Once.Upon.a.Time.S02E15.HDTV.XviD-AFG.txt

(29 KB) Pobierz
00:00:02:{Y:i}Poprzednio w "Once Upon A Time"...
00:00:05:- Gdzie odszedł Rumplestiltskin?|- Naprawdę mylisz, że
00:00:06:możesz mu po prostu|wbić miecz w serce?
00:00:08:Wolałbym mój hak,|ale nie mogę go znaleć.
00:00:10:Dzięki temu, że Mroczny odszedł,|możemy szukać jego sztyletu.
00:00:13:Oto twój chłopak.
00:00:19:Wyno się z mojego mieszkania!
00:00:20:Neal. Emma, poradzę sobie.
00:00:21:Wy dwoje znacie się. Skšd?
00:00:22:- Mamo, co się dzieje?|- To mój syn?
00:00:26:Ten chłopiec zaprowadzi cię do niego.
00:00:28:Będzie Twojš zgubš.
00:00:31:W takim razie, będę musiał|po prostu go zabić.
00:00:37:Bšdmy pewne,
00:00:38:jest ona tak daleko od księstwa|jak tylko to możliwe
00:00:41:Tak, pani.
00:00:45:Podoba ci się?
00:00:47:Moja droga Snow.
00:00:49:Wyglšdasz zjawiskowo.
00:00:51:Będš o tobie mówić na balu,
00:00:53:nie tylko dlatego, że|to jest na twoje urodziny.
00:00:57:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:01:Chod. Ciężko mi uwierzyć,|że dorastasz tak szybko.
00:01:06:Co mi się przypomniało.
00:01:07:Mam dla ciebie prezent.
00:01:09:To było mojej matki
00:01:11:i przedtem jej matki,
00:01:15:i wkrótce będzie twoje.
00:01:30:Wasza Wysokoć.
00:01:32:Proszę mi wybaczyć.|Ja tylko chciałam zobaczyć...
00:01:33:Jak miesz?
00:01:36:To moje.
00:01:37:To nie jest dla sługi.
00:01:39:To był mój błšd.
00:01:41:- Słudzy nie noszš korony.|- Wystarczy.
00:01:43:- Przepraszam, Wasza Wysokoć...|- Nie, mówiłam do Snow.
00:01:48:Mnie?
00:01:49:Mylałam, że cię lepiej|wychowałam, Snow.
00:01:51:To nie ma znaczenia czy kto|jest sługš lub królem.
00:01:55:Każdy w tym królestwie|zasługuje na miłoć i szacunek.
00:01:59:- Ale ona wzięła mojš koronę...|- Przeprosiła.
00:02:01:I ona jeszcze nie jest twoja.
00:02:03:Wasza wysokoć, wszystko w porzšdku.
00:02:04:Jeste miła, Johanna,
00:02:06:Ale Snow musi się nauczyć.
00:02:07:Moja droga,|wszystkie jestemy takie same.
00:02:10:Ale mylałam, że jestemy|rodzinš królewskš.
00:02:13:Jestemy,
00:02:15:ale to nie czyni nas|lepszymi od innych.
00:02:18:Nadchodzšcy bal, na przykład...
00:02:20:powiesz mi po co jest?
00:02:22:To na czeć moich urodzin.
00:02:25:Nie.
00:02:26:To zaszczyt dla ciebie
00:02:29:aby pokazać im, że będziesz|miłym i łaskawym przywódcš.
00:02:32:kiedy ten czas nadejdzie.
00:02:34:Proszę.
00:02:38:Kiedy będziesz ukoronowana|w dniu urodzin
00:02:41:to będzie znak,
00:02:42:że zawsze będziesz nieć dobroć|w swoim sercu
00:02:45:i rzšdzić sprawiedliwie.
00:02:47:Teraz rozumiesz?
00:02:49:Tak, matko.
00:02:59:Jest piękna.
00:03:02:I cięższa niż wyglšda.
00:03:06:- Wasza Wysokoć!|- Matko!
00:03:08:- Wszystko w porzšdku.|- Nie, nie. Nie jest.
00:03:10:Chod. Tutaj.
00:03:12:Pójdę po lekarza.
00:03:13:Matko.
00:03:15:Nic mi nie jest, kochanie.
00:03:28:Co robisz?
00:03:30:Przygotowuję niadanie.
00:03:31:Dlaczego?
00:03:33:Jestem głodny.
00:03:34:Mylisz, że nie wiem, co robisz.
00:03:36:Rozmawialimy o tym.|Mielimy umowę.
00:03:38:Wiem. Wiem.
00:03:40:Ale po złamaniu klštwy,
00:03:41:mylałem, że mogłaby|zmienić zdanie.
00:03:44:Cóż, nie zmieniłam.
00:03:50:Co to?
00:03:52:Prezent urodzinowy.
00:03:53:Nie, mówiłam ci... to nie ode mnie.
00:03:54:Nikt inny nie wie.
00:03:56:Widocznie kto wie
00:03:57:i mylš, że powinna to uczcić.
00:04:00:Leżało pod drzwiami, dzisiaj rano.
00:04:10:Co to jest?
00:04:23:Mylałem, że to zginęło|kiedy zaatakowała nas klštwa.
00:04:26:Ja też.
00:04:38:Nie wiedziałem,|że była w Storybrooke.
00:04:42:Ja też nie.
00:04:46:Po klštwie,|zniknęła na chwilę.
00:04:48:Wiesz, wcišż wszyscy|szukalimy się nawzajem.
00:04:52:To nie było łatwe.
00:04:54:Muszę ić.
00:05:00:Wszystkiego najlepszego.
00:05:02:Dzięki za zrozumienie.
00:05:05:Powiniene ić. Robi się póno.|Musisz ić do pracy.
00:05:08:Wiem. Ja po prostu...
00:05:10:Chciałbym sprawić, żeby ten dzień|był dla ciebie szczęliwszy.
00:05:12:Wiem, ale oboje wiemy,|że to niemożliwe.
00:05:43:Wybacz, kolego,
00:05:45:ale mylę, że masz co mojego.
00:06:05:Tłumaczenie: Fanka, Ezria, Chi|Korekta: Ezria
00:06:07:Fanów OUaT zapraszamy na:|http://onceuponatime.tnb.pl
00:06:10:Lubię to:|https://www.facebook.com/DreamTeamNapisy
00:06:34:Tutaj jestem "Mary Margaret".
00:06:37:Nie. Zawsze będziesz|mojš kochanš Snow.
00:06:43:Nigdy nie mylałam,|że jeszcze cię zobaczę.
00:06:47:albo tego.
00:06:49:Natknęłam się na niš|w sklepie Pana Golda,
00:06:53:i wiedziałam, jak wiele dla ciebie|znaczyła.
00:06:55:Wiedziałam, że chciałaby jš mieć.
00:06:57:Dziękuję.
00:07:04:Nie widziałam tych kwiatów|bardzo długi czas.
00:07:08:Przypominajš mi ciebie,
00:07:11:ponieważ mogš one|przetrwać najcięższe zimy,
00:07:13:a urodziła się wtedy,|kiedy wszystko było ciężkie.
00:07:19:Dlatego nazwała mnie "Snow."
00:07:23:Pomylałam, że utrzymanie tego ogrodu,
00:07:25:może być dobrym sposobem,|aby uczcić jej pamięć.
00:07:32:Jest.
00:07:37:Też za niš tęsknię.
00:07:46:Co to było?
00:07:48:- Zostań tutaj. To na pewno nic.|- Snow...
00:07:51:Nie, nie, proszę,|Proszę, zostań tutaj. Zaraz wracam.
00:08:20:I jeste pewna, że to jest to|miejsce, gdzie mamy kopać?
00:08:23:Tak.
00:08:26:Hook zaznaczył to wyranie.
00:08:28:Sztylet Rumplestiltskina jest tutaj.
00:08:31:Chyba, że Hook nas okłamał.
00:08:35:Cóż, to mapa jest bezużyteczna.
00:08:39:Gold jest jedynym, który|może to przetłumaczyć.
00:08:42:Nie martw się, kochanie.
00:08:43:Hook szerociš zaoszczędziłby|wiele kłopotu,
00:08:45:ale prawda jest taka,|że nie potrzebujemy nikogo.
00:08:49:Można odtworzyć tę mapę.|To zajmie trochę czasu.
00:08:51:A kiedy to znajdziemy,|obiecuję Ci, że
00:08:54:użyję tego sztyletu,|aby zmusić Mrocznego
00:08:57:do zabicia kogo chcesz.
00:09:12:Co się stało?
00:09:15:Zaczaił się na mnie.
00:09:16:Jeste ranny?
00:09:18:Nic mi nie jest.
00:09:19:To nie mnie chce. To Golda chce...
00:09:22:i swój hak.
00:09:24:Będę szczęliwy|móc wsadzić jego tyłek za kratki.
00:09:26:Hook nie jest problemem, David.
00:09:28:- Powiedz to mojej głowie.|- To Regina.
00:09:31:Okłamała nas.
00:09:33:Pracuje z Corš nad|znalezieniem sztyletu Golda.
00:09:35:Sztyletu kontrolujšcego go.
00:09:39:Jeli Cora go znajdzie,
00:09:40:może zmusić Golda i jego siłę|aby wykonał jej rozkazy.
00:09:43:Albo... sama może się stać Mrocznym.
00:09:46:Żadna z tych opcji nie brzmi dobrze.
00:09:50:Szczęcie dla nas, możemy sami|się z nim skontaktować.
00:09:51:Jest z Emmš.
00:09:52:Ja już próbowałam. Wylij wiadomoć.
00:09:54:Cóż, nie możemy po prostu czekać.
00:09:55:Nie, musimy grać na czas,|póki się nie odezwš lub wrócš.
00:09:57:Jak?
00:10:01:Ona nie ufa swojej matce.|Nigdy nie ufała.
00:10:03:Jeli uda nam się zasiać trochę|niepewnoci o motywach Cory
00:10:05:to może je spowolnić.
00:10:06:I mylisz, że ona ci|tak po prostu uwierzy?
00:10:08:Cóż, ona nie musi mi ufać.
00:10:10:Ona po prostu ma mnie wysłuchać.
00:10:12:I wiem jak jš do tego przekonać.
00:10:26:- Lubisz pizzę?|- Tak.
00:10:28:Pozwól mi zgadnšć.
00:10:30:Powiesz mi, że najlepsza pizza jest|w Nowym Jorku i muszę ja spróbować, prawda?
00:10:33:Właciwie, to w Królestwie Damarian
00:10:35:na północnym wybrzeżu|Smoczych Pól Zorna.
00:10:38:Ta, w Nowym Jorku.
00:10:39:Tutaj, spróbuj kawałek.
00:10:42:Więc naprawdę jeste stamtšd?
00:10:44:Tak, jestem.
00:10:46:Mylisz, że powinnimy...
00:10:49:Jeli bylibymy mile widziany,|jestem przekonany,
00:10:51:że otrzymalibymy zaproszenie.
00:10:53:To smutna prawda, że ludzie|którzy sš dla nas najbliżsi
00:10:55:potrafiš zadać najwięcej bólu.
00:10:58:Jedziemy na tym samym|wózku, Panno Swan.
00:11:01:Wyglšda na to, że dopadło mnie|własne kłamstwo.
00:11:04:Daj mu czas. Wybaczy ci.
00:11:06:To jest twój sposób na|utrzymanie własnej nadziei?
00:11:10:Mój syn i ja mamy|wiele do nadrobienia.
00:11:12:Chciałabym to zobaczyć.
00:11:14:Musisz z nim porozmawiać.
00:11:17:Spróbować i przekonać go,|aby wrócił z nami do Storybrooke.
00:11:20:Jak dobrze pamiętam,|byłam ci winna jednš przysługę,
00:11:23:i mylę, że dług został spłacony.
00:11:25:Już nie chodzi o mnie.|Zrobisz to dla Henry'ego.
00:11:27:Jak to sobie wyobrażasz?
00:11:28:Bo jeli tego nie zrobisz,
00:11:30:obudzisz się|pewnego ranka i odkryjesz
00:11:31:że wskoczył do autobusu|jadšcego do Nowego Jorku.
00:11:32:Uciekł do Bostonu, by być z tobš.
00:11:34:Zrobi to samo, by być z ojcem.
00:11:36:Dopóki Neal go nie zawiedzie,|co w końcu zrobi.
00:11:39:To będzie ciężka lekcja,|ale w końcu
00:11:40:Henry zrozumie, że kłamałam,|aby go chronić.
00:11:44:Kto zaczyna brzmieć jak Regina.
00:11:48:Mylę, że prawdziwym powodem twojego|kłamstwa była ochrona siebie.
00:11:52:Co to miało znaczyć?|Od ponownego zranienia.
00:11:55:To się nie stanie.
00:11:56:Chcesz drugš szanse|dla tego mężczyzny.
00:11:57:Co sprawia, że tak mylisz?
00:12:01:Spojrzenie na twojej twarzy.
00:12:03:Nie masz pojęcia co...
00:12:07:O czym rozmawiacie?
00:12:10:Emma, Neal chce pokazać mi muzeum.
00:12:13:Mylisz, że moglibymy wrócić do|mieszkania po mój aparat?
00:12:16:Tak, cóż, Ja...|Dzieci lubiš kulturę, prawda?
00:12:19:Jasne. W porzšdku.
00:12:22:Lubisz nowojorskš pizzę?
00:12:23:Tak. Jest pyszna, serowa|i nie kłamie.
00:12:35:Co z Henrym? Jest cały?
00:12:37:Nic mu nie jest.|Wszystko jest w porzšdku.
00:12:39:Co powiedział?
00:12:40:Właciwie z nim nie rozmawiałam.
00:12:46:Więc dlaczego tu jestem?
00:12:48:Bo wiem, że nas okłamała,
00:12:50:i mylę, że nadszedł czas,|by o tym porozmawiać.
00:12:52:Nie wiem o czym mówisz.|Nie, nie, nie.
00:12:54:Doć kłamstw.
00:12:56:Wiem, że była z matkš.
00:12:59:Wiem, że szukacie sztyletu.
00:13:04:To moja sprawa co robię.
00:13:07:Wojna się zaczęła, Re...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin