Arrow S01E02 HDTV.XviD-AFG.txt

(24 KB) Pobierz
[40][62]Dzień mojego zaginięcia...
[98][115]był dniem mojej mierci.
[131][160]Pięć lat w piekle|zmieniło mnie w broń,
[161][190]której zamierzam użyć,|by wypełnić obietnicę złożonš memu ojcu,
[191][216]który powięcił|dla mnie swoje życie.
[221][255]W ostatnich chwilach swego życia|wyznał mi prawdę.
[255][296]Nasza rodzina dorobiła się|na cierpieniu innych.
[296][312]Zawiódł swoje miasto.
[312][353]Uratowanie miasta|i naprawienie jego błędów zależy ode mnie.
[354][401]Aby to zrobić bez narażania moich bliskich,|muszę stać się kim innym.
[409][443]Muszę być czym innym.
[446][485]Kim jeste?|Skšd się tu wzišłe?
[551][574]Wracajcie do helikoptera!
[575][607]Kim jest ten facet?
[610][634]Czekaj!
[694][720]- Nie, proszę!|- Marcusie Redman,
[721][737]zawiodłe to miasto.
[737][753]Proszę, nie!
[754][776]Komórka jest w twojej kieszeni.|Dzwoń do partnera
[777][806]i powiedz mu,|że ma oddać pienišdze emerytom.
[806][844]- Proszę, nie!|- Natychmiast.
[881][925]Na przestrzeni 15 lat|pan Redman wycofał ponad 30 milionów
[926][939]z planów emerytalnych.
[939][980]Twierdzi, że odda pienišdze ze wiadczeń,|co od zawsze miał w planach.
[981][1013]ródła twierdzš, że Redman|został do tego przymuszony przez mciciela.
[1014][1040]Ten facet ma więcej czasu ekranowego|niż siostry Kardashian.
[1040][1074]Pięć lat na wyspie,|a mimo to wiesz, kim one sš.
[1074][1083]Nadrabiałem zaległoci.
[1084][1114]Dobrze wiedzieć, że pod mojš nieobecnoć|nasza kultura się polepszyła.
[1115][1142]To miasto było kiedy inne.|Ludzie mogli czuć bezpiecznie.
[1143][1174]Co się stało, mamo?|Boisz się, że będziesz następna?
[1174][1194]Masz jakie pytania,|dotyczšce dzisiejszego dnia?
[1194][1217]To prosta deklaracja dowodu życia.
[1217][1238]Przeczytasz tylko|krótkie owiadczenie przed sšdem
[1238][1266]i twój akt zgonu|zostanie unieważniony.
[1267][1288]W porzšdku,|byłem już wczeniej w sšdzie.
[1289][1302]Cztery razy,|według moich obliczeń.
[1303][1335]Jazda pod wpływem,|napad na fotografa,
[1336][1370]kradzież taksówki,|co było wietne.
[1370][1399]I chyba nie można zapomnieć|o sikaniu na policjanta?
[1400][1413]Chciałabym,|żeby o tym zapomniano.
[1413][1431]Poszlajałbym się,|ale muszę ić do sšdu.
[1431][1441]Wiem, dlatego tu jestem.
[1441][1462]Mój najlepszy kumpel|zostanie prawnie wskrzeszony.
[1463][1479]Nie mógłbym tego przegapić.
[1480][1493]A co z tobš?
[1494][1534]Pierwsze cztery razy|w sšdzie mi wystarczyły.
[1534][1560]W porzšdku.
[1561][1597]Pani Queen?|Samochód gotowy.
[1843][1870]Była burza.
[1880][1925]Łód poszła na dno.|Jako jedyny ocalałem.
[1987][2027]- Mój ojciec nie przeżył.|- Nie!
[2034][2061]Niemal umarłem.
[2061][2123]Mylałem tak, ponieważ spędziłem|wiele dni, dryfujšc na tratwie,
[2123][2158]zanim zobaczyłem wyspę.
[2165][2226]Kiedy tam dotarłem, wiedziałem,|że będę musiał żyć dla nas obu.
[2254][2330]Przez te pięć lat|ta myl trzymała mnie przy życiu.
[2337][2387]Wysoki sšdzie, przejdmy do aktu zgonu,|złożonego po zaginięciu Olivera
[2388][2410]z pokładu "Gambita Hetmańskiego",|pięć lat temu.
[2410][2461]Niestety nie będziemy wnosić|o uchylenie aktu zgonu wnioskodawcy,
[2462][2482]Roberta Queena.
[2483][2541]Obawiam się, że rodzina Queenów|ma prawo tylko do jednego cudu.
[2559][2591]Ruszamy do biura.|Wszyscy oczekujš, by cię spotkać.
[2591][2644]Mamo, to było trudniejsze,|niż się spodziewałem.
[2646][2679]Możemy to zrobić jutro?
[2699][2734]- Oczywicie.|- Dziękuję.
[2774][2802]Przez ostatni tydzień|nie mogłe się doczekać spotkania w firmie.
[2802][2824]Tommy, spędziłem pięć lat|z dala od cywilizacji.
[2824][2865]Moje mylenie|nie jest zbyt jasne.
[2872][2918]- Co tutaj robisz?|- Przywracali mnie z zawiatów.
[2918][2945]W wietle prawa.
[2945][2967]- Co tutaj robisz?|- Wykonuję swojš pracę.
[2967][3016]- Racja.|- Raczej pracę prokuratora okręgowego.
[3019][3047]- Oliver Queen.|- Emily Nocenti.
[3051][3079]Oliver po pięciu latach wrócił|z niezbadanej wyspy.
[3080][3103]Wczeniej zdradzał mnie|z mojš siostrš.
[3103][3126]Był z niš, gdy zginęła.|Tydzień temu powiedział mi,
[3126][3151]żebym się trzymała od niego z daleka.|Dobra rada.
[3152][3179]Przepraszam.
[3189][3227]- Miło było poznać.|- Chodmy.
[3260][3294]Otrzšnij się.|Idziemy.
[3335][3360]Nie wiem, dlaczego stałem się|ofiarš polowania na czarownice
[3360][3388]panny Lance|i jej szefów z CNRI.
[3389][3420]Ale mogę powiedzieć jedno.|Jestem uczciwym przedsiębiorcš
[3421][3454]i będę walczył z tym oszczerstwem|do końca moich dni.
[3454][3501]To wszystko, co mam|do powiedzenia, dziękuję.
[3568][3582]Proszę powiedzieć,|co tam się stało.
[3583][3609]Cofnšć się.
[3639][3668]- Co stało się na wyspie?|- Cofnšć się.
[3669][3713]Wepchnę ci ten aparat do gardła.|Cofnij się!
[3731][3765]Często ci się to zdarza?
[3767][3813]Ile warte jest życie?|Życie dobrego człowieka.
[3814][3858]Robotnika z doków|z naszego miasta.
[3866][3896]Ojca.|Człowieka, która ma córkę.
[3897][3937]Oskarżyciel dowiedzie,|że Victor Nocenti odkrył
[3938][3993]przyjmowanie łapówek od Triady|przez swojego szefa, Martina Somersa,
[3993][4012]by szmuglować narkotyki|do naszego miasta.
[4013][4040]Kiedy Victor Nocenti zdecydował się|powiadomić policję,
[4041][4069]Martin Somers go zabił.
[4069][4123]Pan Somers ma wszędzie kontakty,|również w prokuraturze.
[4126][4165]Dlatego Emily Nocenti|nie doczekała się sprawiedliwego wyroku.
[4165][4189]Jeli Martin Somers|ma ponieć konsekwencje,
[4190][4227]kto musi się tym zajšć.
[4339][4384]Na celowniku Laurel znajdujš się|zbrodniarze Starling City.
[4384][4445]Nie zaskoczyło mnie,|kiedy ujrzałem jego nazwisko na licie ojca.
[4447][4490]Policja i prokuratura nie może|lub nie chce go powstrzymać.
[4491][4538]Laurel uważa, że tylko ona może sprawić,|by sprawiedliwoci stało się zadoć.
[4539][4565]Myli się.
[4588][4634]Im dłużej to trwa,|tym bardziej media chcš mnie ukarać.
[4635][4649]Masz zakończyć ten proces.
[4649][4684]- Zrozumiano?|- Tak jest.
[4824][4847]- Kim jeste, do diabła?|- Zawiodłe to miasto.
[4847][4870]Nie!
[4870][4927]Będziesz zeznawał, przyznasz się do|zabójstwa Victora Nocenti.
[4932][4971]Drugiego ostrzeżenia nie będzie.
[5048][5070]ARROW|Sezon 1. Odcinek 2.
[5070][5090]
[5091][5131]"Czcij ojca swego"
[5162][5185]Zatrudniłam cię,|by ochraniał mojego syna.
[5191][5216]Nie jestem ochroniarzem, ale sšdzę,
[5216][5252]że w tej pracy należy|trzymać się blisko podopiecznego.
[5252][5281]Z całym szacunkiem, do tej pory nie miałem klienta,|który nie chciał ochrony.
[5281][5329]Ja cię zatrudniłam,|więc to ja jestem klientem.
[5341][5387]Co robi mój syn|podczas samotnych wypadów?
[5392][5432]- Naprawdę nie wiem.|- To prawda.
[5432][5478]Może ty mi to zdradzisz?|Gdzie tak znikasz?
[5487][5515]- Byłem sam przez pięć lat.|- Wiem o tym.
[5516][5566]- Mamo, byłem sam.|- Rozumiem.
[5576][5628]Przedstawię jš, jak tylko wkroczymy|na kolejny etap znajomoci.
[5629][5674]Wolałabym, żeby zabierał|pana Diggle'a na swoje kolejne randki.
[5675][5707]Nie jeste bezpieczny,|już raz cię porwano.
[5708][5731]Gdzie tam jest szaleniec,|polujšcy na bogatych.
[5732][5774]- Ten szaleniec ocalił mi życie.|- To nie gra.
[5775][5835]Już raz cię straciłam.|Nie zamierzam znów przez to przechodzić.
[5841][5865]Dobrze.
[5876][5918]- Digg to mój człowiek.|- Dziękuję.
[5970][6004]Wybacz,|że cię zdenerwowałem.
[6004][6025]Odsłużyłem trzy tury|w Afganistanie.
[6025][6066]Nie jest pan tego|nawet blisko.
[6067][6106]Co ci powiem.|Wystawisz mnie jeszcze raz,
[6106][6149]a nikt nie będzie musiał|mnie zwolnić.
[6194][6206]Gdzie się wybierasz?
[6206][6244]Do jakiego głonego|i zadymionego miejsca.
[6244][6297]Nie próbuj pozbywać się moich zapasów,|wtedy pójdę się upić.
[6298][6350]Mylisz, że tego|chciałby dla ciebie ojciec?
[6366][6408]Martwi nie majš pragnień.|To jedna z zalet bycia martwym.
[6408][6449]Ja byłem martwy.|Pragnšłem wielu rzeczy.
[6450][6481]Oprócz swojej rodziny.
[6481][6542]Od tygodnia wcišż unikasz mamy,|ignorujesz Waltera, a mnie osšdzasz.
[6556][6587]Nie czekaj na mnie.
[6617][6666]Jestem panu winny przeprosiny.|Przybylimy aż do doków,
[6666][6693]a okazuje się,|że nie potrzebujesz policji.
[6693][6711]Dokładnie to powiedziałem.
[6712][6751]Zgaduję, że zgłoszenie,|które wczoraj dostalimy,
[6751][6786]że zostałe napadnięty przez faceta|w zielonym kapturze z łukiem
[6787][6828]to zwykły dowcip?
[6854][6896]- Moi ludzie lubiš się wygłupiać.|- Zapewne.
[6897][6943]Byłbym w stanie uwierzyć,|że mówisz prawdę,
[6946][7018]gdyby nie to, że jeden|z moich ludzi znalazł to w dokach.
[7023][7077]Mciciel, który się tu panoszy,|uważa się za Robin Hooda.
[7078][7095]Okrada bogatych|i stara się dać im nauczkę.
[7095][7146]Nie wiem. Faktem jest,|że ten człowiek jest zabójcš.
[7147][7194]Nic mnie nie powstrzyma|przed schwytaniem go.
[7196][7229]Tak jak powiedziałe...
[7288][7320]Wczoraj do niczego tu nie doszło.
[7321][7374]Nie jest to konflikt interesów?|Pana córka mnie pozwała.
[7377][7393]Jestem dobry w trzymaniu|emocji w ryzach.
[7394][7412]Ja nie.
[7412][7474]Nie chcecie wiedzieć, do czego jestem zdolny,|kiedy emocje biorš górę.
[7703][7747]Jak zauważyłe,|sporo zmodernizowalimy.
[7785][7818]- Dobrze się bawisz?|- Tak.
[7818][7845]Pamiętam, jak twój ojciec|przyprowadzał cię tu, gdy byłe mały.
[7845][7863]Zawsze byłe podekscytowany.
[7863][7933]- Tata pozwalał mi pić napoje w swoim biurze.|- Dlatego tak bardzo ci się podobało.
[7935][7958]Dzięki zróżnicowaniu branż|firma osišgnęła sukces,
[7958][8003]czego rezultatem jest|przełom w takich dziedzinach
[8003][8042]jak biotechnologia|i pozyskiwanie czystej energii.
[8043][8052]Wspaniale.|Przepraszam?
[8057][8096]Mogę prosić o wodę gazowanš?|Albo co zimnego?
[8096][8129]Kochanie, chcemy z tobš|o czy...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin