[0][10]/Poprzednio: [10][33]- Co to miało być?|- Ujrzelimy jš. [34][48]/Ujrzelimy Lilith. [48][97]- Widziałe jš. Byłe tam.|- Godric też. Czuł wstręt. [98][127]Godric, jakiego ujrzałe,|był wypaczeniem. [127][143]Lilith cię poprowadzi. [144][180]Być może dowiemy się,|kto zabił waszych rodziców. [180][212]/Najpierw byłam mamš.|/Potem wampirem. [213][226]Widziała Claudine? [227][246]Warlow, zostaw dziewczynę! [246][280]- Mówi ci to co?|- Nie. [280][306]/Jeste moja! [329][354]Jest tutaj.|Zdejmie klštwę, jeli... [355][379]Terry, skarbie,|musisz zabić Patricka. [380][424]- Albo on ciebie.|- Jeden z nas musi zginšć. [428][443]Mój znajomy krwiopijca twierdzi, [443][473]że gdy wypijemy jego krew,|będzie wiedział, że może nam ufać. [473][507]Jeste ćpunem i|przynosisz hańbę wilkom. [507][529]J.D., nie!|Wygrałe. [530][566]Znajd sobie nowš watahę. [567][593]Byłam w swojej sali|i nagle stałam się tobš. [594][611]- Wszystko będzie dobrze.|- Nie będzie. [612][626]Ja umrę, Sam. [655][699]- Mamy dla ciebie niespodziankę.|- Musisz to zrobić, bracie. [711][737]Zrobiłe to? [737][764]Sprowadzę pomoc.|/Przyjazna twarz. [764][790]Czas zniszczyć integrystów. [791][811]Tru Blood.|Wysadmy fabryki. [812][828]Jest ich tylko pięć. [828][851]Zmusimy integrystów|do żywienia się ludmi. [852][873]- Tak jak powinni.|- Dobra robota. [873][899]- Co ty wyprawiasz?|- Ewoluuję. [959][993]/Widzimy fabrykę Tru Blood|/na obrzeżach Houston w Teksasie, [993][1018]/gdzie godzinę temu|/nastšpiła eksplozja. [1018][1053]/Przyczyna jest wcišż nieznana,|/lecz według wstępnych raportów [1054][1079]/zginęło przynajmniej|/szeciu ludzi. [1086][1116]/Jest to największa|/fabryka Tru Blood na wiecie, [1116][1138]/pokrywajšca ponad 25%|/wiatowej produkcji [1138][1184]/syntetycznej krwi, której wampiry|/potrzebujš do przeżycia. [1185][1213]- Zaczęło się.|- Chwała Lilith. [1214][1262]Dla uczczenia jej więtej wojny|ucztujmy w imię Lilith. [1266][1307]Powinnimy zmówić|modlitwę dziękczynnš? [1333][1360]Modlitwa to dla mnie nowoć. [1360][1408]Może powinien to zrobić kto|z większym dowiadczeniem. [1434][1450]Byłbym zaszczycony. [1451][1493]Mam takš wypróbowanš|z czasów, gdy byłem człowiekiem. [1493][1536]Był raz kogut i kurka.|Dali jeć gšsce z podwórka. [1537][1554]"Dobry Boże",|rzekła gę, [1555][1576]"pobłogosław dary,|które będziemy jeć [1576][1614]i nas, którzy Tobie służymy".|Amen. [1635][1658]Urocze. [1839][1878]www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. [1879][1969].:: GrupaHatak.pl ::. [2319][2342]BÓG NIENAWIDZI KŁÓW [2691][2754]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|Igloo666 & Boja [2754][2778]{y:u}{c:$aaeeff}Korekta:|Annica [2951][2978]/Brak dostępu. [3013][3048]Chelsea, kanclerz Agryppa|chyba zapomniała dać mi uprawnienia. [3049][3063]Mogłaby jako... [3064][3106]Zabezpieczenia pierwszego stopnia.|Przykro mi, złotko. [3107][3130]Jasne. [3193][3202]Daruj sobie. [3202][3220]Jestem tysišc lat|starszy od ciebie. [3221][3257]Schowaj kiełki,|zanim się wkurzę. [3264][3285]Możemy gdzie|bezpiecznie porozmawiać? [3286][3324]Będzie bezpiecznie,|jeli mnie pucisz. [3366][3382]Mamy 30 sekund|do włšczenia kamery. [3383][3408]Powiedz, że masz plan,|jak nas stšd wydostać. [3408][3433]- Ty była planem.|- No to wietnie. [3434][3464]Zabezpieczenia pierwszego stopnia.|A ja mam trzeciego, geniuszu. [3465][3482]Zabezpieczenia|oparte sš o kod DNA. [3482][3508]Nie mówię po techniku. [3509][3554]- Przetłumacz.|- Mamy totalnie, kurwa, przejebane. [3555][3588]- Chyba że...|- Chyba że co? [3588][3620]To prawdopodobnie głupi pomysł,|przez który pewnie zginiesz. [3620][3648]Brzmi wietnie. [3653][3684]- Widzisz co?|- Tak. [3692][3722]Przystojnego skurwysyna|ze licznymi nowymi rzęsami. [3723][3736]Lafayette, poważnie. [3736][3757]W tej łazience był|jaki straszny duch. [3757][3775]Pomożesz mi dowiedzieć się,|co to było, [3775][3820]czy będziesz podziwiał|swój próżny tyłek całš noc? [3853][3898]Straszny duchu, dlaczego jeste|w łazience Sookie? [3960][3974]Przepraszam, Sook. [3974][3994]Nie mam pojęcia,|jak to, kurwa, działa. [3994][4017]Nie jestem Whoopi Goldberg|z "Uwierz w ducha", [4018][4052]chociaż jestem|o wiele ładniejszy. [4052][4096]- Dzięki, że próbowałe.|- I tak bulisz 100 dolców. [4097][4124]Dopisz mi do rachunku. [4125][4184]Co słychać, oprócz bycia opętanym|przez meksykańskiego demona? [4185][4208]Jakie wieci od Tary? [4208][4256]Esemesowałem do niej z 50 razy,|i oto, co mi odpisała: [4272][4307]"Dziwko, przestań pisać|albo cię zjem". [4308][4331]To chyba już jej lepiej. [4331][4370]Nie tak na mnie wkurwiona od czasu,|gdy odbiłem jej chłopaka w 8. klasie. [4371][4411]Kiedy się z tego otrzšnie.|Albo i nie. [4414][4441]Przynajmniej żyje. [4442][4456]W pewnym sensie. [4456][4480]- Co?|- Powiedziałam, że przynajmniej żyje. [4481][4505]Nie mówię do ciebie. [4512][4542]Macie się wszyscy uspokoić, kurwa! [4542][4579]Mogę słuchać tylko|jednego naraz, kurwa. [4580][4615]Przepraszam za wyrażenie,|pani Stackhouse. [4615][4640]Babcia jest tutaj? [4660][4678]Tak, proszę pani,|powiem jej. [4679][4712]A co do reszty,|nie jestem Gmailem dla zmarłych. [4712][4741]lijcie w diabły swoje wiadomoci. [4741][4785]Twoja babcia jest zadowolona,|że wróżki-striptizerki zajęły się tobš. [4786][4802]Mówi co jeszcze? [4802][4853]Na przykład kim jest Warlow|albo co to było w mojej łazience? [4854][4893]pi na tym.|pisz na tym? [4894][4923]pisz na tym czym. [5140][5171]Mówię po raz setny.|Hoyt nie jest Obamš. [5171][5201]Stało się to tylko dlatego,|że wcišż mnie kocha. [5202][5251]Przyłšczył się do przeladowców.|Porwał cię, celował do ciebie z broni. [5251][5267]To naprawdę romantyczne. [5268][5297]Przynajmniej nie strzelił mi w głowę. [5297][5317]Dzięki za przybycie,|funkcjonariuszu Stackhouse. [5317][5340]Przyjechałem jak najszybciej.|Hoyt jest Obamš? [5341][5369]- Nie!|- To po prostu ksišżę z bajki. [5369][5418]- Uciekł, by uratować tyłek.|- witało! Poszedł po pomoc. [5424][5460]- Jason, oni mu co zrobili.|- Hoyt miał twojš krew, tak? [5461][5488]- Gdyby co mu groziło, czułaby to?|- Czułam to. [5488][5534]I nagle wszystko zniknęło...|i już go nie wyczuwam. [5548][5569]To przeze mnie. [5569][5609]Jeli co mu się stanie,|to przeze mnie. [5709][5732]Masz. [5813][5844]To już się chyba nie powtórzy. [5845][5875]- Jeste pewna?|- Nie. [5882][5923]Ale już mnie nie boli,|więc to chyba dobrze, co? [5923][5948]Zabieram cię do szpitala. [5948][5969]Mój brat zmarł|po przemianie w człowieka. [5970][6000]- Twojego brata pobito na mierć.|- A ciebie postrzelono. [6001][6035]Więc nie chcę tracić|energii na kłótnie. [6036][6067]Nie wracam do szpitala. [6109][6155]W takim razie zostajesz tutaj,|a ja znajdę ci kogo do pomocy. [6156][6180]Na czas cigania|goci w maskach Obamy? [6181][6195]Jakby nie zauważyła, [6195][6216]biuro szeryfa w Renard|to nie żadne CSI. [6217][6236]Potrzebujš mnie. [6236][6265]A jakby ty nie zauważył,|nie jestem taka delikatna. [6266][6317]Ci pojebańcy postrzelili nas|i próbowali zastrzelić mojš córkę. [6317][6344]Jeli mylisz, że będę|tu sobie leżeć, [6344][6371]jak "Księżniczka na ziarnku grochu",|to się grubo mylisz. [6371][6389]Idę z tobš.|Nie powstrzymasz mnie. [6389][6407]Jeste wkurwiajšca, wiesz? [6408][6432]A ty jeste staromodny|i strasznie seksistowski. [6433][6469]Próbuję ochronić kogo,|kogo kocham, i jestem seksistš? [6470][6489]Ja też cię kocham. [6498][6517]- Dobra.|- I tak z tobš idę. [6517][6547]Szlag by to trafił! [6583][6608]Ostatnim razem|duch kobiety w ciele Lafayette'a [6609][6648]chciał ukrać nasze dziecko.|Dlaczego mamy mu zaufać? [6649][6679]- Bo strzeliłem jej w głowę.|- No to co? [6679][6718]To było dawno temu|i nie z twojej winy. [6719][6751]I jest ci bardzo przykro.|Jest mu bardzo przykro. [6751][6802]- Proszę, nie każ mu tego robić.|- Kochanie, obudzisz dzieci. [6809][6834]Co robisz? [6845][6885]Ja i Patrick uratowalimy|sobie nawzajem życie. [6892][6931]- Dobry z niego człowiek.|- Dlatego uciekł stšd jak oparzony? [6932][6972]Dla mnie to wyglšdało,|jakby chciał chronić tylko siebie. [6973][7001]W sztuce przetrwania|wychodzš z nas brzydkie cechy. [7002][7042]Zaproponuję mu uczciwš walkę.|Przynajmniej na to zasłużył. [7043][7104]A co z nami? Co z Mikeyem?|Na co my zasługujemy? [7119][7151]Skarbie, gdyby nie ty... [7181][7213]Tylko dla ciebie walczę. [7374][7409]/Pożar wcišż szaleje|/w fabryce na obrzeżach Houston. [7409][7460]/W tym czasie spanikowane wampiry|/w całym kraju wykupujš zapasy. [7460][7488]/A wielu obywateli|/już zadaje pytanie: [7488][7535]/Co stanie się z nimi,|/gdy skończy się sztuczna krew? [7541][7566]- Co ty robisz?|- Tyle Tru Blood powinno nam wystarczyć [7567][7589]przez parę tygodni,|jeli przestaniemy serwować. [7590][7626]- Nie przestaniemy.|- Widziała wiadomoci? [7626][7653]Fabryki płonš,|wampiry panikujš. [7653][7689]I dlatego włanie musimy|nadal serwować krew, [7689][7724]aby nasi wampirzy klienci|nie zjadali naszych ludzkich klientów, [7724][7754]- przez co straciłybymy biznes.|- A gdy zapasy się wyczerpiš? [7754][7792]Zrobimy to, co każdy|normalny wampir w tym kraju. [7793][7825]Będziemy udawać, że nadal|pijemy to gówno jak integryci, [7825][7867]a w ukryciu żywić się ludmi. [7869][7897]No to zacznie się rzenia. [7898][7938]Ktokolwiek wysadził tę fabrykę,|włanie taki miał cel, prawda? [7939][7970]Trzymam się z dala|od dwóch rzeczy: [7971][8005]ludzi, którzy jedzš dużo ryb,|i polityki. [8006][8036]Więc cokolwiek się wydarzy,|nie wychylamy się, [8036][8063]prężymy cycki|i podajemy Tru Blood. [8063][8089]Rozumiesz? [8149][8192]Może mam dopiero tydzień,|ale nie jestem głupia. [8197][8243]Martwisz się...
JohnyBravo_777