00:00:34:tłumaczenie ze słuchu: cat84|www.chomikuj.pl/cat84 00:00:41:Murdoch Mysteries 5x13 "Twentieth Century Murdoch"||Detektyw Murdoch 5x13 "Murdoch w XX wieku" 00:00:51:Panowie 00:00:52:Mam nadzieję, że mielicie miłe więta. 00:00:55:Dzień dobry, sir.| Czy lepiej się pan czuje? 00:00:21:więta uderzajš mnie każdego roku coraz bardziej, Murdoch. 00:01:00:Wybacz, że wczoraj tak wczeniej wyszedłem.|Najwyraniej ominšł mnie pudding Margaret. 00:01:04:Był pyszny, jak zawsze. 00:01:06:Mówiłem, że nie zrobiłem nic złego! 00:01:09:- George? |- Sir! 00:01:11:Gideon Turner. Znalelimy go jak się siłował z mężczyznš. 00:01:14:On zamierzał się rzucić z mostu Valley. 00:01:18:Skšd to pan wie, panie Turner? 00:01:19:Obawiam się, że nie mogę tego panu powiedzieć. 00:01:21:więta były wczoraj panie Turner. 00:01:24:Albo powie nam pan prawdę, albo pozna pan| mojš bokserskš wersję drugiego dnia wišt. 00:01:27:Nie może pan. 00:01:30:Muszę zapobiec morderstwu o 10.00. 00:01:33:O Boże, ja|muszę ić. 00:01:37:- Sir!|- Łap go! 00:01:38:Za nim Crabtree! 00:01:42: 00:02:06:Seth Morgan! 00:02:12:To on!|To Mikołaj! 00:02:15:George, za nim! 00:02:18:George 00:02:20:- Panie Turner, proszę to wytłumaczyć.|- Murdoch. 00:02:24:Ten człowiek uratował mi życie. 00:02:26:To prawda sir. Pan Turner skierował strzał na lepo. 00:02:30:Dostaniesz więcej razy na posterunku, jeli nam nie powiesz| skšd wiedziałe, że to się stanie. 00:02:34:Widziałem, jak to się dzieje. 00:02:36:Byłem w przyszłoci. 00:02:38: 00:02:43:Byłe w przyszłoci? 00:02:45:A niby jak tam trafiłe? 00:02:47:Nie mogę tego powiedzieć, |już za wiele powiedziałem. 00:02:49:Cholera jasna, ma odbite! 00:02:52:Zgubiłem go sir. Uciekł zsypem na węgiel.|Zostawił to za sobš. 00:02:56:- To częć jego kostiumu.|- Dobrze George, odeskortuj pana Morrisa na posterunek na przesłuchanie. 00:02:59:I sprawd czy sš jakie odciski palców na tej łusce.|- Sir, każę posterunkowym przeszukać zsyp węgla. 00:03:03:Dziękuję. 00:03:07:Masz jeszcze jakie zbrodnie z przyszłoci, którym chciałby zapobiec? 00:03:09:Nie, ale muszę to powstrzymać. 00:03:11:Chłopiec zostanie przejechany przez powóz na rogu Queen i Parlament. 00:03:15:- A o której?|- O 15.15. 00:03:17:Cudownie. To daje nam czas na pogawędkę. 00:03:23:Skšd wiedziałe, że pan Morgan będzie w tym miejscu, dokładnie w tym czasie? 00:03:27:Już to mówiłem. 00:03:30:Nie był pan w przyszłoci, panie Turner. 00:03:33:I jeli będzie pan trwał przy tych urojeniach |każę pana wysłać na obserwację do zakładu dla obłškanych. 00:03:38:Nie może pan tego zrobić.| Jestem zdrowy na umyle. 00:03:40:Nigdy wczeniej nie widziałem pana Turnera. 00:03:42:- Skšd wiedział, że pan tam będzie?|- Nie mam pojęcia. 00:03:45:Miałem się z kim spotkać. 00:03:46:Z kim? 00:03:48:- Widuję się z pewnymi zamężnymi kobietami.|- Którymi kobietami? 00:03:52:To może być każda z tuzina. |Mam do nich słaboć. 00:03:57:Utrzymuje wersję, że był w przyszłoci. 00:04:00:Jeli nie popełnił przestępstwa 00:04:01:Zamierzam poprosić dr Robertsa o pełnš umysłowš analizę pana Turnera. 00:04:06:- A pan Morgan?|- Lubi uwodzić zamężne kobiety. 00:04:10:To daje nam wskazówkę, kto mógł chcieć go zastrzelić. 00:04:13:Mamy do wyboru 12 mężów 00:04:16:Nie znamy nazwisk. 00:04:17:Nie używał pan swej zwyczajowej perswazji? 00:04:19:Nie miałem serca go dobić.|Ten wišteczny duch itd. 00:04:25:Sir 00:04:28:Udało mi się znaleć częciowy odcisk na łusce od naboju. 00:04:30:Najpewniej odcisk kciuka, |gdy strzelec wsadzał pocisk do komory. 00:04:34:Niestety reszta naboju była czysta. 00:04:38:Sir, według pana Turnera, chłopiec zostanie |poturbowany przez konia kwadrans po trzeciej. 00:04:42:Czy mam się upewnić, że to się nie stanie? 00:04:44:George nie wierzę, aby ktokolwiek mógł podróżować w czasie. 00:04:48:Ale dzieje się tu co dziwnego. |We Henrego. 00:04:52:Co jeszcze sir. 00:04:55:- Jak pan wie, w tš niedzielę mija to stulecie.|-Tak. 00:04:59:Mylałem, aby zaprosić dr. Grace,| aby mi towarzyszyła na balu, ale... 00:05:04:Ona jest lekarzem, a ja tylko glinš. 00:05:08:Nie chcę się skompromitować.|I jej też nie. 00:05:12:- Mylę, że powiniene jš poprosić George.|- Naprawdę? 00:05:14:Naprawdę. 00:05:17: 00:05:28:Wyglšda na to, że pan Turner ma| desperackš potrzebę pomagania innym. 00:05:33:Wynika ona z poczucia niedopasowania, niskiej samooceny. 00:05:37:- Ale to dziwne, skšd wiedział o strzelaninie.|- Tak. 00:05:41:Czy to możliwe, że wynajšł kogo, by przebrał się za więtego Mikołaja 00:05:45:i usiłował zabić pana Morgana, po ty by mógł go uratować? 00:05:50:Ludzie szukajš takich sytuacji,| które tylko oni mogš rozwišzać. 00:05:55:- Zatrzymam go na obserwacji.|- Dziękuję doktorze. 00:06:03:Nie możecie! Muszę uratować chłopaka! 00:06:06:William? 00:06:09:Julia! 00:06:13:Koszmary zaczęły się po tym,| jak zostałam pogrzebana żywcem. 00:06:16:Stały się tak straszne, że bałam się zasnšć. 00:06:19:Mogę sobie wyobrazić. 00:06:20:Więc przyszła zobaczyć się z dr Robertsem? 00:06:23:Tak, zgodziłam się na eksperymentalne leczenie,| które wywoływało napady. 00:06:27:- Brzmi drastycznie.|- Tak, ale zdziałało cuda. 00:06:30:Mam teraz same przyjemne sny. 00:06:33:Ale jeli jeste wyleczona 00:06:35:Och, nie jestem już na leczeniu. 00:06:38:Jestem tu, bo zaczęłam studiować psychiatrię.|To fascynujšca dziedzina. 00:06:43:- Więc może zainteresuje cię, czym się zajmuję.|- Czym? 00:06:46:To ciekawy przypadek 00:06:48:Człowiek, który wierzy, że był w przyszłoci.|Jest o tym przekonany. 00:06:51:Myli, że jest bohaterem. 00:06:53:Wierzę, że psychologowie mogš okrelić |wzorzec zachowań jako syndrom. 00:06:58:Może ten człowiek cierpi na syndrom bohatera? 00:07:01:Ale dlaczego przyszłoć? 00:07:04:Być może chce być bohaterem z nadludzkimi zdolnociami? 00:07:08:Superbohater to właciwe słowo. 00:07:11:Możesz przyglšdać się mojemu ledztwu, jeli chcesz. 00:07:14:Będę zaszczycona. 00:07:16:Superbohater? 00:07:17:Tak, sir. Wyglšda na to, że pan Turner| mógł ukartować całš strzelaninę 00:07:21:tylko po to, żeby mógł jš powstrzymać. 00:07:24:Seth Morgan na pewno poczuje ulgę. 00:07:27:Murdoch, spójrz na to. 00:07:30:Zwlekam z odpowiedziš od kilku dni. 00:07:36:- Sir, oferujš panu stanowisko Nadinspektora.|- W Ottawie. 00:07:41:Nie tak wielkie, jak w tym miecie, ale prestiżowe. 00:07:43:To wielki zaszczyt sir. 00:07:45:Zgodzi się pan? 00:07:46:Jeszcze nie wiem. 00:07:49:To stanowisko administracyjne. |Nie będę już prawdziwym glinš. 00:07:52:Kiedy musi pan dać im znać? 00:07:54:Do końca roku. 00:07:56:Nowe stulecie. 00:08:01:Detektywie Murdoch|Teddy Nelson z The Gazette. 00:08:04:Czy sprowadził tu pan człowieka, twierdzšcego, że jest z przyszłoci?| Jest w tym choć trochę prawdy? 00:08:06:Mężczyzna, o którego pan pyta |jest badany w zakładzie psychiatrycznym. 00:08:11:Sir! 00:08:13:Wszystko wydarzyło się dokładnie, jak powiedział Turner! |On naprawdę może być z przyszłoci. 00:08:17:To sprawa policji Hodge! 00:08:21:Sir, Higgins i ja poszlimy na róg Queen i Parlament, jak nam kazano. 00:08:25:Czekalimy tam prawie do 15.15. 00:08:27:Mielimy się już zbierać, gdy nagle Higgins zobaczył ten powóz| pędzšcy ulicš Queen z dużš prędkociš 00:08:30:A ten chłopiec wyskakuje z uliczki prosto na jego drogę. 00:08:34:- Czy chłopiec ucierpiał?|- Nie, pan Turner był tam, by go zatrzymać. 00:08:37:- Pan Turner?|- Pojawił się znikšd sir! 00:08:40:Złapał malca i umiecił go w bezpiecznym miejscu. 00:08:42:- Gdzie teraz jest pan Turner?|- Uciekł. 00:08:46:- Zostawilimy go w pokoju.|- Który był zamknięty prawda? 00:08:49:Tak, ale wyskoczył przez okno.|Mam tylko nadzieję, że nic mu nie jest. 00:08:53:Mój Boże czy ma pan może pomysł, gdzie mógł pójć? 00:08:56:Pracuje z profesorem Harmesem.| Mylę, że znajdzie go pan na ulicy Blaire. 00:09:01: 00:09:11:Sir, proszę spojrzeć na to. 00:09:21:Panie Turner. 00:09:24:Co tu robicie? Nie powinnicie tego widzieć. To|maszyna profesora Harmesa. 00:09:28:Gdzie jest profesor Harmes? 00:09:30:W przyszłoci. 00:09:31:Przyszłoci? 00:09:33:- Kim pan jest?|- Teddy Nelson, Toronto Gazette. 00:09:37: 00:09:48:Cholera jasna! 00:09:55:Co to ma znaczyć? 00:09:57:Przykro mi profesorze, przyszli nieproszeni. |Próbowałem nakłonić ich do wyjcia 00:10:01:- Czy to wehikuł czasu?|- George zabierz stšd pana Nelsona. 00:10:04:Sir, panie Nelson proszę ze mnš. 00:10:08:Profesorze Harmes, co się tu dzieje? 00:10:10:Co się dzieje? To, że jestem zajęty ważnym eksperymentem,| a pan wtargnšł na mojš posesję. 00:10:15:Badam próbę morderstwa,| któremu pan Turner zapobiegł dzi rano. 00:10:19:Gideonie, kazałem ci nigdy nie zakłócać przyszłoci. 00:10:23:Jak mogłem tego nie zrobić, wiedzšc to, co wiem? 00:10:26:Jakie prawa złamalimy? 00:10:29:Zaczynajšc od 00:10:30:Wyglšda na to, że naruszylicie prawa fizyki. 00:10:35:Przepraszam detektywie 00:10:37:ale nie mogę pozwolić, aby mieszał się pan w urzšdzenie,| któremu zbudowanie powięciłem życie. 00:10:42:Znam swoje prawa. 00:10:44:Proszę pokazać mi nakaz albo opucić mojš posesję natychmiast. 00:10:47:Takie ma pan opcje. 00:10:51:Jest jeszcze jedna. 00:10:53:Kiedy wykładałem na Politechnice w Curychu,| jeden z moich studentów, Albert Einstein 00:10:57:zasugerował radykalne podejcie do| rozważenia praw mechaniki za pomocš równań Maxwella. 00:11:02:Nie tylko czas był nierozerwalny z przestrzeniš. 00:11:05:Ale moje matematyczne derywacje sugerowały, że możliwe byłoby 00:11:08:z odpowiedniš ilociš energii przenieć się |z jednego punktu w czasie do punktu w dalekiej przyszłoci. 00:11:13:I panu się to udało za pomocš tej maszyny? 00:11:16:Tak. 00:11:17:Mówi mi pan, że podróżował do XX wieku? 00:11:20:Jedynie do 1912. ...
diaalog