Steins;Gate - 05.txt

(17 KB) Pobierz
0:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
0:00:17:Hej, pracownico!
0:00:19:Zajmij się przodem.
0:00:20:Dobrze!
0:00:23:Przestań to powtarzać.
0:00:25:Przecież powiedziała, że
0:00:26:robienie przerw zwiększy naszš efektywnoć.
0:00:29:Ale to ty potrzebujesz odpoczynku
0:00:31:co kilka kroków.
0:00:33:Musimy się ukrywać przed pocigiem Organizacji.
0:00:35:Nikt nas nie goni.
0:00:37:Rintarou Okabe!
0:00:39:Co to jest?
0:00:41:Chcesz wiedzieć?
0:00:42:W normalnych okolicznociach byłoby to cile tajne,
0:00:45:a ja nie mógłbym ci tak po prostu powiedzieć.
0:00:48:Jeli ma ci to długo zajšć, to po prostu postaw go na ziemi!
0:00:50:Wytrzymaj, asystentko.
0:00:51:Więc przestań robić z tego przedstawienie i po prostu jej powiedz!
0:00:55:Nie bšd głupia.
0:00:56:To przedmiot o niezwykłym znaczeniu.
0:00:58:Skoro mam o tym nie mówić z namaszczeniem,
0:00:59:to co według ciebie na to zasługuje?
0:01:01:Czy to IBN 5100?
0:01:04:Dowiedziała się, Christino!
0:01:06:Gdzie go znalelicie?
0:01:08:Był trzymany w wištyni Yanabayashi,
0:01:10:w którym to miejscu szalony naukowiec wybrany przez Boga...
0:01:13:Powiedziałam, żeby to odstawił!
0:01:15:Kurisu Makise.
0:01:17:T-Tak.
0:01:19:Kto to jest?
0:01:21:Pracownica sklepu z telewizorami CRT.
0:01:26:Eee...
0:01:33:Hej! Pracownico!
0:01:35:Co ty robisz, gadasz w czasie pracy?
0:01:42:Czemu się na mnie tak gapiła?
0:01:44:Bo wyglšdasz jak bandyta.
0:03:36:Sztuczne ognie|Spotkanie
0:03:42:Jest naprawdę wielka!
0:03:44:Jak dywan z futra tygrysa!
0:03:48:Albo materac do spania.
0:03:50:Mayushii leży na mojej koszulce.
0:03:52:Na ten widok cieszy się moje serce!
0:03:54:W porzšdku, postaw go powoli.
0:03:57:Wiem.|Kurisia!
0:04:00:Wybacz, że znowu przychodzę tak niespodziewanie.
0:04:04:Możesz przychodzić, kiedy tylko zechcesz.
0:04:06:Jeste członkiem zespołu.
0:04:08:Wczoraj twierdziła, że już tu nie wróci.
0:04:11:Łatwo zmieniasz zdanie, prawda?
0:04:13:Nie jestem tu dlatego, że chciałam!
0:04:15:Poprosiłe mnie o pomoc.
0:04:18:Więc nie chcesz tu przychodzić?
0:04:20:Nie, to nie tak. Bardzo podoba mi się to miejsce, ale...
0:04:24:Co jest w tym pudle?
0:04:26:Chcesz wiedzieć?
0:04:28:W normalnych okolicznociach...
0:04:29:To IBN 5100.
0:04:31:Naprawdę? Niesamowite!
0:04:33:Dobra robota, Okarin!
0:04:34:Robi wszystko, co potrafi Okarin!
0:04:37:I włanie dlatego go kochamy
0:04:38:Mnie się tam nie podoba.
0:04:42:N-Nieważne, włšczcie go!
0:04:46:Znalelimy go dzięki Mayushii.
0:04:49:Tak.
0:04:50:Cała chwała spadnie na ciebie.
0:04:55:Włšczył się.
0:04:56:Teraz możesz zanalizować tamten fragment kodu, zgadza się?
0:04:59:To nie takie proste.
0:05:01:Nie wiem, jak go używać.
0:05:04:Pochodzi z czasów, kiedy nie było jeszcze internetu,
0:05:06:więc nie mam go do czego podłšczyć.
0:05:09:Na razie będę potrzebował tych częci.
0:05:12:Słyszała go.
0:05:13:Zajmij się tym, asystentko.
0:05:15:Chciałabym, żeby przestał się tak do mnie zwracać.
0:05:18:Jeste mojš asystentkš.
0:05:19:Nie, nie jestem!
0:05:21:Okarin, ty pójd.
0:05:23:Makise zapewne nie zna Akiby.
0:05:26:Zatem dobrze.
0:05:27:Mayuri, chodmy!
0:05:28:Mayushii oprowadzi Kurisię po laboratorium i zrobi wszystko,
0:05:33:żeby się jej spodobało!
0:05:35:Więc zostanę tutaj.
0:05:36:Christina, jak mogła?
0:05:38:A więc już udało ci się usidlić Mayuri
0:05:40:Niczego nie robiłam!
0:05:41:Makise uwodzšca Mayuri.
0:05:44:Yuri unosi się w powietrzu.
0:05:45:Nie wyobrażaj sobie tego, zboczeńcu!
0:05:47:Dziewczyny powinny trzymać się razem, prawda?
0:05:50:Więc może zacznijmy oglšdać laboratorium?
0:05:53:Tak!
0:05:54:Zaczniemy od łazienki.
0:05:59:Jest prysznic.
0:06:02:Ale czasami, jeli kšpiesz się zbyt długo, zaczyna lecieć zimna woda. Więc uważaj!
0:06:07:Hej, używasz go czasami?
0:06:11:Tak, od czasu do czasu.
0:06:13:Proszę, obiecaj mi, że już nigdy nie będziesz z niego korzystała!
0:06:16:To zbyt niebezpieczne!
0:06:17:Nie patrz na mnie.
0:06:18:To samobójstwo.
0:06:19:Co ty tutaj właciwie robisz?
0:06:22:Groził ci albo szantażował,
0:06:24:żeby została członkiem zespołu wbrew własnej woli?
0:06:27:Mayushii jest zakładnikiem Okarina.
0:06:33:Powinnam zadzwonić na policję.
0:06:34:Czekaj!
0:06:36:Włanie powiedziała, że jest twoim zakładnikiem.
0:06:38:To niezbity dowód.
0:06:39:To nie tak.
0:06:41:Mayushii stała się zakładnikiem z własnej woli!
0:06:47:Co to znaczy?
0:06:49:Wychodzę.
0:06:50:Do zobaczenia!
0:06:55:Jestem niemal pewien, że można użyć tej częci jako zamiennika.
0:06:58:Siema!
0:07:00:Mylisz, że będziesz mógł używać tego IBN 5100?
0:07:03:Nie wypowiadaj tu tej nazwy!
0:07:06:Szukasz częci?
0:07:08:Potrzebujesz pomocy?
0:07:11:Nie spodziewałem się, że poczštkujšcy żołnierz
0:07:13:będzie tak dobrze znał się na komputerach.
0:07:15:Kiedy znałam kogo, kto wiedział bardzo dużo o IBN.
0:07:20:Naprawdę?
0:07:21:Muszę skontaktować się z tš osobš!
0:07:24:To niemożliwe.
0:07:26:Jeli odmówisz, zobaczysz, jak życie może zamienić się w piekło!
0:07:29:Powiedziałam, że to niemożliwe.
0:07:30:Tak nisko cenisz swoje życie?
0:07:32:On nie żyje.
0:07:36:Umarł lata temu.
0:07:38:Wybacz.
0:07:40:Nie, to ja przepraszam za tamto.
0:07:44:Moja asystentka co ci zrobiła?
0:07:47:Nic.
0:07:48:Może pierwsza zaczęła się na ciebie gapić.
0:07:50:Już wiem, prychnęła na ciebie!
0:07:53:Nie.
0:07:54:Niczego nie zrobiła.
0:07:56:A zatem...
0:08:00:Ona jeszcze o niczym nie wie.
0:08:05:Ale uważaj na niš.
0:08:08:Co masz na myli?
0:08:13:Bomby?
0:08:16:Transmitujš pokaz sztucznych ogni.
0:08:18:To chyba dzisiaj.
0:08:20:Sztuczne ognie, sztuczne ognie...
0:08:23:Słyszałam o nich!
0:08:26:Nigdy ich nie widziała?
0:08:27:Gdzie je zobaczę? Jak tam dojć?
0:08:30:Pójd tędy, w kierunku rzeki.
0:08:31:Powinna je zobaczyć.
0:08:33:Dzięki!
0:08:38:Podaj mi swój adres mailowy.
0:08:43:więto?
0:08:44:Sztuczne ognie!
0:08:48:Sztuczne ognie, tak?
0:08:50:Chcesz tam pójć?
0:08:52:Niespecjalnie.
0:08:54:Okarin!
0:08:58:Wracasz do domu?
0:09:00:Znalazłe te częci?
0:09:01:Mam je przy sobie.
0:09:03:Rozumiem.
0:09:04:Więc macie zamiar eksperymentować.
0:09:07:Zainteresowana?
0:09:10:Jeste, prawda?
0:09:11:Tylko troszeczkę, w porzšdku?
0:09:14:Ale nie interesujš mnie
0:09:15:te całe bzdury o spisku SERN-u.
0:09:18:Po prostu chcę poznać prawdę.
0:09:21:Przepraszam.
0:09:22:Co? Co?
0:09:23:Wracam do laboratorium.
0:09:25:Rozumiem.
0:09:26:Więc Mayushii idzie do domu.
0:09:28:W porzšdku.
0:09:31:Kurisia?
0:09:32:Tak?
0:09:33:Wrócisz, prawda?
0:09:35:Tak.
0:09:36:Jestem członkiem zespołu, dopóki nie wrócę do Ameryki.
0:09:39:Tak!
0:09:41:Na razie!
0:09:43:Co to miało znaczyć?
0:09:45:Jeste moja asystentkš.
0:09:46:To oczywiste, że idziesz do laboratorium.
0:09:50:Powiedziała, że jestecie przyjaciółmi z dzieciństwa.
0:09:52:Jak to możliwe, że dorastajšc
0:09:54:w tym samym rodowisku, jedno z was jest tak aspołeczne?
0:09:57:Mayuri zawsze była trochę dziwna.
0:10:01:Mówiłam o tobie!
0:10:05:Pierwsza wiadomoć.
0:10:07:Lepiej, niż mylałam!
0:10:08:Sztuczne ognie sš super!
0:10:19:Od tej pory już nie działało?
0:10:21:Pożyczam go sobie.
0:10:25:Kitel zawsze mnie uspokaja.
0:10:30:Idealnie!
0:10:31:A więc nie myliłem się.
0:10:34:Jeste idealna.
0:10:35:C-Co masz na myli?
0:10:37:Przerażasz mnie.
0:10:38:Kitel!
0:10:39:W organizacji badawczej kitel jest jak mundur!
0:10:43:Cały czas to powtarzam Daru i Mayuri,
0:10:45:ale żadne z nich tego nie rozumie.
0:10:47:Ale ty tak.
0:10:49:A teraz stańmy oboje z rękami w kieszeniach!
0:10:53:Szybko!
0:10:54:W ten sposób?
0:10:55:Dokładnie!
0:10:56:To poza, z której promieniuje inteligencja, osišgalna tylko przez tych,
0:11:00:którzy powiecili swoje życie badaniom!
0:11:02:Daję ci ten kitel w prezencie.
0:11:04:Pławmy się razem w tej chwale!
0:11:08:Naprawdę odnoszę wrażenie, że się ze mnie nabijasz.
0:11:12:Jeste głodna?
0:11:14:Zamknij się.
0:11:15:Nie jadłam nic od południa.
0:11:17:Niech będzie.
0:11:19:Dzisiaj jestem w dobrym nastroju.
0:11:23:Lepiej, żeby ci smakowało.
0:11:24:Mówisz serio?
0:11:25:Niezadowolona?
0:11:26:Oczywicie, że tak!
0:11:27:Nie masz czego innego?
0:11:29:Mam jeszcze zupkę w kubku.
0:11:33:Ale chyba nie będziesz zainteresowana,
0:11:34:jak każdy, kto wychował się w Ameryce.
0:11:36:Zupka w kubku?
0:11:38:Zjem jš.
0:11:40:Jaki smak?
0:11:42:Sojowy i słony!
0:11:45:Poproszę słony.
0:11:47:I widelec.
0:11:52:Jeli się nie popieszysz, skończy ci się czas i przegrasz.
0:11:56:Czemu się nie poddasz?
0:11:58:Tam na końcu masz kartę wirusa, prawda?
0:12:00:Wiem to.
0:12:02:Myl tak sobie, jeli chcesz.
0:12:05:Więc po prostu położę to tutaj.
0:12:08:W porzšdku, riichi.
0:12:13:Lubisz Doktora Peppera, asystentko?
0:12:17:W końcu spędziłam siedem lat w Ameryce.
0:12:19:Musimy się kiedy razem napić.
0:12:22:Niestety, jestem jeszcze niepełnoletnia.
0:12:25:Miałem na myli picie Doktora Peppera.
0:12:28:I tylko to?
0:12:30:Dokładnie to.
0:12:32:Możemy wspólnie dowiadczać tego intelektualnego uniesienia, jakim jest Doktor Pepper.
0:12:35:Nie próbuj podglšdać moich kart, kiedy to mówisz.
0:12:45:W porzšdku, wygrałam.
0:12:47:Szczerze mówišc,
0:12:48:nie jeste zbyt dobry, jeli chodzi o ustalanie strategii, Okabe.
0:12:53:Bierzesz pod uwagę tylko swój własny plan,
0:12:56:nie przewidujšc ruchów przeciwnika,
0:13:00:ani zastawionych pułapek.
0:13:01:Czekaj!
0:13:04:O co chodzi?
0:13:05:Co powiedziała?
0:13:06:Powiedziałam, że jeste kiepskim strategiem.
0:13:10:T-To przecież prawda?
0:13:13:Przedtem!
0:13:15:Powiedziała Okabe, prawda?
0:13:17:I co z tego?
0:13:19:Jestem młodsza od ciebie, a...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin