{125}{210}Pójdziemy do zakładu dla obłškanych|zobaczyć co powie nam złotnik, {212}{252}- i przekroczymy ten las.|- Nie, nie. {254}{318}- To krótsza droga.|- I bardziej niebezpieczna. {265}{455}{C:$aaccff}W POPRZEDNIM ODCINKU {321}{383}Nie jest znany nikt kto wszedł|i wyszedł z niego. {386}{410}Straże do mnie! {412}{442}Cisza. {444}{514}Jaki człowiek nas zaatakował|i ukradł mi twój medalik. {551}{611}Mój ojciec|i moja ciotka mieli się pobrać? {616}{666}Dzisiaj porozmawiamy o strachu. {732}{792}Dlatego, że nie majš wyjanienia! {795}{866}Ten las jest przeklęty, wszyscy wiedzš,|że kto wejdzie to nie wyjdzie. {868}{918}Włacicielu, włacicielu! {921}{985}Włšczę cię do mojego kolejnego eksperymentu. {988}{1089}- Gdzie jestem?|- W jednym z karcerów w azylu. {1092}{1203}Przynie mi żywcem głowę tego zwyrodnialca,|który omielił się tknšć mojš siostrzenicę. {1253}{1349}Moje badania zrewolucjonujš medycynę. {1356}{1436}Narazilicie na niebezpieczeństwo życie mojej siostrzenicy! {1438}{1469}Z jakiego to powodu?! {1471}{1540}Szukam kogo kto omielił się zaatakować|markizę de Santillana {1543}{1588}i siostrzenicę kardynała Mendozy. {1591}{1653}Podobałoby mi się co takiego tylko prostsze, {1655}{1678}bez tylu ozdób. {1680}{1770}- Jak u twojej siostry.|- W niej wychodziły za mšż wszystkie kobiety z mojego domu. {1772}{1857}To twoje.|Twoja matka podarowała jš najpierw tobie. {1860}{1902}Abym wyszła za ciebie. {1905}{1986}- Boli cię bardzo?|- To nie rana na szyi mnie boli, Martin. {1989}{2045}Twój ojciec i ja|bylimy tylko przyjaciółmi. {2048}{2082}Bylicie narzeczonymi. {2084}{2168}Bylicie parš zanim połubił mojš matkę. {2171}{2221}Wiem wszystko. {2237}{2292}Tak, twój ojciec i ja bylimy parš. {2295}{2348}Przysięgnij mi,|że już go nie kochasz tak jak kiedy. {2350}{2412}Czy można ponownie pokochać|swojš pierwszš miłoć? {2415}{2465}Pierwszej miłoci się nie zapomina, {2471}{2521}nigdy się nie zapomina. {2593}{2662}{y:i}DLA IRENE MOJEJ SIOSTRZENICY.|- To byłe ty! {2744}{2816}Zginiemy z ršk nie wiadomo kogo, {2819}{2859}zamknięci jak zwierzęta, {2862}{2892}i bez dusz! {2895}{2967}Ktokolwiek nas zamknšł, wróci,|więc wtań i pomóż mi! {2969}{3100}Belladona.|Wykonuję bardzo ciekawe eksperymenty na kręgosłupie. {3103}{3147}To był on!|On zaatakował Irene. {3149}{3218}Kto ci kazał zaatakować mojš siostrzenicę? {3221}{3251}Odpowiedz! {3254}{3358}Kto zdobędzie dwie częci, będzie mógł|otworzyć medalion i zobaczyć co kryje w rodku. {3361}{3411}Odcięlimy mu język. {3606}{3661}Spotkałem giganta. {3669}{3738}Wielkiego, wielkiego, wielkiego jak góra. {3740}{3776}Co pan tu robi,|dobry człowieku? {3778}{3872}Kiedy ucinasz język,to po to aby nie mówił,|nie przychodzi mi na myl inny powód. {3874}{3926}Nadal jeste przytomny? {4144}{4194}Większoć ustępowała szybciej. {4222}{4272}Zasługiwał na to. {4350}{4400}Czerwony Orzeł jest twoim włacicielem? {4485}{4548}Proszę się nie martwić,|dostaniesz ode mnie wiadomoć. {4614}{4726}Włacicielu, nie złoć się,|ale ostatnio nic ci się nie udaje. {4728}{4811}Ile nas kosztowało|odnalezienie tego cholernego medalionu, {4813}{4900}jedynego ladu jaki mielimy,|a ty idziesz do tego szaleńca i... {4902}{4932}on go kradnie. {4934}{4974}Nie sšdzę aby złotnik był aż tak szalony. {4976}{5038}Kto go trzymał w zamknięciu ponad 20 lat, {5041}{5081}a ja jeszcze nie wiem dlaczego. {5084}{5199}Cokolwiek pan nie powie,|ale jestemy w końcu w sytuacji jak na poczštku, {5201}{5281}I któż to wie gdzie jest ten złotnik. {5312}{5462}Sama myl o tym w co się jeszcze wpakujemy,|sprawia, że drżš mi ręce. {5464}{5504}Trzeba będzie zaczšć od nowa, Satur, {5506}{5559}Ale zapewniam cię,|że dowiem się kim jestem. {5561}{5611}Zapewniam. {5631}{5693}Najpierw jednak muszę ić do doktora. {5702}{5829}Nie wiem czy zioła,|które mi dał miałem wcierać czy gryć. {5852}{5925}Próbowałem wszystkiego i nic. {5928}{6058}Dziękuję bardzo, ojcze Jose,|punkt ósma będziesz miał tu mojego syna. {6061}{6157}- Dobranoc, Catalina.|- Dobranoc, z Bogiem, ojcze. {6159}{6207}No więc, dobrze się spisałem, mamo? {6210}{6283}Że niby co?|Przez całš mszę przez ciebie włos mi się jeżył! {6286}{6343}Przypomiałe wznoszšcego się aniołka. {6346}{6388}No już, uciskaj mnie. {6390}{6470}Synu mój, pachniesz jak cielak, {6473}{6507}No już cišgaj to i przynie mi do prania, {6510}{6552}Na mszę trzeba ić, ale czysty. {6555}{6614}Pospiesz się,|jutro musimy wczenie wstać. {7009}{7059}więta panienko! {7061}{7111}Co tu robisz?! {7132}{7204}Nic,|przyszedłem zobaczyć czy jest doktor. {7207}{7233}Odejd! {7235}{7278}Nic a nic nie widziałem. {7280}{7323}Odejd, wintuchu, wynocha stšd! {7326}{7399}Przyszedłem zobaczyć doktora, ale... {7407}{7457}Przenawiętsza panienko! {7482}{7532}Dziękuję, Catalina. {7535}{7578}Wyno się stšd, wintuchu, wyno! {7580}{7630}winia! {7699}{7749}Włacicielu, wyleczyłem się, spójrz! {7752}{7802}Satur, Satur! {7805}{7855}Catalina, myła się tam, jej dolne częci. {7857}{7908}Nie wiesz co ukrywa ta kobieta, włacicielu! {7910}{7954}Jaki szczyt górski, zobacz! {7956}{7994}Saturno, tak nie wejdziesz,|tak nie wejdziesz! {7996}{8042}Spójrz, spójrz! {8044}{8094}Nie jest mały, spójrz! {8097}{8147}Wyleczyłem się! {8370}{8485}{C:$0bccee}{y:u}CZERWONY ORZEŁ 2x08|{y:b}Medalion, okaz pożšdany przez kardynała. {8495}{8583}Wasza wysokoć,|przybyłam zaraz gdy dostałam wiadomoć. {8585}{8635}Co się stało? {8643}{8693}Mam co dla ciebie, markizo. {8699}{8766}Powiedzmy, że chodzi o nagrodę, {8769}{8834}za przysługi wywiadczone na rzecz Korony. {8863}{8961}Służyć waszej wysokoci|było zawsze wielkš przyjemnociš, {8964}{9035}oczywicie jeżeli Wasza Wysokosć zdecydował wynagrodzić mnie {9038}{9106}to nie mogę sprzeciwiać się waszym życzeniom. {9118}{9168}Dam ci męża. {9228}{9278}Męża? {9281}{9357}Chcę aby polubiła don Fernanda de Ortuno, {9359}{9409}mojego zaufanego człowieka. {9433}{9491}Ależ, wasza wysokoć,|ledwo go znam. {9494}{9574}Od kiedy jest to dla ciebie przeszkodš? {9578}{9693}Od lat żyjesz sama,|a kobieta potrzebuje mężczyzny przy swoim boku. {9696}{9819}Mój człowiek jest jednym z najważniejszych w królestwie,|posiada tytuły, {9825}{9884}i majštek nie do pogardzenia. {9886}{9923}Oczywiscie, wasza wysokoć. {9926}{10004}Zaczęlimy już czynnoci lubne. {10080}{10130}Brakuje tylko twojego podpisu. {10156}{10224}Mam nadzieję,|że nie sprzeciwisz się swojemu królowi. {10262}{10312}Jak zechcecie, wasza wysokoci. {10326}{10419}Możecie odejć,|już póno i królowa na mnie czeka. {10422}{10472}Oczywicie,|wasza wysokoć. {10716}{10808}- Z Bogiem, dobranoc.|- Dobranoc, ojcze. {10967}{11027}Dlaczego wróciłe?|Czego chcesz? {11030}{11063}Gdzie jest? {11065}{11095}Nie wiem. {11097}{11170}Odejd, odejd albo wezwę straże. {11172}{11249}Powiedz mi to, powiedz mi gdzie sš|a nie zrobię ci krzywdy. {11251}{11282}Nie wiem. {11285}{11335}- Gdzie sš?|- Nie wiem! {11441}{11491}Co się dzieje? {11703}{11753}Zawołajcie straże! {11755}{11805}Mój Boże, pomocy! {11893}{11949}Ratunku, na pomoc, proszę, pomocy! {12124}{12174}Biedny ojciec Jose. {12199}{12256}Nie można nic zrobić, umarł. {12264}{12327}Ale kto mógł zrobić co takiego? {12330}{12401}To był morysk, widziałam, morysk. {12404}{12442}Dobrze, dobrze, jeste pewna? {12444}{12476}Jestem pewna. {12478}{12513}Niech Bóg ma nas w swojej opiece. {12515}{12610}Zaczynajš od zabijania księży|a skończš podbijajšc nas. {12768}{12818}Co tu się stało? {12820}{12892}- To był morysk.|- Zabił go muzułmanin. {12894}{12958}Niech go szukajš wszędzie,|ma nie uciec. {12961}{13011}Tak, panie. {13133}{13190}Nie masz sprawiedliwoci,|człowieku, na Boga! {13192}{13269}Ojciec Jose był dobrš osobš,|a my żyjemy w katolickim królestwie! {13271}{13309}Już nikogo się nie szanuje! {13311}{13361}Skšd to zamieszanie? {13400}{13500}Płacę wam za pracę,|nie za opowiadanie plotek z dzielnicy. {13504}{13554}Catalina, co masz w garnku? {13557}{13627}Kurczaka, pani,|ugotujemy go z warzywami. {13629}{13704}Dzisiaj mamy bardzo ważnš wizytę, wyrzuć go, {13707}{13757}przygotujcie co innego. {13811}{13861}Słuchaj, nie wyrzucisz go, co? {13863}{13906}Jak mogę wyrzucić kurczaka?! {13908}{13956}To byłaby głupota! {13958}{14013}Kto jest tak ważny? {14015}{14066}Skšd mam wiedzieć, córciu,|pomiędzy inkwizytorami i kardynałami... {14068}{14106}Nie wiem papież... {14109}{14159}Dzień dobry, księżniczko. {14185}{14235}Dobry, dobry. {14238}{14288}Dobra, gdzie idziesz tak ubrany? {14290}{14320}Jeste {14322}{14438}Wyglšdasz na...|No cóż, na tego kim jeste. {14400}{14446}Na granda Hiszpanii, wyglšdasz. {14448}{14566}Posłuchaj mnie,|poproszę o twojš rękę przed królem. {14590}{14628}Jak to przed królem? {14633}{14700}Musisz prosić króla o zawarcie małżeństwa? {14702}{14775}To tylko formalnoć|dla wszystkich szlachciców. {14796}{14835}Do zobaczenia potem. {14878}{14943}Catalina a jeli on nie dostanie zgody?|Co my zrobimy? {14945}{15020}Dziewczyno o co ty się martwisz?|On jest jego kuzynem. {15022}{15092}Od czego jest rodzina?|Do załatwiania takich spraw. {15110}{15155}Złapali moryska. {15160}{15233}Ludzie komisarza złapali moryska|i prowadzš go do lochów. {15235}{15315}Idę tam natychmiast,|chcę zobaczyć twarz tego drania. {15335}{15375}Matko Boska! {15415}{15480}Twój syn chce wszystko widzieć. {15496}{15570}Teraz co powiem,|jak go znajdziemy, ja odchodzę. {15572}{15616}Czuję się niekomfortowo w takich sytuacjach. {15712}{15811}- A wy co tu robicie?|- Czekamy aż przyprowadzš moryska. {15813}{15877}Zabrali go do lochów.|NIech tam zgnije. {15879}{15930}Widzielicie Alonsa? {15940}{15985}Pójdę zobaczyć czy go znajdę. {16006}{16096}- Morysk? - Tak.|- Morysk. - Majš go. {16098}{16184}{y:i}- Morderca! Morderca!|{y:i}- Opuć tš ziemię! ...
KGKGKGKGKG