Autor: thiessa @ 9:12pm, Poniedziałek 9 Sierpień 2010.
Źródło: "Tamarind & Saffron" Claudia RodenKapitalne! Miała rację Quinoamatorka nadając im miano najlepszych na świecie. Właściwe to dzięki niej je zrobiłam. Pomimo, że posiadam książkę Claudi Roden z której pochodzi na nie przepis od jakiś 4 lat. Powyższa książka kryje zresztą więcej takich perełek. Każdy wypróbowany z niej przepis był strzałem w 10. Ale w końcu Claudia specjalizuje się w kuchni śródziemnomorskiej i arabskiej.Bakłażany smakują bosko, ale nie mogę powiedzieć, że smak ten jest dla mnie odkryciem, bo dokładnie tak jak te bakłażany smakowało... tofu (klik, klik). Składniki:2 średnie lub jeden duży bakłażan, obrany ze skórki (nigdy nie obieram, ale tutaj należy obrać),oliwa,sól,3 ząbki czosnku, drobno posiekane lub przeciśnięte przez praskę,5 cm kawałek obranego i startego na tarce imbiru, u mnie połowa drobno posiekanego,1,5 łyżeczki zmielonego kuminu,duża szczypta pieprzu cayenne,6 łyżek płynnego miodu (można zastąpić syropem z agawy),sok z 1 cytryny (dałam z połowy),150 ml wody.Obrane bakłażany pokroić w jednocentymetrowe plastry, każdy plaster posmarować z dwóch stron oliwą, posolić i usmażyć z obu stron na złoty kolor. Bakłażany nie muszą być bardzo miękkie, będą się jeszcze gotowały w sosie.Na patelni lub w płaskim rondlu rozgrzać dwie łyżki oliwy, wrzucić czosnek i smażyć przez chwilę na dużym ogniu, cały czas mieszając. Zdjąć z ognia, dodać resztę składników oraz bakłażany i gotować na małym ogniu zamieniając ich kolejność, jeżeli nie mieszczą się w jednej warstwie, tak, żeby każdy z kawałków mógł nasiąkać sosem. Kiedy cały sos zostanie wchłonięty ostudzić i podawać z pieczywem.
very_significant_other