00:00:00:23.976 00:00:01:Poprzednio w "Teen Wolf". 00:00:03:- Co to do cholery było?|- Nie wiem. 00:00:05:To tak, jakby była odporna. 00:00:08:- Nie rozdzielš nas.|- Nie nas. 00:00:11:Dwóch to za mało dla Dereka. Wiem, że potrzebuje co najmniej trzech. 00:00:13:Więc kto jest następny? 00:00:14:Po co następny, jeli już mamy ciebie? 00:00:16:Nie jestem częciš waszego stada. 00:00:16: 00:00:18: 00:00:32:Wracajš, nie mamy dużo czasu|na rozmowę. 00:00:36:- Co to jest?| - Skażony spirytus. 00:00:38:Nie chcesz, aby rana była zakażona, prawda? 00:00:43:Uleczy się tak samo, tylko nie tak szybko.|Z powodu Dereka. 00:00:47:Skšd to wiesz? 00:00:49:Skšd wiesz cokolwiek? 00:00:51:To długa historia. 00:00:53:Powiem ci tylko,że|wiem o twoim gatunku. 00:00:56:Twojemu gatunkowi 00:00:58:mogę pomóc. 00:00:58: 00:01:00:To. 00:01:04:To jest co innego. 00:01:06:Wiesz, co to było? 00:01:07:Nie. 00:01:09:Ale Argentowie będš wiedzieli. 00:01:11:A najważniejsze jest, że będš mieli|zapiski lub ksišżkę, 00:01:13:w której będš opisy, 00:01:17:Historie, notatki wszystkiego,|co kiedykolwiek odkryli. 00:01:20:Wszystkiego? 00:01:23:Ile jest tych wszystkich? 00:01:25: 00:01:36:Zaczynam sšdzić, że muszę kupić|bardziej widoczny znak "zamknięte". 00:01:44:Witaj, Allen. 00:01:47:Minęło trochę czasu. 00:01:49:Z tego co słyszałem, przeszedłe na emeryturę. 00:01:52:Z tego co słyszałem, przestrzegałe| kodeksu postępowania. 00:01:55:Jeli nie zauważyłe|to ciało jednego z naszych. 00:01:58:Zauważyłem, jak również lady|prochu pod jego paznokciami. 00:02:04:Nie zakładaj, że wpłyniesz na mnie |swojš filozofiš 00:02:06:zadajšc kilka pytań. 00:02:08:Miał tylko 24 lata. 00:02:11:Zabójcy przychodzš w każdym wieku. 00:02:13:W każdym wieku, rozmiarze i kształcie. 00:02:17:To ostatnie, co nas obchodzi. 00:02:19:Może powiesz nam co znalazłe? 00:02:28:Widzisz to cięcie? 00:02:30:Precyzyjne. 00:02:31:Prawie chirurgiczne. 00:02:33:Ta rana go nie zabiła. 00:02:35:Miała bardziej interesujšcy cel. 00:02:40:Wišżšcy się z kręgosłupem. 00:02:41:Racja. 00:02:43:Cokolwiek dokonało tego nacięcia,|zatruło je toksynš paralitycznš 00:02:47:wystarczajšco silnš, by wyłšczyć |wszystkie funkcje motoryczne. 00:02:52:To była przyczyna mierci. 00:02:54:Zwróćcie uwagę na wzory po każdej stronie. 00:02:55:Pięć na każdy palec. 00:02:57:Każdy pazur. 00:03:00:Jak widać, wbiło się,|nacięło i wypatroszyło płuca 00:03:04:I przekroiło całš klatkę piersiowš z łatwociš. 00:03:07:Czy widziałe kiedy co podobnego? 00:03:09:Nie. 00:03:12:Jakie pomysły, kto go zabił? 00:03:13:Nie. 00:03:14:Ale mogę powiedzieć, że było szybkie,|niesamowicie silne 00:03:17:I miało zdolnoć obezwładniać swe ofiary w kilka sekund. 00:03:22:Mówisz, że powinnimy być ostrożni? 00:03:24:Łapiemy. 00:03:26:Mówię, że powinnicie się bać... 00:03:28:Bardzo się bać. 00:03:32:Ponieważ w wiecie natury,|drapieżniki z paraliżujšcš 00:03:35:toksynš używajš jej do łapania i zjadania swojej zdobyczy. 00:03:38:Ta zdobycz nie została zjedzona. 00:03:41:To znaczy, że cokolwiek go zabiło,|chciało go tylko zabić. 00:03:45:W zasadzie zabijanie może być jego jedynym celem. 00:03:54:Hey! 00:03:56:Hey? 00:04:00:Co ty wyprawiasz? 00:04:03:Potrzebowałem tylko rozrusznika. 00:04:05:Wyglšda na to, że trzeba |wymienić cały układ wycišgowy. 00:04:09:Dlaczego odnoszę wrażenie, |że nieco przesadzasz z wycenš szkód? 00:04:13:Pewnie wyjdzie ci około1200 za częci i robociznę. 00:04:17:Żartujesz sobie? 00:04:18:To nie ma nawet konwertera katalitycznego. 00:04:21:I tak wiem, co to konwerter katalityczny. 00:04:26:- Nie... 00:04:31:- Dojdzie do 1500. 00:04:31:Okay. 00:04:33:Po prostu skończ. 00:04:37:Wrócę tu. 00:04:39:Ogarnięty wciekłociš! 00:04:41: 00:04:44:Pięknie! 00:04:46:Co za warunki sanitarne. 00:04:48:Prowadzisz tu naprawdę zakład na poziomie. 00:04:58:No i wszystko jasne. 00:05:01: 00:05:34:Hey. 00:05:37:Hey! 00:05:44:Hey! 00:05:44: 00:06:17: 00:06:25:Pomocy. 00:06:28:Pomóżcie mi. 00:06:30:Pomóżcie mi. 00:06:35: 00:06:36:Nie. 00:06:40: 00:06:53:9-1-1, co się stało? 00:07:04:Teen Wolf 2x04 Abomination|tłumaczenie:cat84, napisy wgrała: Morrrgana 00:07:05: 00:07:58: 00:07:57:- Nie chciałem cię przestraszyć.|- W porzšdku, ja tylko... 00:08:01:Spodziewała się kogo innego? 00:08:03:Tak... to znaczy nie. 00:08:06:Nie, na pewno nie. 00:08:08:Dobrze. 00:08:14:Więc możemy przez chwilę porozmawiać. 00:08:28: 00:08:41:Oh. Dzięki. 00:08:42:Nie chcę tego upucić. 00:08:44:Byłbym bez tego zgubiony. 00:08:47:Kiedy byłem w twoim wieku, |nawet nie brałem witamin. 00:08:50:Teraz dławię się koktajlem|z tabletek trzy razy dziennie! 00:08:58:Ale robię, co mówi mój lekarz,|ponieważ mu ufam. 00:09:05:Zaufanie to co, co nasza rodzina| ceni bardzo wysoko, wiesz? 00:09:13:I moja córka, cóż, twoja ciocia Kate|zginęła robišc to, co uznawała za słuszne. 00:09:19:- Jej intencje zostały nieco le zrozumiane.|- Nieco? 00:09:22:Podoba mi się to. 00:09:24:Przypominasz mi jš. 00:09:27:Ona też mi się stawiała. 00:09:29:Więc co mam zrobić? 00:09:31:Stawiać ci się? 00:09:33:Chcę, żeby mi zaufała. 00:09:36:Znajdziesz się w sytuacji, gdy będziesz 00:09:38:kwestionowała zaufanie bliskich ci ludzi. 00:09:40:Nawet najbliższych przyjaciół. 00:09:44:I kiedy to się stanie, |musisz wiedzieć, że zaufanie, którego 00:09:47:nigdy nie zakwestionujesz jest w rodzinie! 00:09:48: 00:09:51:Czy mogę ci zaufać, Allison? 00:09:55:Jasne. 00:09:56:Nie "jasne". 00:09:58:Powiedz pewnie! 00:10:00: Tak czy nie! 00:10:05:Tak! 00:10:08:Możesz mi zaufać. 00:10:10:Mówiłem ci, po prostu wszedłem i|zobaczyłem kogo nad 00:10:12:tym facetem, to wszystko. 00:10:15:Co się stało|z twojš rękš? 00:10:17:Nic. Czy mogę stšd już pójć? 00:10:18:Jeli jest co, o czym mi nie mówisz... 00:10:22:Mylisz, że kłamię? 00:10:23:Nie, oczywicie, że nie. 00:10:26:Po prostu się o ciebie martwię. 00:10:29:Jeli zobaczyłe kogo, |jeli się boisz, że mgš 00:10:32:wrócić, by upewnić się, że nic nie powiesz... 00:10:37:Niczego nie widziałem. 00:10:39:Zupełnie. 00:10:40:Czy mogę już ić? 00:10:46:Jasne. 00:10:48:Wezmę Jeepa. 00:10:50:Muszę go skonfiskować. 00:10:51:Przykro mi dzieciaku, to dowód. 00:10:54:Do zobaczenia w domu. 00:10:57:Dobra, ale chociaż upewnij się, że go umyjš. 00:11:02:Scott? 00:11:09:<i>Nie mogłem czekać.|Tęsknię.<i> 00:11:10: 00:11:34:- W porzšdku?|- Tak. 00:11:38:Miałe rację. 00:11:39:To nie co takiego jak ty. 00:11:42:Te oczy były niemal gadzie. 00:11:45:Było w tym co. 00:11:49:Co masz na myli? 00:11:50:No wiesz, to tak jak gdy widzisz|przyjaciela w masce podczas Halloween 00:11:55:i widzsz tylko jego oczy, wiesz niby kto to jest|ale nie możesz sobie przypomnieć? 00:12:00:Mówisz, że wiesz, kto to był? 00:12:03:Nie, ale to chyba mnie znało. 00:12:09: 00:12:48:Czy kto spróbuje nie być kompletnie przewidywalny? 00:12:53: 00:12:54: 00:12:57:Ah! 00:13:02:Robisz to ostatni raz. 00:13:03:Dlaczego? Ponieważ jestem betš? 00:13:05:Nie, ponieważ dla ciebie mam kogo innego. 00:13:10:Skończylimy? 00:13:13:Mam jakie 100 koci, które|potrzebujš kilku godzin, aby się zagoić. 00:13:23:101. 00:13:25:Mylicie, że uczę was jak walczyć? 00:13:28:Spójrzcie na mnie! 00:13:30:Uczę was jak przeżyć! 00:13:33: 00:13:40:Jeli chcš nas zabić dlaczego teraz |po nas nie przyjdš? 00:13:42:Na co czekajš? 00:13:45:Nie wiem. 00:13:48:Ale co planujš. 00:13:49:A w szczególnoci ty wiesz, |że to nie jest nasz jedyny problem. 00:13:51: 00:13:52:Czymkolwiek jest to co, co zabiło ojca Isaaca, 00:13:55:mylę, że zabiło kogo innego poprzedniej nocy. 00:13:58:Dopóki nie dowiem się co to jest,|wszyscy musicie nauczyć się tego, co wiem. 00:14:04:Najszybciej jak tylko mogę was tego nauczyć. 00:14:07: 00:14:13:Pora wstawać. 00:14:15:Odejd. 00:14:16:Spónisz się na spotkanie ze szkolnym doradcš. 00:14:18:Pamiętasz? Miałymy umowę. 00:14:19:Pamiętasz? Mówiłam ci, że nic mi nie jest. 00:14:22:Lydia proszę. 00:14:24:Co ty zrobiła? 00:14:26:Oh, mój Boże, co ty sobie zrobiła? 00:14:32:Lydia, kochanie. 00:14:33:Dlaczego to zrobiła? 00:14:36:Lydia. 00:14:45:Niezłe rękawiczki. 00:14:46:Dziękuję. 00:14:49:- Więc, jaki jest twój rodzaj psychozy?|- Serio? 00:14:55:Oboje po co tu siedzimy,|nie trzeba się tego wstydzić. 00:14:59:Mam fobię przed ludmi wtršcajšcymi się w moje prywatne życie. 00:15:02:A ty? 00:15:06:Odruchowo cišgnie mnie do ładnych, |ale narcystycznych dziewczyn. 00:15:10:Jeste gotowa, Lydia? 00:15:20:Bardzo przepraszam za poprzedni dzień. 00:15:21:Staram się. 00:15:23:Przejdziemy przez to. 00:15:25:Wiem, ponieważ cię kocham. 00:15:25: 00:15:29:Kocham cię bardziej niż|... och, mój Boże. 00:15:31:Ty i Allison musicie znaleć lepszy sposób komunikowania się. 00:15:33:Daj spokój, tylko tobie możemy zaufać! 00:15:36:Przyjdzie dzi na mecz? 00:15:38:Tak! Okay, wiadomoć dostarczona. 00:15:41:Teraz powiedz mi o swoim szefie? 00:15:44:Myli, że rodzina Allison posiada jakie zapiski|wszystkiego na co polowali. 00:15:48:Co jak ksišżkę. 00:15:50:Pewnie Bestariusz. 00:15:52:- Co? |- Bestariusz. 00:15:57:- Masz na myli bestialstwo?| - Nie. Jestem pewny, że nie. 00:15:59:To jak encyklopedia mitycznych stworzeń. 00:16:03:Dlaczego tylko ja nic nie wiem o takich rzeczach? 00:16:07:Nie szkodzi, jeste moim najlepszym przyjacielem|stworzeniem nocy 00:16:09:To jakby mój priorytet. 00:16:12:Jeli go znajdziemy to dowiemy się co lub kto to jest... 00:16:16:Potrzebujemy tej ksišżki! 00:16:20:Nie jest pani nawet Francuzkš, prawda? 00:16:24:Francuskš Kanadyjkš. 00:16:27:Czyli Kanadyjkš,|która mówi po francusku. 00:16:29:A skoro powierzam pani moje zdrowie psychiczne|jakim cudem 00:16:34:bycie nauczycielkš francuskiego pozwala pa...
Agrarose