Dead Presidents (1995) [ENG] [DVDrip] CD1.txt

(31 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:08:Synchro do wersji 2CD: CD1 699,9 MB;CD2 700,5; 640x288| -matsonic-
00:01:18:MARTWI PREZYDENCI
00:04:05:Północno-wschodni Bronx, 1968
00:04:13:Oh, człowieku.
00:04:16:Co ci zajęło tyle czasu?|Tu jest cholernie zimno.
00:04:18:Musiałem się jeszcze gdzie zatrzymać.|Cicho, dupku.
00:04:20:- Zaraz ucisze twojš włochatš dupę.|- Szybciej, człowieku. Zaraz|odmrożę sobie jaja!
00:04:23:Bzdura, matkojebco, bzdura!
00:04:31:Ant, Juanita juz ci dała?
00:04:34:- Człowieku, daj spokój.|- Co?
00:04:39:Mylałem, że jestemy ziomkami.|Tylko pytam.
00:04:41:Więc, czemu musisz|zadawać takie pytania? Po prostu...
00:04:44:Ja tylko uważam na ciebie.
00:04:46:Chce tylko powiedzieć, że kobieta taka ja ona,|powinna ci co dawać.
00:04:50:Założę się, że nawet nie|powšchałe cipki, eh?
00:04:54:Zdajecie sobie sprawę, że niedługo|skończymy szkołę, prawda?
00:04:56:- Oh, jasne.|- Po czterech długich latach|tego gówna, czlowieku.
00:05:00:Nie mogę się już kurwa doczekać. To jest|jedyna rzecz o której mylę.
00:05:04:Zastanawiam się tylko|co będę robił póniej?
00:05:07:No wiesz, mógłbym trochę popodróżować.
00:05:10:Czarnuchu, gadasz jakby|był bogaty czy co.
00:05:12:Słyszysz to czarnuchu?|Przecież on nie ma nawet pieprzonej pracy.
00:05:15:- Wiem.|- Id lepiej na studia|człowieku, mówię ci...
00:05:17:zanim Wuj Sam zabierze twojš dupę do woja|tak jak to zrobi z tym głupim matkojebcš.
00:05:20:Oh, pieprzysz, Skip.|Nikt mnie nigdzie nie zabierze.
00:05:23:Jose, rekrutanci|potrafiš dostrzec twojš głupiš dupę z odległosci mili.
00:05:29:Spójrz na siebie.|Jeste marzeniem rekrutantów. Panie kategoria A.
00:05:32:Bilet w jednš stronę do pieprzonego|Wietnamu, jeli który tylko cię zobaczy.
00:05:35:Włanie dlatego idę do Hunter College.|Masz cholernš rację.
00:05:38:Nie będę walczył|w żadnej wojnie białych. Kurwa.
00:05:40:Te wietnamce, wietnamczyki, czy jak ich tam kurwa zwał|gówno mi zrobiš.
00:05:43:Ja przecież nawet nie znam tych matkojebców.
00:05:46:Ja Nie boję się żadnej wojny.
00:05:49:Człowieku, czego ty sie najarał?
00:05:52:Możecie wszyscy myleć, że zwariawałem...
00:05:56:Ja tylko chciałbym robić co innego.
00:05:58:No wiesz, pozwolenie, żeby ci odstrzelili głowę to było by co innego.
00:06:02:Hej, cisz to!|I zwolnij!
00:06:04:- Nikomu się nie pieszy|żeby ić do szkoły.|- Człowieku, zostaw to gówno.
00:06:13:Wiecie, że przeleciałem Monicę, prawda?|Jej mama weszła którego dnia i nas przyłapała.
00:06:17:Weszła, zobaczyła mojego fiuta,|i też wskoczyła do łóżka.
00:06:19:- Narazie, matołki.|- Pierdol się.
00:06:21:- Twoja stara!|- Dupek, obgaduje dookoła.
00:06:23:- Hej, to dla ciebie,|Anthony, tutaj.|- Zamknij te pieprzone drzwi.
00:06:26:Jest piekielnie zimno.|Posadż swojš złoliwš dupę.
00:06:37:Hej. Jak się masz?
00:06:42:Wczenie wstała.
00:06:44:Usłyszałam twojš ciężarówkę.
00:06:46:Wydaje mi się, że słyszysz mojš ciężarówkę|każdego ranka.
00:06:49:No wiesz, ranek|to najlepsza pora na naukę, więc...
00:06:53:Powinna, spróbować popracować|nad swoim pierwszym chłopakiem.
00:06:56:Jestem zbyt zajęta naukš|żeby się przejmować chłopakami.
00:07:02:Twoja siostra już wstała?
00:07:04:pišca Królewna?|Jasne.
00:07:09:Słuchaj...przekaż jej 'czeć' ode mnie.|Do zobaczenia.
00:07:17:- Dzień dobry, Anthony.|- Hej.
00:07:20:- Mylałem, że spisz.|- Obudziłe mnie.
00:07:25:- Idziesz dzisiaj do szkoły?.
00:07:28:Mogłabym leżeć w łóżku cały ranek.
00:07:31:Tak, jasne...|Było by fajnie.
00:07:34:- Nawet o tym nie myl.|- Więc, słuchaj...
00:07:38:Muszę lecieć.|Pogadamy póniej.
00:07:40:- OK.|- Do zobaczenia.
00:07:47:Wiosna, 1969
00:07:53:- Wpadnę tam póniej.
00:08:01:Hard shoe [ dosł. 'twardy but' ].|Chod tu, Hard shoe.
00:08:03:Chod tu, człowieku.|Co słychać? Co słychać?
00:08:05:Słuchaj, Chcę żeby...|powiedział Kirby'emu, że chcę 645.
00:08:08:- Jasne? Słuchaj. I...|- Jasne.
00:08:10:- Tylko się popiesz.|- Daj spokój, człowieku. Nie mam czasu.
00:08:12:- Dawaj kasę.|- Masz tu wrócić dzi wieczorem...
00:08:14:- Człowieku, popraw sobie tš czapkę.|- Z moimi pieniędzmi, mały matkojebco.
00:08:18:- Jak tam?|- W porzšdku.|- W porzšdku, cat daddy. W porzšdku.
00:08:21:- Hej, Anthony. Jak ci leci?|- Hej.
00:08:24:Wiesz, ostatnio przyniosłe mi szczęcie.|Więc słuchaj, dziesięć z tego jest dla ciebie.
00:08:29:- Widzisz? Tak się to robi.|- Hej, na razie.
00:08:32:- Też postawie na ten sam numer.|- Nie zapomnij o mnie, człowieku.|Co słychać? Hej, co słychać?
00:08:36:Hej, Jellybean.|Co słychać?
00:08:55:Hej, co słychać?|Co u ciebie?
00:08:57:Kirby jest z tyłu?|W porzšdku. wietnie.
00:09:02:- Dalej, uderzaj. Uderzaj.|- W porzšdku, dzięki młody.
00:09:05:Hej tam, Peanut [ dosł. 'orzeszek' ]! Co słychac?|Co się dzieje? Co...
00:09:13:Blood [ dosł. 'krew' - okrelenie bliskiej osoby np. członka gangu ]
00:09:17:- Kirby jest z tyłu, człowieku.
00:09:19:Zainwestuj to w Brooklynie|i spotkaj sie z tym pieprzonym Spyderem.
00:09:22:- OK.|- Hej, bracie.
00:09:28:Tu sš numery i kasa.
00:09:39:Nie powiniene teraz|polować na kaczki ze swoim ojcem?
00:09:42:Tak.|Jedziemy w następny weekend.
00:09:56:- O kurwa!|- Kirby.
00:10:00:Przez ciebie spudłowałem.
00:10:02:Znasz tych matkojebców z południa.
00:10:04:Zastanawiam się czy chociaż przez chwilę|wierzš w to co mówiš.
00:10:07:Co czarnuch może zrobić?
00:10:10:Nasza krew jest na tej ziemi|od czasów niewolników.
00:10:12:Byli na wojnie. Przelewali naszš krew.|Kurwa, sam byłem na wojnie. Sam przelewałem krew.
00:10:15:Ha! To prawda.|Powiedz im, Kirby.
00:10:17:Walczyłe tam w Korei.
00:10:19:To dlatego mam teraz plastikowš nogę.|Nicky, zrób mi drinka.
00:10:24:Ko-matkojebana-rea.
00:10:33:Cholera!
00:10:37:Dlatego musiałem to zostawić|matkojebco, bo jeli bym musiał...
00:10:39:Jeli nadal musiałbym tam być,|to bym się zabił.
00:10:41:Człowieku, gówno nigdy sie nie zmieni.|Czemu mylisz, że to gówno się zmieni?
00:10:44:Czarnuchu, co twoja mała,|wšska dupa tam robi?
00:10:49:Zostaw tego chłopca w spokoju|i pozwól mu uderzyć.
00:10:52:Kirby, człowieku, dobrze wiesz, że on jest cholernie za|młody żeby tu być.
00:10:56:Mógłby cię ograć.
00:10:59:Oh, kurwa.
00:11:02:Chyba postradałe swoje pierdolone zmysły, człowieku.
00:11:06:Lepiej wycišgaj kasę|zamiast tyle gadać.
00:11:14:Wezmę twoje pienišdze.|Rozbijaj, chłopcze.
00:11:24:- Spójż na to.
00:11:33:Masz moje dwa dolary?
00:11:35:Gra jeszcze się nie skończyła, człowieku.
00:11:39:Ósemka do narożnika.
00:11:42:Człowieku!
00:11:47:Nie uciekaj stšd zanim ze mnš nie zagrasz,|jak już ten dzieciak ci dokopie.
00:11:51:Jasne, przynajmniej wykończe tego matkojebce.
00:11:53:Ludzie, którzy wiszš mi kasę nie chcš płacić.|Zajmę się nimi.
00:12:00:Człowieku, mógłby wypieprzać z mojego|jebanego stołu, proszę?
00:12:07:- Kurczako-włosy matkojebca.    [ :) ]
00:12:10:To nie jest twój przeklęty interes, żeby w ogóle tutaj być.
00:12:20:Strasznie chybiłe.
00:12:22:- Czas posprzštać.|- Nigdy sobie ze mnš nie pogrywaj.
00:12:28:Ósemka, narożna kieszeń.
00:12:36:Tak! Koniec gry.
00:12:42:Hej, to była dobra gra, Cowboy.
00:12:44:Jeste farciarskim matkojebcš,|wiesz o tym?
00:12:46:Nie powiedziałbym, że to szczęcie,|ale, sam wiesz.
00:12:49:- Po prostu umiem troche grać.|- Masz tu kasę.
00:12:54:- Daj to Kirby'emu.|- W przšdku.
00:12:58:Czekaj, czekaj.|Tu sš tylko dwa dolary.
00:13:00:Widzisz, założyłe się też ze mnš, a to znaczy,|że mi też wisisz trochę kasy.
00:13:06:Człowieku, pieprz się.
00:13:09:Czemu musisz oszukiwać?
00:13:12:Wydaje ci się kurwa, że z kim ty rozmawiasz?
00:13:15:Wiesz co? Powiem wszystkim w okolicy, że...
00:13:18:Jeli chodzi o grę w bilard,|to Cowboy lubi oszukiwać.
00:13:23:Czarnuchu, zaraz skopię twojš małpiš dupę.
00:13:25:Człowieku.
00:13:27:Zamknij swoja pieprzonš gębę.
00:13:31:Powinienem cię pocišć.
00:13:33:Mały matkojebca. Tak.
00:13:36:To boli, prawda?
00:13:40:Co do cholery?|Co ty do cholery wyrabiasz?
00:13:46:Odwal się!|Kirby, co ty kurwa robisz, człowieku?
00:13:48:- Co ty kurwa robisz?|- Co ty kurwa robisz, człowieku?
00:13:50:- Zjeżdzaj stšd!|- Ty wredny matkojebco!
00:13:54:- I nie wracaj tu, aż zmšdrzejesz.|- Pieprz się!
00:14:07:- Wszystko w porzšdku, chłopcze?|- Tak.
00:14:09:To tylko małe skaleczenie.|W porzšdku.
00:14:13:Taa. Odwalasz dla mnie wietnš robotę z tymi zakładami.
00:14:18:No wiesz, staram się.
00:14:20:Ale, bšd ostrożny.|Nie pozwól, żeby twoi rodzice się dowiedzieli.
00:14:25:Nie ma mowy.|Nie pozwolę na to.
00:14:35:To dla ciebie.
00:14:39:Człowieku!
00:14:42:- Hej, dzięki, Kirby.|- Nie masz za co mi dziękować.
00:14:45:- Zapracowałe na to.|- Dwudziestki.
00:14:49:Hej, chłopcze, chciałby się ze mnš przejechać?
00:14:54:Jasne, przejadę się z tobš.
00:15:04:Powiedz, Kirby, dokšd jedziemy?
00:15:06:Tak jak ci mówiłem,|Na małš przejażdżkę.
00:15:09:Przejażdżka. OK. W porzšdku.
00:15:14:- Chcesz poprowadzić, chłopcze?|- Kto, ja?
00:15:16:Nie, nie "ja."|Ty, matkojebco.
00:15:18:Więc, Kirby,|nie mam jeszcze prawa jazdy.
00:15:20:Oh, kurwa. Pierdol to głupie gówno.|Chcesz prowadzić czy jak?
00:15:24:Jasne. W porzšdku, poprowadzę.|Tak.
00:15:32:- Zatrzymaj się tam.|- W porzšdku.
00:15:34:Dalej. Dalej.
00:15:36:Jak jš nazwałe, Nellie?|Dalej, Nellie.
00:15:39:Nazywam tš sukę tak jak mi się podoba.
00:15:55:Słuchaj.|Trzymaj silnik na chodzie.
00:15:58:- To mi zajmie tylko chwilę.|- Jasne, w porzšdku.
00:16:26:- Przestań sobie pogrywać z moim złotem!|- Czekaj chwilę!|- Ile razy mam ci powtarzać?
00:16:34:Nie jestem jakim pieprzonym|frajerem! Skopię ci dupę!
00:16:38:- Wstawaj kurwa!|- Odpierdol się od Spydera!
00:16:42:Nie.
00:16:45:Masz więcej serca do walki niż|twój...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin