kondensatory, włącznik oraz para cewek solenoidalnych, z których jedna przesuwa się
wewnątrz drugiej /patrz rysunki 2 i 3/. Aby uruchomić to urządzenie, włącznik pozostawia się
otwarty, zaś magnesy trochę się rozsuwa, po czym przesuwa się ruchomą cewkę w różne
pozycje w odstępie kilku minut między kolejnymi ustawieniami. Następnie rozsuwa się
magnesy jeszcze bardziej i ponownie przesuwa cewki. Procedura ta jest powtarzana aż do
osiągnięcia krytycznego punktu oddalenia [magnesów], czego dowodem są wskazania
woltomierza. Następnie włącznik jest zamykany i procedura kontynuowana, lecz znacznie
wolniej. Napięcie narasta powoli do maksymalnego i wówczas powinno już utrzymywać się
w nieskończoność. Maksymalne napięcie, jakie udało się uzyskać wynosiło 12 wolt...
W naszej obecności... Coler zbudował urządzenie przedstawione na rysunkach 1-3. Należy
zwrócić uwagę na to, że jedne magnesy mają uzwojenie wykonane zgodnie z kierunkiem
ruchu wskazówek zegara, patrząc w kierunku bieguna N (zwane “lewym"), a drugie w
kierunku przeciwnym (zwane “prawym"). Magnesy są tak dobrane, aby ich siła była możliwie
najbardziej jednakowa, podobnie jak oporność kombinacji magnes-cewka, która winna
wynosić około 0,33 oma... Fizyczne ustawienie pokazano na rysunku 2... Suwaki i korby
zaaranżowano tak, żeby umożliwiały równomierne rozsuwanie magnesów...
Kiedy magnesy znajdowały się w odległości około 7 milimetrów, odnotowano pierwsze
lekkie odchylenie wskazówki. Włącznik został zamknięty i poprzez powolną regulację
przesuwnych cewek i zwiększanie przerw między magnesami trochę ponad 8 milimetrów
uzyskano wzrost napięcia do 250 miliwoltów. Stan ten był utrzymywany przez następne trzy
godziny, do momentu kiedy jedno połączenie rozłączyło się i napięcie powoli spadło do zera.
Lutowanie połączenia nie przywróciło napięcia. Magnesy zostały zamknięte i pozostawiono
je tak przez noc. Nazajutrz, 2 lipca 1946 roku, powtórzono poprzednią procedurę. Po trzech
godzinach dostrajania uzyskano napięcie 60 miliwoltów, które utrzymywało się przez 30
minut, a następnie, po próbach lepszego dostrojenia, znowu spadło do zera.
W czasie wszystkich prób model był zupełnie otwarty, tak że nic nie mogło się ukryć przed
oczami obserwatorów. Stolnicę i miernik można było podnieść i nosić po całym
pomieszczeniu bez żadnego efektu.
Urządzenie zdawało się być zbyt prymitywne, aby działać jako odbiornik przesyłanej energii
lub działać na zasadzie indukcji czerpiąc energię z pobliskich przewodów (najbliższy
przewód znajdował się w odległości 1,8 m), w związku z czym wynik należy obecnie uważać
za niewytłumaczalny.
851694989.001.png
[Coler uważał, że] ferromagnetyzm jest zjawiskiem o charakterze oscylacyjnym
posiadającym częstotliwość około 180 kiloherców. Oscylacje te odbywały się w obwodzie
magnetycznym urządzenia i indukowały do obwodu elektrycznego częstotliwość, która
zależała od zastosowanych części. Te dwa zjawiska oddziaływały na siebie wzajemnie i
napięcie stopniowo rosło... Coler stwierdził, że moc magnesów nie zmniejszała się w czasie
użytkowania urządzenia, i sugerował, że wykorzystuje nie znaną dotąd energię, którą
określano mianem raumenergie /energia przestrzeni/.
Panował pogląd, że Coler jest uczciwym eksperymentatorem, nie zaś oszustem... Uzyskany
rezultat był oryginalny, przynajmniej w zakresie, w jakim można go było sprawdzić przy
pomocy dostępnych urządzeń, nie próbowano jednak jak dotąd znaleźć wytłumaczenia tego
zjawiska...
Stromzeuger został wynaleziony w roku 1925, w którym Coler zademonstrował profesorowi
Klossowi model o mocy 10 watów. Kloss starał się zainteresować tym wynalazkiem rząd
niemiecki, lecz jego starania zostały odrzucone (podobnie jak wniosek Colera o patent),
ponieważ uznano, że była to maszyna z rodzaju “perpetum mobile". Model oglądali również
profesor Schumann (znany z prac nad ziemskim rezonansem), profesor Bragstad z Trondheim
oraz profesor Knudsen z Kopenhagi. Kloss i Schumann sporządzili raporty wyjaśniające
fizyczne zasady jego działania, które polegały według nich na wzmocnieniu efektu
Barkhausena do użytecznego poziomu. W raporcie Brytyjskiego Podkomitetu ds. Celów
Wywiadu Stromzeuger opisano następująco:
Urządzenie to składa się z zestawu magnesów, płaskich cewek i miedzianych płytek z
pierwotnym obwodem zasilanym małą suchą baterią. Do wyjścia wtórnego obwodu
podłączono szereg lamp i utrzymywano, że powstający tam prąd jest wielokrotnie większy od
oryginalnego prądu zasilania urządzenia i że jest on wytwarzany w nieskończoność.
Coler i von Unruh zbudowali w roku 1933 model Stromzeugera o mocy 70 watów i
zademonstrowali go drowi F. Modersohnowi, który sfinansował opracowanie wynalazku i
utworzył w celu jego promowania i rozwoju fundację Colera.
W roku 1937 Coler zbudował 6 kilowatową wersję Stromzeugera. Pięć lat później Modersohn
zademonstrował to urządzenie Wydziałowi Badań Niemieckiej Marynarki Wojennej, który
dostarczył im w odpowiedzi materiały, mierniki i narzędzia. Od tej chwili badania były
prowadzone pod nadzorem Oberbaurata (Dowódcy Wydziału Badań Niemieckiej Marynarki
Wojennej) Seysena, który oddelegował na kilka miesięcy do pomocy Colerowi dra H.
Frohlicha. Działanie nowo wynalezionego urządzenia okazało się być znacznie bardziej
skomplikowane, niż pierwotnie sądzono, lecz mimo to udało się poczynić postępy. Duży
model Stromzeugera zniszczyła bomba, która w roku 1945 trafiła w dom Colera w
Kołobrzegu. Przy pomocy tego urządzenia Coler zasilał energią elektryczną swój dom przez
trzy lata.
851694989.002.png
Hurst i Sandberg tak charakteryzują Stromzeugera:
Podstawową zasadą jest to, że elektron nie może być uważany jedynie za ujemnie naładowaną
cząstkę, ale również za południowy biegun magnetyczny.
Podstawowym elementem jest obwód wtórny z naładowanym kondensatorem, indukcyjnie
połączony z obwodem pierwotnym. Nową cechą jest tu to, że kondensatory są przyłączone do
wtórnego rdzenia poprzez stałe magnesy, jak to pokazano na rysunku 4.
Podobno po włączeniu pierwotnego obwodu ma miejsce “oddzielenie ładunków", to znaczy
magnes l ładuje się dodatnio a magnes 2 ujemnie i ładunki te są “magnetycznie
polaryzowane" w czasie formowania dzięki obecności magnesów. Po wyłączeniu obwodu
pierwotnego w obwodzie wtórnym płynie “odwrotny prąd", lecz magnesy “nie wywierają
wpływu polaryzującego na to odwrócenie".
Dwa z tych podstawowych elementów umieszcza się obecnie razem, tworząc układ podwójny
bądź układ, w którym dwie płytki znajdują się blisko siebie w płaszczyznach równoległych,
jak pokazano na rysunku 5. Wtórne uzwojenia są identyczne i nawinięte w takim kierunku, że
w momencie włączenia pierwotnej cewki elektrony we wtórnej cewce popłyną z P 1 , do P 2 (P
= płytka) i z F 1 do F 2 (F = płaska cewka).
System F 1 -F 2 ma wpływ indukujący, w następstwie czego użyteczny prąd płynie w układzie
P 1 -P 2 .
Pojedynczy układ nie może być efektywny, lecz dwa układy połączone tak, że liczba
efektywnych, północnych i południowych biegunów jest równa, dają podstawowy układ
roboczy. Można następnie dodawać kolejne podwójne układy, co da większy prąd na wyjściu.
Zarówno normalne elektrony płynące Z baterii, jak i pochodzące z indukcji, kiedy obwód jest
otwarty lub zamknięty, przemieszczają się z “odpychających przestrzeni" do
“przyciągających przestrzeni" między płytkami.
Profesorzy M. Kloss i R. Frankę z Politechniki Berlińskiej sprawdzili Stromzeugera w marcu
1926 roku. Ich sprawozdanie dołączono do Raportu Nr 1043 Brytyjskiego Podkomitetu ds.
Celów Wywiadu:
Urządzenie... składa się z dwurzędowego zestawu miedzianych płytek, dwurzędowego
zestawu płaskich cewek oraz zestawu elektromagnesów, do których rdzeni dołączone są
srebrne druty, przez które z układu bocznych płytek odprowadzane są boczne prądy. Każdy z
trzech układów jest zaopatrzony w trzyczęściową baterię akumulatorów o napięciu 6 wolt i
pojemności 6,5 amperogodzin. Obwody płytek i cewek są równoległe, tak że związane z nimi
dwie baterie można zamienić na jedną. O tej możliwości przekonano się wyłączając jedną
baterię w czasie pracy urządzenia.
Zgłoś jeśli naruszono regulamin