Objawienia religijne - kto za nimi stoi.pdf

(63 KB) Pobierz
Komentarz i recenzja filmu „Egzorcyzmy Emilii Rose”,
amerykańskiego reżysera filmowego Scotta Derricksona.
Rok produkcji 2005.
O. Marek Mularczyk OMI – Poznań
Wydaje mi się, że kluczowym momentem w tym filmie, na podstawie
którego mógłbym dokonać najbardziej wiarygodnej jego oceny, będzie
komentarz do listu, napisanego przez Emilię Rose, którego treść w czasie
przewodu sądowego przedstawiana jest przez oskarżonego kapłana –
egzorcystę.
Już jednak na samym początku mojego komentarza chciałbym zaznaczyć,
że ten typ opętania, jest mi bardzo dobrze znany i postaram się go jak
najbardziej wnikliwie przeanalizować i przystępnie przedstawić.
Zanim jednak przejdę do opisu i objaśnienia samego przypadku opętania,
chciałbym uwrażliwić was wszystkich, czytających moje opracowanie, bo
jeszcze na tym etapie nie chcę używać określenia przestrzec, jak bardzo
szatan w swoim działaniu jest zwodniczy, podstępny i po prostu
bezczelny.
A więc, nie każde ukazanie się kogoś przyjmującego postać niewiasty,
obojętne czy będzie to ktoś z różańcem w ręku, czy też z innymi oznakami
kultu religijnego, kogoś ukazującego się i nawołującego do modlitwy i
pokuty, oskarżającego przy tym rodzaj ludzki za wszelkie zło popełniane
na świecie, nie należy tego kogoś przyjmować jako Matkę Bożą. Nie każde
też ukazanie się poranionej i ociekającej krwią, ukoronowanej cierniami
zjawy, należy przyjmować jako Pana Jezusa.
Otóż, na prawdziwość objawień składają się oprócz treści tego przesłania
również okoliczności, w których do nich doszło. I to właśnie one mają
charakter pierwszorzędny i decydujący w ocenie, czy dane objawienie
możemy zakwalifikować jako pochodzące od Boga, czy też nie.
Zauważmy, że w niektórych objawieniach prywatnych pojawia się w
sposób bardzo ewidentny tak zwana pretensjonalność Bożej teofanii.
Szatan chciałby ukazywać się na podobieństwo Boga, jak Bóg objawia się
na kartach Pisma Świętego i ku temu w swoich zwodniczych objawieniach
zmierza. Wykorzystuje w swoich fałszywych objawieniach, oczywiście na
tyle na ile Bóg jemu pozwoli, okoliczności podobne do tych, w których
dochodziło do rzeczywistej Bożej teofanii. Jeżeli jednak dobrze się im
przyjrzymy i dogłębnie przeanalizujemy zauważamy, że są one jedynie
nieudolną próbą nawiązania do tych autentycznych okoliczności, w
których objawia się Bóg. Możemy się z kolei zapytać; dlaczego Bóg na to
zezwala. Czyżby Bóg nie chciał uchronić rodzaju ludzkiego przed zgubnym
działaniem szatana. Wiemy jednak, że przeczyłoby to przywilejowi wolnej
woli, którym to darem Bóg obdarzył wszelkie byty duchowe i cielesne. Są
one przecież z woli Bożej obdarzone wolnością i nie są w jakikolwiek
sposób skrępowane w swoim myśleniu i postępowaniu.
Zwracam uwagę, zanim przejdę do przedstawienia systematycznie
ułożonego wykazu, przynajmniej niektórych charakterystycznych dla
fałszywych objawień okoliczności tych zjawisk, że ulubionymi zwrotami
demonów na samym początku ich ukazywania się są zwroty o charakterze
biblijnym. Czynią to po to, aby tym sposobem uwiarygodnić swoją
tożsamość. Charakterystycznym, używanym przez nich zwrotem jest na
podobieństwo Chrystusowego, „Nie bój się”. Kolejny z nich, również
bardzo często występujący to, „Co robisz”, albo, „Co robicie”. Ukazaniu
się demona towarzyszyć będzie również pewien charakterystyczny dla
niego gest. Przeważnie jest to łagodny uśmiech, tak naprawdę wyraz
drwiny i szyderstwa z kolejnej jego ofiary.
Oto wykaz tylko niektórych tego typu okoliczności, który ułożyłem na
podstawie własnego doświadczenia oraz długoletnich, szczegółowych
badań objawień prywatnych:
• Wspomniane już wcześniej rozpoczęcie objawienia zwrotem o
charakterze biblijnym i zakończenie jej bluźnierczym zwrotem, albo
obraźliwym gestem wobec danej osoby.
• Objawienie odbywa się w miejscu poprzednio wyrządzonego zła, lub
popełnionego grzechu. W miejscu uprzedniego zbezczeszczenia chleba;
chleb przez kogoś, przeważnie przez dzieci, został rozrzucony i
podeptany. W miejscu również przez dzieci popełnionego grzechu i
wydaje się niekoniecznie grzechu ciężkiego. W miejscu przekleństwa, czy
też złorzeczenia dziecka; „Co do pioruna, nie możesz zrobić tego sama”.
• Zjawa ukazywać się będzie na krzaku dzikiej róży, albo nad dzikim i
karłowatym dębem. Przypominam, Jezus w swoich naukach mówi o
liliach, to lilia ułożona jest w swojej strukturze w sposób najdoskonalszy
z kwiatów. Abraham przyjmuje posłańców Bożych pod szlachetnymi
dębami Mamre.
• Zjawa ukazywać się będzie w okolicznościach niekiedy niezręcznych i
niepasujących do powagi Bożego przesłania; w czasie wyrzucania śmieci,
albo wtedy, kiedy ta osoba jest w tańcu, a więc w objęciach innej osoby.
• Ukazująca się zjawa odwlekać będzie w czasie ujawnienie swojego
imienia i odpowiedzi na pytanie, kim jest. Wyjawi je niekiedy dopiero po
czwartym pytaniu, o to, kim jest. Przypominam, że w Piśmie świętym
jedno ze znaczeń liczby cztery, to synonim śmierci. A przypominam że,
objawiający się na kartach Pisma Świętego Pan Bóg, albo Posłaniec Boży,
już na samym początku rozmowy z kimś wyjawia swoje imię i wyznacza
temu komuś charakter misji, jaki został jemu powierzony.
• Występuje element przedłużającego się oczekiwania na przybycie i
pojawienie się zjawy. Niekiedy wbrew wcześniejszym zapowiedziom,
zjawa w ogóle nie przybywa.
• Zjawa ukazywać się będzie w grotach i osłonięta będzie kamieniami.
Będzie też przyjmować postać siedzącej na kamieniu, płaczącej i
zakrywającej dłońmi twarz domniemanej Matki Bożej. Bóg, przypominam,
ukazuje się na odkrytej i wywyższonej przestrzeni, na łagodnym pagórku,
na szczycie góry, a w końcowej manifestacji swojej boskości, ukarze się
na krzyżu.
• W czasie tego typu objawień unosić się będzie w powietrzu szmer. Coś
na podobieństwo buczenia roju owadów, albo podobne do tego, jaki
odczuwamy pod liniami wysokiego napięcia.
• Zjawa ukazywać się będzie w nieco zdeformowanej ludzkiej postaci.
• Zjawa na podobieństwo biblijne zapewnia o powrocie jeszcze w to
miejsce, które nigdy nie nastąpi.
Występuje jeszcze wiele innych oznak, wskazujących na fałszywość
danych objawień, ale o samych tych zjawiskach napiszę w innym
opracowaniu…
Wymienię teraz kilka tylko przykładów wskazujących na to, że dane
objawienia nie mają charakteru nadprzyrodzonego. W konsekwencji
okaże się, że wszystkie objawienia prywatne są dziełem szatana, a za
rzeczywiście autentyczne i jedyne prawdziwe, jako pochodzące od Boga,
winniśmy przyjąć jedynie te, zapisane na kartach Pisma Świętego. Poza
tym, na obecnym etapie mojego komentarza jest jeszcze zbyt wcześnie,
aby otwarcie o tym mówić, a i nie to jest głównym tematem mojego
opracowania.
• Wizja ukazującej się domniemanej Matki Bożej z krwawiącym i
otoczonym cierniami sercem w dłoni. Zjawa z reguły oskarża rodzaj ludzki
słowami, „Popatrz jak to serce krwawi”, albo, „ Jak niewdzięczni ludzie
niemiłosiernie obrażają Pana Boga”. Zwracam uwagę, że w tego typu
oskarżeniach ulubioną i typową pozycją, jaką przyjmuje szatan, jest
położenie ręki na lewym ramieniu wizjonera – swojej ofiary i
utrzymywanie rannego, okaleczonego, cierpiącego i niemiłosiernie
obrażanego serca, tylko zapytajmy czyjego serca, w prawej swojej dłoni.
• Osoba otrzymująca objawienia, w późniejszym swoim życiu nie zaznaje
spokoju i zaczyna błądzić i się „błąkać”. W życiu zakonnym objawia się to
w ten sposób, że zachwiany jest jej porządek dnia. Zaczynają się u niej
wydłużone nocne adoracje i ciągła potrzeba spowiedzi. Osoba taka z
powodu swojego zachowania zaczyna być ciężarem dla wspólnoty.
• Ukazująca się zjawa wykonuje ograniczoną ilość gestów i zwrotów.
Mam tu na myśli przede wszystkim takie gesty jak; delikatne skłony w
przód, machanie ręką na pożegnanie i przesyłanie pocałunków
wizjonerom, oraz błogosławienie przedmiotów kultu religijnego. Podobnie
zachowywać się będzie osoba opętana. W czasie rozmowy z nią, czy też
egzorcyzmu używać będzie ona ograniczonej liczby słów, zwrotów i
wykonywać ograniczoną ilość gestów.
• Nakazywanie na znak pokuty całowania kamienia, ziemi, czy też
wykonywanie innych upokarzających godność człowieka gestów. Innymi
słowy, pokusy skierowanej do samego Jezusa, „Zamień ten kamień w
chleb”, to znaczy spróbuj nawrócić i skruszyć serce szatana, ciąg dalszy.
Zapytajmy się, czy pokuta rzeczywiście stanowi esencję i podstawę
naszej wiary. Czy nie bardziej wezwani jesteśmy swoim życiem do
realizacji Chrystusowych rad ewangelicznych i Jego błogosławieństw.
• Ukazująca się zjawa podawać będzie wizjonerom, swoim ofiarom pewne
tajemnice. I nie ma tu żadnego znaczenia, czy tajemnice te będą podane
przez nich od razu do wiadomości publicznej, czy też nakazane będzie ich
wyjawiane dopiero po pewnym czasie. Zdarza się też niejednokrotnie, że
przekazywane są im osobiste tajemnice, czy też obietnice, których treści
pod żadnym pozorem nie wolno im nikomu wyjawić. Otrzymują oni też
niejednokrotnie treść jakiejś modlitwy, którą winni odmawiać, i której
treści pod żadnym pozorem nie wolno im nikomu ujawnić.
• Zjawa przepowiada dzień i godzinę śmierci niektórym z wizjonerów. Z
reguły sam zainteresowany nie ujawnia tej daty, dlatego też nie wiemy „o
ile” demon w poszczególnych przypadkach się pomyli.
• Zjawa w celu uwiarygodnienia siebie i swoich możliwości wywołuje
obraz i przeważnie obraz ten trwa tylko przez chwilę. Jest to przeważnie
wizja piekła, zresztą jak możemy się domyślić miejsca skąd sam demon
przybywa. Demon nie jest w stanie wywołać obrazu o stanie trwałym,
dlatego też obrazy te trwają jedynie przez chwilę. Wizjoner z reguły jest
wdzięczny zjawie za tę przysługę, bo jak niejednokrotnie relacjonuje,
gdyby trwała ona dłużej, przypuszczalnie umarłby ze strachu i z
przerażenia. Tylko nie wie on o tym, że dłużej niż czas trwania „tej
chwili”, w czasie której był on straszony, demon nie jest w stanie
wywołać żadnego innego obrazu. Zastanawiające jest i to, że nigdy w
tych objawieniach nie pojawia się wizja nieba. Zjawa jest również w
stanie wywołać obraz samego zainteresowanego, jako siedzącego na
tronie władcę, a nawet młodego boga, wmawiając jemu, że nim jest.
Zjawa jest również w stanie wywołać obraz trójcy; trzech siedzących i
osuwających się na krzesłach anorektyków. Doświadczyłem i ja w czasie
odprawianych egzorcyzmów podobnego widoku. Bardzo niebezpieczna
jest również w tym przypadku możliwość zmiany świadomości osobie,
której demon się pokazuje. Prowadzić to może nawet do całkowitej
zmiany jej osobowości. Ale w tym wypadku działanie demona na ludzką
psychikę ma charakter jedynie czasowy. Jeżeli jednak osoba, będąca pod
jego wpływem nie uzna w końcu swojego stanu, jako będącej pod
wpływem złego ducha i nie zechce się od niego uwolnić, może pozostać w
takim stanie dłużej, a nawet do końca życia.
• Zjawa ukazywać się będzie przeważnie w godzinach demona.
Rozpoczyna swoje zwodzenia głównie w czasie, kiedy w świątyni odbywa
się modlitwa ku czci Matki Bożej, przeważnie w porze modlitwy Anioł
Pański. I to nie na, jak możemy się domyślać potwierdzenie tej modlitwy,
ale dla odwrócenia od niej uwagi.
• Dominować będą w objawieniach przede wszystkim liczby; 4, 6 i 13.
Zjawa ukazywać się będzie; sześć razy, dnia trzynastego i na dodatek
zapewniać będzie, że jeszcze w to miejsce kiedyś powróci.
• Zjawa ukazywać się będzie jako domniemana Matka Boża z odsłoniętą
piersią.
• Zjawa schodzi ze schodów i zasiada na tronie. Siedząc a tronie trzyma w
dłoni pewne symbole władzy; berło, jabłko itd.
• Zjawa przyjmuje postać młodej i lubieżnie wyglądającej dziewczyny,
przeważnie jest to ktoś z rozpuszczonymi długimi włosami.
• Zjawa wzywać będzie wizjonera, swoją przyszłą ofiarę, przeważnie
dziecko w karykaturalnym geście zbliżenia się do niej i podawać będzie
jemu na ucho treść przesłania, podczas gdy w najbliższej okolicy nie ma
żadnej osoby.
• Zjawa wezwie do wzniesienia ku jej czci kaplicy, albo świątyni i nakaże
przychodzić w to miejsce pielgrzymkami.
• Zjawa popełni błąd teologiczny. Z przymiotu nadanego z woli Kościoła
Matce Bożej, przejdzie w sam jego byt, powie; jestem niepokalanym
poczęciem. Przypominam, że Matka Boża obdarzona została przez Kościół
przywilejem Niepokalanego Poczęcia. W tym wypadku demon postawi się
ponad tym przymiotem, mówiąc, że on sam jest niepokalanym poczęciem.
• Zjawa przyjmie postać płaczącej i to niekiedy krwawymi łzami figurki
Matki Bożej.
• Pojawiać się będą uzdrowienia, jako potwierdzenie obecności i działania
Matki Bożej w tym miejscu. Uzdrowienia te, może się okazać, że mają
charakter jedynie czasowy. Bardzo charakterystyczny w tym przypadku
jest niekiedy zwrot zjawy mówiącej, „Tych uzdrowię, a tamtych nie”.
• Nastąpi uzdrowienie ciała z przejściem u osoby uzdrowionej na
zaburzenia jeszcze bardziej dolegliwe i niebezpieczne, niż te
dotychczasowe cielesne. Demon w tym przypadku może zaatakować
wiarę „uzdrowionego”, albo zapanować nad jego psychiką.
• Wezwanie na spotkanie z domniemaną Matką Bożą posłaniem małego
chłopczyka. Oczywiście na wszystko jest wytłumaczenie, również i w tym
przypadku. Przecież można powiedzieć, że przyszedł sam Pan Jezus, ten
dwunastoletni ze Świątyni Jerozolimskiej. W przypadku ukazywania się
demona wśród kamieni i grot, można powiedzieć, że Pan Jezus też
narodził się w grocie. Podobnego tłumaczenia możemy użyć w przypadku
dogmatu Niepokalanego Poczęcia. Jeżeli tylko Matce Bożej został ten
przymiot nadany, to ona sama też jest tym Niepokalanym Poczęciem. A
może już niedługo okaże się, że Pan Bóg i Matka Boża to prawie jedno i to
samo?
• Zjawa ukazuje medaliony, a na nich otoczone cierniami i poprzebijane
ostrym mieczem serca Matki Bożej i Pana Jezusa i nakazuje wybijanie i
rozpowszechnianie medalionów na ich podobieństwo.
• Zjawa na potwierdzenie swojego panowania nad światem wywołuje
halucynogenny obraz wirującego i opadającego na ziemię otoczonego
Zgłoś jeśli naruszono regulamin