Argumenty Kongregacji Nauki Wiary, które stanowią, że Kościół nie jest upoważniony do udzielenia święceń kobietom.
Kongregacja Nauki Wiary DEKLARACJA O DOPUSZCZENIU KOBIET DO KAPŁAŃSTAWA URZĘDOWEGO Inter insigniores
Magisterium Kościoła, opierając się na Piśmie i Tradycji, wskazuje nam więc z całą pewnością, że sakrament święceń kapłańskich może być udzielany wyłącznie mężczyznom, dlatego że sam Chrystus tak definitywnie postanowił i Kościół jest tą decyzją związany. Występowanie kapłana w liturgii in persona Christi. Działanie prezbiterów in persona Christi jest tak istotne, że powinno być ono jasno wyrażone także w znaku wskazującym rzeczywistość duchową, która się dokonuje. Takim znakiem jest właśnie płeć męska – ponieważ jedyny Arcykapłan jest mężczyzną, to prezbiterzy uczestniczący w Jego kapłaństwie na sposób ontyczny również powinni być mężczyznami. Zarówno Nowy Testament (por. np. Ef 5,21-33; 2 Kor 11,2; J 3,29; Ap 19,7) jak i liczni ojcowie Kościoła rozumieją relację Chrystusa do Kościoła jako relację Oblubieniec – Oblubienica. Kościół jest dlatego symbolicznie kobietą (słowa: gr. Ekklesia i łac. Ecclesia są rodzaju żeńskiego), że Syn Boży przyjął ludzką naturę jako mężczyzna. Jeżeli Lud Boży zgromadzony na liturgii eucharystycznej jako Kościół jest Oblubienicą Chrystusa, to kapłan działający in persona Christi musi być mężczyzną, żeby zachować głęboką symbolikę relacji Oblubieniec – Oblubienica.
Cechy charakterystyczne sprawowania Prymatu powinny być rozumiane w świetle dwóch podstawowych przesłanek, którymi są jedność Episkopatu i biskupi charakter samego Prymatu. Pełna komunia, jaka zgodnie z wolą Chrystusa ma istnieć pomiędzy tymi, którzy uważają się za Jego uczniów, wymaga wspólnego uznania powszechnej posługi kościelnej, «w której wszyscy Biskupi czują się zjednoczeni z Chrystusem, a wszyscy wierni znajdą umocnienie swojej wiary»
Małżeństwo w Tradycji i nauce Magisterium KPK księga IV, tytuł VI, rozdziały 1-10
Kongregacja Nauki Wiary INSTRUKCJA O MAŁŻEŃSTWACH MIESZANYCH Matrimonii sacramentum
Kształtowanie się nauki o sakramentach do Dekretu dla Ormian w 1439 r.
Dekret dla Ormian (1438-1445) (1439) Instrukcja o sakramentach zawarta w dekrecie dla Ormian wymienia — przy sakramencie kapłaństwa -— siedmiu stopni, chociaż zarzucano im, że przyjmowali tylko trzy stopnie (zarzuty 92-94, Dz. 547). „Materia" diakonatu i subdiakonatu jest podana z odnośnikiem do Pontyfikatu rzymskiego, ponieważ Ormianie używali tej samej oracji do święceń ku płońskich i do diakonatu. Ten punkt instrukcji wpłynął na opinię późniejszych teologów, by nie uznać jej jako nieomylną. Okazją dyskusji było dzieło O. Arcudi, „De concordia Ecclesiae Orientalis cum Occidentali in Septem Sacramentorum ordinatione", Lutetiae Parisiorum 1626, gdzie udowodniono, iż dla Greków zasadniczą „formą" sakramentu kapłaństwa zawsze było włożenie rąk. Skoro więc „Instrukcja dla Ormian" mówi, że materii/ jest podanie instrumentów służących do świętej ofiary, to trzeba przyjąć, że materia może być różna dla tego sakramentu w różnych częściach Kościola. Kilku teologów podzieliło to zdanie, ponieważ uważali „Instrukcję" za część wyznania wiary o wartości nieomylnej. Ale większość teologów temu się sprzeciwiała: ryt zasadniczy musi być ten sam w całym Kościele. A ponieważ Kościół zawsze uważał święcenia Greków za ważne, mimo że nie mają rytu podawania instrumentów, to oznacza, że w Kościele łacińskim rytem zasadniczym jest także włożenie rąk. Sprawę ostatecznie rozstrzygnęła Konstytucja Piusa XII „Sacramentum Ordinis" (1947; por. niżej nr 582 nn.). „Instrukcja dla Ormian" jest więc tylko świadectwem ogólnego nauczania Kościola w XV wieku (zob. także YI1I204). Szóstym sakramentem są święcenia. Materią jego jest to, co się [kandydatowi] podaje, aby mu udzielić święceń. Prezbiterat jest przekazany przez dotknięcie kielicha z winem i pateny z chlebem, diakonat przez podanie księgi Ewangelii, subdiakonat zaś — pustego 'kielicha przykrytego pustą pateną. Podobnie jest przy innych święceniach, gdzie są wyznaczane rzeczy odnoszące się do danej służby. Forma kapłaństwa jest taka: „Przyjmij władzę składania ofiary w kościele za żywych i umarłych w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego". Podobnie jest z formami innych święceń, jak to się dokładnie znajduje w Pontyfikale rzymskim. Zwyczajnym szafarzem tego sakramentu jest biskup. Skutkiem jego jest pomnożenie łaski, aby ktoś stał się godnym ołtarza.
Nauka Soboru Trydenckiego o najświętszym sakramencie i najświętszej ofierze Mszy św
SOBÓR TRYDENCKI Sesja XXII (1562) Nauka o Najwiętszej Ofierze Mszy Św.[Wstęp]. - Dla utrzymania w świętym katolickim Kościele dawnej, nienagannej i ze wszech miar doskonałej wiary i nauki o wielkiej tajemnicy Eucharystii i - po odrzuceniu błędów i herezji - dla zachowania ich w swej czystości, święty, ekumeniczny i powszechny Sobór Trydencki, w Duchu Świętym prawomocnie zwołany, pod przewodnictwem tych samych legatów Stolicy Apostolskiej, pouczony światłem Ducha Świętego, naucza, oświadcza i nakazuje głosić wiernemu ludowi o Eucharystii, jako o prawdziwej i szczególnej ofierze, co następuje:Rozdział I. [Ustanowienie najświętszej ofiary Mszy]. Ponieważ w pierwszym Testamencie [oświadcza Apostoł Paweł] z powodu niemocy kapłaństwa lewickiego nie było pełnej doskonałości, dlatego [zrządzeniem Boga, Ojca miłosierdzia] musiał powstać nowy kapłan "na wzór Melchizedecha" [Rdz 14, 18;Ps 109, 4; Hbr 7, 11], Pan nasz Jezus Chrystus, który by mógł dopełnić [Hbr 10,14] i udoskonalić wszystkich potrzebujących uświęcenia. Ten przeto Bóg i Pan nasz - mimo że dla dokonania ich wiekuistego odkupienia miał się tylko raz złożyć w ofierze Bogu Ojcu przez śmierć na ołtarzu krzyża, jednak ze śmiercią nie miało ustać Jego kapłaństwo [Hbr 7, 24-27] - dlatego podczas Ostatniej Wieczerzy, "tej nocy, której został wydany" [1 Kor 11, 23], pragnął pozostawić Kościołowi, swej umiłowanej Oblubienicy, ofiarę widzialną [zgodnie z wymaganiami ludzkiej natury], ażeby uobecniała krwawą ofiarę mającą się raz dokonać na krzyżu, aż do końca świata była jej trwałą pamiątką i przydzielała nam jej zbawczą moc odpuszczania grzechów codziennie przez nas popełnianych. Ogłaszając się zatem ustanowionym "kapłanem na wieki na wzór Melchizedecha" [Ps 109, 4], ofiarował Bogu Ojcu ciało i krew swoją pod postaciami chleba i wina i pod symbolami tych rzeczy Apostołom - których wtedy ustanowił kapłanami Nowego Przymierza - dał je do spożycia oraz im i ich następcom w kapłaństwie polecił składać ofiarą słowami: "To czyńcie na moją pamiątkę" [Łk 22, 19; 1 Kor 11, 24], jak to Kościół zawsze rozumiał i nauczał [kan. 2].Albowiem po odprawieniu Starej Paschy, którą rzesza synów Izraela ofiarowywała na pamiątkę wyjścia z Egiptu [Wj 12, 21 nn], ustanowił Nową Paschę, by Go Kościół poprzez posługę kapłanów pod widzialnymi znakami składał w ofierze na pamiątkę mającego nastąpić przejścia z tego świata do Ojca, kiedy to odkupił nas przelaniem swej krwi, "uwolnił nas spod panowania ciemności i przeniósł do królestwa swego" (Kol 1, 13).I ta jest zaiste ową czystą ofiarą, której nie może splamić żadna niegodność i nieprawość ofiarujących, a którą Pan zapowiedział przez Malachiasza, że Jego imieniu, które będzie wielkie wśród narodów, "na każdym miejscu będzie składana ofiara czysta" (Mal l, 11). I na tę ofiarę wskazuje dość jasno Apostoł Paweł, kiedy pisząc do Koryntian mówi, że ci, którzy splamili się "uczestniczeniem w stole szatanów, nie mogą uczestniczyć w stole Pańskim" (1 Kor 10, 21), w obu wypadkach przez stół rozumiejąc ołtarz. To jest w końcu owa ofiara, którą za czasów prawa natury i Prawa starotestamentowego [Rdz 4, 4; 8, 20 ; 12, 8; 22; Wj passim] wyobrażały podobieństwa ofiar, ponieważ obejmuje ona wszystkie oznaczane przez nie dobra jako ich dopełnienie i udoskonalenie.Rozdział II. [Ofiara widzialna jest przebłagalna za żywych i umarłych]. - A ponieważ w Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy św., jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża "ofiarował samego siebie" (Hbr 9, 27) w sposób krwawy, przeto naucza św. Sobór, że ofiara ta jest prawdziwie przebłagalna [kan. 3]. Przez nią bowiem, kiedy przystępujemy do Boga ze szczerym sercem i prawdziwą wiarą, z bojaźnią i ze czcią, skruszeni i pokutujący, "otrzymujemy miłosierdzie i znajdujemy łaskę w stosownej chwili" (Hbr 4, 16). Tą ofiarą Pan przebłagany, udzielając łaski i daru pokuty, odpuszcza przestępstwa i grzechy, nawet bardzo wielkie. Jedna przecież i ta sama jest Hostia, jeden i ten sam poprzez posługę kapłanów Składający ofiarę, który wówczas ofiarował samego siebie na krzyżu, tylko sposób ofiarowania jest inny. Tej to krwawej ofiary otrzymujemy przeobfite owoce przez tę niekrwawą, która daleko jest od tego, by w jakikolwiek sposób uwłaczała pierwszej [kan. 4]. Dlatego też słusznie bywa ofiarowana nie tylko za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby wiernych żyjących, ale według tradycji Apostolskiej także za zmarłych w Chrystusie, którzy jeszcze nie zostali całkowicie oczyszczeni [kan. 3].Rozdział III. [Msze św. ku czci Świętych]. - Chociaż Kościół zwykł niekiedy odprawiać niektóre Msze ku czci i dla wspomnienia świętych, jednakowoż naucza, że nie im składa się ofiarę, ale jedynie Bogu, który ich uwieńczył chwałą [kan. 5]. Stąd też "kapłan nie zwykł mówić: składam ci ofiarę Piotrze i Pawle" [św. Augustyn, C. Faustum, 20,21 - PL 42,384], ale Bogu, składając Mu dzięki za ich zwycięstwa, prosi o ich wstawiennictwo, "aby ci raczyli za nami orędować w niebie, których pamięć obchodzimy na ziemi" (Mszał rzymski).Rozdział IV. [Kanon Mszy św.]. - A ponieważ wypada, by rzeczy święte sprawować święcie, a ze wszystkich ta ofiara jest najświętsza, [dlatego] w celu godnego jej składania i uczestniczenia w niej, Kościół katolicki przed wielu wiekami ustanowił św. kanon, tak wolny od wszelkiego błędu, że niczego w nim nie ma, co by jak najbardziej nie tchnęło świętością i pobożnością i nie wznosiło ku Bogu umysłów tych, którzy składają ofiarę. Na kanon bowiem składają się tak słowa samego Pana, jak tradycje apostolskie i nabożne modlitwy wprowadzone przez świętych papieży.Rozdział V. [Uroczyste obrzędy Mszy świętej]. - Ponieważ taka jest natura ludzka, że bez zewnętrznych pomocy niełatwo wznosi się do rozważania rzeczy Bożych, przeto święta Matka Kościół ustanowił pewne przepisy w odprawianiu: np. aby przy Mszy św. pewne zdania mówione były po cichu [kan. 9], a inne głośniej. Zastosował też różne obrzędy, jak święte błogosławieństwa, światła, okadzania, używanie szat i inne liczne tego rodzaj u rzeczy, oparte na zarządzeniach i tradycjach apostolskich. Dzięki temu ma być podkreślony majestat tak wielkiej ofiary, a dusze wiernych przez te widzialne znaki religii i pobożności pobudzone do kontemplacji wzniosłych rzeczywistości zawartych w tej ofierze.Rozdział VI. [Msza św., w której komunikuje sam tylko kapłan]. - Życzyłby wprawdzie sobie święty Sobór, by podczas każdej Mszy św. obecni wierni komunikowali nie tylko duchowym uczuciem, lecz także sakramentalnym przyjęciem Eucharystii, ażeby dostąpić obfitszych owoców tej Najświętszej Ofiary. Niemniej jeśli to nie zawsze może mieć miejsce, nie potępia jako prywatnych i niedozwolonych [kan. 8] takich Mszy, w których sam tylko kapłan komunikuje sakramentalnie, lecz je zatwierdza a nawet zaleca; albowiem i te Msze należy uważać za prawdziwie publiczne, częściowo dlatego, że lud uczestniczy w nich duchowo, częściowo zaś dlatego, że publiczny sługa Kościoła odprawia je nie tylko za siebie, ale za wszystkich wiernych należących do Chrystusowego Ciała.Rozdział VII. [Dolewanie wody do kielicha przy ofiarowaniu]. - Upomina dalej święty Sobór, że Kościół przepisał kapłanom, by dolewali wody do kielicha, który mają ofiarować [kan. 9], bądź dlatego, że, jak wierzymy, Chrystus Pan tak postąpił, bądź z tej racji, że z Jego boku razem z krwią wypłynęła i woda [J 19, 34]. Tę tajemnicę przypomina owo zmieszanie. A ponieważ w Objawieniu św. Jana woda oznacza ludy [Ap 17,I i 15], to zmieszanie przedstawia złączenie ludu wiernego z Głową - Chrystusem.Rozdział. VIII. [Nie należy z własnej inicjatywy odprawiać Mszy św. w narodowym języku, ale jej tajemnice trzeba ludowi wyjaśniać]. - Choć Msza św. zawiera w sobie bogatą naukę dla wiernych, nie wydało się stosowne Ojcom, by była wszędzie odprawiana w języku narodowym. Dlatego więc zachowując wszędzie w każdym Kościele dawny obrządek, zatwierdzony przez Kościół rzymski, który jest matką i mistrzynią wszystkich kościołów, oraz aby owce Chrystusa nie cierpiały głodu i żeby nie było tak, by "dzieci proszące o chleb nie miały tego, kto by im go udzielił" [por. Lm 4,4 ], poleca święty Sobór pasterzom i wszystkim sprawującym pieczę nad duszami, by często w czasie odprawiania Mszy św. - czy to sami, czy przez kogoś innego - wyjaśniali niektóre teksty czytane podczas sprawowania Mszy i między innymi żeby wyjaśniali jakąś tajemnicę tej Najświętszej Ofiary, szczególnie w niedziele i święta.Rozdział IX. [Wstęp do kanonów]. - Ponieważ przeciw tej dawnej wierze, opartej na świętej Ewangelii, na tradycjach Apostołów i nauce świętych Ojców, rozsiewa się obecnie wielu błędów i wielu naucza wiele rzeczy różnych, i dyskutuje, [przeto] święty Sobór. po wielu i bardzo poważnych nad tymi rzeczami naradach, postanowił za jednogłośną zgodą wszystkich Ojców w następujących kanonach potępić i usunąć ze świętego Kościoła wszystko, co się sprzeciwia tej najczystszej wierze i świętej nauce.Kanony o najświętszej ofierze Mszy świętejKan. 1. Jeśli ktoś twierdzi, że we Mszy św. nie składa się Bogu prawdziwej i właściwej ofiary albo że składanie ofiary nie jest niczym innym, jak podawaniem nam Chrystusa do spożycia - niech będzie wyłączony ze społeczności wiernych.Kan. 2. Jeśli ktoś twierdzi, że tymi słowy: "To czyńcie na moją pamiątkę" (Łk 22, 19; 1 Kor 11, 24] Chrystus nie ustanowił Apostołów kapłanami albo nie nakazał, by oni i inni kapłani ofiarowywali Jego ciało i krew - n.b.w.Kan. 3. Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest tylko ofiarą pochwalną i dziękczynną albo jedynie prostym wspomnieniem ofiary dokonanej na krzyżu, ale nie ofiarą przebłagalną, albo że przynosi korzyść samemu tylko przyjmującemu i że nie powinna być ofiarowana za żywych i umarłych, za grzechy, kary, zadośćuczynienia i inne potrzeby - n.b.w.Kan. 4. Jeśli ktoś twierdzi, że ofiara Mszy św. jest bluźnierstwem przeciw najświętszej ofierze Chrystusa dokonanej na krzyżu albo że jej uwłacza - n.b.w.Kan. 5. Jeśli ktoś twierdzi. że oszustwem jest odprawiać Msze św. na cześć świętych i dla uzyskania ich wstawiennictwa u Boga, jak to zamierza Kościół - n.b.w.Kan. 6. Jeśli ktoś twierdzi, że Kanon Mszy zawiera błędy i że dlatego winien być zniesiony - n.b.w.Kan. 7. Jeśli ktoś twierdzi. że obrzędy, szaty i zewnętrzne znaki, jakich używa Kościół katolicki przy odprawianiu Mszy św., są raczej podnietą do bezbożności niż objawem pobożności - n.b.w.Kan. 8. Jeśli ktoś twierdzi, że Msze św., przy których sam tylko kapłan sakramentalnie komunikuje, są niedozwolone i dlatego powinny być zniesione - n.b.w.Kan. 9. Jeśli ktoś twierdzi, że liturgiczne zarządzenie Kościoła rzymskiego, według którego część kanonu i słowa konsekracji odmawia się po cichu jest godne potępienia albo że należy Mszę św. Odprawiać tylko w języku narodowym, albo że nie należy dodawać wody do wina przy ofiarowaniu kielicha, jakby to było przeciwne ustanowieniu Chrystusa - n.b.w.Historia sakramentu pokuty dzielona jest na trzy okresy:
Okres pokuty starożytnej (do VI-VII w.)
Okres tzw. taryf pokutnych (do XII-XIII w.)
Okres spowiedzi usznej (od. XIII w.)
Okres pokuty starożytnej
Początki do drugiej poł. II w.
Praktycznie wszyscy pisarze tego okresu, jak Didache, Pasterz Hermasa, Listy Ignacego z Antiochii i in. wyrażają przekonanie, że grzechy ciężkie nie są rzadkie wśród chrześcijan. C. Vogel podaje spis dwunastu grzechów zaczerpnięty z pism nowotestamentalnych i ojców apostolskich:
Nieczystość: cudzołóstwo, nierząd, pederastia, pożądliwość, słowa nieczyste
Zabójstwo
Bałwochwalstwo
Magia
Chciwość
Kradzież
Zawiść: zazdrość, zła żądza, miłość próżnej chwały, nienawiść
Kłamstwo: fałszywe świadectwo, krzywoprzysięstwo, hipokryzja, obmowa
Złość: gniew, buntowniczość, kłótliwość, perwersyjność, zły charakter, złe plotki, obraźliwe wyzwiska, krzywda, wprowadzanie w błąd.
Pycha: zarozumiałość, próżność, arogancja.
Niestałość i głupota
Pijaństwo i nieumiarkowanie.
Za te grzechy można było otrzymywać przebaczenie przez czynienie pokuty: modlitwa, łzy i prostracje, post i jałmużna. Spowiedzią, wyznaniem grzechów było samo podjęcie widocznej dla wszystkich pokuty, by oddać chwałę Bogu. Wyznanie swej grzeszności czyniono wspólnie zwłaszcza przed rozpoczęciem Eucharystii, dotyczyło to jednak lżejszych grzechów. Niekiedy zdarzały się publiczne wyznania grzechów, ale nie było to regułą. W przypadku cięższych grzechów, dochodziło do odsunięcia danego chrześcijanina od przystępowania do komunii, aż do czasu, gdy odbędzie pokutę proporcjonalną do swych złych czynów. Była ona nadawana przez głowę wspólnoty miejscowego Kościoła, czyli biskupa. Współcześnie nazywa się ją pokutą publiczną, co mylnie rozumiane jest z publicznym wyznaniem grzechów. Świadectwa z pierwszych wieków Kościoła wskazują, że najczęściej grzechy za które wyznaczano pokutę były znane jedynie samemu biskupowi. Charakter publiczny pokuty starożytnej należy rozumieć jako uczestnictwo modlitewne i wsparcie duchowe wspólnoty chrześcijańskiej udzielane grzesznikowi, nie zaś jako publiczne upokorzenie. Zdarzało się, że penitent czynił publiczną spowiedź. Zawsze jednak była to jego osobista, wolna decyzja, wynikająca z pobudek duchowych[5].
Dyscyplina pokutna w III wieku
W tym okresie nastąpił kryzys monatnistyczny, który był reakcją na zbyt łagodne, według niektórych, traktowanie grzeszników. Chodziło o dopuszczanie upadłych po odbyciu pokuty, np. apostatów w wyniku prześladowań, którzy chcieli wrócić do Kościoła, do komunii. Było to niezgodnie, według krytyków, z wcześniejszą praktyką. Główną postacią tego kryzysu był Tertulian. Na ten okres przypada też spór Nowacjana z papieżem Korneliuszem oraz św. Cypriana z papieżem Stefanem. Również Hipolit Rzymski krytykował papieży za rozluźnianie dyscypliny pokutnej...
MonikaGebicka11