05,01 Sluchajcie tego, kaplani, zechciej to pojac, domu Izraela, domu krolewski, natez swa uwage - przeciez na strazy Prawa ty stoisz. Ale wy sidlem jestescie dla Mispa i siecia rozpieta nad Taborem. 05,02 Zabrneliscie gleboko w zdroznosci, moja kara dosiegnie was wszystkich. 05,03 Znam Ja Efraima - nie ukryje sie Izrael przede Mna, bo tys uprawial nierzad, Efraimie, Izrael sie splamil. 05,04 Czyny ich bowiem im nie dozwalaja powrocic do Boga swojego; bo duch nierzadu mieszka w ich wnetrzu, a nie znaja Pana. 05,05 Pycha Izraela swiadczy przeciw niemu, nieprawosc do upadku wiedzie Efraima, z nim razem upada tez Juda. 05,06 Ze stadem owiec i wolow przychodza, by szukac Pana, lecz Go nie znajduja, bo On sie od nich odsunal. 05,07 Byli niewierni dla Pana, zrodzili synow nieprawych - teraz On niszczy i pustoszy ich pole. 05,08 Dmijcie w rog w Gibea, a w Rama [dmijcie] w trabe, uderzcie na alarm w Bet-Awen - wyploszcie Beniamina! 05,09 Efraim stanie sie pustynia w dniu karania. Przeciw pokoleniom Izraela podaje zapowiedz pewna. 05,10 Ksiazeta Judy podobni sa do tych, co przesuwaja miedze; wyleje na nich fale mego gniewu. 05,11 Efraim jest ciemiezca - lamie Prawo, z upodobaniem biegnie za nicoscia. 05,12 Stane sie jak mol dla Efraima, jak prochnica dla domu Judy. 05,13 Spostrzegl Efraim swoja niemoc, a Juda zobaczyl swa rane. I pospieszyl Efraim do Asyrii, zwrocil sie Juda do wielkiego krola, lecz on was nie moze uleczyc ani uwolnic od rany. 05,14 Ja bowiem jestem lwem dla Efraima, mlodym lwem - dla domu judzkiego; Ja rozszarpie, a potem odejde, uniose [zdobycz], i nikt nie ocali. 05,15 Pojde i wroce do mojej siedziby, az w pokucie szukac beda mego oblicza i w swym nieszczesciu beda za Mna tesknic.
dorotarozalia