{459}{555}Walter? Nie chcesz ić się pobawić|z resztš chłopców i dziewczynek? {555}{620}Sš bardzo mili. {620}{682}Nikogo więcej mi nie trzeba. {682}{759}On nigdy z nikim nie rozmawia. {759}{866}Jest taki samotny. To niewłaciwe. {866}{941}To niezdrowe. {1084}{1157}Nie chcę rozmawiać. Nie z nimi.|Sš mieszni. {1157}{1216}Sš głupi. {1388}{1485}Nie rozmawiać z nimi.|Sš głupi. {1562}{1656}Nikogo więcej nie trzeba. {1784}{1835}Potrafię ci pomóc. {1925}{1948}Jak? {2581}{2653}Mamy już próbki ostatnich przybyszy. {2653}{2716}Nadchodzi wielki rój. {2716}{2810}Ludzie będš więtować, gdy on dotrze. {2810}{2876}Ostatni element będzie gotowy? {2876}{2983}Pracuję nad tym. I służę ci,|jak we wszystkim. {2983}{3105}Obronisz mojš tajemnicę przed|tymi, którzy nam dzi pomogli? {3105}{3136}Nie będzie problemu. {3174}{3229}Obiecałem im karmienie. {3364}{3412}Wybaczcie, doktorze Simeon... {3412}{3486}...ale to był długi dzień.|Nie widzę tu nic do jedzenia. {3486}{3526}Ja widzę. {3557}{3642}Co to jest? {3715}{3769}Obiecałem wam karmienie. {3769}{3820}Nie powiedziałem - kogo. {4740}{4794}Ty ulepiłe tego bałwana? Nie. {4794}{4864}A więc kto? Bo jeszcze chwilę temu|go tu nie było. {4864}{4913}Po prostu pojawił się znikšd. {5305}{5356}Może to nieg, który kiedy już spadł. {5356}{5425}Może pamięta, |jak się robi bałwany. {5425}{5496}Że jak? nieg, który pamięta?|To mieszne. {5496}{5574}Co jest złego w miesznym? |Nic. I nadal do ciebie mówię, prawda? {5649}{5679}Jak się nazywasz? {5679}{5731}Clara. {5731}{5826}Przyjemne imię, Clara. {5826}{5868}Zdecydowanie powinna je zatrzymać. {5905}{5935}Do widzenia! {5995}{6031}Ej! {6031}{6106}Gdzie idziesz? Mylałam,|że dopiero się zaznajamiamy. {6294}{6343}To były czasy. {6667}{6725}Wio! {7287}{7391}'To krzepišce, widzieć się znowu|zainteresowanego. Miła była?' {7391}{7431}Tylko się do niej odezwałem. {7431}{7483}'I jak zwykle zrobiłe wrażenie,|niewštpliwie.' {7483}{7568}Nie, żadnego wrażenia.|Te czasy minęły. {7568}{7608}'Nie możesz się powstrzymać.' {7608}{7649}Za każdym razem ta sama historia. {7649}{7726}I zawsze zaczyna się od|dwóch tych samych słów. {7726}{7802}Ona nigdy mnie nie znajdzie,|nawet nie zna mojego imienia - {7802}{7890}Doktor... I jakich dwóch słów? {7890}{7944}Doktor? {7944}{7985}Doktor kto? {9264}{9326}Dobry wieczór, sir. {9326}{9376}Staw zamarzł. {9376}{9425}Nie był zamarznięty od nocy, kiedy... {9425}{9533}Kiedy zginęła guwernantka|twoich dzieci, rok temu. {9533}{9614}Doktor Simeon, sir. |Powiedział, że poczeka. {9614}{9694}Utonęła w tym włanie stawie,|a potem on zamarzł. {9694}{9788}Znalelicie jš dopiero miesišc póżniej,|kiedy lód wreszcie stopniał. {9788}{9864}Pamiętam ten wypadek.|Takie rzeczy się pamięta. {9864}{9904}Lód też pamięta. {9904}{9940}Kim jeste? Czego tu chcesz? {10029}{10082}Staw należy do pana, kapitanie Latimer, {10082}{10209}ale to, co w nim ronie,|kiedy dojrzeje, będzie nasze. {10209}{10244}Dobry wieczór. {10557}{10656}Cóż, doktorze Simeon,|co was zatrzymało na zewnštrz o tej porze? {10656}{10714}Kto mógłby się zaciekawić,|co kombinujecie. {10714}{10794}Właciwie, mnie bardzo ciekawiš|działania doktora Simeona {10794}{10876}i jego wyjštkowo tajemniczego Instytutu. {10876}{10945}No proszę, jakiego dostšpiłem dzi zaszczytu. {10945}{11038}Pani detektyw w woalu|i jej durna wspólniczka. {11038}{11062}Do usług. {11095}{11164}Zdajecie sobie sprawę, że doktor Doyle|niemal na pewno opiera {11164}{11233}swoje fantastyczne opowieci|na waszych przygodach? {11233}{11296}Z kilkoma celowymi przeróbkami,|oczywicie. {11296}{11382}Wštpię, czy czytelnicy magazynu|The Strand zaakceptowaliby fakt, {11382}{11485}że wielki detektyw jest|tak naprawdę... {11590}{11620}kobietš. {11620}{11694}A jej podejrzanie |bliska towarzyszka... {11694}{11763}Wypraszam sobie waszš|implikację niemoralnoci! {11763}{11804}Jestemy małżeństwem. {11804}{11880}A jak to wyglšda u ciebie,|co, złotko? {11880}{12034}Wracajšc - interesujšcy ten nieg,|nie sšdzicie? {12034}{12138}Kryształki wydajš się mieć|słaby poziom pola telepatycznego. {12138}{12220}Całkiem jakby mogły wykryć|i odpowiedzieć na myli. {12220}{12276}I wspomnienia ludzi wokół. {12276}{12359}Pamiętajšcy nieg. nieg, który się uczy. {12359}{12392}To takie fascynujšce. {12392}{12443}Mam nadzieję, że słucha|właciwych ludzi. {12443}{12552}Mógłby być strasznš broniš|w złych rękach, nie sšdzicie? {12552}{12606}Mylę, że nadchodzi zima. {12606}{12689}Zima, jakiej ten wiat|jeszcze nie widział. {12689}{12738}Ostatnia zima ludzkoci {12768}{12819}Wiesz, czemu|ci to wszystko mówię? {12819}{12865}Jestem zaintrygowana. {12865}{12955}Bo nie jeste w stanie zrobić niczego,|by jš powstrzymać. {12955}{13017}Może i nie jestem,|ale znam kogo, kto jest. {13017}{13063}Z chęciš go poznam. {13103}{13149}Masz na myli Doktora? {13149}{13199}On nam nie pomoże. {13199}{13240}On już nie pomaga,|przecież wiesz. {13240}{13321}Tak, kochanie, wiem,|więc módl się o cud, {13321}{13376}bo mylę, że|będziemy go potrzebować. {13538}{13632}Zebrali próbki bałwanów|z całego Londynu. {13662}{13708}Jak mylisz, co oni tam robiš? {13708}{13804}Ten nieg jest nowy. Możliwe, że obcy. {13804}{13871}Kiedy znajdujesz na wiecie co|kompletnie nowego, {13871}{13972}co, czego nigdy jeszcze nie widziałe,|czego następnie szukasz? {14012}{14048}Granatu? {14099}{14134}Zysku. {14164}{14220}Oto wiktoriańskie wartoci! {14220}{14336}Sugeruję pełny frontalny atak.|Zautomatyzowane laserowe kafary,|miny skalpelowe i kwas. {14336}{14370}Po co? {14370}{14447}A możemy chociaż powęszyć? {14447}{14490}To nie nasza sprawa. {14490}{14581}Sir, pozwolenie na wyrażenie|sprzeciwu wobec waszej aktualnej apatii? {14581}{14611}Masz pozwolenie. {14638}{14717}Sir, wyrażam sprzeciw|wobec waszej aktualnej apatii. {14717}{14771}Wypucie mnie!|Dziękuję, Strax. {14771}{14885}I jeli kiedykolwiek będę potrzebował|rady od psychotycznego ziemniakoludka, {14885}{14932}na pewno się do ciebie zgłoszę. {14932}{15025}Ale jeli nieg jest nowy i obcy, {15025}{15089}to czy nie powinnimy|chociaż spróbować tego zniszczyć? {15089}{15124}Bšd rozsšdny! {15124}{15179}Wypucie mnie! {15179}{15217}To nie nasz problem. {15217}{15304}Ponad tysišc lat ratowania|wszechwiata, Strax... {15304}{15381}I wiesz, jakiej jednej rzeczy|się nauczyłem? {15414}{15475}Wszechwiata to nie obchodzi. {15475}{15526}Ej, Doktorze! Wypuć mnie! {15526}{15608}A teraz mamy jedno|własne zmartwienie... {15608}{15648}Wypuć mnie! Ej! {15648}{15708}Nie martw się.|Nikt cię nie skrzywdzi. {15708}{15760}Co to jest? Milcz, chłopaku! {15760}{15851}To jest Strax i, jak widzisz,|łatwo go zamotać. {15851}{15919}Milcz, dziewczyno. Wybacz, chłopie. {15919}{16008}To Sontaran. Rasa wojowniczych klonów -|produkowanych masowo, |całymi legionami. {16008}{16070}Dwie płcie to trochę więcej|niż potrafi zliczyć. {16070}{16202}Sir, proszę nie mówić o moim cyklu|reprodukcyjnym przy wrogich dziewczynach!|To krępujšce. {16202}{16252}Typowe rodkowe dziecko z szeciu milionów. {16252}{16298}Kim jeste? To nieważne, {16298}{16363}bo zaraz i tak zapomnisz,|że kiedykolwiek się spotkalimy. {16363}{16420}Potrzebujemy robala. |Sir. {16420}{16465}Potrzebujecie czego? Robala?|Jakiego robala? {16465}{16577}Nie martw się, nie będzie bolało,|ale jedno dotknięcie skóry|i zapomnisz ostatniš godzinę. {16629}{16666}Gdzie go masz? {16666}{16745}Gdzie mam co, sir?|Wysłałem cię po pamięciowego robala. {16745}{16826}Tak? Kiedy? A ten to kto? {16826}{16888}Co my tutaj robimy? {16888}{16943}Patrzcie, nieg pada! {16943}{17004}Nie użyłe rękawic, prawda? {17004}{17049}Dlaczego miałbym potrzebować rękawic? {17090}{17141}Mam ić po tego pamięciowego robala? {17218}{17305}Widzisz go?|Chyba go słyszę. {17344}{17418}Ej, nie próbuj uciekać,|zostań tam, gdzie jeste. {17418}{17494}Dlaczego miałabym uciekać? |Wiem, co się zaraz stanie |- i będzie miesznie. {17494}{17583}Dlaczego miesznie?|Na przykład twój mały kumpel.|Szpetny mały goć, nie? {17583}{17638}Może. Raz oddał życie|za jedno z moich przyjaciół. {17638}{17703}To dlaczego nadal żyje?|Inny przyjaciel mu je zwrócił. {17703}{17806}Acz nie jestem pewien,|czy razem z mózgiem! |Ja też nie. {17806}{17845}Widzę go. {17845}{17911}Oooch! Dosięgniesz?|Masz go? {17962}{17989}Mam kogo, sir? {17989}{18066}Bo to sš włanie te rękawice,|prawda? {18066}{18133}Sir! Pomocy! Chyba przejechała|mnie dorożka! {18187}{18268}No i już. Jedno dotknięcie|i tracisz jakš godzinę wspomnień. {18268}{18351}A jak cię ugryzie, to możesz|stracić dziesištki lat. {18459}{18507}A ty nadal nie próbujesz uciekać. {18507}{18563}Nie rozumiem, jak bałwan|mógł sam się ulepić. {18563}{18619}Ucieknę, jak mi wytłumaczysz. {18619}{18659}Clara kto? Doktor kto? {18659}{18727}Och, niebezpieczne pytanie.|Co jest złego w niebezpiecznym? {18727}{18801}nieg wytwarza słabe pole|telepatyczne... |Mój bałwan... {18801}{18867}...które wydaje się chłonšć|ludzkie myli i wspomnienia... {18867}{18948}a ponieważ nie jest zwyczajne,|w jaki sposób utrzymuje |poprzedni kształt... {18948}{19035}Nie, Doktorze! Mój bałwan! {19035}{19106}Ach! Interesujšce.|No to jak, mylała teraz o nim? {19106}{19167}Tak. No to przestań. {19206}{19279}Clara, przestań myleć|o bałwanach! {19279}{19333}Padnij! {19333}{19436}Clara, słuchaj mnie, ten nieg|żywi się twoimi mylami.|Nie rozumiem. {19436}{19521}Złapała się w ich pole telepatyczne,|naladujš cię. Im więcej o nich mylisz, {19521}{19601}tym więcej się ich tworzy.|Wyobra sobie, jak topniejš,|zobacz to, zobacz jak topniejš! {19746}{19817}No, bardzo dobrze - bardzo, bardzo dobrze! {19842}{19898}Czy to może się powtórzyć? {19898}{19954}Jeli tak się stanie,|to już wiesz, co robić. {19984}{20011}Chyba że zapomnę. {20081}{2...
m26gfmhfm