2 Broke Girls [2x07] And The Three Boys With Wood (XviD asd).txt

(19 KB) Pobierz
{98}{199}Co tak wczenie wróciła?|Kasztan zapomniał portfela?
{201}{264}Nie, widzielimy kota,|którego nie lubimy.
{266}{312}Próbowałam go spsikać|wodš z butelki,
{312}{384}ale miał się z nas,|więc ucieklimy.
{386}{451}- A ty co tu robisz?|- Raduję się dniem.
{456}{523}Nadejcie jesieni|to moja ulubiona pora roku.
{525}{561}Uwielbiam licie.
{563}{621}Ohydztwo!|Kondom!
{664}{722}Widać jesień już doszła.
{753}{827}- Kto by to rzucił przez płot?|- Ten kot.
{837}{890}Co? Jest nie tylko arogancki,
{892}{966}ale chce, bymy wiedziały,|że uprawia seks.
{966}{1041}Gdybym ja miała dziewięć żyć,|nie używałabym kondomów.
{1055}{1091}NAPISY - ::Project HAVEN::
{1093}{1211}{y:b}2 BROKE GIRLS [2x07]|Tłumaczenie: Goldilox
{1302}{1398}Pora zaczšć rozmylać,|co zrobimy z Kasztanem tej zimy,
{1398}{1467}skoro już mamy szczyt sezonu|spadajšcych kondomów.
{1467}{1537}Masz rację,|Kasztan jest najważniejszy.
{1539}{1582}Ale ważniejsze, co mylisz
{1582}{1635}o tym klasycznym swetrze,|który wybrałam na randkę z Andym?
{1635}{1666}Ładny.
{1666}{1755}Ale nie będzie ci trudno cišgać go|przez głowę w taksówce?
{1755}{1793}Zakładam, że zrobicie to|w taksówce.
{1796}{1870}Max, to pierwsza randka.|To niestosowne.
{1885}{1925}Prawda?
{1928}{1990}Nigdy nie randkowałam|jako biedak.
{1990}{2033}Co jest dopuszczalne|na pierwszej randce?
{2033}{2141}Ja trzymam klasę,|więc anal?
{2311}{2378}Aż tak biedna nie jestem.
{2378}{2426}Lepiej daj mu co,|co podtrzyma zainteresowanie,
{2426}{2505}bo on ma sklep z cukierkami,|a ja chcę je dostawać już zawsze.
{2539}{2589}Już przyszedł.|Przyprowadzisz go na podwórko,
{2589}{2640}żeby zobaczył mnie|w swetrze obok konia?
{2640}{2688}Dobra, wirusko.
{2728}{2800}Ale jak facet zapuka do mnie,|wemiesz go do mojej sypialni,
{2800}{2896}żeby zobaczył mnie w koszulce Slayera|obok mojej gšsienicy wypchanej trawš.
{2975}{3016}Witam pana, przyjechałem|po pańskš córkę.
{3016}{3059}A jakie sš twoje zamiary?
{3059}{3091}Nie wiem.
{3093}{3136}Może zabiorę jš|na romantycznš przejażdżkę,
{3136}{3165}oszołomię chloroformem,
{3167}{3239}i sprzedam jej nerkę|za nowego iPada.
{3242}{3273}Synu!
{3292}{3313}Wyjdmy na dwór.
{3313}{3354}Panna Channing chce,|by jš zobaczył
{3354}{3388}jako dziewczynę wyciętš
{3388}{3443}z katalogu J. Crew|za bycie zbyt białš.
{3443}{3515}Panna Channing?|Max, zaczekaj.
{3515}{3570}Caroline to Caroline Channing,|ta Caroline Channing?
{3570}{3649}Kiedy była miliarderkš,|ale teraz cała jej kasa jest tu.
{3673}{3709}Chwila, sš tu i guziki.
{3752}{3812}Mylałem, że to zwykła|dziewczyna z Williamsburga.
{3812}{3877}Nie. Aż tak się nie stara.
{3934}{3987}Myliłam się.
{3999}{4071}Czeć.|Nie słyszałam jak pukałe.
{4074}{4114}To bawcie się dobrze.
{4114}{4155}Młodzieńcze, jeli nie|wstšpisz do sklepu
{4155}{4220}po Cukrowe Patyczki dla mnie,|nie zobaczysz więcej mojej córki.
{4220}{4277}- Pomylałem o tym.|- Tak!
{4332}{4383}Zdecydowanie anal.
{4651}{4673}Kochanie.
{4675}{4728}Któż to się spónił|do pracy pół godziny.
{4728}{4790}To musiała być goršca randka|z Panem Cukierkiem.
{4790}{4889}Dotknęła jego Snickersa?
{4891}{4946}Dała mu migdałowš radoć?
{4946}{5035}Jego słone paluszki trzymały się|z dala od moich babeczek.
{5035}{5071}Możemy mówić jak dorosłe?
{5071}{5133}Twoje babeczki to raczej racuszki,|ale mów dalej.
{5181}{5222}Do niczego nie doszło.
{5222}{5308}I to po czterech godzinach|mojego dyszenia i szeptania...
{5308}{5387}"Naprawdę dobrze się bawię".
{5440}{5543}Nie chcę być taka, ale sšdzę,|że on może być gejem.
{5553}{5654}Jest gejem bo nie nakręciły go|cztery godziny kawowego dyszenia?
{5754}{5793}Co jest?
{5795}{5879}Naprawdę dobrze się bawię.
{5879}{5946}Muszę w tej chwili do ubikacji.
{6104}{6140}To niczego nie dowodzi.
{6157}{6227}Oleg cišgle szuka wymówki,|żeby gdzie wsadzić.
{6227}{6310}Mylisz, że czemu|nie serwujemy już precli?
{6380}{6428}Andy nie jest gejem.
{6428}{6488}I nie próbuję cię wrobić|w życie pełne dezorientacji,
{6488}{6541}samozwštpienia bez seksu|za darmowe cukierki,
{6543}{6591}chociaż to w moim stylu.
{6610}{6639}Naprawdę na ciebie leci.
{6639}{6675}Może i leci na mnie,
{6675}{6752}ale nie wyglšda,|żeby chciał wlecieć we mnie.
{6783}{6838}- Może chce się tylko przyjanić.|- Nie ma mowy.
{6838}{6898}Dzieli cię dobre 36 kg|i uzależnienie od koki
{6898}{6965}od zakwalifikowania jako|kumpelę dla geja.
{6991}{7037}Co jest takie ważne,|że tu przesiadujecie
{7037}{7094}paplajšc jak uczennice,|kiedy klienci czekajš?
{7094}{7126}Jeli musisz wiedzieć,
{7126}{7183}rozmawiamy z Caroline,|czy kto, kogo znamy, jest gejem.
{7186}{7255}Miałem raz dowiadczenie|homoseksualne na studiach.
{7406}{7459}Z innš dziewczynš?
{7490}{7562}Nie, jeden chłopak|się mnš interesował.
{7562}{7608}Był kapitanem drużyny futbolowej.
{7610}{7641}Przyszedł do mojego pokoju
{7644}{7682}i poprosił o odrobienie mu|pracy domowej,
{7682}{7723}a potem wyszedł.
{7754}{7783}Nieważne.
{7783}{7855}Nigdy nie miałem dowiadczenia|homoseksualnego.
{7886}{7943}Nadal no te swetry, Han.|Doczekasz się.
{8075}{8145}Jeli teraz ci życie dopiekło,|to będzie jeszcze gorzej.
{8145}{8229}Nowa odmiana hipsterów.|Ironiczni Amisze.
{8229}{8339}Nie ma bata. Już się biorę|za tych ubijaczy masła.
{8368}{8430}Powiem wam to,|co Mumfordowi i Synom,
{8430}{8456}wynocha.
{8519}{8607}Wio. W drogę hipsterzy|udajšcy Amiszów.
{8610}{8660}Ale my naprawdę jestemy Amiszami.
{8663}{8701}Tak, przybylimy na Rumspringę.
{8703}{8785}A ja tu przybyłam|na kielonek wódki.
{8787}{8847}To co takiego|jak ferie wiosenne.
{8847}{8912}Odchodzimy od drogi Amiszów|i zaznajemy nowoczesnego wiata.
{8912}{8996}Upraszam waszeci o wybaczenie.
{8996}{9077}Zasišdcie przeto w boksieni.
{9077}{9130}Usišdcie w boksie.
{9190}{9233}Earl, mam w boksie|dwóch Amiszów.
{9233}{9293}Od razu ich uprzed,|że nie przyjmujemy
{9295}{9367}czeków podróżnych|ani żywego inwentarza.
{9408}{9444}Więc Amisze, co?
{9444}{9492}Tak, psze pani.|Z Pennsylvanii.
{9494}{9526}"Psze pani"?
{9528}{9566}To mnie nawet kręci.
{9583}{9631}Zawsze mylałam,|że jeszcze ze 20 lat,
{9631}{9696}nim zostanę tygrysicš,|ale oto jestem.
{9739}{9780}Może postawię wam kawę, chłopaki?
{9792}{9830}Nie możemy pić kawy,|psze pani.
{9830}{9885}Kawa to Diabeł w kubeczku.
{9888}{9933}Wszystko możemy, Jacob,|jestemy w Nowym Jorku.
{9936}{9986}No, Jacob.|Słuchaj, co mówi...
{9986}{10029}- Jebediah.|- Poważnie?
{10115}{10180}Widziałe rozmiar jej wymion?
{10314}{10353}To sš prawdziwi Amisze.
{10355}{10406}Uwielbiam kulturę Amiszów.
{10408}{10439}Ty uwielbiasz każdš kulturę.
{10442}{10511}Salutujesz flagom nalenikarni,|kiedy przechodzimy.
{10573}{10607}O mój Boże.|To jest to.
{10609}{10674}Max, pytanie.|Z czego znani sš Amisze?
{10674}{10727}O nie.|Znowu szósta klasa.
{10727}{10768}Daj mi pałę i leć dalej.
{10780}{10830}Stodoły.|Budujš stodoły, a my...
{10830}{10880}Potrzebujemy jej dla Kasztana.
{10883}{10931}Chod.|Ja będę mówiła.
{10931}{10988}wietnie manipuluję|młodymi chłopcami.
{10991}{11034}Raz nakłoniłam 10-latka,|którym się zajmowałam,
{11036}{11098}żeby mi kupił paczkę herbatników|ze swego kieszonkowego.
{11288}{11357}To nasze mieszkanie.|Niewiele, ale...
{11360}{11427}Macie tyle rzeczy.|Pani jest bogata?
{11434}{11468}Tak.
{11482}{11559}I muszę przyznać, że to "paniowanie"|nadal na mnie działa.
{11609}{11660}Dobra, Jacob.|Starczy już tego pstrykania.
{11660}{11736}Jutro będzie czas|na zabawę elektrycznociš,
{11739}{11770}teraz już póno.
{11770}{11811}Ustalmy, kto gdzie pi.
{11813}{11873}Wy dwaj możecie tutaj,|a ja z Max w jej łóżku.
{11873}{11902}Pasuje wam?
{11933}{11983}Przepraszam.|Zostawiłam stanik.
{11983}{12038}Twój stanik?
{12038}{12082}Jacob, nie zachowuj się jak dziecko.
{12082}{12125}- Przepraszam za niego.|- Nie musisz.
{12127}{12177}Przynajmniej to był jej stanik.|Mój by go zabił.
{12285}{12331}Mylę, że jutro|możemy pojechać
{12331}{12398}do składu drewna mego wujka|po deski na stodołę.
{12398}{12482}- Ja widzę sporo drewna tutaj.|- No proszę.
{12539}{12575}Nie wstyd się, Jacob.
{12575}{12633}To całkiem naturalne,|kiedy poznajesz nowe rzeczy.
{12635}{12700}Jak pierwszy raz zobaczyłam|zdjęcie tłustych bliniaków na skuterach,
{12700}{12743}byłam sztywna kilka dni.
{12774}{12820}Może wyjdziecie|pobawić się z koniem?
{12878}{12937}I dziękujemy za możliwoć|zatrzymania się u was.
{12940}{12973}Wasz dom jest rewelka.
{12973}{13021}Nawet nie wiesz,|co to znaczy, Jebediah.
{13024}{13088}Tak mówiš hipsterzy, Jacob,|to zajebiste.
{13168}{13213}To na pewno dobry pomysł?
{13216}{13252}Widziała jak się podniecił.
{13252}{13331}Stodoła praktycznie wyrosła mu|w spodniach.
{13333}{13386}Ani nam, ani im|nic nie będzie.
{13386}{13479}To typowa reakcja facetów|na takie dwie tygrysice jak my.
{13568}{13623}A wiesz co nie jest|typowš męskš reakcjš?
{13626}{13690}Niedzwonienie i niepisanie|do dziewczyny, która ci się podoba.
{13693}{13733}To może ty napisz|do Andy'ego?
{13733}{13810}Co mam napisać?|"Co taki gej, znak zapytania"?
{13839}{13861}Nie wiem.
{13863}{13918}Jedyne co pisałam do faceta, to:
{13918}{13978}"Glina za tobš,|przejd obok mnie".
{14012}{14055}Napisz "Hej".
{14072}{14110}Tyle mogę.
{14136}{14163}"Hej".
{14182}{14242}Autokorekta zmieniła na "gej".
{14283}{14338}Nawet telefon to wyczuwa.
{14350}{14405}Dobra, wysłane.|"Hej".
{14405}{14448}Mógłbym dostać piwo?
{14448}{14479}- Tak.|- Nie.
{14479}{14549}Pracujš dla nas za darmo.
{14551}{14623}- Jedno dla każdego.|- Ale zajebicie.
{14623}{14683}Max, nie możesz dawać piwa|nieletniemu w domu.
{14683}{14736}Dlaczego?|Nie na tym polega miłoć?
{14786}{14853}Jebediah,|piwo to lina Diabła.
{14901}{14966}Sšsiedzi przychodzš po północy|w Williamsburgu?
{14966}{15040}Gdzie ten William?|Chcę mu...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin